Uczeń architekta

Okładka książki Uczeń architekta Elif Shafak Patronat LC
Nominacja w plebiscycie 2016
Okładka książki Uczeń architekta
Elif Shafak Wydawnictwo: Znak powieść historyczna
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
The Architect's Apprentice
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2016-05-11
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-01
Data 1. wydania:
2015-04-01
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324041220
Tłumacz:
Jerzy Kozłowski
Tagi:
Turcja Stambuł architektura historia meczet uczeń słoń manipulacja wojna literatura turecka
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Ciebie zainteresować

Oficjalne recenzje i

Opowieść o kornaku, architekcie i XVI-wiecznym Stambule



1018 51 118

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
431 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
96
37

Na półkach:

Bardzo dobra, klimatyczna książka,taka typowa. Piękna podróż po egzotycznym świecie i cudowna opowieść o przyjaźni człowieka z słoniem.

Bardzo dobra, klimatyczna książka,taka typowa. Piękna podróż po egzotycznym świecie i cudowna opowieść o przyjaźni człowieka z słoniem.

Pokaż mimo to

avatar
252
71

Na półkach:

W tej książce magicznie strony przewracają się same… i zgodnie z założeniem autorki ta powieść płynie jak woda… Lektura tej powieści sprawiła mi dużą przyjemność, polecam.

W tej książce magicznie strony przewracają się same… i zgodnie z założeniem autorki ta powieść płynie jak woda… Lektura tej powieści sprawiła mi dużą przyjemność, polecam.

Pokaż mimo to

avatar
98
85

Na półkach:

Nie moja bajka, niestety. Tak bajka. No dobra, książka dla młodzieży. Po przeczytaniu stu kilku stron odłożyłem,bo miałem wrażenie,że czytam mieszankę Baśni tysiąca i jednej nocy z baśniami Andersena i którąś z przygód Tomka Wilmowskiego. Powieść pisana bardzo łatwym językiem,dialogi banalne,mało rozbudowane. Nie będę pisał o samej fabule,bo przeczytałem tylko ponad 100 stron i tak się zastanawiam,czy to jest raczej spokojne wprowadzenie do jakiegoś głównego wątku,czy książka składa się w całości z dziesiątek takich mini-,przygód,które przeżywa bohater przez te pierwsze 100 stron. Jakby pani Shafak pisała bardziej,hmm ...powiedzmy monumentalnie,a nie strzelała jak z karabinu tymi perypetiami głównego bohatera,to może wyglądałoby to bardziej poważnie,a tak to miałem wrażenie,że czytam lekturę w 7 klasie. Podobnie miałem z J.Grzędowiczem i jego "Panem lodowego ogrodu" ,tam też wiele się działo na kilku stronach,a nie dodaje to powieści powagi. No cóż trudno,nie moja liga. Nie daję oceny,bo przeczytałem tylko 1/4 objętości.

Nie moja bajka, niestety. Tak bajka. No dobra, książka dla młodzieży. Po przeczytaniu stu kilku stron odłożyłem,bo miałem wrażenie,że czytam mieszankę Baśni tysiąca i jednej nocy z baśniami Andersena i którąś z przygód Tomka Wilmowskiego. Powieść pisana bardzo łatwym językiem,dialogi banalne,mało rozbudowane. Nie będę pisał o samej fabule,bo przeczytałem tylko ponad 100...

więcej Pokaż mimo to

avatar
486
121

Na półkach:

Książka godna polecenia dla miłośników powieści historycznej. Epicki rozmach, niespieszna narracja, mnóstwo wiedzy o Turcji z czasów Sulejmana Wspaniałego, bohater, do którego można się przywiązać - same plusy powieści historycznej. Nawet przekład całkiem fajny, chociaż trochę dziwne jest to, że jakoś przez dwie trzecie książki bohaterowie mówią współczesnym językiem a potem nagle pojawia się stylizacja języka na dawny. To naprawdę dziwne przy czytaniu. Dałabym mimo to więcej gwiazdek, ale w pewnym momencie, jakoś w połowie książka się zmienia, epicka opowieść z długim oddechem zmienia się trochę w kronikę, rozdziały robią się coraz krótsze, pojawia się coraz więcej postaci historycznych - tak jakby autorka nagle zadecydowała, że trzeba jak najwięcej historii upchnąć w jednej powieści. Mimo to z zainteresowaniem doczytałam do końca a to o czymś świadczy, bo tom ma 500 stron ;)

Książka godna polecenia dla miłośników powieści historycznej. Epicki rozmach, niespieszna narracja, mnóstwo wiedzy o Turcji z czasów Sulejmana Wspaniałego, bohater, do którego można się przywiązać - same plusy powieści historycznej. Nawet przekład całkiem fajny, chociaż trochę dziwne jest to, że jakoś przez dwie trzecie książki bohaterowie mówią współczesnym językiem a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
13

Na półkach:

zdecydowanie polecam

zdecydowanie polecam

Pokaż mimo to

avatar
443
189

Na półkach:

Wciągająca historia z masa interesujących wątków pobocznych. Takie klimaty mnie nie fascynują, jednak ta książka to wyjątek. Dodatkowym plusem jest świetny styl autorki i równie dobre tłumaczenie. Polecam!

Wciągająca historia z masa interesujących wątków pobocznych. Takie klimaty mnie nie fascynują, jednak ta książka to wyjątek. Dodatkowym plusem jest świetny styl autorki i równie dobre tłumaczenie. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
313
111

Na półkach:

Jak w jednym zdaniu mogłabym opisać tę książkę? Produkt niezgodny z opisem. "Intryga, pasja i klątwa" - ani tam intrygi, ani pasji, ani klątwy. Zagadka kto stoi za wypadkami na placu budowy, to nie intryga. Szczenięce zauroczenie to nie pasja. A klątwa... też w sumie żadną wielką klątwą nie była. Ale nie chcę tu więcej na ten temat pisać, bo musiałabym uchylić rąbka tajemnicy z fabuły. Idąc dalej - "dwór Sulejmana szczelnie oplatają intrygi, a w jego sercu trwa bezlitosna walka o władzę" - sama prawda - tyle że tych intryg ani walki o władzę czytelnik nie uświadczy w książce. Czasem gdzieś są przebąknięte w jednym zdaniu, ale fabuła ich nie śledzi, przeto wydarzenia z dworu nie angażują czytelnika emocjonalnie nawet w najmniejszym stopniu. "Uczeń architekta zachwyca (...) wiernym portretem epoki (...)" - o, nie, nie ze mną te numery. Autorka przyznała się do manipulowania osią czasu, część wydarzeń na potrzeby fabuły przesunęła do przodu lub do tyłu. Część postaci, łącznie z głównym bohaterem, jest fikcyjna. I to wszystko jeszcze pół biedy. To, co mnie najbardziej ubodło w portrecie epoki, to ukazanie relacji Dżahan-Mihrimah. Nic takiego nie mogłoby mieć miejsca. Nie tylko dlatego, że Mihrimah była sułtanką, a Dżahan sługą, ale też dlatego, że ona była kobietą, a on niespokrewnionym z nią mężczyzną (i nie eunuchem). Jedyna interakcja jaką mogłaby mieć sułtanka ze sługą, to krótka i rzeczowa wymiana zdań na temat słonia w sułtańskiej menażerii. A najpewniej i do tego by nie doszło. Cała reszta jest bajeczką dla naiwnych. Ogólnie książka jest taką trochę bajeczką. Wiele rzeczy w niej jest mało wiarygodnych. Nie tylko wspomniana relacja Dżahana z Mihrimah, ale także wątek Cyganów i ich wyczynów, wątek niemego ucznia Sinana (dlaczego tak - wyjaśnić nie mogę, bo byłoby to zdradzeniem fabuły) czy dalsze losy Dżahana, który zostaje architektem pewnego znanego budynku... To wszystko by uszło w powieści młodzieżowej czy w fantastyce, ale w powieści historycznej... jakoś mi zgrzyta. Liczyłam na większy realizm. Niemniej, ocenę stawiam dość wysoką, bo książkę się płynnie czyta. Może nie jest zbyt realistyczna i nie angażuje emocjonalnie w wydarzenia, ale też nie zanudza i nie męczy. Przeczytać można, ale czy polecam? Chyba tylko jako lekką lekturę na wakacje.

Jak w jednym zdaniu mogłabym opisać tę książkę? Produkt niezgodny z opisem. "Intryga, pasja i klątwa" - ani tam intrygi, ani pasji, ani klątwy. Zagadka kto stoi za wypadkami na placu budowy, to nie intryga. Szczenięce zauroczenie to nie pasja. A klątwa... też w sumie żadną wielką klątwą nie była. Ale nie chcę tu więcej na ten temat pisać, bo musiałabym uchylić rąbka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
191
187

Na półkach:

Każdy, kto był w Stambule choćby na dwudniowej wycieczce fakultatywnej pozna nazwisko - Sinan. To architekt i budowniczy niemal wszystkich najważniejszych stambulskich meczetów i innych budowli w czasach osmańskich. Czyli tych, którymi tak się zachwycamy - od meczetu Sulejmana pyszniącego się na wzgórzu począwszy.
W tej powieści poznajemy - choć nie wprost - życie genialnego architekta i jego niektóre dzieła. Bohaterem opowieści jest jeden z jego uczniów. To, oczywiście nie jest książka historyczna, to powieść z dużą, jak to u tej autorki dozą baśniowości i magii. Ale to dopiero pod koniec.
Akcja toczy się na ulicach i placach budów Stambułu, przede wszystkim zaś na terenach pałacu Topkapi. Jakbym tam była... Znajomość tego miejsca bardzo ułatwia poddanie się klimatowi opowieści o czasach wspaniałych lecz niezwykle trudnych dla kogoś, kto nie urodził się sułtanem a przynajmniej ukochaną żoną aktualnego sułtana... Jest i Hurrem, słodka bohaterka serialu... Tu jest okrutnicą.
Poza tym sporo się dzieje, wciąż nas autorka czymś nowym zaskakuje, zaciekawia. Nie ma czasu na nudę.
A sam Sinan? Architekt o niespożytej wyobraźni, niezwykle pracowity oraz bardzo solidny. Przed rozpoczęciem prac badał grunt, rodzaj gleby, nawet kierunki wiatru znad Bosforu. Toteż większość jego budowli stoi do dzisiaj, choć minęło ponad 400 lat a okolica jest aktywna sejsmicznie.
Czy Sinan wierzył w te wszystkie znaki, przepowiednie, którym musiał się jakoś poddawać, nim wbił pierwszą łopatę? Myślę, że nie, jednak takie były czasy...Ja z tej książki zapamiętam, jak łatwo ludzie poddają się zabobonom, gdy brakuje wiedzy o tym, co ich otacza i dlaczego coś się dzieje.

Każdy, kto był w Stambule choćby na dwudniowej wycieczce fakultatywnej pozna nazwisko - Sinan. To architekt i budowniczy niemal wszystkich najważniejszych stambulskich meczetów i innych budowli w czasach osmańskich. Czyli tych, którymi tak się zachwycamy - od meczetu Sulejmana pyszniącego się na wzgórzu począwszy.
W tej powieści poznajemy - choć nie wprost - życie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
9

Na półkach: ,

Shafak zdecydowanie lubię. „Uczeń architekta" to kolejna książka tej autorki, którą miałam okazję przeczytać.

Tym razem trafiamy do XVI-wiecznego Stambułu za czasów Sulejmana, jego syna i wnuka. Czytelnik śledzi losy i perypetie Dżahana chłopca, opiekuna białego słonia i ucznia słynnego architekta Sinana. Razem z nim przybywamy do miasta i trafiamy do ogrodów i przypałacowego zoo sułtana. Jesteśmy jednocześnie tak blisko i tak daleko od władzy. Dżahan, sprytem i zrządzeniem losu trafia tam, gdzie nie jego miejsce, musi szybko nauczyć się jak być kornakiem (fachowym opiekunem słonia) i pilnować, by nie wydała się jego tajemnica. Z czasem okazuje się, że nie tylko on ma tajemnice, warte ukrycia. Dzięki tym zabiegom, poznajemy Stambuł od środka, od kuchni. Jesteśmy świadkami powstawania wielkich budowli, poznajemy mechanizmy i ludzi sprawujących władze. Zaglądamy do dzielnic biedoty, poznajemy problemy z jakimi zmaga się miasto.

Shafak świetnie oddaje koloryt miasta, jego mozaikowość rasową, etniczną, językową, religijną. Potrafi oddać ducha starego Stambułu, miasta, które zachwyca i odstrasza jednocześnie. Świetnym przykładem jest Hagia Sofia, piękna i monumentalna, do której murów „poprzyklejały” się nędzne rudery biedoty, istna samowolka budowlana. To Stambuł bajeczny, ale też okrutnie realistyczny, autorka nie boi się ukazywać skaz i pęknięć. Mieszka tu bardzo zabobonna społeczność, którą bardzo łatwo kierować, gdy się wie za które sznurki pociągać. Kasta kapłanów doskonale sobie z tym radzi. Trochę mi to naszego Faraona przypominało.

Poznajemy też pracę ówczesnych architektów ich wiedzę, możliwości i ograniczenia. Umiejętne lawirowanie między tymi, którzy mają władzę, może okazać się istotne, zarówno jeśli chodzi o nasze życie, jaki i pozwolenie na budowę.

Shafak potrafi ukazać różne oblicza mistyki Wschodu, w taki sposób, by Europejczyk choć trochę otarł się o próbę zrozumienia tej odmiennej kultury.

I pomyśleć, że pretekstem do powstania tej historii było pewne zdjęcie...

Shafak zdecydowanie lubię. „Uczeń architekta" to kolejna książka tej autorki, którą miałam okazję przeczytać.

Tym razem trafiamy do XVI-wiecznego Stambułu za czasów Sulejmana, jego syna i wnuka. Czytelnik śledzi losy i perypetie Dżahana chłopca, opiekuna białego słonia i ucznia słynnego architekta Sinana. Razem z nim przybywamy do miasta i trafiamy do ogrodów i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
788
133

Na półkach:

Prawdziwie piękna literatura. Sięgnę po więcej Elif Shafak.

Prawdziwie piękna literatura. Sięgnę po więcej Elif Shafak.

Pokaż mimo to


Cytaty

Więcej
Elif Shafak Uczeń architekta Zobacz więcej
Elif Shafak Uczeń architekta Zobacz więcej
Elif Shafak Uczeń architekta Zobacz więcej
Więcej