Przedwiośnie
Wydawnictwo: IBIS Ekranizacje: Przedwiośnie (2001) klasyka
304 str. 5 godz. 4 min.
- Kategoria:
- klasyka
- Wydawnictwo:
- IBIS
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377383940
- Ekranizacje:
- Przedwiośnie (2001)
- Tagi:
- lektury powieść polska literatura polska
Książka zawiera: starannie przygotowany tekst utworu, opatrzony na marginesach ojaśnieniami i komentarzami (oznaczony symbolami garficznymi),życiorys autora, streszczenie lektury, dokładne omówienie.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 31 444
- 3 823
- 1 855
- 1 515
- 376
- 330
- 244
- 219
- 207
- 104
OPINIE i DYSKUSJE
Aż szkoda, że nie powstała kolejna część.
Aż szkoda, że nie powstała kolejna część.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGenialna! I jakże aktualna! Jest lekturą szkolna, ale ja nie pamietam ,żeby w mojej szkole odważono się analizować wątki społeczno-polityczne tego dzieła. Przypuszczam, że jest to otyle trudne,bo zyjemy w kraju, gdzie według większości komunizm, a przy okazji również socjalizm, to największe zło na tym świecie. Jestem zachwycona krytyką społeczno-polityczną zawartą w tej książce. Ponadto, Żeromski potrafił fantastycznie poprowadzić wątki romansowe. Innych jego dzieł nie omawialiśmy w szkole, co dla mnie świadczy tylko o tym, że jego książki są wybitne. Zdecydowanie postanawiam nadrobić.
Genialna! I jakże aktualna! Jest lekturą szkolna, ale ja nie pamietam ,żeby w mojej szkole odważono się analizować wątki społeczno-polityczne tego dzieła. Przypuszczam, że jest to otyle trudne,bo zyjemy w kraju, gdzie według większości komunizm, a przy okazji również socjalizm, to największe zło na tym świecie. Jestem zachwycona krytyką społeczno-polityczną zawartą w tej...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo topodeszłam do tej lektury z całą antypatią wobec twórczości żeromskiego, którą hodowałam w sobie od nieszczęsnych syzyfowych prac w podstawówce, więc albo dorosłam, albo wreszcie natrafiłam na coś dobrego. sama postać czarusia niestety i przez szklane domy, i nawłoć potężnie mnie mierziła, wątek romantyczny nie rozczarował tylko dlatego, że spodziewałam się, jak autor go zakończy (co jednak wciąż nie daje mi żadnej satysfakcji),ale przynajmniej troska o moją pruderię była wzruszająca.
całością jestem bardzo pozytywnie zaskoczona - spodziewałam się ciężkiej przeprawy, dostałam jedną z lepszych lektur.
podeszłam do tej lektury z całą antypatią wobec twórczości żeromskiego, którą hodowałam w sobie od nieszczęsnych syzyfowych prac w podstawówce, więc albo dorosłam, albo wreszcie natrafiłam na coś dobrego. sama postać czarusia niestety i przez szklane domy, i nawłoć potężnie mnie mierziła, wątek romantyczny nie rozczarował tylko dlatego, że spodziewałam się, jak autor go...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCezary Baryka jest bardzo złożoną postacią, co jesteśmy w stanie zaobserwować dzięki temu, że autor dzieli jego życie na trzy etapy - dzieciństwo, sielankową młodość, trudną dorosłość. Możemy obserwować, jak zmienia się podejście bohatera do życia i przemian społecznych.
Niestety książka jest trochę nudna. Brakowało mi dialogów i dynamizmu, miałam wrażenie, że to sucha relacja z życia Baryki.
Po latach oceniam lekturę w ten sam sposób jak wtedy, gdy czytałam ją jako lekturę do szkoły.
Cezary Baryka jest bardzo złożoną postacią, co jesteśmy w stanie zaobserwować dzięki temu, że autor dzieli jego życie na trzy etapy - dzieciństwo, sielankową młodość, trudną dorosłość. Możemy obserwować, jak zmienia się podejście bohatera do życia i przemian społecznych.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiestety książka jest trochę nudna. Brakowało mi dialogów i dynamizmu, miałam wrażenie, że to sucha...
Bardzo mało pamiętam Żeromskiego ze szkoły. To dziwne, bo jest to autor dość szeroko reprezentowany w kanonie na różnych etapach nauczania. "Ludzi bezdomnych" chyba nie przerabialiśmy, ale "Syzyfowe prace" i "Przedwiośnie" już raczej tak, a niewiele zostało mi w pamięci z tych lektur. Prawdopodobnie nie przeczytałem ich w całości i polegałem na streszczeniach. Dopiero rok temu przeczytałem "Syzyfowe prace", a teraz "Przedwiośnie".
Nie licząc krótkiego rozdziału pt. "Rodowód" w którym pokrótce przedstawiona jest przeszłość rodziny Seweryna Baryki, ojca Cezarego, powieść składa się z trzech części. Pierwszą z nich są "Szklane domy" w których poznajemy dzieciństwo Cezarego Baryki spędzone w Baku, śledzimy jego losy w trakcie rewolucji bolszewickiej i późniejszej wojny, aż wreszcie jego drogę do Polski. Część druga "Nawłoć" - Cezary trafia do Polski, dzięki Szymonowi Gajowcowi rozpoczyna studia medyczne w Warszawie, które przerywa idąc na wojnę z bolszewikami w 1920 roku. Po wojnie razem z Hipolitem Wielosławskim jedzie do tytułowej Nawłoci. Tutaj wikła się w różne perypetie miłosne. W tej części mamy też ukazany kontrast między panami a chamami, między dworem a wsią. W części trzeciej, która nosi tytuł "Wiatr od wschodu" Cezary wraca do Warszawy. Sporo tutaj politykierstwa i społecznikostwa. Dominują dysputy polityczne oraz wewnętrzne przemyślenia głównego bohatera. Opisy żydowskiego getta czy dzielnic biedoty też robią wrażenie.
Jak widać "Przedwiośnie" nie jest wybitnie spójną opowieścią jak np. "Chłopi". Każda z części różni się klimatem oraz poruszanymi problemami. Są lepsze i gorsze fragmenty, ale i tak po męczarniach z "Granicą" Nałkowskiej powieści Żeromskiego są jak miód na czytelnicze serce. Nawet słabszy Żeromski to wciąż dobry Żeromski i na pewno lepszy od Nałkowskiej w swoim prime. Pierwsza część przypomina nieco "Syzyfowe prace", gdzie też stosunkowo było mało dialogów i wszystkiego dowiadywaliśmy się z opowieści narratora. Ta część nie porwała mnie zanadto, choć opowieść Seweryna o szklanych domach jest jednym z lepszych fragmentów książki. Najbardziej podobała mi się druga część. Szczerze mówiąc nie pamiętałem, że w "Przedwiośniu" tak dużo miejsca poświęcono romansom i przygodom erotycznym głównego bohatera. W jednym miejscu Żeromski nawet puszcza oko pisząc, iż własna pruderia oraz troska o pruderię czytelnika nie pozwalają na przytoczenie pikantnych szczegółów i wyobraźni czytelnika pozostawia to co Cezary robił z Laurą.
Sam Cezary Baryka im dalej byłem w powieści tym bardziej przypominał mi Reynevana z "Trylogii husyckiej". Obaj studiowali medycynę. Obaj mieli dość lekki, swobodny i nieco bezmyślny stosunek do życia. Obaj wikłali się w różne perypetie sercowe. I wreszcie obaj uwierzyli w jakąś ideologię: Reynevan w husytyzm, a Czaruś w bolszewizm/komunizm. Jednak nawet Czaruś okazuje się mądrzejszy od Reynevana i nawet on widzi wady ideologii w którą wierzył. Tytuł powieści odnosi się głównie do tego, że obserwujemy początki państwa polskiego po 123 latach zaborów, ale ja odniósłbym go również do sprzeczności targającymi głównym bohaterem. Przedwiośnie to już nie zima, ale jeszcze nie wiosna. Tak samo główny bohater ciągle czuje, że jest gdzieś pomiędzy.
Obejrzałem zarówno serial, jak i film z Damięckim w roli głównej w reżyserii Filipa Bajona. Był jeszcze film niemy z 1928 roku, ale nie zachował się do dzisiaj. Serial to nie adaptacja zrobiona od sztancy i co nieco wnosi, zwłaszcza w części dziejącej się w Baku, która w książce nie była zanadto rozbudowana. Ogólnie w serialu pojawia się sporo scen których nie ma w powieści. Nawet Żeromski ma tutaj swoje małe cameo. Za to Czaruś w wykonaniu Damięckiego jest chyba jeszcze bardziej przemądrzały niż w książce, a Szymon Gajowiec, którego gra Olbrychski pełni większą rolę niż w powieści.
Z dzieł Żeromskiego obecnych w kanonie lektur zostali mi chyba już tylko "Ludzie bezdomni". Później nadal mam zamiar zapoznawać się z jego twórczością i jednymi z pierwszych książek jakie przeczytam będą pewnie "Wierna rzeka" oraz "Dzieje grzechu".
Bardzo mało pamiętam Żeromskiego ze szkoły. To dziwne, bo jest to autor dość szeroko reprezentowany w kanonie na różnych etapach nauczania. "Ludzi bezdomnych" chyba nie przerabialiśmy, ale "Syzyfowe prace" i "Przedwiośnie" już raczej tak, a niewiele zostało mi w pamięci z tych lektur. Prawdopodobnie nie przeczytałem ich w całości i polegałem na streszczeniach. Dopiero rok...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTuż po przeczytaniu nie doceniłem Żeromskiego i jego "Przedwiośnia". Ciężko było mi po prostu zrozumieć, co miało być tematem przewodnim tej książki, dlaczego jest ona w kanonie lektur szkolnych i cieszy się powszechnym uznaniem jako klasyk polskiej literatury. Idea "Szklanych domów", będąca symbolem utopijnych przekonań nie mogła do mnie trafić i była tylko czymś na kształt wyssanej z palca bajeczki opowiedzianej przez ojca Cezarego Baryki, Seweryna. Szukałem w tym jakiegoś głębszego sensu, myślałem już nawet krytycznie o Żeromskim, ja, zwyczajny czytelnik, śmiałem krytykować tą powieść jako beznadziejną! Jednakże, sens okazał się na mój rozum dosyć prostszy, a zarazem głębszy niż mogło mi się wydawać i to sprawiło, że patrzę na tą książkę spod zupełnie innego kąta. "Szklane domy" chociaż pojawiały się w lekturze rzadko, to były idealnym zobrazowaniem poglądów, za którymi podążał młody Baryka - idei pięknych, acz nierealnych i budzących rozczarowanie. Cezary na własne oczy dostrzegł jak łudząca potrafi być rewolucja gdy mieszkał w Baku, uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej i dostrzegł tą obłudę dwukrotnie, lecz z drugiej strony ujrzał Polskę, w której zamiast "szklanych domów" była niestabilność narodowa i pozostałości po nierówności społecznej dającej burżuazji wolność ponad miarę, zaś chłopom życie pełne ciężkiej pracy na swoje utrzymanie. Cezary był rozdarty; między panem Gajowcem, patriotą, piszącym książkę o młodej, niepodległej Rzeczpospolitej, a Antonim Lulkiem, młodym studentem prawa, będącym skrajnie lewicowym socjalistą, marzącym o upadku Polski i rządach proletariatu na całym świecie. Oby dwaj mieli utopijne marzenia; Gajowiec marzył o stabilnej i wielkiej Polsce, mimo jej wad, wrogów i wielonarodowości, a Lulek pragnął zlikwidowania państw oraz zrównania wszystkich do klasy robotniczej, ciesząc się przy tym z każdego kryzysu dziejącego się w kraju.
Fajnie się tą lekturę czytało, styl pisania Żeromskiego jest wręcz wybitny, jednakże nadal pozostaje jakiś niesmak po fabule. Moim zdaniem nie za dobrze sklejony został mimo wszystko wątek romansów Cezarego z pozostałością książki, a jego przygody miłosne znacznie odbiegały od istoty problemu powieści, która przede wszystkim miała ukazać świeży obraz dopiero co odrodzonej Polski. Dlatego podchodząc dosyć krytycznie do oceny, daje 8/10. Była to rewelacyjna książka, lecz nie idealna, nie kompletna, ale mądrości nie idzie jej odebrać.
Tuż po przeczytaniu nie doceniłem Żeromskiego i jego "Przedwiośnia". Ciężko było mi po prostu zrozumieć, co miało być tematem przewodnim tej książki, dlaczego jest ona w kanonie lektur szkolnych i cieszy się powszechnym uznaniem jako klasyk polskiej literatury. Idea "Szklanych domów", będąca symbolem utopijnych przekonań nie mogła do mnie trafić i była tylko czymś na...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa pewno "Przedwiośnie" nie nadaje się na szkolną lekturę - jest tylko ilustracją swoich czasów, które już na tyle są od naszej rzeczywistości odległe (przede wszystkim problematyką),że nie sposób się młodemu człowiekowi z tamtymi rozterkami identyfikować.
Jeżeli o samą powieść chodzi, to jest w przeważającej części nieciekawa, jej trzy części słabo łączą się ze sobą (najlepsza w mojej opinii jest pierwsza, a najsłabsza - druga). Najgorsze jednak są przestarzałe, dziaderskie wręcz kreacje i opisy kobiet: przy czytaniu słyszy się wręcz kapanie śliny Autora, gdy zabiera się za młode i atrakcyjne ("ani chuda, ani tłusta..." - piękna jak langusta, jakby to dorymował Krawczyk z "Miodowych Lat"),albo skupia się na "ohydnych, obwisłych piersiach i wyschłych łonach". Która nie jest ładna, to jest zaraz śmieszna, głupia i żałosna. Niestety, jedyną ważną cechą kobiety jest tu jej wygląd, jedyną jej wartością możliwość (cytat) "w cieśniach tajemnych ciała [zostawienia] płomiennego, gorącego, darzącego cichą i tkliwą uciechą owocu potężnej jego rozkoszy". Nie no, takie opisy i podejście już trzeba odstawić do lamusa...
Kończąc już recenzję, napiszę też troszkę o języku. Nie rozumiem zachwytów. Mamy pełno wytrącających z rytmu i nadających sztuczności cudzysłowów, liczne powtórzenia, niepotrzebne i nużące opisy i przemyślenia. Na przykład taki kwiatek:
"- Widzisz... - znacząco mrugnął na Cezarego Hipolit. - Widzisz, jak tu pięknie...
-Prawda... - uśmiechnął się Cezary. - Miałeś rację mówiąc, że tu tak pięknie."
Na pewno "Przedwiośnie" nie nadaje się na szkolną lekturę - jest tylko ilustracją swoich czasów, które już na tyle są od naszej rzeczywistości odległe (przede wszystkim problematyką),że nie sposób się młodemu człowiekowi z tamtymi rozterkami identyfikować.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeżeli o samą powieść chodzi, to jest w przeważającej części nieciekawa, jej trzy części słabo łączą się ze sobą...
Styl pisania na pewno bardzo dobry, co do treści to już spraw się trochę komplikuję. Myślę że warta do przeczytania lecz katowanie nią młodzieży to już chyba za dużo. Treść nie adekwatna do wieku w którym Ministerstwo nakazuje przeczytanie. Tak czy owak książka warta uwagi. Osobiście polecam
Styl pisania na pewno bardzo dobry, co do treści to już spraw się trochę komplikuję. Myślę że warta do przeczytania lecz katowanie nią młodzieży to już chyba za dużo. Treść nie adekwatna do wieku w którym Ministerstwo nakazuje przeczytanie. Tak czy owak książka warta uwagi. Osobiście polecam
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCo tu dużo mówić- kolejne przepiękne dzieło od Żeromskiego. Moja opinia może nie być obiektywna, ponieważ osobiście jestem wielka fanką stylu pisania autora.
Książka jest podzielona na trzy części:
- pierwsza, w której poznajemy dzieciństwo bohatera książki- Cezarego Baryki. Czytamy także o jego innych przeżyciach, które kształtują go na resztę książki.
- druga, gdzie dostajemy opisy sielankowego życia w Nawłoci (co bardzo skojarzyło mi się z ,,Panem Tadeuszem" od Mickiewicza) i pierwsze romanse Baryki
- oraz trzecia, w której autor kończy opowieść o bohaterze, który przez całą książkę próbuje odnaleźć swoją ścieżkę.
Jak już wspomniałam wcześniej, Cezary szuka swojej osobowości przez całe 200 stron lecz mam wrażenie, że nie odnalazł się. Na początku widzimy jaki wpływ ma na niego ojciec, ponieważ potem jak wyjechał na wojnę mały Baryka spróbował młodzieńczego buntu i próbuje "rewolucji". Chłopak otrząsa się dopiero gdy widzi swoją matkę wyczerpaną i zmęczoną życiem. Próbuje jej pomóc ale to na nic i kobieta i tak umiera. Wtedy dostrzegamy, że Cezary "przejmuje" jej idee- miłość do Polski. Spotyka następnie ojca, który opowiada mu o pięknie ojczyzny i szklanych domach. Niedługo potem mężczyzna także umiera, a chłopak nie mając co ze sobą zrobić- przyjeżdża do Polski. Następuje wojna z bolszewikami gdzie Cezary spotyka Hipolita z Nawłoci, gdzie po wojnie Baryka spędza miło chwilę. Miło, ponieważ wdaje się w dwa romanse, które kończą się dość tragicznie (Karolina umiera, a Laura musi go odrzucić) co rzutuje na zdrowiu psychicznym bohatera, który postanawia wrócić do Warszawy. Zatrzymuje się u kolegi ze studiów ale on nie jest zbyt ważny. Ważne jest natomiast, że poznaje kolejnego kolegę- prawnika Antoniego Lulka. Lulek jest postacią bardzo osobliwą- nienawidzący polskiej milicji i wojska dostaje się do CKR gdzie próbuje zmienić ustrój. We wszystko wplątuje się także Baryka, który mimo iż nie jest za komunizmem i za tym żeby wszyscy byli robotnikami (widzi, że społeczność robotników jest zepsuta i nie uważa żeby zepsuta społeczność była dobrym ogniem zapalnym odrodzenia kraju, jest bardziej za Młodą Polską i przemianami rządu samego w sobie bez ingernecji osób trzecich) daje się przekonać i wchodzi w plan rewolucji.
Przez całą książkę widzimy jak różne osoby odciskają piętno na Cezarym. Dokładnie tak jak w prawdziwym życiu- Baryka zmienia się pod wpływem innych ludzi. Książka opowiada o człowieczeństwie. Piękna pozycja dla każdego.
Co tu dużo mówić- kolejne przepiękne dzieło od Żeromskiego. Moja opinia może nie być obiektywna, ponieważ osobiście jestem wielka fanką stylu pisania autora.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka jest podzielona na trzy części:
- pierwsza, w której poznajemy dzieciństwo bohatera książki- Cezarego Baryki. Czytamy także o jego innych przeżyciach, które kształtują go na resztę książki.
- druga, gdzie...
Po przeczytaniu krótkiego streszczenia nastawiłam się do niej negatywnie. Nie było tak źle, jak myślałam. Styl Żeromskiego do mnie przemawia
Po przeczytaniu krótkiego streszczenia nastawiłam się do niej negatywnie. Nie było tak źle, jak myślałam. Styl Żeromskiego do mnie przemawia
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to