-
Artykuły
„Shrek 5”, nowy „Egzorcysta”, powrót Avengersów, a także ekranizacje Kinga, Dahla i Hernana DiazaKonrad Wrzesiński4 -
Artykuły
„Wyluzuj, kobieto“ Katarzyny Grocholi: zadaj autorce pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać23 -
Artykuły
„Herbaciany sztorm”: herbatka z wampiramiSonia Miniewicz1 -
Artykuły
Wakacyjne „Książki. Magazyn do Czytania”. Co w nowym numerze?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2014-01-27
2014-07-06
"Dziesięć płytkich oddechów" to moja pierwsza powieść z gatunku new adult. Sięgnęłam po nią zachęcona opisem fabuły i wieloma pozytywnymi recenzjami.
Kacey Cleary jako jedyna przeżyła wypadek samochodowy spowodowany przez pijanego kierowcę, w którym zginęli jej rodzice, chłopak i najlepsza przyjaciółka. Dziewczyna nadal odczuwa jego skutki, nie okazuje swoich uczuć i nie potrafi nawiązać z nikim bliższej relacji. Kiedy Kacey czuje, że jej młodsza siostra Livie nie jest bezpieczna u ciotki, która podjęła się nad nimi opieki, postanawia z nią uciec i rozpocząć nowe życie.
Kacey jest wielowymiarową główną bohaterką, postacią z krwi i kości. Jej zachowanie i sposób myślenia nie wydawały się sztuczne czy mało wiarygodne. Chociaż jest starszą siostrą, często to właśnie Livie zachowywała się bardziej dojrzale. Ich relacja była niezwykła, a potrzeba chronienia się nawzajem sprawiła, że sióstr Cleary po prostu nie sposób nie lubić.
Temat zespołu stresu pourazowego został umiejętnie zrównoważony zabawnymi dialogami. Główna bohaterka jest mistrzynią celnej riposty. Czytając jej wypowiedzi, momentami ciężko było się nie uśmiechnąć.
Jedyną i niewielką wadą powieści był wątek romantyczny, który momentami wydawał się zbyt przytłaczający.
Książka bardzo mi się podobała. Czytałam z wielką przyjemnością i przeżywałam razem z bohaterami ich radości i smutki. Jednak nie doświadczyłam "rollercoastera emocji" jak zapewniał mnie opis na okładce. Wydaje mi się, że "Dziesięć płytkich oddechów" było dobrym wprowadzeniem do dość specyficznego i nowego dla mnie gatunku, jakim jest new adult.
"Dziesięć płytkich oddechów" to moja pierwsza powieść z gatunku new adult. Sięgnęłam po nią zachęcona opisem fabuły i wieloma pozytywnymi recenzjami.
Kacey Cleary jako jedyna przeżyła wypadek samochodowy spowodowany przez pijanego kierowcę, w którym zginęli jej rodzice, chłopak i najlepsza przyjaciółka. Dziewczyna nadal odczuwa jego skutki, nie okazuje swoich uczuć i nie...
2014-06-26
2014-06-22
Tak, wystawiłam tej książce dziesiątkę. W mojej opinii jak najbardziej na to zasługuje.
Jaki jest największy plus "Angelfall"? Wywołuje emocje! Czytając ją, momentami czułam się jak na karuzeli. W jednym momencie się śmiałam a w następnym byłam zszokowana.
Wiem, że znajdą się osoby, które powiedzą, że moja ocena jest za wysoka, że są lepsze książki, że to tylko "młodzieżówka". Oczywiście mają prawo do własnej opinii, ale ja czuję, że "Angelfall" ma pewien magiczny pierwiastek. To "coś", co sprawia, że chociaż przed chwilą odstawiłam na półkę pierwszą część, już spoglądam wygłodniałym wzrokiem na drugą.
Ta książka to zdecydowanie jeden z moich skarbów. :)
Tak, wystawiłam tej książce dziesiątkę. W mojej opinii jak najbardziej na to zasługuje.
Jaki jest największy plus "Angelfall"? Wywołuje emocje! Czytając ją, momentami czułam się jak na karuzeli. W jednym momencie się śmiałam a w następnym byłam zszokowana.
Wiem, że znajdą się osoby, które powiedzą, że moja ocena jest za wysoka, że są lepsze książki, że to tylko...
2014-12-29
Miałam problem z wystawieniem oceny tej książce.
Słyszałam o niej fantastyczne opinie, że jest cudowna, niezwykła. Fakt, czyta się ją dobrze i bardzo szybko. Fabuła jest bardzo ciekawa, jeszcze się z taką nie spotkałam, ale romans, który stanowi dużą część książki, mógł zostać nieco bardziej okrojony. Chociaż lubię wątki romantyczne, o wiele bardziej interesowało mnie co się wydarzyło w dniu śmierci przyjaciół Mary.
Nie czytajcie wszystkich pieśni pochwalnych na jej temat, bo możecie się rozczarować. To po prostu kolejna książka rozrywkowa a nie wielkie dzieło :)
Mimo wad, lektura bardzo wciąga i czyta się ją z przyjemnością - stąd wysoka ocena. Na pewno przeczytam kolejną część.
Miałam problem z wystawieniem oceny tej książce.
Słyszałam o niej fantastyczne opinie, że jest cudowna, niezwykła. Fakt, czyta się ją dobrze i bardzo szybko. Fabuła jest bardzo ciekawa, jeszcze się z taką nie spotkałam, ale romans, który stanowi dużą część książki, mógł zostać nieco bardziej okrojony. Chociaż lubię wątki romantyczne, o wiele bardziej interesowało mnie co...
2014-02-25
Sarah J. Maas to młoda amerykańska pisarka pochodząca z Nowego Jorku. "Szklany tron" jest jej debiutem literackim. Do napisania książki autorkę zainspirowała muzyka z filmu Disney'a "Kopciuszek".
Celaena jest siedemnastoletnią zabójczynią, najlepszą w swoim fachu. Popełnia jednak błąd, zostaje złapana i skazana na dożywotnią pracę w kopalni soli. Przez rok wykonuje niewolniczą pracę. Niespodziewanie otrzymuje propozycję nie do odrzucenia. Książę Dorian, syn człowieka który skazał ją na cierpienie, oferuje jej funkcję Królewskiej Obrończyni, którą ma pełnić przez cztery lata, a w nagrodę za wierną służbę otrzyma upragnioną wolność. Celaena zgadza się na układ i udział w turnieju, który ma wyłonić najlepszego zabójcę. Dziewczyna czuje, że znowu panuje nad swoim życiem, codziennie trenuje nadzorowana przez Chaola, kapitana Gwardii, i powoli odzyskuje dawną sprawność. Kiedy nagle uczestnicy turnieju zaczynają ginąć w dziwnych okolicznościach, Celaena wie, że musi powstrzymać odpowiedzialną za morderstwa istotę aby ocalić swoje życie.
"Nie będę się bać."
Celaena jest silną i inteligentną główną bohaterką. Przeżyła śmierć rodziców a następnie mordercze szkolenie, za które musiała potem zapłacić przyjmując zlecenia na zabijanie ludzi. Przetrwała śmierć kolejnej ukochanej osoby i pracę w kopalni. Wszystkie te cierpienia odcisnęły się na jej psychice, lecz jej nie złamały. Została zmuszona do robienia okrutnych rzeczy, ale nie straciła przy tym swojego człowieczeństwa.
"- Bez względu na to, co się zaraz wydarzy - powiedziała cicho - chcę ci podziękować.
Kapitan przechylił głowę.
- Za co?
W jej oczach pojawiły się łzy, ale wytłumaczyła to sobie silnym wiatrem. Zamrugała kilkakrotnie, aby uwolnić się od wilgoci.
- Za to, że dzięki tobie moja wolność nabrała sensu."
Drugą moją ulubioną postacią (po Celaenie) jest Chaol. Ma dwadzieścia dwa lata, a kapitanem Gwardii został zaledwie dwa lata wcześniej. Jest wierny swojej ojczyźnie i początkowo nie ufa zabójczyni. Stara się uświadomić księcia, że dziewczyna, którą sprowadził do zamku jest niebezpieczna. Jednak kiedy poznaje ją bliżej, zaczyna mu na niej zależeć.
Jestem zachwycona tą powieścią! Autorka umiejętnie przeplata wątki tak, aby czytelnik ani przez chwilę nie poczuł się znudzony. Historia jest wciągająca i dość nieprzewidywalna. Książkę czyta się niezwykle szybko, rozdziały kończą się w takich momentach, że nie potrafiłam przerwać wieczorem lektury, a następnego dnia wyglądałam jak zombi :)
Polecam "Szklany tron" wszystkim osobom, które lubią historie o zabójcach, magię i dobrą rozrywkę.
Sarah J. Maas to młoda amerykańska pisarka pochodząca z Nowego Jorku. "Szklany tron" jest jej debiutem literackim. Do napisania książki autorkę zainspirowała muzyka z filmu Disney'a "Kopciuszek".
Celaena jest siedemnastoletnią zabójczynią, najlepszą w swoim fachu. Popełnia jednak błąd, zostaje złapana i skazana na dożywotnią pracę w kopalni soli. Przez rok wykonuje...
2014-04-24
"Miłość alchemika" kupiłam pod wpływem impulsu. Okładka przyciąga wzrok, za to ilość stron już nie. Objętość tej książki to kpina, wersja dla ludzi, którzy nie mają czasu na czytanie. Zawartość to już zupełnie inna sprawa.
Cyrus, młody alchemik, stworzył eliksir, dzięki któremu można żyć wiecznie, i podał go swojej ukochanej Seraphinie w chwili jej śmierci. Od tej pory dziewczyna jest Wcieloną - jej dusza przejmuje ciała innych ludzi. Po sześciuset latach życia u boku Cyrusa Seraphina jest zmęczona i marzy o śmierci. Dręczą ją wyrzuty sumienia, za jej nieśmiertelność niewinni ludzie płacą wysoką cenę. Jednak apodyktyczny Cyrus kontroluje jej każdy ruch i ucieczka wymaga długich przygotowań. Kiedy Seraphinie udaje się w końcu wyrwać z klatki, okazuje się, że ma szansę odmienić swoje życie.
Fakt, książkę czyta się bardzo szybko. Historia w niej zawarta wpisuje się w schemat romansu paranormalnego dla młodzieży, ale nie jest banalna. Widać, że autorka starała się wymyślić coś nowego i w pewnym sensie jej się to udało.
Bohaterowie, prócz Seraphiny i Cyrusa, wtapiają się w tło, nawet nie pamiętam już ich imion. Główną bohaterkę polubiłam od pierwszych stron, jednak czasami miałam wrażenie, że nie potrafi logicznie myśleć. Kilka razy chciałam nią potrząsnąć i przemówić do rozumu, ale była na to zbyt sympatyczna :) Za to Cyrus, delikatnie mówiąc, wzbudził moje negatywne emocje. Od takiego faceta ucieka się od razu a nie po sześciuset latach.
Zakończenie było dość ciekawe i mam nadzieję, że uda mi się przeczytać drugą część - po polsku lub w oryginale.
Z książką (książeczką!) można spędzić miłe chwile w fotelu i, popijając herbatkę, zapomnieć o zmartwieniach. Chociaż nie zapada na dłużej w pamięci, ma w sobie coś magicznego.
"Miłość alchemika" kupiłam pod wpływem impulsu. Okładka przyciąga wzrok, za to ilość stron już nie. Objętość tej książki to kpina, wersja dla ludzi, którzy nie mają czasu na czytanie. Zawartość to już zupełnie inna sprawa.
Cyrus, młody alchemik, stworzył eliksir, dzięki któremu można żyć wiecznie, i podał go swojej ukochanej Seraphinie w chwili jej śmierci. Od tej pory...
2014-06-18
2014-07-05
2014-09-27
Pierwszą mangę przeczytałam jesienią w zeszłym roku, więc nie uważam się za jakąś ekspertkę w tej dziedzinie. "Exitus letalis" czytało się dość przyjemnie, chociaż nie bez zgrzytów. Za dużo kolokwializmów i wyrażeń, których normalny człowiek na co dzień nie używa. Do samej historii też mogłabym się przyczepić, ale po co? :) Sprawdziła się jako chwilowa rozrywka :)
Pierwszą mangę przeczytałam jesienią w zeszłym roku, więc nie uważam się za jakąś ekspertkę w tej dziedzinie. "Exitus letalis" czytało się dość przyjemnie, chociaż nie bez zgrzytów. Za dużo kolokwializmów i wyrażeń, których normalny człowiek na co dzień nie używa. Do samej historii też mogłabym się przyczepić, ale po co? :) Sprawdziła się jako chwilowa rozrywka :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-19
2014-07-21
2014-09-17
2014-11-24
2014-12-06
2014-09-04
2014-04-27
2014-03-01
2014-12-20
2014-08-21
Nie miałam zamiaru czytać "Czasu żniw". Ignorowałam wszystkie zapowiedzi, recenzje i konkursy, w których można było wygrać tę książkę. Pewnie nigdy bym jej nie przeczytała, gdyby nie trafiła w moje ręce w formie prezentu gwiazdkowego od dobrej koleżanki. Kiedy zapoznałam się z opisem na okładce i dowiedziałam o planowanych przez autorkę siedmiu tomach, wiedziałam, że mój portfel boleśnie to odczuje.
Dzisiaj skończyłam lekturę i jestem przekonana, że siedem tomów to za mało.
Nie będę pisać o czym jest książka - inni zrobili to za mnie. Chcę za to zaznaczyć, że dawno nie czytałam z tak wielką przyjemnością. Nie miałam wrażenia, że dopiero po przemęczeniu stu stron akcja zaczyna przyspieszać. Książka wciągnęła mnie od początku a im więcej stron czytałam, tym bardziej byłam ciekawa zakończenia.
Bohaterowie są świetnie skonstruowani, nie zawsze byłam pewna kto jest "tym dobrym" a kto "złym". Główna postać, Paige, nie jest wyidealizowana, to dziewczyna doświadczona przez życie, która ufa wyłącznie swoim instynktom. Polubiłam ją od pierwszych stron. Z Naczelnikiem miałam większy problem - nie wiedziałam co o nim myśleć praktycznie do samego końca książki.
"Czas żniw" przypadkiem trafił na moją półkę i również przypadkiem zawładnął moim sercem na kilka dni. Książka się skończyła a ja znowu nie wiem co zrobić ze swoim życiem... Może ktoś wie kiedy będzie druga część? :)
Nie miałam zamiaru czytać "Czasu żniw". Ignorowałam wszystkie zapowiedzi, recenzje i konkursy, w których można było wygrać tę książkę. Pewnie nigdy bym jej nie przeczytała, gdyby nie trafiła w moje ręce w formie prezentu gwiazdkowego od dobrej koleżanki. Kiedy zapoznałam się z opisem na okładce i dowiedziałam o planowanych przez autorkę siedmiu tomach, wiedziałam, że mój...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to