Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Obok thrillera psychologicznego to ta książka nawet nie leżała ... straszna nuda

Obok thrillera psychologicznego to ta książka nawet nie leżała ... straszna nuda

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy temat, aczkolwiek styl pisania autorki pozostawia wiele do życzenia

Ciekawy temat, aczkolwiek styl pisania autorki pozostawia wiele do życzenia

Pokaż mimo to


Na półkach:

fantastyczna historia, dawno nie czytałam tak dobrej książki

fantastyczna historia, dawno nie czytałam tak dobrej książki

Pokaż mimo to


Na półkach:

nudna pozycja

nudna pozycja

Pokaż mimo to


Na półkach:

2/3 książki nie ma nic wspólnego z horrorem..
zakończenie ma lekką domieszkę grozy ale generalnie całość wypada bardzo słabo :/ nuda.

2/3 książki nie ma nic wspólnego z horrorem..
zakończenie ma lekką domieszkę grozy ale generalnie całość wypada bardzo słabo :/ nuda.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie rozumiem fenomenu tej książki i tym bardziej zakwalifikowania jej do gatunku horroru.
Dwie nastolatki-lesbijki, które głównie piją i ćpają a w tle tajemnica jak ze Scooby Doo.
Styl też pozostawia wiele do życzenia. Bardzo słaba pozycja

Nie rozumiem fenomenu tej książki i tym bardziej zakwalifikowania jej do gatunku horroru.
Dwie nastolatki-lesbijki, które głównie piją i ćpają a w tle tajemnica jak ze Scooby Doo.
Styl też pozostawia wiele do życzenia. Bardzo słaba pozycja

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Masa o kobietach polskiej mafii Artur Górski, Jarosław Sokołowski
Ocena 5,7
Masa o kobieta... Artur Górski, Jaros...

Na półkach:

Szału nie ma

Szału nie ma

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka i jednocześnie bardzo smutna :( nie pamiętam kiedy ostatni raz się tak popłakałam

Bardzo dobra książka i jednocześnie bardzo smutna :( nie pamiętam kiedy ostatni raz się tak popłakałam

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Ciężko mi idzie opanowanie się całkowicie, ale na tyle, by
cię nie zgwałcić, potrafię się opanować. – Obrócił się i ruszył przez pokój.
– Mimo że oboje świetnie zdajemy sobie sprawę, że byłby to najlepszy
seks w naszym życiu i po wszystkim prosiłabyś o jeszcze."
Nie no fajnie.. gwałt jako najlepszy seks w życiu...
te wszystkie kobiety, które zostały zgwałcone po prostu nie doceniły starań gwałciciela, który chciał je zaspokoić....
Nie wiem co autorka ma w głowie, ale mózg to już dawno jej wyparował..

"Ciężko mi idzie opanowanie się całkowicie, ale na tyle, by
cię nie zgwałcić, potrafię się opanować. – Obrócił się i ruszył przez pokój.
– Mimo że oboje świetnie zdajemy sobie sprawę, że byłby to najlepszy
seks w naszym życiu i po wszystkim prosiłabyś o jeszcze."
Nie no fajnie.. gwałt jako najlepszy seks w życiu...
te wszystkie kobiety, które zostały zgwałcone po prostu nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Liczyłam na bardziej spektakularne zakończenie...
du..y nie urywa

Liczyłam na bardziej spektakularne zakończenie...
du..y nie urywa

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mój Boże... na coś takiego szkoda papieru..
już pierwsze kilkanaście stron zalewa nas słodkopierdzącymi opisami:
rzeczka, chatynka, firaneczka, łabądki, gniazdko, kajecik, domek, sosenki ect. ect
Słodko tak że aż oczy szczypią, język płytki, infantylny, fabuła straszna tandetna i przewidywalna.
Autorkasia pisze o redaktorce wydawnictwa Ewie którą odwiedza nie kto inny jak Katarzyna Michalak!
I jeszcze prostackie promowanie Empiku co kilka stron.. słodki Jezu za jakie grzechy?
Nie spodziewałam się przeczytać czegoś równie strasznego!

Mój Boże... na coś takiego szkoda papieru..
już pierwsze kilkanaście stron zalewa nas słodkopierdzącymi opisami:
rzeczka, chatynka, firaneczka, łabądki, gniazdko, kajecik, domek, sosenki ect. ect
Słodko tak że aż oczy szczypią, język płytki, infantylny, fabuła straszna tandetna i przewidywalna.
Autorkasia pisze o redaktorce wydawnictwa Ewie którą odwiedza nie kto inny jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza księga naprawdę dobra.
Kolejne dwie już nieco słabsze.
Przy takiej ilości stron zakończenie krótkie i dosyć płytkie.
Grozy tam naprawdę niewiele.
Książka byłaby lepsza gdyby ją skrócić o zbędne 500 stron

Pierwsza księga naprawdę dobra.
Kolejne dwie już nieco słabsze.
Przy takiej ilości stron zakończenie krótkie i dosyć płytkie.
Grozy tam naprawdę niewiele.
Książka byłaby lepsza gdyby ją skrócić o zbędne 500 stron

Pokaż mimo to


Na półkach:

Spodziewałam się czegoś lepszego..
trochę trąciło jak historyjka ze Scobby Doo

Spodziewałam się czegoś lepszego..
trochę trąciło jak historyjka ze Scobby Doo

Pokaż mimo to


Na półkach:

Napisana bardzo ciekawym stylem.
Btw. książka w sumie o niczym xD

Napisana bardzo ciekawym stylem.
Btw. książka w sumie o niczym xD

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze się zaczynało ale końcówka mnie rozczarowała.

Dobrze się zaczynało ale końcówka mnie rozczarowała.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Shantaram - niesamowita historia pełna kolorów, zapachów oraz ciekawych ludzi. Didier, Ulla, Karla, Lin ,Kadir a przede wszystkim Prabaker <3
Przez te 800 stron można niesamowicie poznać tych ludzi, dzielić ich troski i radości.
Powieść wyjątkowa.
Jedyna w swoim rodzaju, całkowicie mnie urzekła.
Polecam!

Shantaram - niesamowita historia pełna kolorów, zapachów oraz ciekawych ludzi. Didier, Ulla, Karla, Lin ,Kadir a przede wszystkim Prabaker <3
Przez te 800 stron można niesamowicie poznać tych ludzi, dzielić ich troski i radości.
Powieść wyjątkowa.
Jedyna w swoim rodzaju, całkowicie mnie urzekła.
Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrnęłam do końca ale nie zamierzam sięgać po kolejny tom. Wiele osób się zachwyca nad całą serią ale mnie ona kompletnie nie przekonuje. Szkoda bo bardzo lubię inne pozycje Kinga. Zmarnowalam tylko czas

Dobrnęłam do końca ale nie zamierzam sięgać po kolejny tom. Wiele osób się zachwyca nad całą serią ale mnie ona kompletnie nie przekonuje. Szkoda bo bardzo lubię inne pozycje Kinga. Zmarnowalam tylko czas

Pokaż mimo to


Na półkach:

Umęczyłam się przy tej książce...

Umęczyłam się przy tej książce...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dno i wodorosty....
Nie widzę w tej książce kompletnie nic śmiesznego. Zmarnowałam tylko czas na takiego gniota.
Nie polecam, już żarty w Familiadzie są śmieszniejsze niż te "arcydzieło"

Dno i wodorosty....
Nie widzę w tej książce kompletnie nic śmiesznego. Zmarnowałam tylko czas na takiego gniota.
Nie polecam, już żarty w Familiadzie są śmieszniejsze niż te "arcydzieło"

Pokaż mimo to