-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-05-15
2018-09-13
Powieści Kinga dzielimy na bardzo dobre i średnie. Ta pozycja należy do tej pierwszej grupy. Można znaleźć dużo porównań do "Pod kopułą", ale ta książka ma inną historię. Wszystko wydaje się tu poukładane i jest po coś. Mimo licznej rzeszy bohaterów każdy ma swoje miejsce w historii i stara się nam pokazać jak najlepiej. Dziwnym by było pisanie, że historia pokazuje nam to co może się zdarzyć w przyszłości, ale pomijając fantastyczną część dlaczego by nie mogło tak być. Każda epidemia potrafi wywołać takie skutki. Zawsze w książkach autora można się doszukać odniesień do naszego życia codziennego. Pozwala wyciągnąć własne wnioski, a może pokazuje nas samych? Już dawno żadna książka mnie tak nie wciągnęła swoją fabułą.
W małej mieścinie znanej jedynie z więzienia dla kobiet dochodzi do dziwnych wydarzeń. Kobiety w mieście po zaśnięciu zostają spowite kokonem. Naruszenie go powoduje napady agresji wśród kobiet. Dzieje się tak także na całym świecie. Jedynym lekarstwem na to jest jedyna kobieta, która może spać. Stawia ona też warunki, które podzielą mieszkańców miasteczka.
Powieści Kinga dzielimy na bardzo dobre i średnie. Ta pozycja należy do tej pierwszej grupy. Można znaleźć dużo porównań do "Pod kopułą", ale ta książka ma inną historię. Wszystko wydaje się tu poukładane i jest po coś. Mimo licznej rzeszy bohaterów każdy ma swoje miejsce w historii i stara się nam pokazać jak najlepiej. Dziwnym by było pisanie, że historia pokazuje nam to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-01-18
Nastia Kamieńska to moja ulubiona postać kobieca. Co powoduje, że po każdą książkę gdzie ona występuje sięgam od razu i w pisuje do "ulubionych". Ma ta kobieta w sobie to coś. Mógłbym tak chwalić i chwalić, ale fabuła w pewnym momencie zaczęła odpływać. Dopóki wszystko działo się w Moskwie i śledztwo prowadziła Nastia to chłonąłem tekst jednym tchem, ale gdy autorka zostawiła pole do popisu FSB i Mironowi to klimat lekko zanikał. Nie było tego czegoś. Nie uważam oczywiście, że zepsuło to książkę, ale czułem niedosyt. Oczywiście wszystko pięknie zostało zamknięte na ostatnich stronach. Czasem mi się wydaje, że Marinina mogła by pisać fantastykę z równie dobrym sukcesem. Wnioskuje po tym, że zarówno w "Złowrogiej pętli" tak i tutaj taki zarys się pojawia. Akcja toczy się w Rosji, a tutaj wszystko jest możliwe. W ogóle pierwsze zabójstwo skojarzyło mi się z nierozwiązanym zabójstwem malarki w Polsce. Może tu znajdą się jakieś podpowiedzi?
Bogata Jekatierina Aniskowiec zostaje brutalnie zamordowana w swoim domu. Wszystko wskazuje na rabunek, ale nic nie zginęło. W toku śledztwa Kamieńska odkryje, że ofiara mogła mieć jakieś informacje na temat próby samobójstwa pewnej rodziny, która wyskoczyła przez okno.
Nastia Kamieńska to moja ulubiona postać kobieca. Co powoduje, że po każdą książkę gdzie ona występuje sięgam od razu i w pisuje do "ulubionych". Ma ta kobieta w sobie to coś. Mógłbym tak chwalić i chwalić, ale fabuła w pewnym momencie zaczęła odpływać. Dopóki wszystko działo się w Moskwie i śledztwo prowadziła Nastia to chłonąłem tekst jednym tchem, ale gdy autorka...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-02-05
Według mnie główną pozycje Kamieńskiej zabrał tu śledczy Olszański. On wykonuje większość pracy i wyciąga wnioski, ale jest tu też i trochę miejsca dla Nasti. Fabuła generuje wiele podejrzanych, ale to zakończenie daje nam odpowiedź nie tylko na pytania kto zabił? ale też i na wiele innych powstałych podczas jej toczenia. Tu każdy ma swoją historię i tajemnice dokładnie przedstawione. Cała praca zbiorowa tworzy jedną całość. Minusem nazwę zagubienie wątku żony Stasowa.
Na wysypisku śmieci zostaje znalezione ciało eleganckiej kobiety. Szybko znajdują się podejrzani, ale mają alibi. Wkrótce zamordowana zostaje druga kobieta. Czy to już seria? Śledztwo staje w miejscu.
Według mnie główną pozycje Kamieńskiej zabrał tu śledczy Olszański. On wykonuje większość pracy i wyciąga wnioski, ale jest tu też i trochę miejsca dla Nasti. Fabuła generuje wiele podejrzanych, ale to zakończenie daje nam odpowiedź nie tylko na pytania kto zabił? ale też i na wiele innych powstałych podczas jej toczenia. Tu każdy ma swoją historię i tajemnice dokładnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-03-26
Kolejna dobra opowieść z serii o Anastazji Kamieńskiej i... tyle. Nie wyróżnia się niczym pozytywnym, ani negatywnym. Brakuje mi w tej historii świeżości. Choć wprowadza się z każdym śledztwem nowe postacie to dalej czuć, że coś się "zaczytało". Co prawda są zmiany chociażby w postaci nowego szefa sekcji, ale to wciąż mało. Z pozytywów widzę idealnie dopasowany tytuł książki i postać płatnego mordercy. Reszta jest na swoim poziomie. Ciekawa fabuła i przeplatające się wątki łączące pod koniec wszystko i wszystkich. Zakończenie może trochę zaskoczyć. Tak więc czekam na kolejny przetłumaczony tom z nadzieją, że wpadnie trochę świeżości do serii.
Na Pietrówce zachodzą wielkie zmiany. Zasłużony szef Gordijew przechodzi wyżej, co oznacza nowego szefa i zmiany. Nie wszystkim się to podoba. Ale to nie jedyny problem. W Moskwie grasuje seryjny dusiciel. Czy mimo zmian Nastia odnajdzie sprawcę?
Kolejna dobra opowieść z serii o Anastazji Kamieńskiej i... tyle. Nie wyróżnia się niczym pozytywnym, ani negatywnym. Brakuje mi w tej historii świeżości. Choć wprowadza się z każdym śledztwem nowe postacie to dalej czuć, że coś się "zaczytało". Co prawda są zmiany chociażby w postaci nowego szefa sekcji, ale to wciąż mało. Z pozytywów widzę idealnie dopasowany tytuł...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-12-29
Dla tych co czytali "Barça. Życie, pasja, ludzie" jest to poszerzenie wiedzy na temat hiszpańskiego footballu. Dla reszty ogrom wiedzy napisany w nie encyklopedyczny sposób. Dużo faktów, anegdot, przemyśleń. Pozycja do której na pewno będę wracał w poszukiwaniu odpowiedzi.
Dla tych co czytali "Barça. Życie, pasja, ludzie" jest to poszerzenie wiedzy na temat hiszpańskiego footballu. Dla reszty ogrom wiedzy napisany w nie encyklopedyczny sposób. Dużo faktów, anegdot, przemyśleń. Pozycja do której na pewno będę wracał w poszukiwaniu odpowiedzi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-08-08
Dla fanów Barcelony będzie to biblia, dla zwykłych kibiców świetnie napisana książka o klubie piłkarskim. Nie ma cukrowania. Są wzloty i upadki. Autor nie rozlicza, ale przedstawia. Moje książka była przedłużona o kilka rozdziałów ze względu na kolejne jej wydanie.
Dla fanów Barcelony będzie to biblia, dla zwykłych kibiców świetnie napisana książka o klubie piłkarskim. Nie ma cukrowania. Są wzloty i upadki. Autor nie rozlicza, ale przedstawia. Moje książka była przedłużona o kilka rozdziałów ze względu na kolejne jej wydanie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-10-22
Ocena na zachętę. Po słabym Oku jelenia i "Achajii" postanowiłem dać szansę następnej osławionej serii Polskiej fantastyki jaką jest "Pan Lodowego Ogrodu". Czytałem wcześniej kilka książek Grzędowicza i podobało mi się bardzo to jak prowadzi fabułę, tworzy postacie itp. Tutaj przedstawione są historię dwóch osób. "Żołnierza" ratującego grupę badawczą i młodego następcy tronu. Pierwszego polubiłem, ale gdy pojawia się drugi to mnie zniechęca. Zakończenie pierwszego tomu zaskakujące. Ta książka i tak ma "to coś" co mi każe z nadzieją sięgnąć po kolejny tom.
Nie jesteśmy sami. Naukowcy odnaleźli życie na planecie Midgaard. Wysyłają tam ekspedycje do jej zbadania. Jedna z wypraw w dziwnych okolicznościach znika. Do ich ratowania wyrusza Vuko Drakkainen. Ma za zadanie dowiedzieć się co się stało i sprowadzić badaczy z powrotem na Ziemię. Oczywiście bez ingerencji w tamtejszą kulturę. To dopiero początek naszej podróży z nim przez nieznane. Czy podoła?
Ocena na zachętę. Po słabym Oku jelenia i "Achajii" postanowiłem dać szansę następnej osławionej serii Polskiej fantastyki jaką jest "Pan Lodowego Ogrodu". Czytałem wcześniej kilka książek Grzędowicza i podobało mi się bardzo to jak prowadzi fabułę, tworzy postacie itp. Tutaj przedstawione są historię dwóch osób. "Żołnierza" ratującego grupę badawczą i młodego następcy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-05-29
Na początku zaznaczam, że nie oglądałem serialu, ale słyszałem, że jest różnica pomiędzy jednym i drugim. Po dłuższym czasie od przeczytania książki ośmielam się stwierdzić, że Sarah Lund to taki żeński odpowiednik Kurta Wallandera. Ma swoje problemy rodzinne, dużo poświęca się pracy, ma marzenia o własnym domku i koniecznie musi wszystko doprowadzić do końca. Fabuła prowadzona w ciekawy sposób. Cały czas niby już wiemy kto jest zabójcą, ale zaraz dana osoba ma alibi. Dla mnie trochę słaby był wątek polityczny i partner Sarah z policji. Czasem wręcz śmieszny. Jak to bywa w kryminałach skandynawskich, więcej miejsca poświęca się historii bohaterów. Nawet te mniejsze są mocno rozbudowane. Niestety najgorsze w tym wszystkim jest zakończenie. Powtarzam nie wiem jak to wygląda w serialu, ale tu jest słabo. Tak jakby autorka zrobiła losowanie na to odpowiedniego morderce. Nie będę nic więcej pisać, aby nie psuć zabawy. Reasumując książka dobra, ale nic po za tym.
Komisarz Sarah Lund ma załatwione przeniesienie z Dani do Szwecji. Przed samym wyjazdem pod naciskiem szefostwa ma rozwiązać sprawę zabójstwa młodej dziewczyny. Tak rozpoczyna się wielki ciąg zdarzeń, który odmieni życie każdego w mieście.
Na początku zaznaczam, że nie oglądałem serialu, ale słyszałem, że jest różnica pomiędzy jednym i drugim. Po dłuższym czasie od przeczytania książki ośmielam się stwierdzić, że Sarah Lund to taki żeński odpowiednik Kurta Wallandera. Ma swoje problemy rodzinne, dużo poświęca się pracy, ma marzenia o własnym domku i koniecznie musi wszystko doprowadzić do końca. Fabuła...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-04-15
Książka ma mało wspólnego z poprzednią częścią. Gdyby nie przedłużenie relacji bohaterki z mieszkańcami Milne i kolejna klątwa, mógł by to być zupełnie inny cykl.Tym samym książka nie ma tego klimatu tajemniczości i stała się zwykłym kryminałem z bardzo rozbudowanymi kreacjami postaci. Jednakże mi brakowało tego klimatu. Fabuła poprowadzona ciekawie, ale bystry się szybko domyśli. Zakończenie troszeczkę słabe, ale to każdy odbierze po swojemu.
Po odkryciu spisku w Milne Marta Witecka żyje swoimi drogami. Napisała książkę i jeździ na spotkania autorskie. Na jednym z nich spotyka dziwną kobietę, która prosi ją o pomoc w zniesieniu klątwy, która zabija jej znajomych. Marta niechętnie podchodzi do sprawy. Zmienia zdanie gdy giną kolejne ofiary.
Książka ma mało wspólnego z poprzednią częścią. Gdyby nie przedłużenie relacji bohaterki z mieszkańcami Milne i kolejna klątwa, mógł by to być zupełnie inny cykl.Tym samym książka nie ma tego klimatu tajemniczości i stała się zwykłym kryminałem z bardzo rozbudowanymi kreacjami postaci. Jednakże mi brakowało tego klimatu. Fabuła poprowadzona ciekawie, ale bystry się szybko...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-07-12
Chciałem odpocząć od czytania kryminałów, ale w bibliotece natrafiłem na "Zoo City". Kryminał z klimatem noir w RPA w stylu urban fantasy. Zapowiadało się fantastycznie. Jeżeli autorka prowadzi fabułę to czuć klimat, gdy wprowadza dziwne "coś" nie wiadomo czemu potrzebne to jest już gorzej. Zwroty akcji są fajne, bo nie spodziewałbym się kilku, ale zakończenie chyba jest z innej książki. Co prawda autorka wplata pewne przypadki, które prowadzą do takiego zakończenia, ale czytając czułem się jakby ta książka miała dwie fabuły. I właśnie ta druga była tą najważniejszą bo z niej wyszło zakończenie. Boli mnie to, że nie do końca zostały wyjaśnione pewne kwestie. Mało przedstawienia świata. Co psuło radość z czytania uniwersum, bo nie do końca czytelnik wie o czym jest mowa. To samo tyczy się postaci. Pojawiają się znikąd i niektóre nie wiadomo czemu. Podsumowując ta książka to taka zupa gdzie wrzuca się dodatki i czeka na efekt.
Zinzi December to zooluska posiadająca moc znajdywania zaginionych przedmiotów. Tak zarabia na życie. Do czasu aż ginie jej ostatni klient. dostaje ofertę odnalezienia połowy duetu muzycznego i przyjmuje ją mimo iż znajduje tylko przedmioty. Godzi się też na to bo ma to jej pomóc rozpocząć nowe życie.
Chciałem odpocząć od czytania kryminałów, ale w bibliotece natrafiłem na "Zoo City". Kryminał z klimatem noir w RPA w stylu urban fantasy. Zapowiadało się fantastycznie. Jeżeli autorka prowadzi fabułę to czuć klimat, gdy wprowadza dziwne "coś" nie wiadomo czemu potrzebne to jest już gorzej. Zwroty akcji są fajne, bo nie spodziewałbym się kilku, ale zakończenie chyba jest z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-06-07
Zazwyczaj na początku książki jest lekki wstęp, a potem przedstawienie głównej postaci tej pozycji. Tu też tak jest, ale jeden z prawdziwych bohaterów pojawia się po około stu stronach, a drugi prawie na końcu. Tak jakby autorka miała w ogóle inny pomysł na postacie wiodące. Nie powiem fabuła całkiem niezła, ale jak to bywa u kobiet pisarek za duży nacisk kładzie na romanse. Nie przeszkadza to tak bardzo w śledzeniu wydarzeń, ale ma na nie wpływ i robi za zapychacz. Jednakże cała intryga jest całkiem dobra. Katalog postaci różnorodny jak to przystało na małe miejscowości. Każdy mógł zabić. Reasumując to jest to takie lekkie czytadełko o lekkim zabarwieniu kryminalnym.
Po rozwodzie do Lipowa przyjeżdża Weronika Nowakowska, która kupiła tu dworek. Zbiega się to z tajemniczym wypadkiem zakonnicy. Czy policja z tej małej miejscowości udźwignie to śledztwo? Czy będzie potrzebować pomocy kogoś z zewnątrz?
Zazwyczaj na początku książki jest lekki wstęp, a potem przedstawienie głównej postaci tej pozycji. Tu też tak jest, ale jeden z prawdziwych bohaterów pojawia się po około stu stronach, a drugi prawie na końcu. Tak jakby autorka miała w ogóle inny pomysł na postacie wiodące. Nie powiem fabuła całkiem niezła, ale jak to bywa u kobiet pisarek za duży nacisk kładzie na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-07-02
Nuda, nuda, nuda. Autor przez pół książki pisze wprowadzenie i to w taki mało interesujący sposób, że chce się spać. Po prostu katorga. Dalej nie jest nic lepiej. Opis książki w ogóle ledwo dotyczy treści. Źle skrojony główny bohater, który sam nie wie o co mu chodzi.
Nuda, nuda, nuda. Autor przez pół książki pisze wprowadzenie i to w taki mało interesujący sposób, że chce się spać. Po prostu katorga. Dalej nie jest nic lepiej. Opis książki w ogóle ledwo dotyczy treści. Źle skrojony główny bohater, który sam nie wie o co mu chodzi.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-05-05
Ostatnia część trylogii ciut lepsza od części drugiej, ale dalej słabo. Tak jakby autorka po sukcesie pierwszej książki chciała na siłę to pociągnąć dalej. Był pomysł, ale realizacja zostawia wiele do życzenia. Nie spolerowując jest tu parę absurdów fabularnych. Bohaterowie są lepsi i gorsi. Zakończenie słabe. Jedyne co jest pozytywne to aspekty intrygi politycznej.
Reasumując całą serie Igrzysk Śmierci to powinna zakończyć się na pierwszej części.
Katniss w Trzynastym Dystrykcie wraca do życia. Podczas jej leczenia odbywają się przygotowania do ostatecznej walki z Kapitolem.
Ostatnia część trylogii ciut lepsza od części drugiej, ale dalej słabo. Tak jakby autorka po sukcesie pierwszej książki chciała na siłę to pociągnąć dalej. Był pomysł, ale realizacja zostawia wiele do życzenia. Nie spolerowując jest tu parę absurdów fabularnych. Bohaterowie są lepsi i gorsi. Zakończenie słabe. Jedyne co jest pozytywne to aspekty intrygi politycznej....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-04-28
Straszny spadek formy w stosunku do pierwszej części. Autorka więcej skupia się na stosunkach między głównymi bohaterami niż akcją, która w poprzednim tomie zachwycała. Wszystko ratuje końcówka, która wtłacza nowych bohaterów (pewnie ważnych w trzeciej części). Jednakże autorka chyba chciała stworzyć most łączący pierwszą z trzecią częścią. Czy to dobry zabieg to się okaże w kolejnym tomie.
Po wygraniu igrzysk Katniss i Peeta uczestniczą w Tournée Zwycięzców. Objeżdżając Dystrykty widzą jak ich wyczyn na arenie zmienił społeczeństwo, a Kapitol nie wybacza. Wszystko zmieniają kolejne jubileuszowe Głodowe Igrzyska. Po nich ma niby wszystko wrócić do normy.
Straszny spadek formy w stosunku do pierwszej części. Autorka więcej skupia się na stosunkach między głównymi bohaterami niż akcją, która w poprzednim tomie zachwycała. Wszystko ratuje końcówka, która wtłacza nowych bohaterów (pewnie ważnych w trzeciej części). Jednakże autorka chyba chciała stworzyć most łączący pierwszą z trzecią częścią. Czy to dobry zabieg to się okaże...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-04-20
Świetna powieść przygodowa. Tak jak napisane jest na tylnej okładce nie jest to kolejna książka dla dzieci, ale coś dla dojrzalszych czytelników. Cały wymyślony świat i postacie po prostu miażdżą. Fabuła arcyciekawa. Po prostu usiąść i czytać. Wkręciłem się w to wszystko na maksa. Problemy przedstawione w książce są ponadczasowe i idealne dla młodych czytelników. Praktycznie nie ma tu błędów fabularnych, każda postać jest tak samo ważna i ma swoje miejsce. Nawet wątek miłosny ma swój sens i mnie nie denerwuje, a przecież pisała to kobieta. Strasznie mnie interesuje co stanie się w następnym tomie.
Po wielkiej wojnie na zgliszczach dawnego USA powstało państwo Panem. Podzielone na dwanaście dystryktów. W ostatnim mieszka Katniss Everdeen. Dziewczyna, która sama potrafi o siebie zadbać. Wielkim wydarzeniem są coroczne głodowe igrzyska. Na których wybiera się po jednym przedstawicielu płci żeńskiej i męskiej. Uczestniczą oni w igrzyskach na śmierć i życie gdzie wygrać może tylko jeden. Gdy zostaje wybrana siostra Katniss, ona zgłasza się na ochotnika zamiast niej. Tak zostaje puszczona iskra, która zmieni wszystko.
Świetna powieść przygodowa. Tak jak napisane jest na tylnej okładce nie jest to kolejna książka dla dzieci, ale coś dla dojrzalszych czytelników. Cały wymyślony świat i postacie po prostu miażdżą. Fabuła arcyciekawa. Po prostu usiąść i czytać. Wkręciłem się w to wszystko na maksa. Problemy przedstawione w książce są ponadczasowe i idealne dla młodych czytelników....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-04-10
Trafnie napisali na odwrocie książki, że to jest XVIII-wieczne CSI. Świetne połączenie tamtych czasów z elementami dedukcji i prowadzenia śledztw. Cieszy mnie to, że po dłuższej przerwie od Mastertona dalej podoba mi się jego styl pisania. Główna bohaterka to taki lekko wystraszony Sherlock, ale rozumiem to, że ze względu na okoliczności tak być musi. Fabuła do samego końca pozwala nam się zastanawiać nad rozwiązaniem tajemnicy. Potrafi potrzymać w napięciu i mylić. Główną wadą jest to, że zdarza się lekkie lanie wody i tych sąsiadów jest tyle, że niekiedy już nie wiadomo kto jest kim. Jednakże warto przeczytać. Można zaopatrzyć się w wiele informacji z zakresu farmacji.
Beatrice traci najpierw matkę, a potem ojca, który od małego uczył ją tajemnic farmacji. Przez splot różnych zdarzeń jako żona pastora trafia do małego miast w Ameryce. Myśli, że tam będzie wieść spokojne życie. Szybko jednak uzna, że wiedza od ojca będzie jej bardzo potrzebna.
Trafnie napisali na odwrocie książki, że to jest XVIII-wieczne CSI. Świetne połączenie tamtych czasów z elementami dedukcji i prowadzenia śledztw. Cieszy mnie to, że po dłuższej przerwie od Mastertona dalej podoba mi się jego styl pisania. Główna bohaterka to taki lekko wystraszony Sherlock, ale rozumiem to, że ze względu na okoliczności tak być musi. Fabuła do samego końca...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-01-05
Tom jedenasty jest jedną wielką klamrą łączącą wydarzenia zawarte w pozostałych dziesięciu tomach. A także osobnym śledztwem Dresdena. Dużo wątków zostało zamkniętych i tyle samo otwartych. Po przeczytaniu już nic nie będzie takie samo. Czekam z niecierpliwością na wydanie nowego tomu. Na dalsze losy bohaterów i Czarną Radę. O ile w ogóle istnieje.
Do Dresdena zgłasza się osoba, która w normalnych warunkach ciągnięta przez konie nie poprosiła by go o pomoc. Morgan zostaje oskarżony o złamanie praw magii. Uznany za zdrajce zgłasza się do Harrego by znalazł prawdziwego winnego. Harry postawiony między młotem a kowadłem musi zrobić wszystko by to jego głowa nie poszła pod miecz.
Tom jedenasty jest jedną wielką klamrą łączącą wydarzenia zawarte w pozostałych dziesięciu tomach. A także osobnym śledztwem Dresdena. Dużo wątków zostało zamkniętych i tyle samo otwartych. Po przeczytaniu już nic nie będzie takie samo. Czekam z niecierpliwością na wydanie nowego tomu. Na dalsze losy bohaterów i Czarną Radę. O ile w ogóle istnieje.
Do Dresdena zgłasza się...
2018-04-02
Zazwyczaj jak książka dostaje jakieś nagrody to wydawcy piszą o tym na okładce. To przyciąga uwagę i mówi czytelnikowi jaka to jest dobra książka. Tu też tak jest. Tylko książka nie jest dobra. Wszystko toczyło się w fabule tak jakby nikt się tym nie przejmował. Rozumiem, że zaraz jest koniec świata, ale można by było wprowadzić jakieś interesujące wątki poboczne i doprowadzić historie do jakiegoś ciekawego zakończenia. Tutaj mamy miałkiego bohatera, który średnio nadaje się do tej roboty. Reszta postaci jest tylko tłem. Zakończenie, które zawodzi na całej linii. To powoduje, że tą książkę zaliczam do słabych. Nie polecam.
Hank Palace zostaje w trybie przyśpieszonym awansowany na detektywa. Próbuje znaleźć morderce człowieka, który przez wszystkich został uznany za samobójce. Czy uda mu się to wiedząc, że za sześć miesięcy skończy się świat?
Zazwyczaj jak książka dostaje jakieś nagrody to wydawcy piszą o tym na okładce. To przyciąga uwagę i mówi czytelnikowi jaka to jest dobra książka. Tu też tak jest. Tylko książka nie jest dobra. Wszystko toczyło się w fabule tak jakby nikt się tym nie przejmował. Rozumiem, że zaraz jest koniec świata, ale można by było wprowadzić jakieś interesujące wątki poboczne i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-03-20
Książka, która mnie pozytywnie zaskoczyła. Kawał dobrej historii. Do ostatniej strony czekałem by odkryć czy klątwa jest prawdziwa. Mimo, iż zbliżałem się do ostatniej strony, a rozwiązania nie było widać. Każdy z bohaterów idealnie wpasowuje się w klimat tajemniczego miasteczka. Niby tworzą monolit pilnując się przed klątwą, ale jednocześnie zajmują się swoimi sprawami. Czytając czuło się jakby się tam mieszkało. Autorka ciekawie prowadzi wątki by za chwilę poważnie w nich namieszać. Nie czuję się zawiedziony po przeczytaniu zakończenia. Podsumowując można by rzec, że książka idealna. Jednak czasem brakowało tego "czegoś" co by nakręcało czytelnika z każdą stroną. Polecam do zapoznania się z powieścią.
Dziennikarka Marta Witecka zostaje wysłana do Żarnowca by tam przeprowadzić reportaż. Niespodziewanie psuje się jej samochód. W pobliskiej miejscowości postanawia szukać pomocy. Nie wie jeszcze jak bardzo zmieni to życie jej i mieszkańców.
Książka, która mnie pozytywnie zaskoczyła. Kawał dobrej historii. Do ostatniej strony czekałem by odkryć czy klątwa jest prawdziwa. Mimo, iż zbliżałem się do ostatniej strony, a rozwiązania nie było widać. Każdy z bohaterów idealnie wpasowuje się w klimat tajemniczego miasteczka. Niby tworzą monolit pilnując się przed klątwą, ale jednocześnie zajmują się swoimi sprawami....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Śmiem mówić, że ostatnia część z serii jest idealnym zakończeniem i podsumowaniem. Wszystko tworzy jedną wielką całość. Aż żałuję, że to koniec moich podróży z Tirso i resztą Korpusu Poszukiwaczy. Fabuła toczy się po sznurku, aż do wielkiego finału. Wszystkie wątki pozamykane i wyjaśnione. Postacie zaskakują, a to wszystko wymieszane z przygodą i nauką. Jedynym minusem jest to, że to już koniec.
Mógłbym wam powiedzieć o czym jest ta książka, ale znam lepszą historię. Tirso pracując dla Interpolu wraz ze swoja przełożoną ma pomóc angielskiej policji w sprawie kradzieży cennego artefaktu. A potem to pozostanie już tylko ratowanie świata.
Śmiem mówić, że ostatnia część z serii jest idealnym zakończeniem i podsumowaniem. Wszystko tworzy jedną wielką całość. Aż żałuję, że to koniec moich podróży z Tirso i resztą Korpusu Poszukiwaczy. Fabuła toczy się po sznurku, aż do wielkiego finału. Wszystkie wątki pozamykane i wyjaśnione. Postacie zaskakują, a to wszystko wymieszane z przygodą i nauką. Jedynym minusem jest...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to