-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2021-11-19
2022-05-16
2022-04-05
2022-04-01
2021-11-17
2020-11-07
Roksi i Lucy otrzymują w spadku rodzinnym dworek po ciutuchnie Matyldzie i próbują nadać mu swój pierwotny blask. Lucy mieszka w nim i zajmuje się sprawami remontu, natomiast Roksi, aktorka, pracuje i stara się pomagać jej finansowo. Bliźniaczki oprócz podobnego wyglądu wszystko różni, mają inne cele na życie, inny charakter i marzenia. Na ich życie spadło zbyt wiele nieszczęścia i smutku i tylko siła dworku może pomóc im zaznać spokoju. I idzie im nieźle, gdy na horyzoncie pojawia się dwoje przystojnych mężczyzn.
Książka jest pełna humoru i wielu zabawnych historii, przy których jest trudno się nie śmiać, a starsze towarzystwo kobiet świetne. Relacje opisane pomiędzy siostrami dobrze opisują ich różne charaktery i zwykle kontakty między rodzeństwem. Jest pełna ciepła i rodzących się zalążków miłości, dobroci ludzkiej w pięknym czasie oczekiwania na święta. Mam nadzieję, że sięgnięcie po tą pozycje i pozwolicie myślą wprowadzić się do pięknego dworku i przeżywać wszystkie historie domowników.
Roksi i Lucy otrzymują w spadku rodzinnym dworek po ciutuchnie Matyldzie i próbują nadać mu swój pierwotny blask. Lucy mieszka w nim i zajmuje się sprawami remontu, natomiast Roksi, aktorka, pracuje i stara się pomagać jej finansowo. Bliźniaczki oprócz podobnego wyglądu wszystko różni, mają inne cele na życie, inny charakter i marzenia. Na ich życie spadło zbyt wiele...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-11-10
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
Dawno nie czytałam tak mądrej i tak życiowej książki jak "Bluszcz" Anny H.Niemczynow. To jest naprawdę wyjątkowa książka, poruszająca wiele trudnych dla kobiet tematów oraz problemów z którymi się zmagają. Jest to też wielki ukłon dla autorki, że potrafiła ubrać w słowa myśli wielu kobiet i przedstawić je tak, aby nie zniechęcić, a zachęcić do działania i walki o siebie.
Mąż, żona, dwójka dzieci, pies, piękne mieszkanie i wielka sielanka - może się wydawać uroczo? Tak, ale to tylko pozory, a prawda którą urywa dom Julity jest okrutna. Zawsze wyśmiewana, uzależniona od męża, spełniająca wszystkie jego zachcianki i zawsze posłuszna taka jest główna bohaterka. Dopiero jeden wstrząs, jedno wydarzenie sprawiło, że zdecydowała się na ucieczkę. Jej droga od uzależnienia od męża do silnej i wolnej kobiety była długa, naznaczona niepowodzeniami, ale bardzo odważna i warta swojej ceny.
Gerard, czyli mąż głównej bohaterki owinął ją sobie wokół palca, manipulował nią i wręcz kierował jej myślami, to od niego zależało, czy domownicy będą mieć dobry humor, czy kolejny raz wykaże się przemocą słowną i psychiczną. Julita była jak bluszcz, trzymała się go i tego co znała, bała się nowych rzeczy i wszystkiego nieznanego, wmawiała sobie, że ma dobre życie i nie potrzebuje innego, a swoje marzenia odkładała na drugi plan.
Książka była dla mnie wielkim przeżyciem, początkowo nie rozumiałam bohaterki jak może tak żyć, jak może krzywdzić tym swoje dzieci, byłam też często poirytowana jej naiwnością, ale z czasem, gdy lepiej ją poznałam to zauważyłam, że pod swoją skorupą jest silną kobietą i obronczynią swojej rodziny. Czytając ją często odczuwałam strach o Julitę, czy da radę, czy się podniesie, pewne napięcie oczekując rezultatu, czy poruszenie i wzruszenie, gdy okazało się, że jednak da radę. Sama by tego nie osiągnęła, a jej największym wsparciem była przyjaciółka- Ela - były razem od zawsze, znały wszystkie swoje sekrety i potrafiły postawić się wzajemnie do pionu w chwilach słabości. Dla tej książki odkładałam wszystkie swoje plany, czytałam w każdej chwili aby poznać dalsze losy i przemianę głównej bohaterki. Mogę również powiedzieć, że sama książka jest jak terapia, bo otwiera oczy na otaczającą nas rzeczywistość i pozwala doceniać to co mamy.
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
Dawno nie czytałam tak mądrej i tak życiowej książki jak "Bluszcz" Anny H.Niemczynow. To jest naprawdę wyjątkowa książka, poruszająca wiele trudnych dla kobiet tematów oraz problemów z którymi się zmagają. Jest to też wielki ukłon dla autorki, że potrafiła ubrać w słowa myśli wielu kobiet i przedstawić je tak, aby nie zniechęcić, a zachęcić do działania i walki...
2020-11-23
Jeśli chcecie poczuć magię świąt to tylko z książką "Pierwsza taka gwiazdka" Karen Schaler. Jest to książka która z każdego "Grincha" zrobi miłośnika świąt, pokaże jak można obchodzić ten magiczny czas i pokaże jak ważne są relacje między ludźmi. Mnie osobiście wprowadziła w ten niepowtarzalny i uroczy klimat i też dzięki niej zaczęłam myśleć o własnych tradycjach bożonarodzeniowych i wpadłam na świetny pomysł!
Haley nie obchodziła świąt, a na widok wszystkich ozdób dostawała mdłości, a wszystko do czasu, gdy została wysłana na obowiązkowy obóz gwiazdkowy i otworzyła oczy na to wszyskto i pozwoliła sobie odkryć ducha świąt, a może czegoś jeszcze..
Jest to książka z gatunku, którego nie można odłożyć i gdy tylko znalazłam chwilę wolnego to szybko po nią sięgałam. Napisana jest lekkim i bardzo plastycznym językiem, a opisy wręcz odzwierciedlają rzeczywistość. Oczywiście można zarzucić autorce, że wszystko w niej jest do przewidzenia i niczym nas nie zaskoczyła, ale przecież jest to świąteczna książka, więc wszystko musi być cukierkowe i idealne, aby pokazać magię świątecznej miłości. Bardzo podobały mi się w niej wszystkie zadania gwiazdkowe i opisy, które pozwoliły wyobrazić sobie nawet śnieg za oknem, ale najbardziej polubiłam bohaterów, ich ciepło oraz charaktery. Z pewnością mogę też powiedzieć, że jest to magiczna i ciepła książka opowiadająca historię na pierwszy rzut oka różnych osób, które połączyło jedno miejsce, pozwoliło ukazać odpowiednie wartości w życiu i zatrzymać się na chwilę. Czas przeszukać internet i sprawdzić, czy taki obóz istnieje, a później się zapisać (tylko nie zajmijcie mi wszystkich miejsc).❄
Jeśli chcecie poczuć magię świąt to tylko z książką "Pierwsza taka gwiazdka" Karen Schaler. Jest to książka która z każdego "Grincha" zrobi miłośnika świąt, pokaże jak można obchodzić ten magiczny czas i pokaże jak ważne są relacje między ludźmi. Mnie osobiście wprowadziła w ten niepowtarzalny i uroczy klimat i też dzięki niej zaczęłam myśleć o własnych tradycjach...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-10-31
Wojna i miłość to drugi tom książki Pani Jolanty Marii Kalety. Chociaż nie czytałam pierwszej części wzięłam się za opowieść o Andrzeju i Halinie, ale teraz wiem, że z pewnością muszę nadrobić poprzedni.
Tak pięknej miłości zdarzyło się rodzić w tak strasznych czasach jak druga wojna światowa. W książce tej przeplatają się losy wielu bohaterów i ich walka o życie i rodzinę. Głównym bohaterom też nie jest łatwo, Halinie jako żydowce i Adrzejowi, który działa w konspiracji. Jednak tak straszne przeżycia nie są w stanie przyćmić miłości, która rodzi się między nimi powoli ale z taką intensywnością, że jest w stanie pokonać śmierć. Tłem jest pogrążony w naciskach niemieckich Kraków, swastyka powiewa na Wawelu a hejnał przestaje grać z Wieży Mariackiej. Ludzie aby przeżyć piszą donosy, odwracają się od przyjaciół i za wszelką cenę chcą się przypodobać Niemcom. Raz za razem wybuchają bomby, gestapowcy strzelają do ludzi, wykonują wyroki śmierci, robią łapanki. Polska przestaje istnieć na mapie, jednak w sercach prawdziwych Polaków jest na zawsze.
Nie jest to łatwa książka, nie czyta się ją jednym tchem, bo najzwyczajniej na świecie opisane bardzo autentycznie historie wpędzają w zadume i nostalgię. Jest to opowieść pełna emocji, koszmaru, smutku i wiary. Przypomina nam, że teraz żyjemy w innym lepszym, bezpieczniejszym czasie i tak naprawdę nasze problemy w porównaniu z problemami bohaterów są błahostką.
Za egzemplarz dziękuje wydawnictwiu otwarte
Wojna i miłość to drugi tom książki Pani Jolanty Marii Kalety. Chociaż nie czytałam pierwszej części wzięłam się za opowieść o Andrzeju i Halinie, ale teraz wiem, że z pewnością muszę nadrobić poprzedni.
Tak pięknej miłości zdarzyło się rodzić w tak strasznych czasach jak druga wojna światowa. W książce tej przeplatają się losy wielu bohaterów i ich walka o życie i...
2021-02-04
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
"Syn mafii. Walka o dziedzica" Samanty Louis to drugi tom serii The Costello Family. Powracamy do burzliwych losów Audrey i Salvatora, do historii, która skończyła się w takim momencie w pierwszym tomie, że do teraz czuję ciarki na ciele. Finał części pierwszej skończył się spektakularnie, pozostawił ze sobą wielką ciekawość jak potoczą się dalsze losy tej pary, oraz niewiedzę, w którą stronę pójdzie akcja. Czy tego co aktualnie dostałam mogłam się spodziewać? Nie. Ale czy jestem zadowolona? Zaraz się przekonacie 😈
Muszę na wstępie zaznaczyć, że uwielbiam pióro autorki - to jak posługuje się słowem, to jak lekko przekazuje nam historie i jak opowiada o wydarzeniach w życiu bohaterów. Dzięki temu książkę dosłownie pochłonęłam w dwa wieczory i zatracałam się w słowach. Wiecie także, że nie przepadam za zawiłymi opisami, ale w tej książce ich ilość była wyrównana, ale także te dłuższe mi nie przeszkadzały. W tej części poznałam lepiej Audrey oraz Sala, dowiedziałam się więcej o ich przeszłości, a także ich historii, zobaczyłam jak się zmienili i odkryłam ich prawdziwe charaktery, które wyszły na jaw, gdy byli sami. Na pierwszy plan wysunęła się walka pomiędzy nimi o syna i chociaż ich miłość przetrwała lata nie jest wystarczająca, jeśli chodzi o zaufanie i przyszłość potomka. Była to bez wątpienia książka pełna uczuć i strachu jakie wywoływały nowe doświadczenia, emocjonalna i pełna lęku o przyszłość nowej rodziny. Jednak muszę też powiedzieć, że jestem lekko rozczarowana, nie tak wyobrażałam sobie przebieg tej historii- liczyłam na więcej mrocznej akcji i więcej napięcia, może trochę strzelaniny i bardziej rozwiniętego tematu sycyliskiej mafii i wspomnianego kreta. A co do zakończenia? Autorka poraz drugi zostawiła mnie z niedowierzaniem i nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejne losy rodziny Costello. 😈
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
"Syn mafii. Walka o dziedzica" Samanty Louis to drugi tom serii The Costello Family. Powracamy do burzliwych losów Audrey i Salvatora, do historii, która skończyła się w takim momencie w pierwszym tomie, że do teraz czuję ciarki na ciele. Finał części pierwszej skończył się spektakularnie, pozostawił ze sobą wielką ciekawość jak potoczą się dalsze losy tej...
2020-04-02
Jeśli ciekawi was niebezpieczny i niedostępny świat nowojorskiej mafii do tego łączący nieprzewidywalną miłość z wielką tajemnicą to koniecznie przeczytajcie Syna mafii. Gwarantuję wam, że wciągnięcie się w tę historię od samego początku, a napięcie i niepewność będzie z wami do samego końca. Ja przeczytałam ją jednym tchem i po skończeniu ostatniej strony pozostał u mnie typowy książkowy kac, w ogóle jak to mogło się tak zakończyć?! Mam nadzieję, że kolejna część będzie już niedługo, bo ciekawość mnie rozpiera.
Dziedzic nowojorskiej mafii, Salvatore Costello powrócił aby przejąć dowodzenie i tym samym stać się Capo di tutti capi czyli głównym szefem mafii. Był przygotowywany do tej roli od dziecka i wszystkie zasady zna na wylot, śmierć i zabijanie nie jest mu obce i nie może się tego wyprzeć, jednak nie tylko to było powodem jego powrotu. Jest jedna osoba, która nie daje mu spokoju od 8 lat, kobieta której pierwszej oddał serce a teraz musi ją odzyskać. Jednak dla Audrey świat mafii też nie jest obcy, wie jak wszystko funkcjonuje i dlatego postanawia pracować i oddawać się Lorenzowi, brutalnemu kuzynowi Salvatora, który niszczy ją psychicznie i fizycznie ale może poczuć namiastkę bezpieczeństwa.
Jeśli raz wejdziecie w ten świat nie ma odwrotu, rywalizacja pomiędzy nowojorską a sycylijską mafia nie pozwoli wam zasnąć. Jest to świat rządzący sie innymi prawami a zdrada karana jest śmiercią. Do tego jest to zwariowana historia dwójki nieustępliwych osob którzy nie raz was zaskoczą, oboje mają silne i władcze charaktery więc łatwo się domyślić, co może wyjść z takiego połączenia. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie naprzemiennie przez Salvatora i Audrey dzięki czemu możemy ich dobrze poznać. Styl autorki jest lekki i podczas czytania można odnieść wrażenie płynięcia przez tekst. Podsumowując gorąco ją wam polecam i jestem pewna, że się nie zawiedziecie.
Jesli jesteście ciekawi co wygra? Miłość czy więzy krwi koniecznie sięgnijcie po tę pozycję.
Jeśli ciekawi was niebezpieczny i niedostępny świat nowojorskiej mafii do tego łączący nieprzewidywalną miłość z wielką tajemnicą to koniecznie przeczytajcie Syna mafii. Gwarantuję wam, że wciągnięcie się w tę historię od samego początku, a napięcie i niepewność będzie z wami do samego końca. Ja przeczytałam ją jednym tchem i po skończeniu ostatniej strony pozostał u mnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-03-11
Niegrzeczny szef Whitney G. to lekka i przyjemna lektura na jeden wieczór lub popołudnie. Była seksowna, erotyczna i ironiczna ale dlaczego taka krótka?!
Liczyłam na bardziej rozwinięty wątek romansu szef-asystentka, ale niestety autorka postanowiła opowiedzieć całą historię w niespełna 160 stron. Nie znalazłam w niej jakiś pobudzających wyobraźnie opisów głównego bohatera, a tylko opinie Myi na temat jego charakteru i zachowania. Ich relacja od początku była trudna, a Michael robił wszystko aby się zwolniła, aż dostał jeden mail i próbował robić wszystko na odwrót tylko po to, żeby zatrzymać seksowną Myie w pracy. Nie pomagał w tym jego wredny, apotydyktyczny i napewno wymagający sposób zachowania ale też nastawienie Myi, która nienawidziła go z całego serca. Szkoda, że świetnie zapowiadający wątek został opisany w tak małej ilości znaków, bo mogła to być naprawdę dobra lektura.
Dzisiejsza opinia jest jedną z krótszych dlatego, że książka też należała do takiej kategorii. Nie mogę powiedzieć, że książka była słaba czy zła. Podobała mi się! Ale dalej złoszczę się na autorkę, że nie rozbudowała tej książki.
Niegrzeczny szef Whitney G. to lekka i przyjemna lektura na jeden wieczór lub popołudnie. Była seksowna, erotyczna i ironiczna ale dlaczego taka krótka?!
Liczyłam na bardziej rozwinięty wątek romansu szef-asystentka, ale niestety autorka postanowiła opowiedzieć całą historię w niespełna 160 stron. Nie znalazłam w niej jakiś pobudzających wyobraźnie opisów głównego...
2020-06-06
"Grzeszny doktor" to krótka i zabawna historia z podtekstem seksualnym, a zarazem druga część serii Intensywne doznania od Whitney G. Jest to książka idealna "na raz", ma zaledwie 180 stron i czyta się ją znakomicie. Główni bohaterowie są inteligentni ale i sakrastyczni, ich dialogi ociekają ironią, są dobrze wykreowani i oboje są szalenie seksownie i mają silne i władcze charaktery, wiedzą do czego dążą i nie boją się spełniać swoich marzeń.
Garret jest wspólnikiem w prywatnej klinice i zarazem doktorem tam pracującym, jest bardzo przystojny i to nawet pewne, że większość kobiet przychodzi do niego na badanie tylko po to, żeby móc na niego popatrzeć. Natalie uczy się aby zdobyć licencje i aktualnie pracuję jako rezydent w szpitalu jej marzeń, jednak okazuje się, że zostaje zwolniona i jednocześnie przeniesiona do kliniki Garetta. Jej życie erotyczne od roku to wieczna posucha, a każda kolejna randka okazuje się porażką, dlatego w wolnych chwilach piszę na portalu randkowym z pewnym nieznajomym. Pech chciał, że tym nieznajomym okazał się jej przyszły szef.
Naprawdę dobrze się bawiłam przy lekturze tej książki. Nie jest przesadzona, nie ocieka zbytnio erotyzmem, ani nie jest przesłodzona, język jest lekki i bardzo przyjemny, co udało mi się przekonać już w poprzedniej książce z tej serii. Jestem ciekawa czy i wam przypadła do gustu, tak jak mi.
"Grzeszny doktor" to krótka i zabawna historia z podtekstem seksualnym, a zarazem druga część serii Intensywne doznania od Whitney G. Jest to książka idealna "na raz", ma zaledwie 180 stron i czyta się ją znakomicie. Główni bohaterowie są inteligentni ale i sakrastyczni, ich dialogi ociekają ironią, są dobrze wykreowani i oboje są szalenie seksownie i mają silne i władcze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-08-19
Trzecia część serii Intensywne doznania Whitney G. czyli Bezwstydny klient, to lektura idealna, jeśli macie chwilę wolnego czasu i chcecie go spędzić przy lekkiej i nie wymagającej lekturze. A dodatkowo nie musicie znać poprzednich części, bo każda opowiada o innych bohaterach, jednak jest jedno co ich łączy - mają silne charaktery i bardzo lubią seks.
Ryan jest uzależniony od przypadkowego seksu i imprez, a dodatkowo nie potrafi trzymać języka za zębami i zawsze najpierw mówi, a później myśli. Penelope rozstała się z chłopakiem i od tego czasu w jej życiu seksualnym jest nudno, a on ciągle podkrada jej klientów. Tą dwójkę połączył niezobowiązujący, jednorazowy i notabene nieziemski seks. Mogliby o nim zapomnieć, gdyby nie to, że to Penelope ma reprezentować pewną osobę jako specjalista od PR-u, a to on jest właśnie tym prezesem i miliarderem.
Książka jest bardzo cieniutka i nie spędzicie przy jej lekturze dłużej niż półtorej godziny, a zarazem jest w niej zawarta cała historia od pierwszego spotkania, a także wielka chemia pomiędzy Ryanem a Penelope. Bohaterowie są świetnie wykreowani i możemy dobrze poznać ich charaktery, wiemy, co się możemy po nich spodziewać i czym mogą nas zaskoczyć. Dodatkowo uwielbiam tę serię przez świetny język - zabawny, ironiczny i pikantny, a zarazem sceny seksu nie wylewają się z każdej strony, a są wyważone. Dlatego muszę powiedzieć, że świetnie się przy niej bawiłam i jeśli lubicie romanse lub lekkie erotyki to ta książka, jak i cała seria jest dla was.
Trzecia część serii Intensywne doznania Whitney G. czyli Bezwstydny klient, to lektura idealna, jeśli macie chwilę wolnego czasu i chcecie go spędzić przy lekkiej i nie wymagającej lekturze. A dodatkowo nie musicie znać poprzednich części, bo każda opowiada o innych bohaterach, jednak jest jedno co ich łączy - mają silne charaktery i bardzo lubią seks.
Ryan jest...
2020-04-22
Klub motocyklowy, głośne maszyny i dużo seksu to jest to, co możecie znaleźć w "Reaper's property". W polskich romansach i erotykach bez wątpienia królują wątki mafijne, a przecież wątek sportowy-motocyklowy może być równie ciekawy. W tej książce bez wątpienia znajdziecie dużą dawkę namiętności, niebezpieczeństwa, braterstwa i zasad.
Marie jest kobietą z przeszłością, właśnie uciekła od znęcającego się nad nią męża i przeprowadziła się do przyczepy w której mieszka jej brat Jeff. Jeff pracuję dla klubu motocyklowego chociaż nie jest zrzeszony i tak Marie poznaje członków, a jeden z nich - Horse przyciąga jej uwagę. Szalenie przystojny, bardzo męski, wytatuowany i wysportowany Horse jest spełnieniem marzeń każdej kobiety, Marie śliniąc się na jego widok nie jest wyjątkiem. W tym czasie Jeff ściąga na siebie kłopoty okradając klub, a oni postanawiają, że kobieta stanie się zabezpieczeniem i zamieszka u Horsa i będzie robiła wszystko co on zapragnie.
Powiem wam, że miałam ciężkie przeżycia z tą książką, nie od razu przypadła mi do gustu, a początek bardzo mi się dłużył, jednak od połowy czytało mi się ją już znakomicie. Styl autorki bardzo mi się spodobał, był lekki i przyjemny, przez co książka czytała się wręcz sama. Sam wątek klubu był opisany szczegółowo i rzetelnie, można się dużo dowiedzieć i zagłębić w innym świecie.
Marie była jedną z tych bohaterek, która mnie swoim niezdecydowaniem i zachowaniem denerwowała, nie wiedziała czego chce i nie potrafiła pokazać pazurków, chociaż nie raz miała okazję, obłędny seks ją zaślepił i nie miała nic do gadania. Horse natomiast stał się moim ulubionym bohaterem, był silny i zdecydowany, dążył do celu i chociaż też dawał się ponieść pożądaniu wiedział, co powinno być na pierwszym miejscu i co jest priorytetem. Teraz pozostaję mi tylko czekać na drugą i każdą kolejną część.
Klub motocyklowy, głośne maszyny i dużo seksu to jest to, co możecie znaleźć w "Reaper's property". W polskich romansach i erotykach bez wątpienia królują wątki mafijne, a przecież wątek sportowy-motocyklowy może być równie ciekawy. W tej książce bez wątpienia znajdziecie dużą dawkę namiętności, niebezpieczeństwa, braterstwa i zasad.
Marie jest kobietą z przeszłością,...
2020-11-16
"Reaper's legancy" Joanny Wylde to drugi tom serii Reapers MC, jak i bardzo wciągająca lektura. Połączenie seksownych motocyklistów, niebezpieczeństwa i odważnych kobiet to strzał w dziesiątkę!
Sophie i Ruger poznali się za sprawą przyrodniego brata mężczyzny, Zacha w noc, kiedy kobieta postanowiła postawić wielki krok w swoim życiu i oddała swoje dziewictwo Zachowi, co później zapoczątkowała wielkie zmiany. Zaszła w ciążę, urodziła syna, ale oprócz tego nic nie napawało ją dumą, rodzice się jej wyrzekli, a ojciec dziecka nie stanął na wysokości zadania, przez co kobieta musiała się wyprowadzić i łapałać każdą możliwą pracę, aby utrzymać rodzinę. Po ośmiu latach, do jej życia wielkimi krokami wkroczył Ruger i zaczął się rządzić. Chociaż oboje czuli do siebie przyciąganie i pożądanie to w pierwszej kolejności musieli myśleć o chłopcu i jego dobru, dlatego nie mogli pozwolić sobie na romans.
Książka nie od samego początku wciągnęła mnie w akcję, często nie wiedziałam o co chodzi i co się dzieję, a przez dziwną, trzecioosobową narrację nie mogłam się wkręcić w lekturę. Z czasem wszystko się wyjaśniło, a ja zarwałam nockę na lekturę! Ruger był bohaterem o tak silnym i władczym charakterze, a zarazem niebezpiecznym, że nie chciałabym go spotkać na ulicy. Jednak to on i jego zachowanie najbardziej spodobało mi się w książce, chociaż był groźny, to jego najbardziej polubiłam. Wiedział czego chce i dążył do celu, martwił się i dbał o Sophie i Noaha, potrafił odpuścić, ale zawsze był pomocny. Sophie natomiast była bardzo złożoną postacią, z jednej strony była dobrą i opiekuńczą matką, a z drugiej strony potrafiła się zachować nieodpowiedzialnie i czasami to zamiast rozumu wygrywało pożądanie. W tej części w mojej opini było mniej klubu i mniej motocyklistów, ale więcej przyjaźni i lojalności pomiędzy bohaterami. Akcja utrzymana była na jednym poziomie, nie było gorszych fragmentów, ale za to było więcej niebezpiecznych sytuacji w których główną rolę odgrywała Sophie. Teraz tylko pozostaje mi czekać na kolejne tomy 🖤
"Reaper's legancy" Joanny Wylde to drugi tom serii Reapers MC, jak i bardzo wciągająca lektura. Połączenie seksownych motocyklistów, niebezpieczeństwa i odważnych kobiet to strzał w dziesiątkę!
Sophie i Ruger poznali się za sprawą przyrodniego brata mężczyzny, Zacha w noc, kiedy kobieta postanowiła postawić wielki krok w swoim życiu i oddała swoje dziewictwo Zachowi, co...
2021-11-07
⭐⭐⭐⭐⭐/10
"Devil's game" Joanny Wylde to trzeci tom serii Reapers MC. Książka, która przenosi w świat bikerów, gangów motocyklowych oraz silnych i gorących kobiet. Jestem zakochana w dwóch poprzednich tomach, w stosunku do tej pokładałam wielką nadzieję, jednak nie było to to, czego się spodziewałam.
Emma jest córką prezydenta MC, znanego z poprzednich tomów - Picnic'a. Można się spodziewać, że będzie to silna i niezależna kobieta, potrafiącą walczyć i nieustraszoną, jednak okazała się bardzo naiwną i dziecinną postacią. Liam znany jako Hunter jest członkiem innego klubu, niby pomiędzy Reapersami, a Jacksami trwa pokój, ale nastroje są niepewne. Liam dostaje rozkaz uprowadzenia Em, jednak nie spodziewa się, że kobieta tak bardzo mu sie spodoba, że nie będzie mógł zrobić jej krzywdy.
Z przykrością muszę stwierdzić, że ta część w porównaniu z poprzednimi była bardzo słaba.. Zabrakło mi napięcia, emocji towarzyszących "niby" niebezpiecznym wydarzeniom. Motyw porwania Em i Sophie był przedstawiony już w 2 tomie, w którym wyglądało to bardziej realistycznie, bardziej mrocznie, a tu niestety wyszło to zbyt słodko i zbyt pięknie. Em nawet nie była zła na Liama za porwanie.. szybko się z tym pogodziła i traktowała to jak zabawę albo podchody w drodze do seksu. Między bohaterami oczywiście działo się dużo, było słodko, było wiele nieporozumień, ale jak przystało na książkę z młodymi bohaterami było to trochę dziecinnie. Liam w mojej opini podchodził z lekkością do obowiązków membersa, lekceważył rozkazy i robił wszyskto "po swojemu", a Em była dużym dzieckiem, udającym dorosłą kobietę. Jeśli chodzi o akcję to miałam wrażenie, że czytam jedno i to samo w kółko- ona go chce, a on jej nie.
⭐⭐⭐⭐⭐/10
"Devil's game" Joanny Wylde to trzeci tom serii Reapers MC. Książka, która przenosi w świat bikerów, gangów motocyklowych oraz silnych i gorących kobiet. Jestem zakochana w dwóch poprzednich tomach, w stosunku do tej pokładałam wielką nadzieję, jednak nie było to to, czego się spodziewałam.
Emma jest córką prezydenta MC, znanego z poprzednich tomów - Picnic'a....
2020-10-12
"Jej ogródek" Penelope Bloom to szósta część serii Owoce pożądania i bierze na tapetę Nell i Harrego. Ona w życiu próbowała wielu rzeczy, aby wykazać swoje zdolności artystyczne, jednak nic z tego nie wychodziło, więc zatrudniła się w firmie ogrodniczej i jej zadaniem jest wykonanie z krzewów dzieł sztuki. Jak to bywa u Nell, nic z tego nie wychodzi i jej krzak przypomina no cóż penisa, ale dzięki temu poznaje Harrego, a jej dzieło później okazuje się arcydziełem. On natomiast przestał wierzyć w bezinteresowną miłość i zrobił sobie rok przerwy od randowania, ponieważ miał wrażenie, że wszystkie kobiety lecą na jego kasę, ale jak się okazało Nell leci tylko w jego krzaki i tak wpadła mu też w oko.
Muszę powiedzieć, że ta książka była zwyczajnie poprawna, bez żadnego polotu i ani nie było z mojej strony jakiś zachwytów jak i odrazy. Nell potrafiła wprowadzić luźną i zabawną atmosferę swoimi żartami, ale później przychodzi Harry i wszystko psuł. Plusem jest to, że bardzo szybko się ją czyta, nie ma wielu bohaterów, a wszystko kręci się wokół tej dwójki. Czy polecam? Na pewno nie zniechęcam do lektury i wyrobienia sobie własnego zdania.
"Jej ogródek" Penelope Bloom to szósta część serii Owoce pożądania i bierze na tapetę Nell i Harrego. Ona w życiu próbowała wielu rzeczy, aby wykazać swoje zdolności artystyczne, jednak nic z tego nie wychodziło, więc zatrudniła się w firmie ogrodniczej i jej zadaniem jest wykonanie z krzewów dzieł sztuki. Jak to bywa u Nell, nic z tego nie wychodzi i jej krzak przypomina...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-06-22
"Jej sekret" to piąta już część serii Objects of Attraction Penelope Bloom, wywołująca uśmiech i pozwalająca miło spędzić czas. Tak jak poprzednie, nie jest obszerna i można ją nawet przypisać do opowiadań, bo liczy zaledwie 250 stron, ale gwarantuje dobrą zabawę i to, że bohaterowie nie będą nudni i przewidywalni.
Violet bardzo potrzebuje pracy, wychowuje samotnie córkę i ledwo wiąże koniec z końcem. Do głowy wpada jej szalony pomysł, znajdzie klienta na targach książki i w końcu będzie mogła kupić córeczce wszystko o czym marzy. Pech chciał że właśnie tam trafiła na Petera, słynnego i przystojnego pisarza, który nie wywarł na niej dobrego pierwszego wrażenia, jednak Violet nigdy się nie poddaje. Chociaż ciagle uważa go za nadętego i z całego serca go nienawidzi, to dzięki swojej intrydze dostaje u niego pracę i bardzo hojną wypłatę. On także nie pała do niej sympatią i robi wszystko aby się zwolniła, jednak z czasem oboje zaczynają się do siebie przekonywać i nawet pożądać. Jednym problemem jest to, że Peter nie wie, że Violet ma córkę.
Książkę czyta się błyskawicznie, jest lekka i zabawna, nie brakuje ironii i żartów głównych bohaterów. Często same wydarzenia i ich opisu doprowadzają do uśmiechu. Chociaż jest krótka, to postacie są dobrze wykreowani i możemy poznać ich historie od "podszewki". Autorka wraca też poprzez bohaterów drugoplanowych do poprzednich części, więc możemy się dowiedzieć co u nich słychać. A postać babci chyba nigdy mi się nie znudzi. Jeśli szukacie właśnie książki w takim klimacie to tą, gorąco polecam, tak jak całą serię.
"Jej sekret" to piąta już część serii Objects of Attraction Penelope Bloom, wywołująca uśmiech i pozwalająca miło spędzić czas. Tak jak poprzednie, nie jest obszerna i można ją nawet przypisać do opowiadań, bo liczy zaledwie 250 stron, ale gwarantuje dobrą zabawę i to, że bohaterowie nie będą nudni i przewidywalni.
Violet bardzo potrzebuje pracy, wychowuje samotnie córkę...
2020-02-21
Czytałam wcześniej Jego babeczkę a teraz przyszła kolej na następną w tej serii. Nie wiem czy można nazwać "Jego przesyłkę" pikantną ale bez wątpienia komedią. Od pierwszej strony polubiłam Lilith, bo jestem taka jak ona i z reguły nie lubię ludzi. Ona do tego wszystkiego ma cięty język i dla niej dzień bez ironii i sarkazmu byłby dniem straconym. Liam natomiast jest pracoholikiem "na urlopie", ponieważ musi się ukrywać przez szaloną i przebiegła przyrodnią siostrą. Liam i Lilith mieszkają na przeciwko ale poznają przez pewną przesyłkę, która zamiast do niego przyszła do niej i na odwrót. A co były w przesyłce jest pikantną tajemnicą, ale zdradzę że ma 18-centymetrów długości.
Lilith z założenia chce odstraszyć od siebie ludzi i codziennie przyjmuję nieprzystepną i groźną minę, a Liam z reguły jest przyjaznym mężczyzną i do tego szalenie seksownym, ale czy z połączenia tej dwójki może wyjść coś dobrego?
Nie jest to długa książka, a krótka i lekka, idealna na wieczór, czyta się ją naprawdę dobrze przez wielką dawkę humoru i parę scen seksu. Do tego przez odmienność charakterów bohaterów nie można się nudzić, dochodzi też zazdrosna siostra i wiele intryg. A wiecie co jest najlepsze? Nie trzeba czytać poprzednich części, chociaż polecam, żeby się zorientować o co chodzi, bo tak naprawdę nie łączą się ze sobą.
Czytałam wcześniej Jego babeczkę a teraz przyszła kolej na następną w tej serii. Nie wiem czy można nazwać "Jego przesyłkę" pikantną ale bez wątpienia komedią. Od pierwszej strony polubiłam Lilith, bo jestem taka jak ona i z reguły nie lubię ludzi. Ona do tego wszystkiego ma cięty język i dla niej dzień bez ironii i sarkazmu byłby dniem straconym. Liam natomiast jest...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
Czy odważylibyście się oddać dziecko w opiekę nieznanej osobie?
"Życie jest zbyt krótkie" to kolejna przepiękna opowieść jaką stworzyła Abby Jimenez i którą miałam przyjemność przeczytać. Nietypowe spotkanie, zaskakująca propozycja i odważna decyzja bohaterów to bardzo wciągający i zaskakujący początek książki. Dzięki niej można uwierzyć, że na Świecie gdzieś jest nasza bratnia dusza i można ją znaleźć nawet o czwartej nad ranem.
Vanessa została postawiona pod ścianą, w jednej chwili musiała porzucić swoją pasję, która jednocześnie była jej pracą i podjąć się opieki nad siostrzenicą. Na codzien podróżowała, przeżywała szalone przygody i nagrywała filmiki na swój kanał, jednocześnie zbierając pieniądze na badania nad chorobą ALS, którą podejrzewała u siebie. Adrian jest szanowanym prawnikiem, uwielbia swoją pracę, jednak rozstanie z dziewczyną sprawiła, że czuje się gorzej i traci sens życia. Spotkali się przez płaczące dziecko, ale zaprzyjaźnili się dzięki swoim wręcz idealnie dobranym charakterom. Zgodzili się na przyjaźń i tylko na to..
Vanessa to silna bohaterka, postać zmagająca się wieloma problemami i przechodząca przez życie z uśmiechem na ustach. Ma zawsze jakiś plan, próbuje pomóc swojej rodzinie, przekazuje dla nich pieniądze, ale zbiera też na badania nad chorobą ALS. Pełna energii i wigoru, zawsze radosna osoba, która skrywa w głębi serca wielki strach o swoje życie. Pomogą wszystkim na około i pomogła też Adrianowi. Wprowadziła w jego życie trochę roztargienia i wiele pozytywnych emocji. Między nimi szybko zrodziła się przyjaźń, oboje obawiali się mówić na głos, że przerodziło się to w coś więcej i tak razem w ukryciu wzdychali do siebie. Książka była pełna energii, zabawnych dialogów i genialnych bohaterów pierwszo, jak i drugoplanowych. Emocjonalna, wzruszająca, ale i pokrzepiająca, wprowadzająca w dobry nastrój i najważniejsze - bardzo, ale to bardzo wciągająca. Ja dla niej przepadłam, a wy? Może to czas aby poznać twórczość Abby ❤
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzy odważylibyście się oddać dziecko w opiekę nieznanej osobie?
"Życie jest zbyt krótkie" to kolejna przepiękna opowieść jaką stworzyła Abby Jimenez i którą miałam przyjemność przeczytać. Nietypowe spotkanie, zaskakująca propozycja i odważna decyzja bohaterów to bardzo wciągający i zaskakujący początek książki. Dzięki niej można uwierzyć, że na Świecie...