Biblioteczka
2013-05-23
2013-01-01
2013-01-01
2013-01-01
2007-01-01
2011-01-01
2011-01-01
2011-01-01
2013-01-01
2013-01-01
2013-01-01
2013-03-29
Upolowałam tę książkę w bibliotece, zaraz po tym jak postanowiłam, iż muszę ją zdobyć. Czekała na półce w zupełnym milczeniu schowana gdzieś pomiędzy nudnymi tytułami.
Początek był dla mnie nieco nurzący, lecz wrażenie to ulotniło się równie szybko, jak zawitało w mojej głowie. Główni bohaterowie - Gemma i David zwany "Smółką" to para nastolatków zamieszkujących nadmorskie miasteczko Minely. Ich problemy są mi dość obce, jednak starałam się zrozumieć ich położenie. Smółka był bity przez ojca i wykorzystywany przez matkę alkoholiczkę, zaś Gemma zmagała się z surowymi rodzicami, którzy nakładali na nią coraz to nowe zakazy. W pewnym momencie miarka się przebrała - Smółka postanawia uciec z domu, a w ślad za nim czyni to Gemma. Zaczyna się dla nich nowe życie, w którym nie ma mowy o jakichkolwiek ograniczeniach. Zaczynają się również problemy z narkotykami i prawem.
Melvin opowiedział tę historię w wyjątkowy sposób. Miałam wrażenie, że bohaterowie komunikują się ze mną za pośrednictwem poszczególnych rozdziałów. "Ćpun" wycisnął na moim sercu znamię, kolejne do kolekcji z serii utworów o narkomanach. Można go czytać bez końca, a i tak będzie poruszał i dotykał swą szorstkością, a jednocześnie ogromem delikatności.
Polecam, bo naprawdę warto. ;)
Upolowałam tę książkę w bibliotece, zaraz po tym jak postanowiłam, iż muszę ją zdobyć. Czekała na półce w zupełnym milczeniu schowana gdzieś pomiędzy nudnymi tytułami.
Początek był dla mnie nieco nurzący, lecz wrażenie to ulotniło się równie szybko, jak zawitało w mojej głowie. Główni bohaterowie - Gemma i David zwany "Smółką" to para nastolatków zamieszkujących nadmorskie...
2011-01-01
2012-01-01
2012-01-01
2011-01-01
2011-01-01
Sięgając po tę książkę, nie spodziewałam się niczego specjalnego, a tu proszę! Chmielewska skradła moje serce poczuciem humoru i sprawiła, że mam ochotę na inne powieści jej autorstwa. Bo która z nas-dziewcząt nie marzy o boskim kochanku, którego głos sączy się ze słuchawki niczym miód przepełniony słodyczą?..
Polecam :)
Sięgając po tę książkę, nie spodziewałam się niczego specjalnego, a tu proszę! Chmielewska skradła moje serce poczuciem humoru i sprawiła, że mam ochotę na inne powieści jej autorstwa. Bo która z nas-dziewcząt nie marzy o boskim kochanku, którego głos sączy się ze słuchawki niczym miód przepełniony słodyczą?..
Pokaż mimo toPolecam :)