Opinie użytkownika
Gdybym miał ocenić wyłącznie fragmenty poświęcone Ciotce Lidii, otrzymałyby one mocne 7. Fakt, historia bohaterki jest momentami przewidywalna, ale motywy jej powstępowania wypadają bardzo wiarygodnie. Atwood udało się stworzyć niejednoznaczną moralnie postać – czytelnik sam musi ocenić ile w niej kata a ile ofiary.
Natomiast cała reszta jest cóż… delikatnie mówiąc...
Jestem w stanie zrozumieć fenomen tej książki. Chociaż „Opowieść podręcznej” ma już prawie 40 lat, to niektóre jej elementy nadal zachowują aktualność, a po lekturze trudno nie odnieść wrażenia, że taki teokratyczny reżim miałby szansę zaistnieć, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Przerażające.
Mimo to literacko Atwood mnie nie porwała. Owszem zaintrygowała, ale nie...
100 strona II tomu i powiedziałem sobie: „Basta! Ten koń już dalej nie pojedzie”. Zajechał Dehnel szkapę, oj zajechał na śmierć okrutnie. I mnie przy okazji — książki nie byłem w stanie dokończyć.
„Łabędzie” stanowią jedną wielką lawinę nazwisk, dat, wydarzeń i dygresji, które skutecznie osłabiły moje zainteresowanie tą fascynującą w gruncie rzeczy historią. Konia z...
Może i humor mógłby być jeszcze bardziej pojechany po bandzie. Może i nie ma iconic momentów jak ten z da Vinci vs. „Single Ladies” Beyoncé . Może i trudno połapać się w niektórych nawiązaniach do brytyjskiej (pop)kultury.
ALE
"Cunk o wszystkim…” to dokładnie ten poziom absurdu, który kocham bezwarunkowo. Świat potrzebuje takich rozkmin.
Moje rozczarowanie wynika prawdopodobnie z tego, że miałem co do tej książki dość duże oczekiwania. „Burza kolorów” okazała się przyjemnym, szybkim oraz niewymagającym myślenia czytadłem na długie jesienne wieczory. Można przeczytać i po maksymalnie miesiącu zapomnieć.
Jeśli ktoś liczy na elementy thrillera – tajemnice i intrygi osadzone w środowisku renesansowych...
Na tle innych powieści obyczajowych o tematyce mitologicznej „Tysiąc okrętów” Natalie Haynes wypada całkiem nieźle. Niestety to nadal „tylko nieźle” – przyznaję, oczekiwania miałem duże, a koniec końców po lekturze czuję lekki niedosyt.
Sam pomysł na historię wojny trojańskiej opowiedzianą z perspektywy kobiet uważam za strzał w dziesiątkę. Z realizacją poszło już jednak...
Piekara powinien zostać poddany kwalifikowanemu przesłuchaniu inkwizycji, by odpowiedzieć na pytanie: DLACZEGO TA POWIEŚĆ JEST TAK ZŁA? I pisze to osoba, która ma do autora ogromny sentyment – wszak od jego książek zaczynałem swoją przygodę z polską fantastyką.
Oddajmy cesarzowi, co cesarskie: Piekarze udało się nadać zupełnie nową jakość pojęciu „pretekstowa fabuła”....
Jestem zachwycony prozą Bierce’a. Oczywiście, jak to w przypadku zbioru krótkich form bywa, jedne teksty przemówiły do mnie bardziej, inne mniej, ale wszystkie łączy jedno – naprawdę dobry, w miarę równy poziom. W „Jeździec na niebie…” znalazłem wszystko, co lubię: trochę odniesień historycznych (np. wojna secesyjna), klasyczny horror, sporo makabreski i mocnych,...
więcej Pokaż mimo to
Dla wszystkich wydawnictw, które wypuszczają na rynek powieści takie jak „Nikt o tym nie mówi” powinien istnieć specjalnie wydzielony krąg piekielny. W.A.B. smażyłoby się tam na głębokim tłuszczu za wszystkie drzewa, które poświęcono, żeby wydrukować tak straszliwego gniota.
Pierwsza część – tragedia. Chaotyczny, pseudointelektualny bełkot. Jakich to czasów dożyliśmy, że...
To ważna i potrzebna książka. Ale Matko Bosko, Jezusie w Niebiesiech i Wszyscy Święci! Ciągłego lansowania rozmówcom i czytelnikowi własnego punktu widzenia normalnie nie zdzierżę. Ja to, ja tamto, ja siamto, no bo wiesz ja, ale ja, ja też… Nie no, super Pani Karolino, wystarczy powiedzieć raz, naprawdę. Do tego dochodzi bardzo agresywna, tabloidowa wręcz maniera...
więcej Pokaż mimo to
Stephen King będąc na tym etapie kariery, ciągle poszukuje, wychodząc poza ramy gatunkowe. Bardzo to sobie w nim cenię. Problem w tym, że „Baśniowa opowieść” okazała się eksperymentem może i ciekawym, ale chyba nie do końca udanym.
Historia przedstawiona w powieści ciągnie się niemiłosiernie. Powolne tempo akcji dało dobry efekt na jakichś plus/minus 200 pierwszych...
Tak bardzo nie potrafię tej „literaturki” ocenić. Moje odczucia są ambiwalentne, niemniej jak się tak zastanowić te pozytywne przeważają. To i tak więcej niż się początkowo spodziewałem – wszelkie wynurzenia komików, stand-uperów czy kabareciarzy większości przypadków spływają po mnie jak po kaczce.
Miłym zaskoczeniem jest na pewno styl autora: lekki, swobodny, miejscami...
Nie mogę powiedzieć, żeby „Najgłębsze Południe…” było jakimś wielkim rozczarowaniem, bo technicznie jest to przyzwoity reportaż. Natomiast moich oczekiwań nie spełnił – wzbudził spory niedosyt i przekonanie, że z barwnej historii Natchez można było więcej wycisnąć.
Bo i sam temat okazał się porywający. Mityczne, amerykańskie Południe jako ostatni bastion konserwatywnych...
„Dom nieba i oddechu” – tragedia w trzech aktach:
AKT 1. SZAŁ UNIESIEŃ
Chyba przegapiłem moment, w którym Sarah J. Maas z autorki niezłych, niewymagających czytadeł młodzieżowych stała się Seksmasterką prozy. Wszystko byłoby ok, gdyby te sceny były dobrze albo chociaż poprawnie napisane… Poziom cringe’u jest tak duży, że twórczość chociażby Blanki Lipińskiej jawi się jako...
Nie jestem zwolennikiem taśmowej produkcji książek, mimo to przyznaję, że w całym tym zalewie powieści Krajewskiego „Błaganie o śmierć” robi naprawdę pozytywne wrażenie.
Można by stwierdzić: wrócił stary, dobry Mock! Dobry, bo możliwie najbardziej zbliżony do najlepszych powieści cyklu. Mamy więc niebanalną zagadkę (a właściwie dwie), dynamicznie prowadzone śledztwo,...
No i stało się – po czterech przyzwoitych tomach, Piotrowski spaprał sprawę w piątym.
Zasadniczo w tej książce przeszkadzają mi dwie rzeczy: niektóre rozwiązania fabularne oraz realia. Pomysł na postać Sędziego fajny, Igor i Julia dają radę, ale kolejnego odniesienia do przeszłości głównego bohatera - sorry autorze - już nie zdzierżę. Brudny, sierociniec, Brudny,...
Do „Wyznań Frannie Langton” podszedłem z zarysowanym już z grubsza wyobrażeniem tego, czego mogę się spodziewać i przyznaję bez bicia: to był błąd… duży błąd! Sara Collins pozytywnie zaskoczyła.
Właściwie większość rzeczy, które ktoś mógłby uznać za wady, ja traktuję w przypadku tej powieści jako zalety. Weźmy chociażby wątek romantyczny. Jak to dobrze, że autorka nie...
Przyzwoita książka, niemniej wszystkie te zachwyty i blurby obwołujące ją klasyką gatunku, wydają mi się mocno przesadzone.
Najmocniejszą stroną „Zakonu…” jest worldbuilding. Shannon świetnie wykorzystuje oklepane już motywy fantasy, by zbudować z nich świat, który potrafi wciągnąć bez reszty. Widać, że każdy element został przez autorkę przemyślany, a całość prezentuje...
Odrobinę lepsza od poprzedniej książki Leceagi, ale to i tak jeszcze za mało, żebym uznał ją za dobrą. Fabularnie „Córy Ziemi” są na pewno bardziej spójne, a poszczególne motywy połączono płynniej niż to miało miejsce w „Las zna twoje imię”. Sedno problemu pozostaje jednak dla mnie takie samo: klimat powieści – a właściwie jego brak. Tego typu historie, aż się proszą o...
więcej Pokaż mimo toŚwietny, choć niepozbawiony wad reportaż. „W ciemnej dolinie…” broni się przede wszystkim mocnym tematem. Historia rodziny Galvinów wzbudziła we mnie masę emocji; różnych w zależności od tego, na jaki aspekt Robert Kolker akurat zwracał uwagę czytelnika. Z jednej strony książka jest fascynująca (ujęcie medyczne/biologiczne), z drugiej zaś potrafi do głębi wstrząsnąć –...
więcej Pokaż mimo to