-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2016
2015
2014
2016
2010
Przykre zaskoczenie. Nie przepadam za horrorami , z dwojga złego wolę fantasy. O ile horrory Kinga mogę czytać (mimo, że to horrory) to Mrocznej Wieży zwyczajnie nie dało się... Chaos, postacie które do mnie nie przemówiły. Może za wiele sobie po tej książce obiecywałem? Nastawiałem się od razu na cały cykl fajnego czytania z autorem, który potrafi tworzyć fascynujące historie i bohaterów. Zawód
Przykre zaskoczenie. Nie przepadam za horrorami , z dwojga złego wolę fantasy. O ile horrory Kinga mogę czytać (mimo, że to horrory) to Mrocznej Wieży zwyczajnie nie dało się... Chaos, postacie które do mnie nie przemówiły. Może za wiele sobie po tej książce obiecywałem? Nastawiałem się od razu na cały cykl fajnego czytania z autorem, który potrafi tworzyć fascynujące...
więcej mniej Pokaż mimo to1994
Pierwszy King jakiego przeczytałem, stąd spory sentyment.
Czort z mocami piekielnymi, nie to mi się w Kingu podoba. Te postacie, te opisy. Krótkie , bliskie, gdzie po jednym akapicie mamy narysowaną postać - mistrzostwo.
Lubię bohaterów Kinga, może dlatego, że są zwykli a marzą jak my.. by być lepszą, oryginalniejszą, odważniejszą wersją samego siebie... a może dlatego, że czasem się im udaje?
Pierwszy King jakiego przeczytałem, stąd spory sentyment.
Czort z mocami piekielnymi, nie to mi się w Kingu podoba. Te postacie, te opisy. Krótkie , bliskie, gdzie po jednym akapicie mamy narysowaną postać - mistrzostwo.
Lubię bohaterów Kinga, może dlatego, że są zwykli a marzą jak my.. by być lepszą, oryginalniejszą, odważniejszą wersją samego siebie... a może dlatego,...
2017
Słaba książka - jak na Kinga. Sięgnąłem , bo krótkie i King.
Pisane w pierwszej osobie, taki "strumień świadomości". Doczytałem do końca, autor potrafi zainteresować ale...gdyby ktoś zaczął Kinga od tej książki, nie sięgnął by po pozostałe.
Słaba książka - jak na Kinga. Sięgnąłem , bo krótkie i King.
Pisane w pierwszej osobie, taki "strumień świadomości". Doczytałem do końca, autor potrafi zainteresować ale...gdyby ktoś zaczął Kinga od tej książki, nie sięgnął by po pozostałe.
2015
To mi się zdarza z Kingiem..."Nie będę tego czytał, nie lubię książek o zjawiskach nadprzyrodzonych". Przechodziłem, zerknąłem na zajawkę na okładce...hmm, no... zamach na Kennedy'ego, ciekawe, może parę stron przeczytam.
I poszło, dobrych parę wieczorów wyciętych z życiorysu. Bo King umie tworzyć postacie i historie od których ciężko się oderwać
To mi się zdarza z Kingiem..."Nie będę tego czytał, nie lubię książek o zjawiskach nadprzyrodzonych". Przechodziłem, zerknąłem na zajawkę na okładce...hmm, no... zamach na Kennedy'ego, ciekawe, może parę stron przeczytam.
I poszło, dobrych parę wieczorów wyciętych z życiorysu. Bo King umie tworzyć postacie i historie od których ciężko się oderwać
1997
2009
1985
Pierwsza książka jaką sam przeczytałem bez niczyjej pomocy. Psa przybłędę którego przygarnąłem nazwałem Mikado.
Pierwsza książka jaką sam przeczytałem bez niczyjej pomocy. Psa przybłędę którego przygarnąłem nazwałem Mikado.
Pokaż mimo to1992
Gdy przeczytałem uznałem, że to najzabawniejsza, najcieplejsza i najsmutniejsza książka którą przeczytałem w życiu. I takie przekonanie mam do dziś...
Gdy przeczytałem uznałem, że to najzabawniejsza, najcieplejsza i najsmutniejsza książka którą przeczytałem w życiu. I takie przekonanie mam do dziś...
Pokaż mimo to2017
Jednak Mróz pisze za szybko... Te anegdoty wciskane raz po raz w stylu " a wiesz skąd pochodzi słowo "xxxxx" w zupełnie nie pasujących momentach...Jakby autor wypisał sobie fiszki z fajnymi elementami, które warto użyć w książce a potem wciskał je systematycznie co 20 stron czyli pewnie jedną na jeden dzień pisania.
Mróz to nadal świetny pisarz kryminałów czy nawet political fiction. Ale wolniej, panie Remigiuszu, wolniej. Nie każdy pomysł na który się wpadło, trzeba wcisnąć do książki...
Jednak Mróz pisze za szybko... Te anegdoty wciskane raz po raz w stylu " a wiesz skąd pochodzi słowo "xxxxx" w zupełnie nie pasujących momentach...Jakby autor wypisał sobie fiszki z fajnymi elementami, które warto użyć w książce a potem wciskał je systematycznie co 20 stron czyli pewnie jedną na jeden dzień pisania.
Mróz to nadal świetny pisarz kryminałów czy nawet...
Jak to powieść Mroza. Ma rytm , ma postacie, ma dialogi. Autor lubi politykę, niekoniecznie polityków. Choć, czegoś brakuje by być szczebelek wyżej. Może logiczniej ułożonej intrygi..?
Jak to powieść Mroza. Ma rytm , ma postacie, ma dialogi. Autor lubi politykę, niekoniecznie polityków. Choć, czegoś brakuje by być szczebelek wyżej. Może logiczniej ułożonej intrygi..?
Pokaż mimo to2017
Nie zagrało. Postacie są, jak to u Kinga, nadprzyrodzona historia - cóż - widziały gały co za książkę do ręki brały. Za długie i ze zbyt przewidywalną akcją jak dla mnie. Zawód ale po części dla tego, że Kinga lubię
Nie zagrało. Postacie są, jak to u Kinga, nadprzyrodzona historia - cóż - widziały gały co za książkę do ręki brały. Za długie i ze zbyt przewidywalną akcją jak dla mnie. Zawód ale po części dla tego, że Kinga lubię
Pokaż mimo to