Opinie użytkownika
Początkowo nie mogłem się wciągnąć. Widocznie jestem już przesycony tym Uniwersum, a przede mną jeszcze tyle książek. Jednak czas i strony mijały, a wraz z nimi moje zaangażowanie w powieść narastało.
Akcja toczy się dwutorowo. Pierwszą płaszczyzną jest rok 2033 i losy stalkera Daniły. Drugą, geneza tego schronu i droga protagonisty do jego obecnego zajęcia. Sprawia to, że...
Chłopaki z Marsa to kolejna książka opowiadająca o losach naszych elitarnych. Tym razem Naval w równej mierze, co na sobie, skupił się na kolegach i koleżance. I jak zwykle stworzył wciągającą opowieść o wojakach.
Czyta się lekko, momentami niełatwo (Kaśka i Żuku), ale cały czas z nosem w stronach.
Jeśli ktoś lubił jego poprzednie książki, ta także przypadnie mu do gustu....
To pierwsza książka Glukhovsky'ego, spoza uniwersum Metro, którą przeczytałem. Kupiłem ją za grosze na wyprzedaży, będąc ciekawym, jak poradzi sobie w realistycznej historii.
Poradził sobie całkiem dobrze. Stworzył bohatera, którego da się polubić, mimo czynów, jakich się dopuszcza. Stworzył antagonistę, którego postępowanie da się zrozumieć. Stworzył żywe postaci ze swoimi...
Korzenie Niebios w miarę mnie wciągnęły. Może nie były najlepszą powieścią w tym uniwersum, ale swoim odmiennym klimatem intrygowały, sprawiały, że chciało się go chłonąć. Taki magiczny realizm dla ubogich.
Krucjata Dzieci próbuje korzystać z tych samych motywów, jednak nie mam pewności, czy to one mi się ograły, czy to po prostu autor robi to w sposób dużo bardziej...
Czytałem recenzje, gdy byłem w mniej więcej sześćdziesięciu procentach tej książki. Zdziwiłem się, ile negatywnych opinii zebrała. Teraz je rozumiem, aczkolwiek z mojej perspektywy, nie zgadzam się z nimi.
Zarzucano tej książce inność. A ta inność bardzo mi odpowiadała. W końcu działo się coś, co odróżnia tę powieść od kolejnych opowieści o zemście osadzonych w matuszce...
Nie oceniam książek literatury faktu... Ale gdybym to robił, dałbym dyszkę z czystym sumieniem.
Po pierwsze należy się za pracę, jako Bergman włożył w przygotowanie historii zabójstw izraelskich służb specjalnych. Za ryzyko, jakie podejmował, gdy mógł zginąć lub zostać oskarżony o zdradę.
Za to, jak za wszelką cenę starał się nie zajmować stanowiska wobec opisywanego...
Średnia powiedziałbym. Taka bardzo średnia.
Z jednej strony sam pomysł na plagę jest świetny. Były już różne mutanty w świecie Metro. Ten jednak jest inny. Jest interesujący. I niszczycielski.
Sama postać protagonisty, napędzanego gorzkim paliwem, też nie jest zła. Kojarzy się trochę z Geraltem. Człowiek, który próbuje się trzymać z boku, a którego kolejne wydarzenia i tak...
Oj trudna to książka, trudna. Szczególnie dla kogoś, kto do tej pory nie interesował się wojskami pancernymi. Jednak jest to też książka bardzo ważna.
Zaczyna się od rysu historycznego. I już mogą się podnieść głosy, że jak to tak, miało być o taktyce. Guderian jednak swoich wniosków nie wyciągnął znikąd. Zbudował je na bazie doświadczeń z wojny, w której czołgi zaliczyły...
Doskonale wiedziałem, że po przeczytaniu Kompanii Braci będę chciał zapoznać się i z tą pozycją, traktując ją jako uzupełnienie wiedzy. Chwyciłem więc ją z półki i ciekawy historii zacząłem czytać.
I się lekko rozczarowałem, przynajmniej początkowo. Wbrew zapowiedziom, major Winters niezbyt uzupełnia wydarzenia opisane przez Ambrose'a, będąc bardziej skróconym powtórzeniem....
Moja przygoda z tą powieścią była specyficzna. Zaczęło się od zaintrygowania początkiem. Następnie pojawiło się niedowierzanie, co ten Cormudian wymyślił. By na koniec być pod całkiem solidnym wrażeniem.
A co spowodowało to wrażenie, niemal podziw? Historyczna wiedza autora. Powieść nie jest typową historią osadzoną w tym uniwersum. Fabularnie wręcz odbiega od pozostałych,...
Po małym rozproszeniu powróciłem do serii Metro. I w pierwszej chwili myślałem, że potrzebna była ta przerwa, ale i bez niej czerpałbym radość z lektury.
Tylko nie była to aż taka radocha jakiej oczekiwałem. Owszem, Wędrowiec jest powieścią zgrabnie napisaną, z domieszką całkiem niezłego humoru, ale...
Pomimo, iż sam zamysł fabularny, jak i bohater byli świetni, mam dwa...
Pierwszą styczność z Tomem Clancym miałem jeszcze w ubiegłym wieku. O dziwo, nie przez gry lub filmy, a przez książkę, Net Force Akta. Przez wiele lat zarzekałem się, że to jeden z moich ulubionych pisarzy mimo, iż zbyt wielu jego powieści nie czytałem.
Seria wydawnictwa Znak stała się okazją do nadrobienia. Zamówiłem sobie u siostry jako prezent właśnie opowieść o...
Jak zapewne większość osób, które zapoznały się z tą książką, tak i ja usłyszałem o niej po raz pierwszy przez serial. Postaram się jednak unikać odniesień do niego.
Od razu, na wstępie, przyznam, że warto poświęcić jej te parę godzin. Jest napisana w sposób, jaki rzadko spotyka się w książkach historycznych, bardziej niż je przypomina powieść fabularną. Wynika to jednak...
Mam jakąś słabość do powieści drogi. I ta książka spokojnie może zaliczać się do tego typu.
Przyznam się, że zasiadałem do niej z uprzedzeniami. W końcu to fantasy, a światy fantastyczne jakoś mnie nigdy nie pociągały. Wręcz odrzuca mnie ta cała rycerskość. Ale skoro jest z serii Artefakty, dałem jej szansę.
I nie żałuję. Właściwie są to dwie powieści, Cień Egzekutora i...
Bardzo intrygująca, chociaż krótka historia spod pióra współczesnego mistrza postapo. Napisana, jak to sam przyznaje, podczas nasłuchiwania strzelanin w Izraelu, gdzie był korespondentem wojennym.
Historia aż trąci Drogą McCarthy'ego, aczkolwiek autor przyznał, że gdy pisał swój tekst nie wiedział o wspomnianej przeze mnie powieści.
Historia 13-latka, który w świecie po...
Zdecydowanie najsłabsza, ale nie znaczy tob że słaba, powieść z cyklu.
Tym razem autor postanowił skupić się na dwóch motywach - nadziei i zemście. Tę pierwszą utożsamia Gleb, tę drugą postać głównego antagonisty.
Powieść wieńczy losy specyficznej drużyny, która powstała w poprzednich książkach i, jak przystało na zwieńczenie tych losów, nie jest to opowieść optymistyczna....
Druga powieść Diakowa stanowi bezpośrednią kontynuację losów Gleba i Tarana. Autor, jak sam tytuł sugeruje, podjął się dalszej eksploracji mroku w ludziach.
I w tej powieści jeszcze bardziej zagłębił się w to, co czyni jednostkę złą. Diakow nie owija w bawełnę, petersburskie metro jest brutalnym, nasyconym złem miejscem. Kontrastuje to z naiwnością Gleba, który dopiero...
Jaram się. I to strasznie. Chyba nawet bardziej niż Metro Glukhovsky'ego.
Podeszło mi prawie wszystko. Dojrzały, mroczny ton opowieści. Sposób narracji. Sama historia, która zaczyna się w sposób niepozorny i zmierza ku finałowi, którego można się nie spodziewać. Nawet w dużej mierze bohaterowie.
I to chyba jedyne, co osłabia mój zachwyt. Jak bardzo stereotypowym wojakiem...
Zaraz po Zychowiczu zabrałem się za książkę, o której nie jest wprost powiedziane, że stanowi odpowiedź na jego wizję historii, ale wystarczająco mocno zostało to zaimplikowane. O dziwo, obaj panowie byli/są związani z tygodnikiem "Do Rzeczy". Dodaje to nieco smaczku rywalizacji.
Odpuśćmy sobie już te wstępy i przejdźmy do rzeczy (Puns! Quips! Jokes!). Piotr Gursztyn mnie...
Bardzo lubię zabawy historią alternatywną. Rozważania, co by było, gdyby. Sam czasami to robię, jednak w znacznie mniejszym zakresie niż autor w tej książce. Zychowicz stawia tezę i bardzo zgrabnie manewruje, by tę tezę podtrzymać.
Tylko słowo "manewruje" nie pojawia się tutaj bez przyczyny. Momentami czułem, jakby rzeczywiście ledwo dawał już radę śmigać po wyznaczonym...