W mrok
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Cienie Post-Petersburga (tom 2)
- Seria:
- Uniwersum Metro 2033
- Tytuł oryginału:
- Во мрак
- Wydawnictwo:
- Insignis
- Data wydania:
- 2012-11-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 420
- Czas czytania
- 7 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361428893
- Tłumacz:
- Paweł Podmiotko
- Tagi:
- Metro 2033 Andriej Diakow Uniwersum Metro 2033 Dmitry Glukhovsky postapokalipsa zagłada
W mrok to dojrzalsza, bardziej kunsztowna i jeszcze mroczniejsza kontynuacja powieści Andrieja Diakowa Do światła: dotychczas najlepszej – w opinii czytelników – książki w ramach projektu Uniwersum Metro 2033.
„Straciliśmy niemal wszystko! Nie mamy już gdzie wrócić. Ale nikt nie jest w stanie pozbawić nas najważniejszego: hartu ducha. Dzisiaj, jak nigdy, powinniśmy pozostać silni, dlatego że przed nami ostatnie, być może najistotniejsze wyzwanie. Cokolwiek się stanie, trzeba odszukać sprawców wybuchu i rozliczyć się z nimi za śmierć naszych bliskich”.
Na oczach załogi Babla, pływającej platformy wiertniczej, mieszkańcy Moszcznego giną w ogniu eksplozji nuklearnej. Kto i dlaczego podniósł rękę na pokojową społeczność wyspy, niwecząc nadzieje na lepszą przyszłość dla garstki ocalałych z Katastrofy? Podejrzenie pada na mieszkańców petersburskiego metra, którzy otrzymują ultimatum: w ciągu tygodnia muszą ustalić winnych. Inaczej wszyscy podzielą los unicestwionej wyspy… Śledztwo spoczywa na barkach stalkera Tarana. Sytuację komplikuje niespodziewane zniknięcie Gleba, jego przybranego syna. Mnożą się pytania, a droga do prawdy jest trudna. Odpowiedzi są bowiem ukryte w mroku – na samym dnie ludzkiej duszy.
„Skażony świat, dzikie bestie, głód – to tylko opakowanie, tło, zewnętrzna strona mroku. Z tym nauczyliśmy się już walczyć. Prawdziwy mrok jest wewnątrz, w naszych głowach. I od niego wyzwolić się będzie znacznie trudniej”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Utopia unicestwiona
Wyspa Moszczny, oaza, na której rozpocząć nowe życie mieli kryjący się w tunelach Petersburskiego metra ludzie, wylatuje w powietrze. Ot tak - jest, a chwilę później już jej nie ma. Pozostaje tylko atomowy grzyb, radioaktywny opad i nieziemsko wkurzona załoga byłej platformy wiertniczej Babel. Zdesperowani marynarze stawiają przed mieszkańcami metra ultimatum - sprawcy wybuchu zostaną wydani albo całe metro zostanie zagazowane. Sprawa jest gardłowa, w związku z tym należy zwrócić się do właściwej osoby. Któż może lepiej nadawać się do zadania odnalezienia winnych, niż Stalker, który zdołał wyrwać się z paszczy Exodusu i przetrwać wyprawę na Kronsztad? Taran przyjmuje z pozoru niewykonalne zlecenie, a wszystko staje się jeszcze trudniejsze, gdy jego przybrany syn Gleb znika w niejasnych okolicznościach.
To zaledwie początek drugiej części losów Tarana i Gleba, znanych czytelnikom z pierwszej książki Andrieja Diakowa. Jak łatwo zauważyć, akcja serii znowu schodzi pod ziemię - po wypełnionym bieganiną po powierzchni Do światła, przenosimy się znowu w dobrze już znany mrok i chłód tuneli podziemnej kolejki. Zdecydowana część fabuły „W mrok” rozgrywa się w metrze, wypełnionym przytłaczającymi losami egzystujących w nim ludzi, dzięki czemu lektura na powrót przenosi czytelnika do klimatu znanego z pierwowzoru serii „Metro 2033”, którego niewiele dało się skosztować w poprzednim tomie. Bohaterowie muszą stawiać czoła niebezpieczeństwom czającym się pod ziemią, czyli głównie przedstawicielom swojego gatunku, co nieraz bywa trudniejsze, niż przeciwstawianie się zmutowanym potworom z powierzchni. Dzięki temu powrotowi do korzeni „W mrok” wydaje się lepiej pasować do całości serii, a co za tym idzie, w osobistym zestawieniu recenzenta plasuje się wyżej niż wspomniana część pierwsza Diakowa.
Autor oddaje ciężar życia pod powierzchnią, z wyczuciem buduje klimat, który przenika czytelnika, napawając go trwogą przed nieznanym, czającym się w ciemnych czeluściach tuneli. I chociaż wciąż nie jest to tym, czego uświadczyć mogliśmy czytając „Metro 2033” Głuchowskiego, albo „Pitera” Wroczka, to Diakow poradził sobie całkiem przyzwoicie. Historia obfituje w liczne zwroty akcji, czasem zapiera dech z wrażenia, czasem sprawia, że pięści zaciskają się z grozy. Bohaterów jest mniej niż poprzednio, dzięki czemu ich sylwetki zostały zarysowane znacznie lepiej i łatwiej jest się z nimi zżyć podczas wspólnych wędrówek ciemnymi tunelami.
Na potrzeby opowieści autor w pewnym stopniu uprościł niektóre zależności, czasami ma się wrażenie, że akcja postępuje naprzód zbyt płynnie i pomyślnie dla bohaterów. Wpływa na to bardzo gęsto upakowana dawka wydarzeń, które opisane zostały na przeszło 400 stronach powieści. Choć widać znaczną poprawę względem poprzedniej książki tegoż autora, to wciąż biją po oczach pewne nieścisłości - przede wszystkim związane z czasem akcji, który jest trudno wyczuwalny, ciężki do jednoznacznego określenia, a niekiedy wręcz kreuje pewne nielogiczności. Warto jednak wspomnieć, że książka ta cechuje się o wiele niższym stopniem przewidywalności niż tom poprzedni, dzięki czemu, wyraźnie da się stwierdzić, że nad tym tytułem Diakow przysiadł znacznie dłużej, niż nad napisanym w pośpiechu „Do światła” i naprawdę wyszło to książce na dobre.
Tradycyjnie, wydawnictwo Insignis oddało w nasze ręce produkt wysokiej klasy - zadbano o korektę i dobre tłumaczenie (tu standardowo, wyrazy uznania dla pana Pawła Podmiotko, który dzielnie i sprawnie przekłada na nasz język kolejne tomy Uniwersum Metro 2033). W przeciwieństwie do poprzedniego tomu, mapkę metra przeniesiono z ostatniej strony okładki, do jej wnętrza, co miało podziałać na korzyść czytelników, lecz z powodu niefortunnie dobranego tła sprawiło, że niektóre napisy są trudne do odczytania [kolor bordowy i ciemna zieleń na czarnym tle naprawdę nie ułatwiają zadania ;)]. Co ciekawe, pomimo wzrostu objętości książki o 33% względem „Do światła”, cena tego tomu nie uległa zmianie - bardzo miły gest.
„W mrok” to kawał naprawdę solidnej literatury postapo, który powinien przypaść do gustu wszystkim fanom gatunku. Książka pod wieloma względami wydaje się bardziej wartościowa od poprzedniej z cyklu, która przez wielu została okrzyknięta najlepszą, dlatego naprawdę warto sięgnąć po także po tę część, i poznać dalsze losy Tarana i Gleba.
Gorąco polecam i z niecierpliwością czekam na „Za horyzont” (jak ponoć brzmieć ma tytuł trzeciej części cyklu, dojrzewającej w umyśle autora).
Paweł Kukliński
Oceny
Książka na półkach
- 2 966
- 1 187
- 1 029
- 167
- 52
- 48
- 35
- 34
- 31
- 30
OPINIE i DYSKUSJE
Drugi tom trylogii jest jeszcze lepszy ✨
Akcja książki porywająca, kolejne wydarzenia sprawiają, że z trudem powstrzymywałam się, żeby nie zaglądać na kolejne strony 🤭
Świetnie wykreowane, ciekawe postaci, już znane z pierwszego tomu, jak i zupełnie nowe. Dyżurny - przerażający mężczyzna szukający ofiar, które mógłby potraktować miotaczem ognia 💀🔥(dodaje dreszczyku).
Autor ma sporo oryginalnych pomysłów, które mogą przypaść czytelnikowi do gustu. Świetnie opisuje relacje społeczne mieszkańców Petersburskiego metra, sprawiając że opisywane w książce wydarzenia są spójne. Nie odczuwa się mocno takich przeskoków akcji między bohaterami.
Lektura obowiązkowa dla wielbicieli „Uniwersum Metro 2033” cały czas napięcie, coś się dzieje, rewelacja ❤️
Drugi tom trylogii jest jeszcze lepszy ✨
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAkcja książki porywająca, kolejne wydarzenia sprawiają, że z trudem powstrzymywałam się, żeby nie zaglądać na kolejne strony 🤭
Świetnie wykreowane, ciekawe postaci, już znane z pierwszego tomu, jak i zupełnie nowe. Dyżurny - przerażający mężczyzna szukający ofiar, które mógłby potraktować miotaczem ognia 💀🔥(dodaje dreszczyku).
Autor...
Drugi tom trylogii Diakowa jest jeszcze lepszy niż poprzedni. Mało powiedziane, jest rewelacyjny! Lektura książki jest tak porywająca, a kolejne wydarzenia tak zaskakujące, że z trudem powstrzymywałem się, żeby nie zaglądać na kolejne strony... Kalejdoskop charakterów bardzo bogaty; są postacie znane z pierwszego tomu, jak i zupełnie nowe, no i dyżurny "złol". Co tu dużo pisać...? Lektura obowiązkowa dla wielbicieli "Uniwersum Metro 2033"!
Drugi tom trylogii Diakowa jest jeszcze lepszy niż poprzedni. Mało powiedziane, jest rewelacyjny! Lektura książki jest tak porywająca, a kolejne wydarzenia tak zaskakujące, że z trudem powstrzymywałem się, żeby nie zaglądać na kolejne strony... Kalejdoskop charakterów bardzo bogaty; są postacie znane z pierwszego tomu, jak i zupełnie nowe, no i dyżurny "złol". Co tu...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzyjemna, miejscami dosyć naiwna, bez zbędnego pitu-pitu. Również bije Głuchowskiego po całości.
Przyjemna, miejscami dosyć naiwna, bez zbędnego pitu-pitu. Również bije Głuchowskiego po całości.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSwoją przygodę z postapo,rozpoczynałem od lektury "Do światła"(zachęcony do przeczytania, przez SUPER FANKĘ tego gatunku-NOZOMI-dzięki:)) i już myślałem, że to jest szczyt....ale nie.... "W mrok" powalił mnie na kolana,wciągając bardziej w tunele peterburskiego metra niż sam bym tego chciał. Książka trzyma w napięciu już od pierwszych stron, nie pozwalając się oderwać od przygód głownych bohaterów a ci jak zwykle u Diakowa są pełnokrwistymi stelkerami.Klimat książki jest mroczny,a większość fabuły rozgrywa się w tunelach metra, gdzie ciągle mamy do czynienia z niebezpieczeństwami zarówno ze strony mieszkających tam ludzi, jak i od zmutowanego świata.Podczas czytania nie ma czasu na nudę,na złapanie oddechu, wszystko opisane jest bardzo realnie, z ogromną dbałością o szczegóły że praktycznie kartki powieści przewracają się same.W tym tomie jest wszystko to czego od tego gatunku literatury oczekujemy, a Diakow jako pisarz sprawił, że można to pomnożyć raz jeszcze.Emocjonalna,wciągająca,fascynująca-inaczej mówiąc -godna polecenia!
Swoją przygodę z postapo,rozpoczynałem od lektury "Do światła"(zachęcony do przeczytania, przez SUPER FANKĘ tego gatunku-NOZOMI-dzięki:)) i już myślałem, że to jest szczyt....ale nie.... "W mrok" powalił mnie na kolana,wciągając bardziej w tunele peterburskiego metra niż sam bym tego chciał. Książka trzyma w napięciu już od pierwszych stron, nie pozwalając się oderwać od...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDruga część przygód Tarana i Gleba rozpoczyna się tak, jak całe uniwersum - od grzyba atomowego. Unicestwiono miejsce-symbol, a Taran został wybrany do odnalezienia winnych. Metro dostaje ultimatum, inaczej czeka go zagłada. Finalnie wszystko okazuje się być w rękach Gleba...
Po wspaniałym, bogatym w klimat i akcje pierwszym tomie otrzymałem drugi- jeszcze lepszy, wyciągający z metra wszystko to co najlepsze i dodające samo mięso. Diakow między seriami z kałacha prezentuje nienaganne dylematy moralne, twisty fabularne (jeden za drugim) I fenomenalny klimat. Nie mogę się doczekać zwieńczenie tej historii, post apo pierwszej wody.
Druga część przygód Tarana i Gleba rozpoczyna się tak, jak całe uniwersum - od grzyba atomowego. Unicestwiono miejsce-symbol, a Taran został wybrany do odnalezienia winnych. Metro dostaje ultimatum, inaczej czeka go zagłada. Finalnie wszystko okazuje się być w rękach Gleba...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo wspaniałym, bogatym w klimat i akcje pierwszym tomie otrzymałem drugi- jeszcze lepszy,...
W lepkim jak smoła mroku wszystko dzieje się nagle, stwierdzenie to podsumowuje charakter książki. Autor stara się nieco zbyt często nawiązywać do tytułowego mroku, odniosłem wrażenie, że robi to przy każdej nadarzającej się okazji, co w pewnym momencie czytania zacząłem odbierać groteskowo, natomiast to jak "nagle" do Gleba przyłącza się Psychopata, by go odprowadzić na skraj urwiska, po czym postaci oddają się rozważaniom, wywołało u mnie delikatny uśmiech na twarzy i naszła mnie myśl, że w niektórych, sytuacjach można było darować słowa nadające dynamiki, zarezerwować je na sceny akcji, ponieważ nijak mają się do rozmowy czy kontemplacji bohaterów na tematy dotyczące mrocznej natury człowieka.
Mimo wszystko, gdy trzeba działać, to nawet bohaterowie nie są w stanie spostrzec, kiedy automat przestaje być zawieszony na plecach, a zaczyna terkotać w ich dłoniach skierowany w stronę oczu migoczących w głębokim mroku. Pierwsza część serii Djakow'a wzbudziła we mnie apetyt na dwie rzeczy względem drugiej części, mianowicie na akcje i zwroty akcji, i obie te rzeczy otrzymałem. Tytuł stoi akcją, sekwencje te są niezwykle dynamiczne, zaskakujące i częste co sprawia, że wręcz się je chłonie. Zwroty akcji w tym i ten główny mający powodować zaskoczenie również są obecne, z tym że w moim osobistym odczuciu końcowy zwrot akcji sporo stracił przez fakt, że nie otrzymał on odpowiedniej "podbudowy" tak jak ten z części pierwszej.
Z przyjemnością przeczytam ostatnią część trylogii i już teraz zaczynam się zastanawiać czy po skończeniu serii Djakow'a znajdę książkę, którą będzie czytało się równie, lekko, szybko i niezobowiązująco.
W lepkim jak smoła mroku wszystko dzieje się nagle, stwierdzenie to podsumowuje charakter książki. Autor stara się nieco zbyt często nawiązywać do tytułowego mroku, odniosłem wrażenie, że robi to przy każdej nadarzającej się okazji, co w pewnym momencie czytania zacząłem odbierać groteskowo, natomiast to jak "nagle" do Gleba przyłącza się Psychopata, by go odprowadzić na...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo lekturze oryginalnego Metra ciekawie jest wyjść na powierzchnię i zobaczyć jakich szkód poczyniła wojna nuklearna i jakież to fantasmagoryczne twory powstały w wyniku promieniowania. Diakow ma sporo oryginalnych pomysłów, które mogą przypaść czytelnikowi do gustu. Do tego zręcznie opisuje relacje społeczne mieszkańców Petersburskiego metra, nadając całości nie tylko kolorytu, ale i sensu/spójności. Postaci w książce też są dobrze napisane i mają swój oryginalny charakter, oraz po prostu są ciekawe. Gdybym miał się do czegoś przyczepić to pod koniec książki lekko już mu się zaczęła rozklejać fabuła i niektóre rzeczy były delikatnie naciągane, ale autor "dowiózł" powieść do końca.
Po lekturze oryginalnego Metra ciekawie jest wyjść na powierzchnię i zobaczyć jakich szkód poczyniła wojna nuklearna i jakież to fantasmagoryczne twory powstały w wyniku promieniowania. Diakow ma sporo oryginalnych pomysłów, które mogą przypaść czytelnikowi do gustu. Do tego zręcznie opisuje relacje społeczne mieszkańców Petersburskiego metra, nadając całości nie tylko...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiby dojrzalsza, a dla mnie ciut gorsza od pierwszej. Z jednej strony lepsza,bardziej dopracowana a z drugiej wieje takim hitem kinowym amerykanskim.
Nigdzie nie ma paliwa ale jadą x osiową ciężarówka która spala z 20 litrów na minutę w chwila moment w miejsce gdzie nikt nie dotarł przez lata...
No trochę to takie przesadzone i od czapy.
Niemniej całość fajna i trzymająca w napięciu. Przyjemne fajne, ale nie urywa czterech liter.
3 część przeczytam jednak chętnie
Niby dojrzalsza, a dla mnie ciut gorsza od pierwszej. Z jednej strony lepsza,bardziej dopracowana a z drugiej wieje takim hitem kinowym amerykanskim.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNigdzie nie ma paliwa ale jadą x osiową ciężarówka która spala z 20 litrów na minutę w chwila moment w miejsce gdzie nikt nie dotarł przez lata...
No trochę to takie przesadzone i od czapy.
Niemniej całość fajna i trzymająca...
Świetna kontynuacja,jeszcze ciekawsza i bardziej wciągająca od poprzedniczki. Wszystkie elementy fajnie się łączą i prz dostawione jest dużo miejsc tworząc ten świat rozległym ale równie groźnym w którym człowiek jest słabszym stworzeniem które radzi sobie tylko dlatego że trzyma się w dużych grupach.
Świetna kontynuacja,jeszcze ciekawsza i bardziej wciągająca od poprzedniczki. Wszystkie elementy fajnie się łączą i prz dostawione jest dużo miejsc tworząc ten świat rozległym ale równie groźnym w którym człowiek jest słabszym stworzeniem które radzi sobie tylko dlatego że trzyma się w dużych grupach.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJestem właśnie po przeczytaniu "W mrok" Diakowa i po raz kolejny jestem zachwycony światem przedstawionym książki. Duża ilość wspomnianych bohaterów w książce wpływała na to, że postaci, z którymi Taran miał styczność na początku lektury, gdy były wspomniane w dalszej części, musiałem się mocno nagłówkować aby sobie przypomnieć, gdzie one były i jakie dotyczyły ich wątki. Autor poprawił się na płaszczyźnie opisu wyglądu bohaterów, choć nadal u niektórych był on nieco skąpy. Natomiast nie zmienił się znacznie opis scen walki - nadal bardzo, bardzo dynamiczny, że momentami trudno się połapać co gdzie i jak. Jednak historia opisana w książce jest wciąż zapierającą dech w piersiach. Jedyny mankament, jaki rzucił mi się w oczy podczas lektury to wręcz idealne dopasowanie zwrotów akcji, tzn. przykładowo gdy Taran schował się w cysternie na południowych bagnach i zaczął się topić w skutek przewrócenia cysterny przez zmutowane modliszki, nagle w ostatniej chwili znikąd bierze się Dym, gdzie Gienna nie miał pojęcia o wyprawie Tarana lub gdy dzieci schowały się w szybie wentylacyjnym w kryjówce Czarnego Sanitariusza i zostali zdemaskowani to też dosłownie w ostatniej chwili z pomocą przychodzi im Taran. Poza tymi mankamentami książka super i serdecznie polecam, ale oczywiście po przeczytaniu 1. części Trylogii czyli "Do światła".
Jestem właśnie po przeczytaniu "W mrok" Diakowa i po raz kolejny jestem zachwycony światem przedstawionym książki. Duża ilość wspomnianych bohaterów w książce wpływała na to, że postaci, z którymi Taran miał styczność na początku lektury, gdy były wspomniane w dalszej części, musiałem się mocno nagłówkować aby sobie przypomnieć, gdzie one były i jakie dotyczyły ich wątki....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to