Pakt Ribbentrop-Beck. Czyli jak Polacy mogli u boku III Rzeszy pokonać Związek Sowiecki
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2012-08-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-08-23
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375109214
- Tagi:
- II Wojna Światowa
- Inne
W dziejach narodów są chwile, gdy trzeba zacisnąć zęby i iść na bolesne koncesje. Ustąpić, aby ratować państwo przed zniszczeniem, a obywateli przed zagładą. W takiej sytuacji znalazła się Polska w 1939 roku.
Piotr Zychowicz konsekwentnie dowodzi w tej książce, że decyzja o przystąpieniu do wojny z Niemcami w iluzorycznym sojuszu z Wielką Brytanią i Francją była fatalnym błędem, za który zapłaciliśmy straszliwą cenę. Historia mogła się jednak potoczyć inaczej.
Zamiast porywać się z motyką na słońce, twierdzi autor, powinniśmy byli prowadzić Realpolitik. Ustąpić Hitlerowi i zgodzić się na włączenie Gdańska do Rzeszy oraz wytyczenie eksterytorialnej autostrady przez Pomorze. A następnie razem z Niemcami wziąć udział w ataku na Związek Sowiecki. 40 bitnych polskich dywizji na froncie wschodnim przypieczętowałoby los imperium Stalina.
Czy w 1939 roku na Zamku Królewskim w Warszawie należało podpisać pakt Ribbentrop-Beck...?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 065
- 1 198
- 660
- 92
- 79
- 71
- 30
- 24
- 22
- 21
OPINIE i DYSKUSJE
Zapraszam do przeczytania recenzji książki Ribbentrop-Beck. Książka o stosunkowo ciężkiej tematyce napisana w przystępny (nawet dla historycznego laika jak ja!) sposób. Zapewne ze szkoły kojarzycie inny pakt podpisany przez Ribbentropa ale czy słyszeliście o historii z ministrem Beckiem w tle? Przypomnijmy, kim byl. Józef Beck był bliskim współpracownikiem Pilsudskiego. Po zamachu majowym opowiedział się po stronie Marszałka. Jego kariera rozwijała się, w 1932 roku został Ministrem Spraw Zagranicznych. W 1934 roku podpisał z Niemcami deklarację o niestosowaniu przemocy. Książka którą dziś Wam polecam opowiada o kulisach rządów Becka. Autor stawia śmiałe pytanie- czy historia IIWS mogła potoczyć się zupełnie inaczej?Może Polska powinna była zgodzić się na niektóre żądania zachodniego sąsiada po to, aby ograniczyć przyszłe wojenne straty? A może trzeba było… zawiązać sojusz z Niemcami? Przyznam, że jako uczennicy nigdy nie przyszły mi do głowy inne możliwe scenariusze sytuacji lat 30 niż to, co było pokazane w szkole. Faktycznie, moje myślenie po przeczytaniu nieco się zmieniło. Czy faktycznie sojusz z Niemcami byłby plamą na honorze?Może jednak nie, patrząc na powojenną historię krajów które taki pakt podpisały. Czy losy wojny mogły wyglądać inaczej? Bardzo prawdopodobne. Przyznam że byłam zaskoczona, kiedy dowiedziałam się że dla dużej części dowództwa IIIRzeszy niezwykle ważną postcią był… Piłsudski. Bardzo dobra książka również dla laików!
Zapraszam do przeczytania recenzji książki Ribbentrop-Beck. Książka o stosunkowo ciężkiej tematyce napisana w przystępny (nawet dla historycznego laika jak ja!) sposób. Zapewne ze szkoły kojarzycie inny pakt podpisany przez Ribbentropa ale czy słyszeliście o historii z ministrem Beckiem w tle? Przypomnijmy, kim byl. Józef Beck był bliskim współpracownikiem...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSięgnąłem po tę książkę ponownie po kilkunastu latach, bo czytałem ją zaraz po wydaniu w 2012 roku. Od tego czasu człowiek trochę innych publikacji przerobił, dlatego podchodzę mniej entuzjastycznie do tez Piotra Zychowicza. Zwłaszcza, że spora część faktów jest przez niego przemilczana. Tak po prawdzie, mógłby po prostu napisać, że powinniśmy iść z Niemcami przeciwko Związkowi Radzieckiemu z nienawiści do Rosji i bez patrzenia się na konsekwencje dla Polski, wówczas nie musiałby robić tego rodzaju fikołków.
Autor "Paktu Ribbentrop-Beck" przemilcza mianowicie fakty mogące przeczyć jego tezom, co wypunktował w swojej polemicznej książce Piotr Gursztyn. Przykład pierwszy z brzegu: z książki Zychowicza wyłania się obraz Adolfa Hitlera jako niemal polonofila. Przemilcza on więc całą masę wypowiedzi fuhrera jeszcze sprzed odrzucenia niemieckich ofert przez Polskę, w których wypowiadał się on, delikatnie mówiąc, nieprzychylnie o Polakach. Życie polskiej mniejszości w III Rzeszy również nie było tak idylliczne, jak stara się przekonywać Zychowicz. Szczególnie, gdy chodzi o Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku.
Zaakceptowanie planów Hitlera również nie gwarantowało harmonijnej współpracy z III Rzeszą. Tezy publicysty nie wytrzymują w tym kontekście konfrontacji z faktami historycznymi. Nawet bliski sojusznik Hitlera, czyli Benito Mussolini, był stawiany przed faktami dokonanymi, nawet jeśli działania Niemców były niezgodne z włoskim interesem. Podobnych nieścisłości można wymieniać jeszcze wiele. Jeśli chodzi o przemilczanie faktów, Zychowicz nie cytuje też publicystyki swoich idoli pokroju Stanisława Cata-Mackiewicza, który po wojnie pisał zupełnie co innego, niż przed jej wybuchem, w tym nawet chwalił politykę prowadzoną przez sanację wobec Niemiec w ostatnich miesiącach 1939 roku.
Jak w każdej książce irytujący jest styl Zychowicza. Akurat tutaj byłem zawsze krytyczny. Rozumiem, że to książka publicystyczna, a nie naukowa (i raczej popularnonaukowa też),ale naprawdę niektóre stwierdzenia padające w tej i innych książkach są godne gimnazjalisty czy tam ośmioklasisty.
Oczywiście książka ma również swoje zalety. Z jednej strony popularyzuje ona mniej znane i niepopularne opinie historyczne, a z drugiej narusza patriotyczną poprawność, której hołduje się w Polsce. Według mnie polską historię należy poddawać wiwisekcji, choć nie poprzez lewicowo-liberalne samobiczowanie. Chodzi zwyczajnie o wyciągnięcie wniosków z historii, aby można było wypracowywać różne alternatywy w zależności od okoliczności politycznych.
Sięgnąłem po tę książkę ponownie po kilkunastu latach, bo czytałem ją zaraz po wydaniu w 2012 roku. Od tego czasu człowiek trochę innych publikacji przerobił, dlatego podchodzę mniej entuzjastycznie do tez Piotra Zychowicza. Zwłaszcza, że spora część faktów jest przez niego przemilczana. Tak po prawdzie, mógłby po prostu napisać, że powinniśmy iść z Niemcami przeciwko...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDawno mnie tak mocno nie wzruszyła książka historyczna - zwłaszcza końcówka na temat Władysława Studnickiego, o którego istnieniu nie miałem pojęcia. Pierwszy rozdział, czytałem kilkukrotnie, początkowo traktując go jako czystą fantazję, jednak Zychowicz tak konkretnie udowadnia swoje hipotezy, że teraz wydaje mi się, że są one oczywiste.
Już od dawna męczył mnie nasz mit narodowy, mesjanizm i kult porażek, w tej książce znalazłem potwierdzenie moich przypuszczeń i nadzieje, że są w tym kraju jeszcze ludzie, którzy patriotyzm mają w sercu, a nie na tatuażach.
Dawno mnie tak mocno nie wzruszyła książka historyczna - zwłaszcza końcówka na temat Władysława Studnickiego, o którego istnieniu nie miałem pojęcia. Pierwszy rozdział, czytałem kilkukrotnie, początkowo traktując go jako czystą fantazję, jednak Zychowicz tak konkretnie udowadnia swoje hipotezy, że teraz wydaje mi się, że są one oczywiste.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJuż od dawna męczył mnie nasz mit...
Zgodzę się z tym, iż książka jest napisana grubo po czasie, już po tamtejszych wydarzeniach z ubiegłego wieku, a w niektórych momentach w zasadzie wychodzi z tego całkowita historia alternatywna, która nie wiadomo, czy w ogóle miałaby swoje miejsce w alternatywnej rzeczywistości. Dużym błędem wszelkich historyków przy rozważaniu obrania przez Polskę przed II wojną światową opcji proniemieckiej jest zakładanie, iż przy takim układzie sił z dodaną Polską mogło dojść bezwarunkowo do zwycięstwa w operacji Barbarossa z jej udziałem, a i to jest niestety niepewne w stu procentach.
Mimo wszystko uważam, że samą książkę warto przeczytać dla samego uzmysłowienia sobie, że relacje polsko - niemieckie od 1934 (kiedy podpisano pomiędzy Polską a Niemcami układ o nieagresji) do wiosny 1939 (kiedy Polska obrała stronę francusko - brytyjską, przy czym zaczęła jednocześnie co raz bardziej stawiać się niemieckim żądaniom i propozycjom) układały się na dobrym poziomie, mimo świadomości o poglądach rasowych narodowych socjalistów w Niemczech. Niestety, czy to się germanofobom różnej maści to podoba, czy nie - w obliczu sąsiadowania z wrogo nastawionymi do Polski Związkiem Sowieckim, Czechosłowacją, czy też Litwą, neutralnie nastawioną Łotwą, oprócz sąsiadującej jeszcze Rumunii to właśnie Niemcy były do nas w miarę możliwości przychylnie nastawione, co zresztą zostało udowodnione faktami w tejże książce.
Zgodzę się z tym, iż książka jest napisana grubo po czasie, już po tamtejszych wydarzeniach z ubiegłego wieku, a w niektórych momentach w zasadzie wychodzi z tego całkowita historia alternatywna, która nie wiadomo, czy w ogóle miałaby swoje miejsce w alternatywnej rzeczywistości. Dużym błędem wszelkich historyków przy rozważaniu obrania przez Polskę przed II wojną światową...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDopiero teraz sięgnąłem po tę pozycję, ale lepiej późno, niż wcale. Książka bardzo interesująca i przede wszystkim dająca do myślenia. Ciekawe, czy przedwojenny rząd analizował różne alternaty i brał pod uwagę inne rozwiązania.. Warto przeczytać, żeby wyciągnąć naukę na przyszłość.
Dopiero teraz sięgnąłem po tę pozycję, ale lepiej późno, niż wcale. Książka bardzo interesująca i przede wszystkim dająca do myślenia. Ciekawe, czy przedwojenny rząd analizował różne alternaty i brał pod uwagę inne rozwiązania.. Warto przeczytać, żeby wyciągnąć naukę na przyszłość.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZychowicz wchodzi na cienki lód historii alternatywnej i porusza się po nim z dużą gracją. Punktem wyjścia jest oczywiście założenie, że II RP (a konkretnie płk Józef Beck przedstawiany tutaj jako jednoosobowy sprawca polskiego nieszczęścia) odrzuca mgliste gwarancje Wielkiej Brytanii i pod naciskiem III Rzeszy przystępuje do paktu antykominternowskiego. II Wojna Światowa zaczyna się więc nie od napaści Niemiec na Polskę, ale na Francję, po czym polscy ułani ruszają z Wehrmachtem na Moskwę.
W drugiej połowie lat 30-tych XX wieku nie był to oczywiście scenariusz niewyobrażalny, Pisał o tym nie tylko wprost Władysław Studnicki, ale w bardziej zawoalowany sposób Stanisław Mackiewicz czy Adolf Maria Bocheński. Zychowicz na szczęście nie ogranicza się do powtarzania ich tez, ale brawurowo udowadnia, jak blisko było do spełnienia tego scenariusza. I to jest największy atut tej książki, bo przedstawiane skutki tego odrzuconego wariantu, choć autor bardzo się stara, są już tylko wróżeniem z fusów.
Zychowicz wchodzi na cienki lód historii alternatywnej i porusza się po nim z dużą gracją. Punktem wyjścia jest oczywiście założenie, że II RP (a konkretnie płk Józef Beck przedstawiany tutaj jako jednoosobowy sprawca polskiego nieszczęścia) odrzuca mgliste gwarancje Wielkiej Brytanii i pod naciskiem III Rzeszy przystępuje do paktu antykominternowskiego. II Wojna Światowa...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toChciałem w tym miejscu popełnić fantastyczny elaborat wchodzący w dynamiczną polemikę z autorem, ale widzę, że część wcześniejszych opinii (tych co bardziej krytycznych, a nie poklaskujących) zdążyła zwrócić uwagę na niektóre najważniejsze punkty, toteż będę się streszczał.
Niewątpliwie analiza historyczna tamtego okresu, decyzji podejmowanych w tamtym czasie jest przez autora przeprowadzona znakomicie, a do tego przedstawiona pasjonująca. Tam, gdzie autor skupia się na faktach, ma zazwyczaj rację w ocenie. Niestety czasami autor też gdyba i w tym miejscu zgładzać się już z nim nie trzeba, a czasami wręcz nie należy. Nie umniejszam racjonalności w tych przewidywaniach historyka, ale nie zawsze to co racjonalne wydarzyć się musi. Zychowicz kreśli wizję naszego aliansu z Hitlerem, wieszczy alternatywną historię, ale tak jak już wspomniałem to tylko gdybanie, oparte na tym co np. Hitler by zrobił, a przecież Hitler często sam nie wiedział co robi, albo zmieniał zdanie i mogłoby się tak zdarzyć, że Polska wyszłaby na tym jeszcze gorzej niż w rzeczywistości.
Ja wiem, że to tak fajnie teraz po latach - wiedząc to co wiemy - tak sobie w książkach dywagować. I chyba nikt nie zaprzeczy, że rządzący i wojskowi popełnili wtedy błędy, że zachodnie kraje nas zostawiły, że to i tamto...Ale wizja cudnego zwycięstwa Polski w II wojnie światowej przedstawiona przez autora jest moim zdaniem nie na miejscu. Tym bardziej, że ton autora pełen agresji i emocji...no cóż, dobrze się czyta - tylko czy przystoi?
Chciałem w tym miejscu popełnić fantastyczny elaborat wchodzący w dynamiczną polemikę z autorem, ale widzę, że część wcześniejszych opinii (tych co bardziej krytycznych, a nie poklaskujących) zdążyła zwrócić uwagę na niektóre najważniejsze punkty, toteż będę się streszczał.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiewątpliwie analiza historyczna tamtego okresu, decyzji podejmowanych w tamtym czasie jest przez...
No, no,no - książka ta niczym skalpel rozcina płótno obrazu, który mamy namalowany przez lata edukacji a raczej nie-edukacji, za którym wręcz wiją się pnącza różnych decyzji wokół naszych losów. Niestety podejmowane są one przez jednostki , które są obarczone swoimi indywidualnymi cechami charakteru mającymi wpływ na ich ostateczny wybór. Informacja o tym jak ta pozycja została przyjęta przez współczesnych historyków jest po prostu szokująca , człowiek czuje wręcz wstyd za obce osoby.
Rozpatrując alternatywy post factum ma na nie wpływ już wiedza nabyta. Dlatego kusi mnie zwrócić się do P. Piotra aby pomógł rozstrzygnąć taki scenariusz.
W Ameryce wygrywa prezydent , który nie ma ochoty pomagać Europie, Ukraina przegrywa na całej lini mamy wojska rosyjskie przy granicy. Zachodni alianci robią dużo szumu ale już wiadomo, że nie pomogą. Do wyboru mamy poddać się sowietom i bronić potencjał biologiczny czy walczyć o każdy metr jak teraz pod Adwijewką.
No, no,no - książka ta niczym skalpel rozcina płótno obrazu, który mamy namalowany przez lata edukacji a raczej nie-edukacji, za którym wręcz wiją się pnącza różnych decyzji wokół naszych losów. Niestety podejmowane są one przez jednostki , które są obarczone swoimi indywidualnymi cechami charakteru mającymi wpływ na ich ostateczny wybór. Informacja o tym jak ta pozycja...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo ważna książka, w zasadzie jedna z najważniejszych o polskiej polityce w latach 30., którą przeczytałam. Autor w błyskotliwy i bardzo logiczny sposób przedstawia przyczyny klęski Polski podczas II wojny światowej. Jest to też obraz mentalności politycznej ludzi odpowiedzialnych za tę hekatombę - przede wszystkim ówczesnego ministra spraw zagranicznych - Józefa Becka, który w imię honoru i całego tego pseudopatriotycznego zadęcia, rzucił Polskę na pożarcie hitlerowskiemu tygrysowi. Książka jest bardzo przygnębiająca, bo pokazuje, że wojnę można było odsunąć w czasie, że nie musiała być dla nas i dla Żydów, tak okrutna. Naprawdę trudno znaleźć przekonujące kontrargumenty dla tez postawionych przez autora. Jest to bardzo spójny wywód obnażający brak politycznego myślenia i wyobraźni, niewiedzę na temat siły Niemców, głupotę, brak kompetencji, fanatyzm, niezdolność do przewidywania faktów, irracjonalizm i egzaltację naszych najważniejszych wówczas polityków, zwłaszcza Józefa Becka i marszałka Rydza-Śmigłego odpowiedzialnego za armię. Poprzez nieumiejętność politycznego realizmu, zawieranie nie tych sojuszy, co trzeba, doprowadzili do fatalnej sytuacji Polski w przededniu II wojny światowej. Autor odważnie, wbrew wielu innym historykom, proponuje nowe spojrzenie na ten okres, zachęca do wyciągania wniosków na przyszłość. Ale czy to się uda, to śmiem wątpić. Nasza patriotyczna fanfaronada trzyma się nadal mocno.
Bardzo ważna książka, w zasadzie jedna z najważniejszych o polskiej polityce w latach 30., którą przeczytałam. Autor w błyskotliwy i bardzo logiczny sposób przedstawia przyczyny klęski Polski podczas II wojny światowej. Jest to też obraz mentalności politycznej ludzi odpowiedzialnych za tę hekatombę - przede wszystkim ówczesnego ministra spraw zagranicznych - Józefa Becka,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toEch... Znowu mi to zrobił autor, a ja wcale wciąż za nim nie przepadam, serio - irytuje mnie! A mimo to oddaję mu, że potrafi przekabacić człowieka i zmienić jego - wydawałoby się - skostniałe i nienaruszalne poglądy... No zgadzam się z wieloma tezami! Co zrobić... Czy widzę Polskę jako sojusznika Hitlera? Nie, ale...Cholera, wiele państw umie zadbać o interesy swojego kraju i jakoś potem im to uchodzi... My jesteśmy ci sprawiedliwi, ale co nam z tego przychodzi...? Książka zmusza do refleksji...
Ech... Znowu mi to zrobił autor, a ja wcale wciąż za nim nie przepadam, serio - irytuje mnie! A mimo to oddaję mu, że potrafi przekabacić człowieka i zmienić jego - wydawałoby się - skostniałe i nienaruszalne poglądy... No zgadzam się z wieloma tezami! Co zrobić... Czy widzę Polskę jako sojusznika Hitlera? Nie, ale...Cholera, wiele państw umie zadbać o interesy swojego...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to