Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Wzbraniałam się przed tą książką, przed jej popularnością oraz pastelową okładką. Jednak zaskoczyła mnie, oczarowała i niemal uzależniła. Specjalnie nawet czytałam ją wolno, żeby jak najdłużej cieszyć się odkrywaniem tej historii.
Opowieść ta jest jak moje wszystkie piosenki, filmy, obrazy i książki w jednym. Styl pisarki, cała ta historia i małe, ale wielkie zdania oraz sentencje wypowiadane przez postaci, poruszyły mnie do głębi.
Książka nie do wyrzucenia z pamięci, piękna i pouczająca. Pokazująca, że po stracie bliskich, po różnych tragediach można zaznać ukojenia, odbudować swoje życie.
Piękna, piękna i jeszcze raz piękna.

Wzbraniałam się przed tą książką, przed jej popularnością oraz pastelową okładką. Jednak zaskoczyła mnie, oczarowała i niemal uzależniła. Specjalnie nawet czytałam ją wolno, żeby jak najdłużej cieszyć się odkrywaniem tej historii.
Opowieść ta jest jak moje wszystkie piosenki, filmy, obrazy i książki w jednym. Styl pisarki, cała ta historia i małe, ale wielkie zdania oraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka porusza ciekawe aspekty samej podstawy rodzicielstwa, czyli pytania dlaczego pragniesz lub nie chcesz mieć dzieci? Bo faktycznie, wydaje się wręcz oczywiste, że każdy chce je mieć, często nawet nie zadajemy ludziom pytania dlaczego zdecydowali się na bycie rodzicem. Zaś jeśli ktoś postuluje, że nim nie zostanie, rodzi się wiele pytań, które zadajemy bez ogródek.
Samo poruszenie tematu na bycie rodzicem w tych czasach ciekawe, atakowanie bohaterki tematem i pytaniami o bycie matkę, czasem może przesadne i nachalne, jednak w kontekście fabuły raczej do usprawiedliwienia.
O samej książce myślę, że nie można powiedzieć wiele złego ani dobrego, mnie zaś emocjonalnie nie poruszyła, chociaż temat dał mi dużo do myślenia.

Książka porusza ciekawe aspekty samej podstawy rodzicielstwa, czyli pytania dlaczego pragniesz lub nie chcesz mieć dzieci? Bo faktycznie, wydaje się wręcz oczywiste, że każdy chce je mieć, często nawet nie zadajemy ludziom pytania dlaczego zdecydowali się na bycie rodzicem. Zaś jeśli ktoś postuluje, że nim nie zostanie, rodzi się wiele pytań, które zadajemy bez ogródek....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najciekawsze w książce są rozważania na temat końca świata i starcie się z inną rzeczywistością. Próba porozumienia się, utrzymania zasad, wybierania przywódcy, ustalania na nowo prawa. Sam pomysł zamknięcia ludzi w hotelu gdzieś w górach, którzy jedynie słyszą, że świat się skończył, jest jak dla mnie bardzo ciekawy.
Jednak wątek kryminalny już trochę słabszy, chociaż nie całkowicie irracjonalny. Schodził w książce, jak dla mnie, na drugi plan, a sam potencjał mrocznego hotelu jako sceny dla makabrycznych wydarzeń, został trochę niewykorzystany.
Polecam ze względu na wątek wojny nuklearnej, według mnie niebagatelnie skonstruowany.

Najciekawsze w książce są rozważania na temat końca świata i starcie się z inną rzeczywistością. Próba porozumienia się, utrzymania zasad, wybierania przywódcy, ustalania na nowo prawa. Sam pomysł zamknięcia ludzi w hotelu gdzieś w górach, którzy jedynie słyszą, że świat się skończył, jest jak dla mnie bardzo ciekawy.
Jednak wątek kryminalny już trochę słabszy, chociaż nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wcześniej ocieniłam książkę na lepszą ocenę, jednak po jakimś czasie stwierdzam inaczej. Absolutnie nie zgadzam się z książką w moralnym aspekcie. Myślę, że autorka chciała jedynie ciekawie zakończyć serię, tworząc coś niespotykanego, tworząc morderstwo idealne.
Jednak jeśli pomyślę, że młodzi ludzie na przykładzie głównej bohaterki mogą zobaczyć, iż nie trzeba brać na siebie odpowiedzialności i uniknąć kary za tak poważne wykroczenia, uznaję tę książkę za nieodpowiednią.

Wcześniej ocieniłam książkę na lepszą ocenę, jednak po jakimś czasie stwierdzam inaczej. Absolutnie nie zgadzam się z książką w moralnym aspekcie. Myślę, że autorka chciała jedynie ciekawie zakończyć serię, tworząc coś niespotykanego, tworząc morderstwo idealne.
Jednak jeśli pomyślę, że młodzi ludzie na przykładzie głównej bohaterki mogą zobaczyć, iż nie trzeba brać na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druzgocący i przerażający reportaż. Świetnie napisany. Jeśli nie słyszało się o sprawie porwań dzieci w Hiszpani, a ja nie miałam o tym pojęcia, to książka sprawia, że niejednokrotnie otworzycie szeroko oczy ze zdziwienia.
Łamiące serce historie ludzi, którzy nie wiedzą skąd przyszli lub rodziców, którzy nie wiedzą dokąd ich dzieci zabrano.
Pochłonięta w jeden dzień. Ostrzegam, że nieodkładalna.

Druzgocący i przerażający reportaż. Świetnie napisany. Jeśli nie słyszało się o sprawie porwań dzieci w Hiszpani, a ja nie miałam o tym pojęcia, to książka sprawia, że niejednokrotnie otworzycie szeroko oczy ze zdziwienia.
Łamiące serce historie ludzi, którzy nie wiedzą skąd przyszli lub rodziców, którzy nie wiedzą dokąd ich dzieci zabrano.
Pochłonięta w jeden dzień....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

I chociaż po książkę sięgnęłam w ramach czystej rozrywki, próbując dać się prowadzić autorce przez historię bez większych przemyśleń, to jednak zakończenie przewidziałam już na początku…

Dość utraty schemat, muszę przyznać. Jednak dobrze wykreowane postacie i dobrze poprowadzona akcja. Pomimo zawodu na koniec, przy książce można dobrze się bawić.

I chociaż po książkę sięgnęłam w ramach czystej rozrywki, próbując dać się prowadzić autorce przez historię bez większych przemyśleń, to jednak zakończenie przewidziałam już na początku…

Dość utraty schemat, muszę przyznać. Jednak dobrze wykreowane postacie i dobrze poprowadzona akcja. Pomimo zawodu na koniec, przy książce można dobrze się bawić.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedy cały dom staje się twoim wrogiem, obserwuje cię na każdym kroku, a ty już nie wiesz, czy to on jest nawiedzony, czy to jedynie twoje przewidzenia i paranoja...

Książka o wyśmienitym klimacie, o zamkniętej przestrzeni, gdzie z pozoru zagadka powinna być oczywista i rozwiązana przez czytelnika w szybkim tempie, a jednak o zaskakującym zakończeniu. Przyznam, że cała historia niebanalna, a zwieńczenie spowodowało u mnie wielki szok. Po wysłuchaniu książki przez jakiś czas siedziałam skonsternowana, próbują przetrawić to, co się wydarzyło.

Polecam bardzo mocno!

Kiedy cały dom staje się twoim wrogiem, obserwuje cię na każdym kroku, a ty już nie wiesz, czy to on jest nawiedzony, czy to jedynie twoje przewidzenia i paranoja...

Książka o wyśmienitym klimacie, o zamkniętej przestrzeni, gdzie z pozoru zagadka powinna być oczywista i rozwiązana przez czytelnika w szybkim tempie, a jednak o zaskakującym zakończeniu. Przyznam, że cała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to przede wszystkim dobra zabawa, a przez inteligencję młodych, głównych bohaterów, jak i również poprzez ich nietuzinkowe rozmowy oraz żarty, dorosły czytelnik także potrafi bawić się wyśmienicie, próbując rozwiązać zagadkę tajemniczych zaginięć dzieł sztuki.

Wcześniej nie słyszałam o Autorze, pewnie jest to spowodowane tym, że "Długi deszczowy tydzień" został wydany w latach 60, chociaż książka cudownie się zestarzała, a nawet myślę, iż upływ czasu nic a nic jej nie odjął. I oczywiście dodatkowego czaru dodają jeszcze beztroskie wakacje dzieci bez telefonów ani komputera, które mam jeszcze szczęście pamiętać.

Polecam gorąco jako letnią przygodę!

Ta książka to przede wszystkim dobra zabawa, a przez inteligencję młodych, głównych bohaterów, jak i również poprzez ich nietuzinkowe rozmowy oraz żarty, dorosły czytelnik także potrafi bawić się wyśmienicie, próbując rozwiązać zagadkę tajemniczych zaginięć dzieł sztuki.

Wcześniej nie słyszałam o Autorze, pewnie jest to spowodowane tym, że "Długi deszczowy tydzień" został...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piękna opowieść o zwykle niezwykłej rodzinie, która marnowała życiowe szansy, a jednak była zdolna do wielu poświęceń oraz wychodzenia poza swoją strefę komfortu dla przyjaciół i członków swojego rodu. Piękna książka, ale i druzgocąca, ratująca życie jednego, poświęcając przy tym kogoś innego.

Zapada w pamięć swoją autentycznością, ale i dobrze poprowadzoną narracją. To moje pierwsze zetknięcie z Jakubem Małeckim i jest jak najbardziej pozytywne.

Piękna opowieść o zwykle niezwykłej rodzinie, która marnowała życiowe szansy, a jednak była zdolna do wielu poświęceń oraz wychodzenia poza swoją strefę komfortu dla przyjaciół i członków swojego rodu. Piękna książka, ale i druzgocąca, ratująca życie jednego, poświęcając przy tym kogoś innego.

Zapada w pamięć swoją autentycznością, ale i dobrze poprowadzoną narracją. To...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno żadna książka mnie tak nie poraziła, bo to chyba odpowiednie określenie. Piękna opowieść o odrzuceniu, o trudnym dorastaniu, o samotności i do czego może ona nas popchnąć.

Dawno żadna książka mnie tak nie poraziła, bo to chyba odpowiednie określenie. Piękna opowieść o odrzuceniu, o trudnym dorastaniu, o samotności i do czego może ona nas popchnąć.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mój chłopak, który posiada wszystkie książki Lema i właśnie dlatego mnie zaciekawiły, powiedział, że autor ten wymaga pewnej znajomości technicznej od autor już przed sięgnięciem po książkę. Jeśli chodzi o takie sprawy, jak budowa maszyn kosmicznych, jestem totalnym laikiem, jednak doszukałam się wielu innych aspektów, które mnie zaciekawiły oraz uświadomiły, że książka nie jest jedynie o wymienianiu kolejnych części rakiety.

Lema zadaje takie pytania jak: jak mógłby wyglądać nasz kontakty z istotami pozaziemskimi? czy oni również chcieliby nawiązać z nami kontakt? jak wyglądałyby te społeczności oraz ich władze? A przede wszystkim: czy potrafilibyśmy dobrze zrozumieć taką kulturę, patrząc z punktu widzenia człowieka, który dobrze zna jedynie Ziemię i zjawiska społeczne na niej zachodzące?

Dobra pozycja, jeśli ktoś lubi pomyśleć o takich spawach oraz rozmyślać co znajduje się lata świetlne od nas. Zastanawiać się, czy jest ktoś jeszcze i czy wyglądają oraz funkcjonują tak, jak my. Także czy dobrze rozumiemy inne kultury, które żyją na tej samej planecie.

Polecam bardzo bardzo!

Mój chłopak, który posiada wszystkie książki Lema i właśnie dlatego mnie zaciekawiły, powiedział, że autor ten wymaga pewnej znajomości technicznej od autor już przed sięgnięciem po książkę. Jeśli chodzi o takie sprawy, jak budowa maszyn kosmicznych, jestem totalnym laikiem, jednak doszukałam się wielu innych aspektów, które mnie zaciekawiły oraz uświadomiły, że książka nie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Dziennik z podróży do Rosji Robert Capa, John Steinbeck
Ocena 6,7
Dziennik z pod... Robert Capa, John S...

Na półkach: ,

"Prawdopodobnie jedną z najtrudniejszych rzeczy dla człowieka jest proste obserwowanie rzeczywistości i akceptacji jej - taką, jaką jest. Zawsze zniekształcamy jej obraz własnymi nadziejami, oczekiwaniami lub lękami."

Książkę czyta się dobrze, lecz naprawdę ciężko zrozumieć jaki był cel autorów, po co pojechali do Rosji. Uzyskujemy oczywiście obraz kilku rodzin ze wsi, ludzi żyjących w Moskwie oraz innych rejonach ZSRR, lecz jest to jedynie namiastka, z której ciężko wysunąć wnioski. Steinbeck skupia się głównie na sobie oraz swoim współpracowniku.

Oczywiście z opisów traktowania obcych dowiadujemy się wiele o gościnności Rosjan, ich obyczajach towarzyskich, są to po prostu mili ludzie, którzy jedynie żyją pośród wszechobecnej postaci Stalina. Cały wyjazd miał jakby uzmysłowić, że Rosjanie także są ludźmi z krwi i kości, zmagają się z trudami życia oraz mają marzenia.

Trochę niewiele, lecz sama książka ukazuje ZSRR tamtych lat, odbudowę miast po wojnie oraz trud pracy w kraju, gdzie wszędzie spotykało się zakazy oraz cenzurę.

Polecam!

"Prawdopodobnie jedną z najtrudniejszych rzeczy dla człowieka jest proste obserwowanie rzeczywistości i akceptacji jej - taką, jaką jest. Zawsze zniekształcamy jej obraz własnymi nadziejami, oczekiwaniami lub lękami."

Książkę czyta się dobrze, lecz naprawdę ciężko zrozumieć jaki był cel autorów, po co pojechali do Rosji. Uzyskujemy oczywiście obraz kilku rodzin ze wsi,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wyobraźcie sobie, że ze słonecznej Brazylii wyruszacie do Paryża wraz z samym projektantem Chrystusa Zbawiciela, który poszukuje odpowiedniego rzeźbiarza, który miałby jego pomysł ziścić na górze Corcovado, gdzie każdy będzie go podziwiać nawet sto lat później. Jesteście świadkami tworzenia prototypów, kopii, prób i błędów. Brzmi bajecznie, prawda?

Tak, lecz w między czasie główna bohaterka, Izabella, która właśnie tego doświadczyła, uwikłała się w romans, chociaż została już czyjąś narzeczoną i niechybnie będzie musiała kiedyś do przyszłego męża powrócić. Cały romans rozgrywa się w trakcie tworzenia rzeźby Chrystusa, by na sam koniec, gdy zostaje już ona odsłonięta dla mieszkańców Rio de Janeiro, dowiedzieć się możemy jak cała historia się zakończyła.

Długo później historię tę na nowo odkrywa Maja, która okazuje się krewną Izabelli. Otrzymuje ona wskazówki gdzie może odnaleźć biologiczną rodzinę po śmierci człowieka, który ją niegdyś adoptował. Próbuje zrozumieć swoją przeszłość oraz odnaleźć się w rodzinnym kraju.

Sama koncepcja powieść jest bardzo ciekawa, śmierć ojca, który zachęca córki do odszukania swoich korzeni, wyjazd Mai i historia jej prababki. Jednak liczyłam na ciekawą historię odnośnie szukania swoich przodków i podróż w głąb siebie, jednak historia podana jest jak na tacy. Miłości Izabelli oraz Lorenca wydaje się spłycona, uczucie od pierwszego wejrzenia, zero rozmów, co strasznie odpycha mnie od tego typów romansów. Od początku wiadomo również jak zakończyć się może przygoda Mai.

Najciekawszy wydaje się wątek tworzenia Chrystusa Zbawiciela, tajemnica jego dłoni oraz samo wcielenie Landowskiego do fabuły. Ze względu na to warto sięgnąć po lekturę, a ja sama nie żałuję, że to zrobiłam. Wiele kwestii nie zostało wyjaśnionych, jeśli chodzi o ojca głównych bohaterek, dlatego też myślę, że w przyszłości sięgnę po kolejne tomy.

Wyobraźcie sobie, że ze słonecznej Brazylii wyruszacie do Paryża wraz z samym projektantem Chrystusa Zbawiciela, który poszukuje odpowiedniego rzeźbiarza, który miałby jego pomysł ziścić na górze Corcovado, gdzie każdy będzie go podziwiać nawet sto lat później. Jesteście świadkami tworzenia prototypów, kopii, prób i błędów. Brzmi bajecznie, prawda?

Tak, lecz w między...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wyobrażam sobie, jak pierwsi ludzie, którzy mieli w ręku tę książkę jeszcze w XIX wieku, z ekscytacji aż podskakiwali i przerzucali szybko kolejne stronice, aby dowiedzieć się, czy pan Fogg oraz jego służący wyszli z opresji. I zdążyli na kolejny pociąg czy statek, ponieważ wizja opłynięcia świata w 80 dni z pewnością dla większość była w tamtym czasie nierealna.

Dziś jednak można tego dokonać w kilka czy kilkanaście godzin, a świat wygląda inaczej, niż ten przedstawiony w książce. W podróży nie czyhają już takie niebezpieczeństwa, co sprawia, że książkę nadal czyta się wyśmienicie, mając również namiastkę fascynującego XIX wieku.

Książka pokazuje również, że można działać pod wpływem impulsu, jednej myśli czy nierozsądnego zakładu, wstać ze stołka i przeżywać przygody, wykonać dawno zamierzone cele, bo czasem z drobniejszych powodów odbywa się podróż dookoła świata.

Polecam!

Wyobrażam sobie, jak pierwsi ludzie, którzy mieli w ręku tę książkę jeszcze w XIX wieku, z ekscytacji aż podskakiwali i przerzucali szybko kolejne stronice, aby dowiedzieć się, czy pan Fogg oraz jego służący wyszli z opresji. I zdążyli na kolejny pociąg czy statek, ponieważ wizja opłynięcia świata w 80 dni z pewnością dla większość była w tamtym czasie nierealna.

Dziś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dziwnie jest czytać o zupełnie innym świecie, chociaż rozgrywa się on na tej samej płaszczyźnie czasowej. Gdzie małżeństwa wciąż są aranżowane, kobiety komuś przyrzeczone, a często związek ma mieć jakąś korzyść. Gdzie przed małżeństwem ustalony jest kontrakt, ile kobieta może dostać za urodzenie dziecka. Jakby nowe życie było na sprzedaż, a oczywiście dzieci ma być w dużych ilościach. Nie liczy się tam w większości przypadkach miłość, lecz to, co mężczyzna po śmierci zostawi kobiecie.

Przypadki są różne, żywe, a wypowiedzi prawdziwe. Zdarzają się bardziej "zeuropeizowanych" rodzin, gdzie dziewczyna lub chłopak ma większe prawo wyboru, a kobieta może się kształcić. Ale chodź się kształci, to i tak w dużej mierze zostaje pod wpływem męża. Oman to wiele historii wielu rodzin i małżeństw, a każde z nich jest tak różne i niosą ze sobą przeróżne bagaże doświadczenia, bólu czy straty. A także bogactwa.

Świetnie napisany reportaż. Polecam!

Dziwnie jest czytać o zupełnie innym świecie, chociaż rozgrywa się on na tej samej płaszczyźnie czasowej. Gdzie małżeństwa wciąż są aranżowane, kobiety komuś przyrzeczone, a często związek ma mieć jakąś korzyść. Gdzie przed małżeństwem ustalony jest kontrakt, ile kobieta może dostać za urodzenie dziecka. Jakby nowe życie było na sprzedaż, a oczywiście dzieci ma być w dużych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Każdy z nas ziemi tej wszystkich piękności
Pragnie goręcej, niżeli używa."

To cytat pochodzący z książki, który równie dobrze może odwoływać się to ogromu książek, które zalegają na mojej półce i jedynie czekają, czasem bardzo długi czas. I tak na swą kolej wyczekało w końcu dzieło, a jest to dzieło wybitne.

Rozprawiać nad "Kupcem weneckim" można bardzo długo, ale krótka wypowiedzieć nie ujmie nic tej sztuce, która przetrwała setki lat. To opowieść o chciwość, o próbie jej potępienia, o miłosierdziu i pomocy, jakie można ofiarować komuś w potrzebie, o pięknych, bezinteresownych czynach i bezgranicznej przyjaźni.

Klasyk, po który warto sięgnąć, by przestał kurzyć się na półce, ponieważ nie ma być jedynie jej ozdobą. Klasyk, który czyta się niezwykle przyjemnie, a zawiera trafne uwagi odnośnie ludzkiego postępowania.

"Każdy z nas ziemi tej wszystkich piękności
Pragnie goręcej, niżeli używa."

To cytat pochodzący z książki, który równie dobrze może odwoływać się to ogromu książek, które zalegają na mojej półce i jedynie czekają, czasem bardzo długi czas. I tak na swą kolej wyczekało w końcu dzieło, a jest to dzieło wybitne.

Rozprawiać nad "Kupcem weneckim" można bardzo długo, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To ciekawa koncepcja, by stworzyć powieść o życiu bogów i bogiń, których zna się jedynie z mitologii, gdzie jawią się jako bezwzględne i bezduszne istoty, łaknący jedynie pochlebstw i darów. Jednak nie wszyscy są tacy sami, a nawet niebiańskie istoty popełniają błędy czy zakochują się bez wzajemności.

Książka jest jakby spowita w gęstej mgle, przez którą przemierza się wolnymi susami, obserwując, jak Kirke ze słabej mieszkanki pałacu swego ojca, staje się pewną siebie i zdecydowaną czarodziejką, którą każde kolejne doświadczenia oraz napotkane osoby kształcą i wzbogacają duchowo. Powieść oczywiście silnie dotyka feminizmu, ale nie polega on na afiszowaniu się z nieogolonymi nogami, lecz siłą woli oraz wytrwałością, czasem bezwzględnym zachowaniem, gdy siła fizyczna mężczyzn chce zdominować bardziej delikatne kobiece ciało. Kirke nieświadomie toruje swoją ścieżkę, nie zważając na zdanie potężniejszych bogów.

Polecam!

To ciekawa koncepcja, by stworzyć powieść o życiu bogów i bogiń, których zna się jedynie z mitologii, gdzie jawią się jako bezwzględne i bezduszne istoty, łaknący jedynie pochlebstw i darów. Jednak nie wszyscy są tacy sami, a nawet niebiańskie istoty popełniają błędy czy zakochują się bez wzajemności.

Książka jest jakby spowita w gęstej mgle, przez którą przemierza się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli nikt nie stworzy filmu na podstawie tej książki, to wiele osób straci możliwość na śledzenie rozwoju akcji z zapartym tchem, jak ja w trakcie czytania (a raczej słuchania, ponieważ lektor zrobił tutaj wyjątkowo dobrą robotę). Jeśli thriller, to tylko w klimacie filmu "Siedem", co szczególnie mnie urzeka, jakkolwiek miało by to zabrzmieć.

Zawsze dodatkowe pochwały zbierają u mnie powieści, w których morderca ma szczególne powody, aby dokonywać zbrodni oraz działa w konkretny, dobrze zaplanowany sposób. Jeszcze co cenię w historiach, to gdy zamyka się ona w pewnej grupie osób, których poczytania oddziałują na życie innych i wszystko zaczyna tworzyć zwarty krąg. Napięcie rośnie z każdą stroną, następują ciekawe, choć może czasem zbyt naiwne, zwroty akcji, a kolejne karty pamiętnika samego mordercy sprawiają, że wszystko staje się jeszcze bardziej enigmatyczne.

Polecam gorąco!

Jeśli nikt nie stworzy filmu na podstawie tej książki, to wiele osób straci możliwość na śledzenie rozwoju akcji z zapartym tchem, jak ja w trakcie czytania (a raczej słuchania, ponieważ lektor zrobił tutaj wyjątkowo dobrą robotę). Jeśli thriller, to tylko w klimacie filmu "Siedem", co szczególnie mnie urzeka, jakkolwiek miało by to zabrzmieć.

Zawsze dodatkowe pochwały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie czytam zbyt wiele poradników, ale ostatnio zainteresowałam się półką mojej mamy, gdzie znalazłam tą małą książeczkę. Rady w niej zawarte są cenne i celne, autorka chce zwrócić uwagę na to, jak ważna w życiu jest uważność oraz zajęcie się tym, co jest teraz wokół nas, mówi, by nadmiernie nie obciążać umysłu. Przecież w naszym życiu jest on głównym aktorem.

Książka napisana dla osób wiecznie w biegu, dlatego jest ona nawet nie krótka, a króciuteńka, jednak taka forma do mnie w pełni nie przemawia. Rozumiem zamysł, jednak ja, jako osoba, która nie żyje w ciągłym biegu, potrzebowałam czegoś więcej. Ale rozumiem, że to, co zostało tutaj zawarte jest jedynie wstępem do kolejnej książki pani Brooke, czyli "Powoli", która dobrze zapisała się w mojej pamięci, chociaż teść musiałabym odświeżyć.

Polecam także jako styczniową lekturę na początek roku!

Nie czytam zbyt wiele poradników, ale ostatnio zainteresowałam się półką mojej mamy, gdzie znalazłam tą małą książeczkę. Rady w niej zawarte są cenne i celne, autorka chce zwrócić uwagę na to, jak ważna w życiu jest uważność oraz zajęcie się tym, co jest teraz wokół nas, mówi, by nadmiernie nie obciążać umysłu. Przecież w naszym życiu jest on głównym aktorem.

Książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekko wydumana, lekko nierealna i wzniosła, jak na kryminał, ale to nie znaczy, że nie jest dobra. Bo taka jest, wciąga od samego początku coraz głębiej i głębiej, otwiera wiele drzwi, rozkłada wiele kart, ale i tak zakończenie pozostaje tajemnicą do końca.
Świetna rozrywka i do czytania, i do słuchania, bo Anna Szawiel wykonała wspaniałą robotę jako lektorka.
Polecam!

Lekko wydumana, lekko nierealna i wzniosła, jak na kryminał, ale to nie znaczy, że nie jest dobra. Bo taka jest, wciąga od samego początku coraz głębiej i głębiej, otwiera wiele drzwi, rozkłada wiele kart, ale i tak zakończenie pozostaje tajemnicą do końca.
Świetna rozrywka i do czytania, i do słuchania, bo Anna Szawiel wykonała wspaniałą robotę jako lektorka.
Polecam!

więcej Pokaż mimo to