-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel22
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel3
Biblioteczka
arcydzieło to może za dużo powiedziane, wybitny reportaż o tragedii, z bardzo dobrze udokumentowanym przebiegiem, motywacjami, świetnie napisanymi postaciami
niestety, po połowie już brakuje napięcia, tempo siada, pojawiają się powtórzenia
arcydzieło to może za dużo powiedziane, wybitny reportaż o tragedii, z bardzo dobrze udokumentowanym przebiegiem, motywacjami, świetnie napisanymi postaciami
niestety, po połowie już brakuje napięcia, tempo siada, pojawiają się powtórzenia
To książka powstała z wkurzenia: „Zbyt długo Afryka była uważana za synonim biedy, konfliktów, korupcji, wojen domowych i wielkich przestrzeni jałowej czerwonej ziemi, gdzie pleni się jedynie nędza”. I jest to słuszny gniew.
o tej i o wielu innych książkach z regionu czytajcie tu:
https://kawalekafryki.pl/faloyin/
To książka powstała z wkurzenia: „Zbyt długo Afryka była uważana za synonim biedy, konfliktów, korupcji, wojen domowych i wielkich przestrzeni jałowej czerwonej ziemi, gdzie pleni się jedynie nędza”. I jest to słuszny gniew.
o tej i o wielu innych książkach z regionu czytajcie tu:
https://kawalekafryki.pl/faloyin/
Gęsta zwięzła proza, do wolnego czytania
Opowieści i bohaterowie zlewają się czytelnikowi i mieszają ale to nie ma znaczenia, bo i tak chodzi o portret zbiorowy wsi pod gorlicami.
Tak, czuć ten klimat ale dla mnie ten klimat beznadziei jest zbyt dojmujący by umieć się cieszyć ta książka
Gęsta zwięzła proza, do wolnego czytania
Opowieści i bohaterowie zlewają się czytelnikowi i mieszają ale to nie ma znaczenia, bo i tak chodzi o portret zbiorowy wsi pod gorlicami.
Tak, czuć ten klimat ale dla mnie ten klimat beznadziei jest zbyt dojmujący by umieć się cieszyć ta książka
Bardzo ciekawa jako portret i kobiet, i czasów.
Początek książki mowi o zachowanej kartce z notatkami jednej z pierwszych posełek. Po jednej stronie kartki: równa płaca, rewizja prawa cywilnego, ochrona macierzyństwa. Po drugiej: 3 pary kalesonów, dwie mankietów i skarpetek. Życiowe.
Lektura obowiązkowa!
Bardzo ciekawa jako portret i kobiet, i czasów.
Początek książki mowi o zachowanej kartce z notatkami jednej z pierwszych posełek. Po jednej stronie kartki: równa płaca, rewizja prawa cywilnego, ochrona macierzyństwa. Po drugiej: 3 pary kalesonów, dwie mankietów i skarpetek. Życiowe.
Lektura obowiązkowa!
Do wzruszenia i zatrzymania się na chwile i podumania
Ale też do czytania jednym ciągiem na wakacjach
znów Łoziński robi mistrzowską zagrywkę: płynną wciągającą książkę, którą lekko się czyta - a o sprawach najcięższych
jedna z najlepszych kontynuacji książek, jakie czytałam a to nie lada wyczyn powtórzyć arcydzieło. w nauce liczyłoby się to jako patent na geniusz:)
trochę się gubiłam w bohaterach. szóstka plus ich partnerzy, dzieci itd to za dużo na mój zmęczony umysł. Rzadko to mówię, bo wychodzę z założenia, że wszystko można z sukcesem skrócić, ale tu: a jakby rozwinąć te książkę, dać każdemu bohaterowi więcej miejsca? może by mniej się mylili. Może Łoziński się bał, że na dłuższą książkę mu nie wystarczy materiału?
A może trzyma ten materiał na trzecią część? Czego sobie, jemu i wszystkim życzę:))))
Do wzruszenia i zatrzymania się na chwile i podumania
więcej Pokaż mimo toAle też do czytania jednym ciągiem na wakacjach
znów Łoziński robi mistrzowską zagrywkę: płynną wciągającą książkę, którą lekko się czyta - a o sprawach najcięższych
jedna z najlepszych kontynuacji książek, jakie czytałam a to nie lada wyczyn powtórzyć arcydzieło. w nauce liczyłoby się to jako patent na...