Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Do wzruszenia i zatrzymania się na chwile i podumania
Ale też do czytania jednym ciągiem na wakacjach

znów Łoziński robi mistrzowską zagrywkę: płynną wciągającą książkę, którą lekko się czyta - a o sprawach najcięższych

jedna z najlepszych kontynuacji książek, jakie czytałam a to nie lada wyczyn powtórzyć arcydzieło. w nauce liczyłoby się to jako patent na geniusz:)

trochę się gubiłam w bohaterach. szóstka plus ich partnerzy, dzieci itd to za dużo na mój zmęczony umysł. Rzadko to mówię, bo wychodzę z założenia, że wszystko można z sukcesem skrócić, ale tu: a jakby rozwinąć te książkę, dać każdemu bohaterowi więcej miejsca? może by mniej się mylili. Może Łoziński się bał, że na dłuższą książkę mu nie wystarczy materiału?
A może trzyma ten materiał na trzecią część? Czego sobie, jemu i wszystkim życzę:))))

Do wzruszenia i zatrzymania się na chwile i podumania
Ale też do czytania jednym ciągiem na wakacjach

znów Łoziński robi mistrzowską zagrywkę: płynną wciągającą książkę, którą lekko się czyta - a o sprawach najcięższych

jedna z najlepszych kontynuacji książek, jakie czytałam a to nie lada wyczyn powtórzyć arcydzieło. w nauce liczyłoby się to jako patent na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

arcydzieło to może za dużo powiedziane, wybitny reportaż o tragedii, z bardzo dobrze udokumentowanym przebiegiem, motywacjami, świetnie napisanymi postaciami
niestety, po połowie już brakuje napięcia, tempo siada, pojawiają się powtórzenia

arcydzieło to może za dużo powiedziane, wybitny reportaż o tragedii, z bardzo dobrze udokumentowanym przebiegiem, motywacjami, świetnie napisanymi postaciami
niestety, po połowie już brakuje napięcia, tempo siada, pojawiają się powtórzenia

Pokaż mimo to


Na półkach:

To książka powstała z wkurzenia: „Zbyt długo Afryka była uważana za synonim biedy, konfliktów, korupcji, wojen domowych i wielkich przestrzeni jałowej czerwonej ziemi, gdzie pleni się jedynie nędza”. I jest to słuszny gniew.

o tej i o wielu innych książkach z regionu czytajcie tu:
https://kawalekafryki.pl/faloyin/

To książka powstała z wkurzenia: „Zbyt długo Afryka była uważana za synonim biedy, konfliktów, korupcji, wojen domowych i wielkich przestrzeni jałowej czerwonej ziemi, gdzie pleni się jedynie nędza”. I jest to słuszny gniew.

o tej i o wielu innych książkach z regionu czytajcie tu:
https://kawalekafryki.pl/faloyin/

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gęsta zwięzła proza, do wolnego czytania
Opowieści i bohaterowie zlewają się czytelnikowi i mieszają ale to nie ma znaczenia, bo i tak chodzi o portret zbiorowy wsi pod gorlicami.
Tak, czuć ten klimat ale dla mnie ten klimat beznadziei jest zbyt dojmujący by umieć się cieszyć ta książka

Gęsta zwięzła proza, do wolnego czytania
Opowieści i bohaterowie zlewają się czytelnikowi i mieszają ale to nie ma znaczenia, bo i tak chodzi o portret zbiorowy wsi pod gorlicami.
Tak, czuć ten klimat ale dla mnie ten klimat beznadziei jest zbyt dojmujący by umieć się cieszyć ta książka

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa jako portret i kobiet, i czasów.
Początek książki mowi o zachowanej kartce z notatkami jednej z pierwszych posełek. Po jednej stronie kartki: równa płaca, rewizja prawa cywilnego, ochrona macierzyństwa. Po drugiej: 3 pary kalesonów, dwie mankietów i skarpetek. Życiowe.
Lektura obowiązkowa!

Bardzo ciekawa jako portret i kobiet, i czasów.
Początek książki mowi o zachowanej kartce z notatkami jednej z pierwszych posełek. Po jednej stronie kartki: równa płaca, rewizja prawa cywilnego, ochrona macierzyństwa. Po drugiej: 3 pary kalesonów, dwie mankietów i skarpetek. Życiowe.
Lektura obowiązkowa!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Oxy owszem jest przekleństwem Ameryki, ale jeszcze gorszym są stereotypy i dyskryminacja mieszkańców prowincji. Nie dają im nawet szans.
Życie nie daje szans rezolutnemu, rudemu dziesięciolatkowi, urodzonemu przez nastoletnia uzależniona dziewczynę, ale on ma to życie w dupie. Idzie wbrew i na przekór, staje z nim twarzą w twarz i jeszcze zuchwale mu się w nią śmieje. Czasem też płacze, wiadomo - ma dopiero 10 lat

Oxy owszem jest przekleństwem Ameryki, ale jeszcze gorszym są stereotypy i dyskryminacja mieszkańców prowincji. Nie dają im nawet szans.
Życie nie daje szans rezolutnemu, rudemu dziesięciolatkowi, urodzonemu przez nastoletnia uzależniona dziewczynę, ale on ma to życie w dupie. Idzie wbrew i na przekór, staje z nim twarzą w twarz i jeszcze zuchwale mu się w nią śmieje....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wybitne opowiadania, spójne, zwięzłe. Nastrój niespiesznego dorastania na amerykańskim południu

Wybitne opowiadania, spójne, zwięzłe. Nastrój niespiesznego dorastania na amerykańskim południu

Pokaż mimo to

Okładka książki Potwór z Florencji. Śledztwo w sprawie seryjnego mordercy Douglas Preston, Mario Spezi
Ocena 6,7
Potwór z Flore... Douglas Preston, Ma...

Na półkach:

To nie jest książka o potworze, lecz o potwornościach florenckiego wymiaru sprawiedliwości. Kumoterstwo, prywata, narcyzm, niechlujność - to wszystko sprawiło, że postępowanie w sprawie morderstw przez wiele lat było dalekie od profesjonalizmu i skuteczności

To nie jest książka o potworze, lecz o potwornościach florenckiego wymiaru sprawiedliwości. Kumoterstwo, prywata, narcyzm, niechlujność - to wszystko sprawiło, że postępowanie w sprawie morderstw przez wiele lat było dalekie od profesjonalizmu i skuteczności

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do pewnego momentu wszystko szło gładko, do pewnego momentu Yejide z Nigerii mogła być Mary czy Kasią z dowolnego zachodniego kraju. Studia, własny niewielki biznes, praca, dom wynajmowany (i opłacany po połowie) z ukochanym mężem. Wszystko to runie, gdy młoda małżonka nie będzie mogła zajść w ciążę.

Gorzka to opowieść. Właśnie chyba przez te pozory wolności i równości. Widzimy miejskie życie, wykształconą, odnoszącą swoje sukcesy młodą kobietę. To nie jest głęboka prowincja, to nie jest niepiśmienna społeczność. Opowieść pokazuje, jak chwiejna i złudna jest ta względna normalność i stabilność sytuacji kobiet. Smyczy niby nie widać, ale jest krótka – wystarczy zejść z utartego toru, nie mieć dziecka i kobiecie zostaje odebrane dosłownie wszystko.

więcej o tej i innych książkach z Nigerii:
https://kawalekafryki.pl/zeby-miec-kogos-kto-by-mnie-szukal/

Do pewnego momentu wszystko szło gładko, do pewnego momentu Yejide z Nigerii mogła być Mary czy Kasią z dowolnego zachodniego kraju. Studia, własny niewielki biznes, praca, dom wynajmowany (i opłacany po połowie) z ukochanym mężem. Wszystko to runie, gdy młoda małżonka nie będzie mogła zajść w ciążę.

Gorzka to opowieść. Właśnie chyba przez te pozory wolności i równości....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Konrad Piskała wydał książkę o Sudanie, jeszcze zanim ten kraj się rozpadł i powstało najmłodsze afrykańskie państwo, czyli Sudan Południowy (2011). To porozumienie miało zakończyć II sudańską wojnę domową, czyli najdłuższą wojnę domową w Afryce. Nie zakończyło.

Piskała nie jest prorokiem, ale jest bystrym obserwatorem. Przewidział to wszystko: “W Afryce wojny się nie kończą, one przygasają, tlą się, aby nagle ogarnąć pół kraju albo kraj sąsiedni czy nawet terytorium kilku państw".

więcej o tej i innych reportażach z Afryki:
https://kawalekafryki.pl/to-bog-nalewa-tu-wode/

Konrad Piskała wydał książkę o Sudanie, jeszcze zanim ten kraj się rozpadł i powstało najmłodsze afrykańskie państwo, czyli Sudan Południowy (2011). To porozumienie miało zakończyć II sudańską wojnę domową, czyli najdłuższą wojnę domową w Afryce. Nie zakończyło.

Piskała nie jest prorokiem, ale jest bystrym obserwatorem. Przewidział to wszystko: “W Afryce wojny się nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wywróci do góry nogami wszystko, czego nas uczono odnośnie do narkotyków. Otwiera zupełnie nowe spojrzenie, wierci dziurę w brzuchu. Hipokryzja, rasizm, potrzeba kontroli, nienawiść wobec słabości i doktrynerstwo - te motywacje stoły za wypowiedzeniem wojny narkotykom. Oczywiście w chlubnym celu.

Tak, autor sięga bo bardzo emocjonalne przykłady. Tak, autor miesza porządki, zwolenników swoich poglądów stawiając na piedestale niczym bohaterów . Tak, autor się powtarza w miarę rozwoju książki i zaczyna trochę ładować łopata do głowy czytelnikowi swoje tezy.

Ale mimo tych niedoskonałości trzeba przeczytać. Bo to nie tylko chodzi o temat narkotyków. To książka celnie obnażająca mechanizmy społeczno-polityczne, wprowadzajace i utrzymujące przy życiu radykalne rozwiązania, których całe społeczeństwa nawet nie mają odwagi zakwestionować. Jak to działa? Poczytajcie

Wywróci do góry nogami wszystko, czego nas uczono odnośnie do narkotyków. Otwiera zupełnie nowe spojrzenie, wierci dziurę w brzuchu. Hipokryzja, rasizm, potrzeba kontroli, nienawiść wobec słabości i doktrynerstwo - te motywacje stoły za wypowiedzeniem wojny narkotykom. Oczywiście w chlubnym celu.

Tak, autor sięga bo bardzo emocjonalne przykłady. Tak, autor miesza...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej Kai Bird, Martin J. Sherwin
Ocena 7,7
Oppenheimer. T... Kai Bird, Martin J....

Na półkach:

zdecydowanie warto, choć skróty by się przydały

ja czytałam po filmie i nie żałuję, bo miałam ogląd generalny i czytałam po szczegóły i niuanse. nie wiem, jakby się czytało bez filmu - bo jednak jest drobiazgowość, wielość nazwisk. mimo tego autorom udało się zachować wartkość akcji, ale gdyby czytelnik nie wiedział, o co jest gra (przesłuchanie przed komisją), to fragmenty dotyczące rzekomej współpracy z komunizmem mogłyby zmęczyć. tu jest zbyt szczegółowo, tu jest zbyt dużo powtórzeń - trochę autorzy wylali dziecko z kąpielą. chyba odrobinę chcieli za bardzo pokazać politykę

natomiast ogólnie świetna robota, świetny bogaty wielopłaszczyznowy portret bardzo skomplikowanego człowieka, jeden z piękniejszych w literaturze faktu - piękny, bo ludzki

może to nie jest miejsce, ale kilka zdań o relacji książka-film.
- wątek petycji naukowców przeciw zrzuceniu bomby w filmie pokazany jako epizodyczny - gdzieś ktoś kogoś łapie w drzwiach, jakiś jeden don kichot walczy. w książce pokazane, ze te petycję podpisało 155 naukowców z projektu Manhattan
- w filmie nie było tematu, że trzeba zrzucić bombę zanim Stalin wypowie wojnę Japonii - żeby uniknąć sytuacji, ze to Stalin wygrał wojnę. w książce jest to napisane jasno - data 10 sierpnia dla Grovesa była "mistycznym terminem", bo Stalin miał wypowiedzieć wojnę przed 15 sierpnia. A więc Hollywood kręci demaskatorski film, a jednocześnie "wybiela" amerykańską decyzję o Hiroszimie i Nagasaki - owszem, jedną pewnie z najtrudniejszych decyzji w dziejach świata, ale nie pokazując widzowi tej motywacji - tej już zimnowojennej motywacji.
Patrick Blackett z Cambridge (w filmie to ten naukowiec od zatrutego jabłka - nb warto przeczytać o tym incydencie w książce) nazywa zrzucenie bomb na Japonię pierwszą wielką operacją zimnej wojny

zdecydowanie warto, choć skróty by się przydały

ja czytałam po filmie i nie żałuję, bo miałam ogląd generalny i czytałam po szczegóły i niuanse. nie wiem, jakby się czytało bez filmu - bo jednak jest drobiazgowość, wielość nazwisk. mimo tego autorom udało się zachować wartkość akcji, ale gdyby czytelnik nie wiedział, o co jest gra (przesłuchanie przed komisją), to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

och, połączenie historii nauki z piękną literaturą - moje dwa ulubione gatunki razem! i to na jakim poziomie!
cudna konstrukcja, gdzie w miarę rozwoju książki pisarz popuszcza wodze fantazji i czytelnik się zastanawia: czy to jeszcze wciąż fakty czy już fikcja?
gęsta na maksa literatura, nawet niemal smolista, bo odkrycia są kontrowersyjnej natury.
wielkie pytania etyczne w historii nauki
ludzkie osobliwości
ciężar geniuszu - tak samo przygniatający ku ziemi jak i dający lecieć w sky, where is no limits
och och

och, połączenie historii nauki z piękną literaturą - moje dwa ulubione gatunki razem! i to na jakim poziomie!
cudna konstrukcja, gdzie w miarę rozwoju książki pisarz popuszcza wodze fantazji i czytelnik się zastanawia: czy to jeszcze wciąż fakty czy już fikcja?
gęsta na maksa literatura, nawet niemal smolista, bo odkrycia są kontrowersyjnej natury.
wielkie pytania etyczne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

te historie działy się około roku 1930 czyli mniej niż 100 lat temu. to wtedy nasze babki/prababki żyły niemal jak niewolnicy - nieludzka harówka, brak jedzenia, jedne ubranie, dosłownie nic w domu, żadnych perspektyw

wstrząsnęła mną ta książka, wstrząsnęło mną zdjęcie na okładce

warsztatowo super reportaż - krótkie historie chłopek, z bardzo ilustracyjnymi przykładami, a jest jakaś oś narracyjna, która je łączy, wiec się czyta

te historie działy się około roku 1930 czyli mniej niż 100 lat temu. to wtedy nasze babki/prababki żyły niemal jak niewolnicy - nieludzka harówka, brak jedzenia, jedne ubranie, dosłownie nic w domu, żadnych perspektyw

wstrząsnęła mną ta książka, wstrząsnęło mną zdjęcie na okładce

warsztatowo super reportaż - krótkie historie chłopek, z bardzo ilustracyjnymi przykładami, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo udany mix autobiografii, fikcji, literatury aktu i książki historycznej. osobiste, intymne, świeże spojrzenie na tematykę ocalałych z Holocaustu. Piękny język, poetyckość, wgląd w kawałek świata na co dzień odległy - Gwatemalę

Bardzo udany mix autobiografii, fikcji, literatury aktu i książki historycznej. osobiste, intymne, świeże spojrzenie na tematykę ocalałych z Holocaustu. Piękny język, poetyckość, wgląd w kawałek świata na co dzień odległy - Gwatemalę

Pokaż mimo to


Na półkach:

zdecydowanie przekracza ramy powieści o problemach młodych ludzi, szukaniu swojej tożsamości i miejsca w życiu. Chociaż może sprawiać takie wrażenie. Głos z miejsca w świecie, o którym nie mamy pojęcia - Grenlandii. I zupełnie nowe spojrzenie na "postępowy" kraj - Danię

zdecydowanie przekracza ramy powieści o problemach młodych ludzi, szukaniu swojej tożsamości i miejsca w życiu. Chociaż może sprawiać takie wrażenie. Głos z miejsca w świecie, o którym nie mamy pojęcia - Grenlandii. I zupełnie nowe spojrzenie na "postępowy" kraj - Danię

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się, talent jest, ale na dłużej że mna nie zostanie

Czyta się, talent jest, ale na dłużej że mna nie zostanie

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne studium stalinowskiego reżimu i głębokie wniknięcie w psychikę kompozytora, któremu ten system zagraża. Odwaga tchórzostwo oportunizm wolność twórcza - te tematy

Świetne studium stalinowskiego reżimu i głębokie wniknięcie w psychikę kompozytora, któremu ten system zagraża. Odwaga tchórzostwo oportunizm wolność twórcza - te tematy

Pokaż mimo to


Na półkach:

Intensywna gęsta proza przekraczająca granicę gatunków. Bardzo inteligentny człowiek, z którego umysłem radość obcować

Intensywna gęsta proza przekraczająca granicę gatunków. Bardzo inteligentny człowiek, z którego umysłem radość obcować

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść w starym stylu, rozwój bohatera, zagadka i zaskoczenie, napięcie które narasta. Mimo ciężkiego tematu wojennego czyta się niemal jak powieść sensacyjna
Nie podobała mi się ilość kluczowych a przypadkowych spotkań.w życiu tak się nie dzieje 😁 ale ogólnie i do poczytania i do przemyślenia bardzo polecam

Powieść w starym stylu, rozwój bohatera, zagadka i zaskoczenie, napięcie które narasta. Mimo ciężkiego tematu wojennego czyta się niemal jak powieść sensacyjna
Nie podobała mi się ilość kluczowych a przypadkowych spotkań.w życiu tak się nie dzieje 😁 ale ogólnie i do poczytania i do przemyślenia bardzo polecam

Pokaż mimo to