rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Choć nie jest to szczyt literackiego kunsztu, opowieść wciąga czytelnika pozostawiając go po każdym rozdziale z coraz to większą ilością pytań. Szczypta grozy, romansu i całkiem intuicyjna do rozwiązania zagadka. Zakończenie może wzruszyć, mimo że całość nie wyryje się raczej w naszej pamięci. Ot czytadełko na jesienny wieczór.

Choć nie jest to szczyt literackiego kunsztu, opowieść wciąga czytelnika pozostawiając go po każdym rozdziale z coraz to większą ilością pytań. Szczypta grozy, romansu i całkiem intuicyjna do rozwiązania zagadka. Zakończenie może wzruszyć, mimo że całość nie wyryje się raczej w naszej pamięci. Ot czytadełko na jesienny wieczór.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Postać, którą poznajemy dzięki tej opowieści jest inspirująca, pełna wiary, siły i niezwykłego optymizmu. Niemniej jednak sama w sobie książka jest w moim subiektywnym odczuciu bardzo jednowymiarowa. Nie należę do osób wierzących w boga, ale dobrze znana jest mi potęga pozytywnego myślenia. Książkę bez trudu przełożyć można na "język prawa przyciągania" z biblijnego, którym posługuje się Vujicic. Jak na biografię książka jest nazbyt chaotyczna. Powtarzanie tej samej historii w kilku rozdziałach, brak chronologicznej ciągłości. Z kolei jak na książkę motywacyjną (mimo, że spisaną przez człowieka głębokiej wiary) nazbyt często przewija się zwrot "Bóg Cię kocha". Całość niezmiernie mdła ale i piękna w swej naiwności.

Postać, którą poznajemy dzięki tej opowieści jest inspirująca, pełna wiary, siły i niezwykłego optymizmu. Niemniej jednak sama w sobie książka jest w moim subiektywnym odczuciu bardzo jednowymiarowa. Nie należę do osób wierzących w boga, ale dobrze znana jest mi potęga pozytywnego myślenia. Książkę bez trudu przełożyć można na "język prawa przyciągania" z biblijnego,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Bez strachu. Jak umiera człowiek Adam Ragiel, Magdalena Rigamonti
Ocena 7,7
Bez strachu. J... Adam Ragiel, Magdal...

Na półkach: ,

Po przeczytaniu "Bez strachu" jest mi szalenie przykro, bo książka pozostawia po sobie więcej pytań niżeli odpowiedzi. Moim zdaniem autorka była nieprzygotowana, stronnicza, negatywnie nastawiona, a nawet więcej- totalnie nie gotowa na zmierzenie się z tematyką którą obrała na temat książki. Ciała ja przerażały, smród odstraszał, na dobrą sprawę nie poznała tego o czym pisze. A miała ku temu rewelacyjną okazję. Pan Adam Ragiel wydaje się być bardzo unikatową postacią. Natchniony w swoim zawodzie, pozytywnie nastawiony, świadomy i inteligentny. Gdyby nie brak sensownych pytań ze strony autorki z całą pewnością byłby to jeden z lepszych reportaży jakie przeczytałam.

Po przeczytaniu "Bez strachu" jest mi szalenie przykro, bo książka pozostawia po sobie więcej pytań niżeli odpowiedzi. Moim zdaniem autorka była nieprzygotowana, stronnicza, negatywnie nastawiona, a nawet więcej- totalnie nie gotowa na zmierzenie się z tematyką którą obrała na temat książki. Ciała ja przerażały, smród odstraszał, na dobrą sprawę nie poznała tego o czym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opowieść zawarta na kartkach tej książki pochłonęła mnie całkowicie, a nie zwykłam czytać tego typu literatury. Poznawszy już bohaterów nie mogłam odłożyć jej nie myśląc o tym co u nich słychać, co stanie się dalej. Niezwykłe pióro, cudowny umysł i dobre serce stworzyły tę historię. Co chwila wybuchy cichego śmiechu zastępowały łzy albo rumieńce czy szeroko otwarte ze zdumienia oczy. Mnogość zawartych tu emocji sprawiła mi niezwykłą radość. Polecam z całego serduszka.

Opowieść zawarta na kartkach tej książki pochłonęła mnie całkowicie, a nie zwykłam czytać tego typu literatury. Poznawszy już bohaterów nie mogłam odłożyć jej nie myśląc o tym co u nich słychać, co stanie się dalej. Niezwykłe pióro, cudowny umysł i dobre serce stworzyły tę historię. Co chwila wybuchy cichego śmiechu zastępowały łzy albo rumieńce czy szeroko otwarte ze...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Szramy. Jak psychosystem niszczy nasze dzieci Witold Bereś, Janusz Schwertner
Ocena 7,4
Szramy. Jak ps... Witold Bereś, Janus...

Na półkach: ,

Lektura mocno uwrażliwiająca choć uboga w swojej reporterkiej formie. Zabrakło mi w niej szerszego spojrzenia na problem psychiatrii dziecięcej w Polsce. Autorzy skupili się na wątku LGBT oraz gwałtu i oba uważam za nie dość rozwinięte aby stały się myślą przewodnią książki. Reportaż na bardzo małą skalę.

Lektura mocno uwrażliwiająca choć uboga w swojej reporterkiej formie. Zabrakło mi w niej szerszego spojrzenia na problem psychiatrii dziecięcej w Polsce. Autorzy skupili się na wątku LGBT oraz gwałtu i oba uważam za nie dość rozwinięte aby stały się myślą przewodnią książki. Reportaż na bardzo małą skalę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie potrafię dzielić entuzjazmu związanego z fenomenem tej książki ale jako taki ją rozumiem. To dość specyficzna ale i bardzo dobra literatura.

Nie potrafię dzielić entuzjazmu związanego z fenomenem tej książki ale jako taki ją rozumiem. To dość specyficzna ale i bardzo dobra literatura.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia jest tak nieregualna i toporna, że można odnieść wrażenie zagubienia się w chorobie dwubieguniwej głównej bohaterki. Niestety całość mnie nie zachwyciła, odważyłabym się nawet o stwierdzenie, że była kilkusetstronną kupką wypocin.

Historia jest tak nieregualna i toporna, że można odnieść wrażenie zagubienia się w chorobie dwubieguniwej głównej bohaterki. Niestety całość mnie nie zachwyciła, odważyłabym się nawet o stwierdzenie, że była kilkusetstronną kupką wypocin.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rzetelnie napisany kawał dobrego reportażu. Historia toczy się na przełomie kilku lat, a zawarta została w książce zwięźle i bardzo przystępnie zważywszy na kaliber jej treści.

Rzetelnie napisany kawał dobrego reportażu. Historia toczy się na przełomie kilku lat, a zawarta została w książce zwięźle i bardzo przystępnie zważywszy na kaliber jej treści.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka nie jest szczególnie odkrywcza ale nie o to w niej chodzi. Ukazuje okrucieństwo świata i ludzką siłę przetrwania w najgorszych warunkach.

Książka nie jest szczególnie odkrywcza ale nie o to w niej chodzi. Ukazuje okrucieństwo świata i ludzką siłę przetrwania w najgorszych warunkach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To piereszy kryminal skanfynawki, który mnie zawiódł. Główna bohaterka mimo świetnego zawodu w żaden sposób nie wykorzystała swoich związanych z nim zdolności. Akcja przewlekła, a zakończenie przewidywalne.

To piereszy kryminal skanfynawki, który mnie zawiódł. Główna bohaterka mimo świetnego zawodu w żaden sposób nie wykorzystała swoich związanych z nim zdolności. Akcja przewlekła, a zakończenie przewidywalne.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Treść mnie nie zachwyciła, choć możliwe, że to kwestia wiele obiecującogo tytułu. Nie tak dawno przeczytałam też "Czarną owce medycyny", która dotyka tematu psychiatrii na przełomie wielu lat i wnosi o wiele więcej treści intelektualnej.

Treść mnie nie zachwyciła, choć możliwe, że to kwestia wiele obiecującogo tytułu. Nie tak dawno przeczytałam też "Czarną owce medycyny", która dotyka tematu psychiatrii na przełomie wielu lat i wnosi o wiele więcej treści intelektualnej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem pod wielkim wrażeniem. Książka zaczęła się jak dość słaby horror niskiej klasy, ale po kilku rozdziałach wciągnął mnie niesamowicie. Główna bohaterka skradła moje serce, a jej charakter i zimna krew w połączeniu z prawdziwie detektywistycznym zapałem pochłonęła mnie do reszty.

Jestem pod wielkim wrażeniem. Książka zaczęła się jak dość słaby horror niskiej klasy, ale po kilku rozdziałach wciągnął mnie niesamowicie. Główna bohaterka skradła moje serce, a jej charakter i zimna krew w połączeniu z prawdziwie detektywistycznym zapałem pochłonęła mnie do reszty.

Pokaż mimo to

Okładka książki Udręczeni. Historia prawdziwa Ray Garton, Ed Warren, Lorraine Warren
Ocena 7,0
Udręczeni. His... Ray Garton, Ed Warr...

Na półkach:

Żenująco marna książka

Żenująco marna książka

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jeden z tych niezwykłych przypadków kiedy ekranizacja okazuje się być po prostu lepsza od książki. Nie uważam tego jednak za porażkę, bo stała się ona sercem dzięki, któremu bajka mogła ożyć.

To jeden z tych niezwykłych przypadków kiedy ekranizacja okazuje się być po prostu lepsza od książki. Nie uważam tego jednak za porażkę, bo stała się ona sercem dzięki, któremu bajka mogła ożyć.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rzetelny reportaż, dużo faktów, sporo polityki. Nieco wstrząsający choć to głównie przez różnice kulturowe, ale nie ma co ukrywać, to była ciężka lektura.

Rzetelny reportaż, dużo faktów, sporo polityki. Nieco wstrząsający choć to głównie przez różnice kulturowe, ale nie ma co ukrywać, to była ciężka lektura.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kończę tę serię z czystego sentymentu, bardzo polubiłam głównych bohaterów, ale nie zmienia to faktu, że całość poszła w dość marnym kierunku. Historia przewidywalna, zachowania bohaterów irytująco bierne. Mimo to miło było znów się z nimi spotkać.

Kończę tę serię z czystego sentymentu, bardzo polubiłam głównych bohaterów, ale nie zmienia to faktu, że całość poszła w dość marnym kierunku. Historia przewidywalna, zachowania bohaterów irytująco bierne. Mimo to miło było znów się z nimi spotkać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkowitym szaleństwem wydaje mi się być fakt, że planeta na której żyję mieści w sobie tak wiele światów. Jednym z nich jest Rwanda, o której moja świadoma głowa młodej europejki wolałaby chyba nigdy nie usłyszeć. Skala okrucieństwa podczas ludobójstwa w 94 przekracza wszelkie normy tolerancji mojego umysłu. Przez jedną chwilę, czytając tę książkę Tochamana moje skąpane w ludzkiej krwi ciało rozgrywane było na milion kawałków. Brakuje mi słów by opisać jaki ładunek emocjonalny niesie za sobą ta historia. Historia ludzi takich jak my, a jednak tak bardzo innych, bo Tutsi, bo Hutu. Tych lepszych i tych gorszych, tych bardziej i mniej czarnych.

Całkowitym szaleństwem wydaje mi się być fakt, że planeta na której żyję mieści w sobie tak wiele światów. Jednym z nich jest Rwanda, o której moja świadoma głowa młodej europejki wolałaby chyba nigdy nie usłyszeć. Skala okrucieństwa podczas ludobójstwa w 94 przekracza wszelkie normy tolerancji mojego umysłu. Przez jedną chwilę, czytając tę książkę Tochamana moje skąpane w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykle trudna opowieść o bliskich relacjach, okraszona szczyptą szaleństwa. Bohater zmaga się z demonami przeszłości, marami we własnym umyśle i brakiem upragnionej, matczynej miłości. Ta książka swoim przekazem niewdzięcznie kopie w serce czytelnika, a na koniec sprawia chwilowe zatrzymanie jego pracy by nigdy nie zostać zapomnianą.

Niezwykle trudna opowieść o bliskich relacjach, okraszona szczyptą szaleństwa. Bohater zmaga się z demonami przeszłości, marami we własnym umyśle i brakiem upragnionej, matczynej miłości. Ta książka swoim przekazem niewdzięcznie kopie w serce czytelnika, a na koniec sprawia chwilowe zatrzymanie jego pracy by nigdy nie zostać zapomnianą.

Pokaż mimo to

Okładka książki Grób w górach Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Ocena 7,2
Grób w górach Michael Hjorth, Han...

Na półkach: ,

Warto było przebrnąć przez, w moim odczuciu niezbyt porywającą drugą część serii by poznać te następną. Grób w górach całkowicie mnie pochłonął. Autorzy fantastycznie zbudowali klimat skandynawskich gór, a bohaterowie spowici mgłą morderstw nadali im jeszcze więcej zimna i tajemniczości.

Warto było przebrnąć przez, w moim odczuciu niezbyt porywającą drugą część serii by poznać te następną. Grób w górach całkowicie mnie pochłonął. Autorzy fantastycznie zbudowali klimat skandynawskich gór, a bohaterowie spowici mgłą morderstw nadali im jeszcze więcej zimna i tajemniczości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czysta klasyka, obraz narcyza i świata przepełnionego zepsuciem. Choć książka miejscami zbudowana jest z niezbyt przyjemnego słowotoku czyta się ją jednym tchem.

Czysta klasyka, obraz narcyza i świata przepełnionego zepsuciem. Choć książka miejscami zbudowana jest z niezbyt przyjemnego słowotoku czyta się ją jednym tchem.

Pokaż mimo to