Opinie użytkownika
Czy można zabić i być wolnym, pyta (nie wprost) Dostojewski w "Zbrodni i karze". I odpowiada - metodycznie, na kilkuset stronach, w szeregu scen: nie, nie można. Nasz bohater miał zostać nadczłowiekiem, "Napoleonem", a stał się chory, na granicy obłędu, miotany strachem i sprzecznymi emocjami. Geniusz tej powieści polega też na tym, że Raskolnikow chciał zabić jedną osobę...
więcej Pokaż mimo toLiteracko takie sobie. Sam pomysł "naukowy" - prima sort. Dużo pościgów, trochę w stylu Scooby Doo. Klasyk. Można marudzić, ale bez Wellsa nie byłoby SF.
Pokaż mimo toJosephine Tey pisała stylowe, niespieszne, nostalgiczne kryminały. Psychologiczne historie, często na tle angielskiej (lub szkockiej) prowincji, z jej krajobrazami, dworkami, umiłowaniem koni i jeździectwa. Obserwacje obyczajowe i dyskretny humor dialogów. Czytałem kilka jej książek, ta jest najlepsza.
Pokaż mimo to
Książka krótka, ale gęsta; trzeba uważnie czytać (mamy np. w niej komunistów, ale samo słowo na 'k' pada tylko raz). Zasadniczo powieść psychologiczna, ale mnogość postaci, skoligaconych towarzysko i rodzinnie, zdradza wyraźne zacięcie epickie autorki. Trzeba to cenić u powieściopisarzy, zwłaszcza jeśli epickość udana. A tu tak jest.
Nałkowska imponuje subtelną analizą...
Mieszkanka o PRLu, dużo anegdot, ciekawy styl. Oczywiście: są rozdziały ciekawsze i mniej. Ogólnie warto.
Pokaż mimo to
Po prawie 30 latach postanowiłem sprawdzić, czy opowiadania Kuttnera nadal będą mi się podobały. Padło na zbiór "Próżny robot".
Space opera to podgatunek fantastyki naukowej. Nauki tam za grosz, natomiast fantazji wiele. W szczególności bohaterowie przemierzają bez trudu ogromne połacie wszechświata, oczywiście z nadświetlnymi prędkościami. Niektóre opowiadania Kuttnera...
Ciekawa biografia, lekka w czytaniu, choć ma swoje niedoskonałości. Czasami - paradoksalnie - za mało Gomułki w tym "Gomułce", bo autor np. dopycha anegdotami o Chruszczowie. I nadużywa cytatów z dzienników Jana Józefa Szczepańskiego (najwięcej) i innych (m.in. Marii Dąbrowskiej, Stefana Kisielewskiego).
Zabawne (mimowolnie?) zdanie: "Do zboża Gomułka podchodził z nabożną...
Rzetelna, udokumentowana biografia kardynała Wyszyńskiego - prymasa Polski, ale również, w pewnym sensie, najważniejszego polityka PRL. Stefan Wyszyński zawsze był bardzo pobożny, odważny, kochał naród i poszczególnych ludzi, nie potrzebował wiele dla siebie - ale w polityce na początku przejawiał pewną naiwność (te złudzenia co do Bieruta!). Widzimy w książce, jak...
więcej Pokaż mimo toTytuł wystrzałowy, ale treść nieco rozczarowuje. Autor - wybitny historyk i znawca dziejów najnowszych Europy - tym razem niestety przynudza, często powtarza to samo. Można się trochę nowego dowiedzieć (np. o pewnych różnicach między społecznościami muzułmańskimi w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii) - ale nie za dużo. Książka została wydana w roku 2007 r. i wtedy mogła...
więcej Pokaż mimo toTo dobrze, że ktoś pisze powieść sensacyjną nawiązującą do zbrodni PRL-u. Dobrze, że nie ma złudzeń, że tamten okres został już zamknięty. Bo oczywiście nie został zamknięty. Szkoda, że ta powieść jest dość kiepska. Że prosta historia to pół biedy. Najgorsza jest przeraźliwa naiwność głównego bohatera. To ma być dziennikarz (jeszcze, można powiedzieć, śledczy)? To niby taki...
więcej Pokaż mimo toPRL-owski kryminał z ambicjami. Trochę noir, na ile w minionym ustroju się dało. Autor stosuje różne chwyty "literackie", typu zmiana narratora, przejścia na czas teraźniejszy. W końcówce (a także w początku, bo chodzi o tę samą scenę) ciągle czytamy o błyskawicach przecinających niebo - no takie podkręcanie dramatyczności, trochę pretensjonalne. Ale końcówka (też literacka...
więcej Pokaż mimo toKryminał (trochę psychologiczny, z pewnym wątkiem romansowym) w scenerii powstania warszawskiego. Niczego sobie. Dałbym 5,5 gwiazdki, gdyby była opcja.
Pokaż mimo to
Chyba najlepsza powieść Zajdla. Dość zwięzła, upakowana, pomysłowe rozwiązania, np. koalang.
Myślę, że gdyby Janusz Zajdel pożył choć o 10 lat dłużej, to by stworzył swoje opus magnus, bardziej wszechstronną mozaikę społeczeństwa totalitarnego. Różne postawy i motywacje, samooszukiwanie i samousprawiedliwanie się, siła i sposoby zastraszania przez "system". Oczywiście to...
Czytałem tę powieść (podobnie jak kilka innych Forsytha) jakieś 25 lat temu i byłem ciekaw jak odbiorę ją dzisiaj. Czy da się to jeszcze czytać, czy nie wyrosłem. Ano dało się! Rozmach, mozaikowość, precyzyjna intryga, pomysłowa końcówka. Trochę może główne założenie (motywacja strony sowieckiej) naciągane, ale też trudno mi przesądzać. W każdym razie paranoja i...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałem po blisko 30 latach ponownie. Z powieści "Rycerze na rozdrożach" nie pamiętałem niemal nic. Opowiadania znakomite. W późniejszych (kiedy już ZSRR się chylił albo całkiem upadł) Bułyczow mówił bardziej wprost, był zgryźliwy - tu oczywiście cenzura by nie puściła, ale i tak czegoś się o Sowietach dowiadujemy. Śmieszne, dobrotliwe, rosyjskie. Najbardziej chyba...
więcej Pokaż mimo toKlasyka polskiej fantastyki socjologicznej. Metafora komunizmu i PRLu na wielu różnych poziomach (choćby pociąg do żółtych i towary, restauracje "za żółte" - czyli kult dolara i Pewexy). Po naukowcach też się Zajdel nieźle przejechał (nadal aktualne!). A i wizyty lekarskie za pięć czerwonych to niezła tragikomedia. Powieść bardzo dobra, choć chyba nie wybitna.
Pokaż mimo toTen zbiór jest bez rewelacji, za wyjątkiem "Rejonowych zawodów w domino" - tej ciężkiej groteski się łatwo nie zapomni. Ale generalnie chyba najsłabsza z wydanych w Polsce antologii guslarskich. Mocno rozczarowywuje powieść "Wielce szanowny mikrob" - space opera, w którą autor nawrzucał chyba wszystkie żarciki i wice, które mu do głowy przyszły, sensu to za wiele nie ma...
więcej Pokaż mimo to
Zbiór dobrych i bardzo dobrych opowiadań Janusza Zajdla. Owszem, czasem rzecz się sprowadza do jednego pomysłu, dowcipu, ale częściej jest się nad czym zastanowić.
Najbardziej podobała mi się "Gra w zielone" - opowiadanie dowcipne, z gorzką puentą (a w kulminacyjnym momencie kojarzy się z "Seksmisją"). Nieoczekiwane wrażenie robi też "Poczucie winy", utwór...
Dobra, choć trochę przegięta. Niewiele zdradzę, jeśli powiem, że bohater na samym początku przecież wykazał się charakterem... no a potem? Brakuje jakiegoś umotywowania tej przemiany (bo chyba musiała nastąpić przemiana). Niemniej, pomysłowa fabuła, koloryt przedwojenny, a opanowania języka dzisiejsi autorzy (nie tylko literatury popularnej) mogliby pozazdrościć. No i...
więcej Pokaż mimo to