rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ciekawa dobrze poprowadzona historia dziejąca się w interesującym świecie. Postacie dające się polubić i intrygujące. Średnio było jedynie językowo, sporo takich wyrażeń pospolitych i wyświechtanych. Przeciętnie oddana też postać sztucznej inteligencji, nie czuć było tego innego sposobu myślenia czy formułowania myśli. Ale to pewnie bardzo trudno zrobić. Ogólnie polecam!

Ciekawa dobrze poprowadzona historia dziejąca się w interesującym świecie. Postacie dające się polubić i intrygujące. Średnio było jedynie językowo, sporo takich wyrażeń pospolitych i wyświechtanych. Przeciętnie oddana też postać sztucznej inteligencji, nie czuć było tego innego sposobu myślenia czy formułowania myśli. Ale to pewnie bardzo trudno zrobić. Ogólnie polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubie porównywać różne punkty widzenia - dlatego przesłuchałem. Ogólnie jestem zadowolony.
Podobało mi się położeniu nacisku na to nasze polskie poczucie niższości, dołującą nas edukację i mesjanistyczny kompleks.
Do jakiegoś stopnia kupuję też krytykę zachodu i myśl, że u nas to jednak było inaczej niż w protestanckim kolonialno - purytańskim świecie odnośnie kobiet, lgbt, rasizmu i niewolników.
Ciekawe jest ujęcie stosunków między chłopem a panem w ujęciu dziejowym. I konstatacja iż nasz chłop a niewolnik USA to w zasadzie to samo.

Z krytyką elit też warto się zapoznać. Szkoda, że autor skupia się głównie na PO i liberałach. A o PIS i Kaczyńskiem to raczej same dobre słowa. Czasam lekka krytyka przejdzie mu przez pióro. Ale niestety wyraźnie czuć, że nie jest to ksiażka totalnie obiektywna i że autor ma jednak przynależność polityczną ściśle określoną. I swoim nie chce za bardzo krzywdy zrobić. Chociaż się należy bardzo.

Jak dla mnie trochę za dużo o Żydach a za mało o Polakach. Troche za dużo o tym jacy to wspaniali byliśmy - a za mało o naszych przywarach i przyczynach porażek.

Autor nie daje też żadnych jasnych odpowiedzi odnośnie kierunku rozwoju. Krytykuje za Unię z Zachodem. Ale nie daje realnej alternatywy. Mówi że powinniśmy być niezależni i robić biznes po prostu. Ale czy nie jest tak, że jak rezygnujemy z Zachodu i Unii to trafiamy w szeroko otwarte ramiona Rosji?

Autor nie chce też przyjąć do wiadomości, że może skupianie się tylko i wyłącznie na sobie i własnym narodzie - w naszej konkretnej rzeczywistości globalnej - to nie jest najlepszy pomysł.
Nie widzę powodu dla którego nie możemy być częśćią Unii i ją wraz z innymi krajami rozwijać i zmieniać.

Lubie porównywać różne punkty widzenia - dlatego przesłuchałem. Ogólnie jestem zadowolony.
Podobało mi się położeniu nacisku na to nasze polskie poczucie niższości, dołującą nas edukację i mesjanistyczny kompleks.
Do jakiegoś stopnia kupuję też krytykę zachodu i myśl, że u nas to jednak było inaczej niż w protestanckim kolonialno - purytańskim świecie odnośnie kobiet,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze się tego słuchało. Ciekawa tematyka i w miarę szczerze napisane.
Otwiera oczy na to jak żyje się w Nigerii i prowadzi tam biznes. I przypomina, że do upadku doprowadzają zazwyczaj nieporozumienia między ludźmi.

Dobrze się tego słuchało. Ciekawa tematyka i w miarę szczerze napisane.
Otwiera oczy na to jak żyje się w Nigerii i prowadzi tam biznes. I przypomina, że do upadku doprowadzają zazwyczaj nieporozumienia między ludźmi.

Pokaż mimo to

Okładka książki Ścigani. Piotr Pytlakowski rozmawia z szefami Art-B Andrzej Gąsiorowski, Piotr Pytlakowski
Ocena 5,9
Ścigani. Piotr... Andrzej Gąsiorowski...

Na półkach:

Relacja Bagsika i Gąsiorowskiego warta zapoznania się. Ciekawe czasy, ciekawa historia o tym jak robiło się biznes. Jak fajna była ustawa Wilczka. Po przesłuchaniu tej książki (audiobook) doznaję wrażenia, iż historia art B bardziej przypomina Optimusa niż historię bohaterskich służb państwa walczących z aferzystami.
Jako rozmówca lepiej wypada Bagsik. Matematyczna precyzja wypowiedzi i logika. Gąsiorowski wypada bardziej jako samochwała i cwaniak.
Po lekturze chciałbym zapamiętać jak funkcjonuje słynny oscylator. Według Gąsiorowskiego było to narzędzie jakie wykorzystywali do zapewnienia płynności płatności. Które zajmowały ponad miesiąc. W związku z czym banki wystawiały czeki, na podstawie których można było otworzyć rachunek oszczędnościowy (w tamtych czasach oprocentowanie złotówek sięgalo 30% miesięcznie). I na otworzony rachunek znowu można było otrzymać czek i na jego podstawie otworzyć następny rachunek itd.

Relacja Bagsika i Gąsiorowskiego warta zapoznania się. Ciekawe czasy, ciekawa historia o tym jak robiło się biznes. Jak fajna była ustawa Wilczka. Po przesłuchaniu tej książki (audiobook) doznaję wrażenia, iż historia art B bardziej przypomina Optimusa niż historię bohaterskich służb państwa walczących z aferzystami.
Jako rozmówca lepiej wypada Bagsik. Matematyczna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przesłuchałem jako audiobook. Chciałem wyrobić sobie opinię; co to jest ten Mróz i już wiem.
Nieopuszczające mnie poczucie zażenowania - tak najkrócej nazwał wrażenia w trakcie czytania. Niby dużo zwrotów akcji, niby niespodzianki. Ale to tak na odwal się napisane. Same przeciętne, nudne dialogi, powtarzane do zarzygania kwestie.

Postać głównego bohatera męskiego to jakieś ciepłe kluchy, zdrętwiały, obumarły, plastikowy dyletant. Jego zainteresowania to "Spiderman"... i tyle da się o nim powiedzieć.

Z kolei postać żeńska - to natłok różnych osobowości, głupota, mądrość, bezradność i zaradność niesamowita naraz. Z jednej strony poddaje się katowaniu męża, a z drugiej jest przebiegłą kobietą, która realizuje niezwykle skomplikowany plan. WTF?

Akcja i postacie totalnie niewiarygodne. To się po prostu nie mogło zdarzyć. Jak chce się odejść od męża to naprawdę jest wiele prostszych sposobów niż podszywanie się pod zaginioną kobietą, nawiązywanie kontaktu w super skomplikowany sposób z jej byłym partnerem. Rozkochanie i wykorzystanie go.. no i potem porzucenie. Dla jeszcze innego partnera, z którym żyła od dawna pozamałżeństwem (mimo jak cała logika książki próbuje wmówić była totalnie ubezwłasnowolniona pzez męża). Głos Agnieszki Dygant we wersji audiobook dopełniał obrazu rozpaczy. A na dodatek Mróz maniakalnie często wspomina o tym jak to bohaterka chętnie napiła by się Prosecco,

Dżizas! Brrr... Straszny szit. Nielogicznymi i nierealnymi zachowaniami jest ta książka naszpikowana. A tam gdzie nie to jest absolutnie sztampowa Ciągłe powtórzenia. Styl pisania po prostu poprawny, bez krzty błysku. Wyrobniczy. Rzemieślniczy.

Przesłuchałem jako audiobook. Chciałem wyrobić sobie opinię; co to jest ten Mróz i już wiem.
Nieopuszczające mnie poczucie zażenowania - tak najkrócej nazwał wrażenia w trakcie czytania. Niby dużo zwrotów akcji, niby niespodzianki. Ale to tak na odwal się napisane. Same przeciętne, nudne dialogi, powtarzane do zarzygania kwestie.

Postać głównego bohatera męskiego to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie się czytało. Bardzo interesujący bohater niesprawiedliwe skazany wychodzący z więzienia po 7 latach. Jest przewodnikiem po świecie Moskwy, i świecie smartphonów. O tym jak bardzo się wszystko zmieniło ale podstawy zostały takie same. Dość oczywiste są skojarzenia ze Zbrodnią i Karą.
Obraz ciemny i ponury. Chyba trochę za bardzo. Zakończenie drażni. Niby bohater zachował się porządnie, ale jednak mamy poczucie, że zachował się po frajersku. W zgodzie z rosyjską beznadzieją podszytą duszą romantyczną i tragiczną.
Jest to bohater nieprzystający do czasów współczesnych, gdzie trzeba być samolubnym, bezrefleksyjnym i szarpać się bezwględnie o kawałek tortu.

Świetnie się czytało. Bardzo interesujący bohater niesprawiedliwe skazany wychodzący z więzienia po 7 latach. Jest przewodnikiem po świecie Moskwy, i świecie smartphonów. O tym jak bardzo się wszystko zmieniło ale podstawy zostały takie same. Dość oczywiste są skojarzenia ze Zbrodnią i Karą.
Obraz ciemny i ponury. Chyba trochę za bardzo. Zakończenie drażni. Niby bohater...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wizja przyszłości pomieszanie Orwella z wizją społeczeństwa na skraju upadku. Bohater naprawdę ciekawie wymyślony - rodzaj, niezależnego dziennikarza. Bardzo dobrze się czytało. Jedynie końcówka bardzo mnie rozczarowała. Dziwne zakończenie. Może szkoda..

Wizja przyszłości pomieszanie Orwella z wizją społeczeństwa na skraju upadku. Bohater naprawdę ciekawie wymyślony - rodzaj, niezależnego dziennikarza. Bardzo dobrze się czytało. Jedynie końcówka bardzo mnie rozczarowała. Dziwne zakończenie. Może szkoda..

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ocena za "Opowieści Biblijne" czyli Klucz Niebieski, wydane kiedyś osobno. To jest Kołakowski jakiego lubię, inteligentnie złośliwy, błyskotliwy i zabawny. To jest kop w otwartą ze zdziwienia gębę chrześcijaństwa.

Ocena za "Opowieści Biblijne" czyli Klucz Niebieski, wydane kiedyś osobno. To jest Kołakowski jakiego lubię, inteligentnie złośliwy, błyskotliwy i zabawny. To jest kop w otwartą ze zdziwienia gębę chrześcijaństwa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ocenę wystawiam tylko za pierwsze opowiadanie w tym tomie, które dla mnie jest najlepszym short story ever. Spójne, na ważny temat, prawdziwe i wciągające. I do tego poruszające trzewia. Polecam.
Reszta opowiadań? Przeciętna nuda.

Ocenę wystawiam tylko za pierwsze opowiadanie w tym tomie, które dla mnie jest najlepszym short story ever. Spójne, na ważny temat, prawdziwe i wciągające. I do tego poruszające trzewia. Polecam.
Reszta opowiadań? Przeciętna nuda.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemnie słuchało się audiobooka. Niebanalna historia, obejmująca zakresem wszelkie klasy społeczne pokazane na tle walki o życie i ogólnoświatowej katastrofy. Podoba mi się, jak realistycznie autor podszedł do opisywania reakcji ludzi na upadek. Wydaje się, że właśnie tak mogłoby to wyglądać.

Bardzo przyjemnie słuchało się audiobooka. Niebanalna historia, obejmująca zakresem wszelkie klasy społeczne pokazane na tle walki o życie i ogólnoświatowej katastrofy. Podoba mi się, jak realistycznie autor podszedł do opisywania reakcji ludzi na upadek. Wydaje się, że właśnie tak mogłoby to wyglądać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem dobrze się tego słuchało, bo przesłuchałem to w ramach abonamentu z storytel. Fajny klimat i pomysł przede wszystkim, postacie takie drewniane i dialogi przeciętne. Jednakowoż, przykuwało uwagę. Taki space kryminał.

Całkiem dobrze się tego słuchało, bo przesłuchałem to w ramach abonamentu z storytel. Fajny klimat i pomysł przede wszystkim, postacie takie drewniane i dialogi przeciętne. Jednakowoż, przykuwało uwagę. Taki space kryminał.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby ciekawe, niby dobre, niby dużo się dzieje - ale jednak trochę nudne. Brakuje trochę iskry.

Niby ciekawe, niby dobre, niby dużo się dzieje - ale jednak trochę nudne. Brakuje trochę iskry.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zabieg alternatywnej historii wspaniale działa na umysły czytelnicze Polaków, którzy kochają być stłamszeni i pokrzywdzeni. I tacy niby są w tej historii. Ale walczą. I to jak. I to odwrócenie sytuacji wiele nam może powiedzieć o nas samych i o tym jak postrzegamy "terroryzm", "naród", "państwo" i co to ma i czy w ogóle wspólnego z tzw. sprawiedliwością.

Zabieg alternatywnej historii wspaniale działa na umysły czytelnicze Polaków, którzy kochają być stłamszeni i pokrzywdzeni. I tacy niby są w tej historii. Ale walczą. I to jak. I to odwrócenie sytuacji wiele nam może powiedzieć o nas samych i o tym jak postrzegamy "terroryzm", "naród", "państwo" i co to ma i czy w ogóle wspólnego z tzw....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie się to czytało. Super język i słownictwo. Takie reportaże chcę czytać. Jedynie co raziło i spłycało przekaz to nadmierne spolszczenie. Rozumiem, że nie wszyscy mówią po angielsku, ale.. szkoda.. po prostu lepiej by to wyglądało gdyby pewne dialogi były zostawione tak jak były wypowiedziane - po angielsku. t

Świetnie się to czytało. Super język i słownictwo. Takie reportaże chcę czytać. Jedynie co raziło i spłycało przekaz to nadmierne spolszczenie. Rozumiem, że nie wszyscy mówią po angielsku, ale.. szkoda.. po prostu lepiej by to wyglądało gdyby pewne dialogi były zostawione tak jak były wypowiedziane - po angielsku. t

Pokaż mimo to

Okładka książki Siła bez siłki. Forma i sprawność w 30-minutowych sesjach bez sprzętu. Joshua Clark, Mark Lauren
Ocena 7,6
Siła bez siłki... Joshua Clark, Mark ...

Na półkach:

Polecam te treningi - dobrze to działa. Ale lepiej chyba kupić apkę na telefon niż książkę.

Polecam te treningi - dobrze to działa. Ale lepiej chyba kupić apkę na telefon niż książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Długie, ale dobre. Wreszcie uczciwa perspektywa lewicowa. O patologiach transformacji, rynku pracodwacy za PO, o (nomen omen) zaletach PiS. Przede wszystkim solidnie i uczciwie. Obraz z punktu widzenia pracownika i pracy, a nie biznesu i korporacji.

Długie, ale dobre. Wreszcie uczciwa perspektywa lewicowa. O patologiach transformacji, rynku pracodwacy za PO, o (nomen omen) zaletach PiS. Przede wszystkim solidnie i uczciwie. Obraz z punktu widzenia pracownika i pracy, a nie biznesu i korporacji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam problem, bo czytałem z dużym zażenowaniem. Ale jednak przeczytałem. A wiele innych wydawałoby się lepszych książek porzuciłem w trakcie czytania. Czyli coś w tym było, tylko nie wiem co. Język raczej marny silący się na młodzieżowy. Bohaterzy plastikowi. Najbardziej irytuje bohater główny, autobiograficzny - wyidealizowany, piękny, uczciwy i wspaniały. Komuś brakowało tu uczciwości pisarskiej i czegoś, co jednak wymaga się w dobrej literaturze czyli jakiejś próby poszukiwania prawdy. A tak to jest lekko i przyjemnie - to takie rozrywkowe czytanie. Szkoda, że wybujałe ego nie pozwala autorowi wejść na wyższy poziom.

Mam problem, bo czytałem z dużym zażenowaniem. Ale jednak przeczytałem. A wiele innych wydawałoby się lepszych książek porzuciłem w trakcie czytania. Czyli coś w tym było, tylko nie wiem co. Język raczej marny silący się na młodzieżowy. Bohaterzy plastikowi. Najbardziej irytuje bohater główny, autobiograficzny - wyidealizowany, piękny, uczciwy i wspaniały. Komuś brakowało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To, co zostało mi w głowie po tej książce, to dość przygnębiający obraz ludzi dymanych przez duże państwa i korporacje.
No i bubuti czyli zasada według której każdy musi oddać każdemu cokolwiek. Bubuti klapki i musisz oddać klapki.

To, co zostało mi w głowie po tej książce, to dość przygnębiający obraz ludzi dymanych przez duże państwa i korporacje.
No i bubuti czyli zasada według której każdy musi oddać każdemu cokolwiek. Bubuti klapki i musisz oddać klapki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podróż do samego dna. Jakby podróż do kresu nocy. Cudowny, współczesny, dynamiczny język.

Podróż do samego dna. Jakby podróż do kresu nocy. Cudowny, współczesny, dynamiczny język.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy język i dobra analiza współczesności. Całe życie to pozory i gra. Każdy może zostać każdym.

Ciekawy język i dobra analiza współczesności. Całe życie to pozory i gra. Każdy może zostać każdym.

Pokaż mimo to