Cham niezbuntowany
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2020-05-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-05-29
- Liczba stron:
- 391
- Czas czytania
- 6 godz. 31 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379645640
- Tagi:
- Ziemkiewicz Polska Polacy naród eseje literatura polska
Polakom cholernie brak dziś poczucia godności.
Jesteśmy tu od tysiąca lat. Stworzyliśmy państwo, do którego ze wszystkich stron świata, z zachodu, wschodu i południa, ciągnęli ludzie, jak do ziemi obiecanej.
A teraz byle łajza z Holandii czy Luksemburga pozwala sobie traktować nas jak małpy, które ledwo co zlazły z drzewa?! Stawiać nas do pionu, pouczać, wychowywać obietnicami szklanych paciorków i straszeniem „sankcjami”?
I nasze tak zwane elity płaszczą się przed każdą taką łajzą z obrzydliwym służalstwem, prosząc, żeby Europa zechciała łaskawie jakoś przywołać do porządku tę polską hołotę, bo im się ona wyrwała spod kontroli i nie chce słuchać?
Czas, kiedy mogliśmy sobie pozwolić na leżenie i rekonwalescencję mija, kończą się światowe koniunktury, zaczynają prawdziwe schody, coraz bardziej strome. Trzeba ruszyć tyłek, przypomnieć sobie „czym tobie być, o czym tobie marzyć, śnić”.
O tym jest ta książka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ziemkiewicz o polskim mentalu
„Wyrzućmy z głów ten gąsior, przy którym nas przez wieki chłostano i upokarzano. Zbuntujmy się wreszcie. Jeśli jeszcze nie dość mamy powodów, to na co, u cholery, czekamy?
Pierwszym warunkiem, żeby przestać być pachołkiem, jest przestać samemu się nim czuć”.
Rafał A. Ziemkiewicz to znany polski dziennikarz, pisarz i publicysta. Jest osobą nieco kontrowersyjną, głównie za sprawą dosadnego języka, jakim się posługuje. Z jego głośnych książek można wymienić, chociażby „Michnikowszczyznę. Zapis choroby”, czy „Czas wrzeszczących staruszków”. Jednocześnie Ziemkiewicz jest obserwatorem i komentatorem bieżącej sytuacji politycznej.
Nakładem wydawnictwa Fabryka Słów ukazała się właśnie jego najnowsza książka pod tytułem „Cham niezbuntowany. Rzecz o polskim mentalu”. Autor chwali się w mediach społecznościowych, że jest to najlepiej sprzedający się tytuł w Polsce. O czym więc traktuje ta publikacja? Czy warto po nią sięgnąć? Czy Rafał A. Ziemkiewicz rzeczywiście pisze o „polskim mentalu”?
Po skończonej lekturze mam nieco mieszane uczucia. Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że autor nie jest historykiem. Ziemkiewicz ukończył filologię polską, tymczasem w swojej książce co rusz w sposób autorytatywny dokonuje interpretacji polskiej historii. Niemniej jednak do wielu jego stwierdzeń i ocen naszej przeszłości można mieć wątpliwości. Najnowsze ustalenia
i interpretacje polskich historyków wprost przeczą niektórym twierdzeniom Ziemkiewicza. Zaskakujące, jak w wielu kwestiach autor podąża za linią obowiązującą w Polsce Ludowej.
Sam książka podzielona jest na dziewięć rozdziałów. Niektóre z nich otrzymały bardzo kontrowersyjne tytuły, co oczywiście było świadomym zabiegiem pisarza. Dzięki temu książka zyskała duży rozgłos i niejako darmową reklamę.
Spójrzmy na niektóre ich tytuły: „niewolnicy w ojczyźnie wolności”, „żydowski raj i żydowskie piekło”, czy w końcu „antysemityzm, z którego powinniśmy być dumni”. Jednak paradoksalnie najwięcej problemów ma Ziemkiewicz z historią Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Twierdzi on, że taka organizacja państwa o pięćset lat wyprzedzała Unię Europejską (nie będziemy w tym miejscu toczyć dyskusji, czy jest to, aby na pewno trafna ocena). Jak bowiem pogodzić oczywiste sprzeczności, że oto powstało państwo, „do którego ze wszystkich stron świata z zachodu, wschodu i południa, ciągnęli ludzie jak do ziemi obiecanej”, państwo chlubiące się wolnością i tolerancją dla wszystkich, a jednocześnie państwo bazujące na pańszczyźnie chłopów, niesprawności i nieskuteczności władzy, co w efekcie doprowadziło do jego upadku. Porównując Rzeczpospolitą Obojga Narodów ze Szwajcarią i krytykując tę pierwszą, że straciła niepodległość, podczas gdy Szwajcaria trwała i jest obecnie jednym z najbogatszych państw na świecie to już naprawdę nadużycie. Można powiedzieć o mnie, że jestem takim samym historykiem jak Ziemkiewicz, ale jako żywo nie spotkałem się z takim porównaniem. Czy w ogóle przyszło ono komuś do głowy? Przecież żadne państwo nie jest osobnym bytem, trzeba brać pod uwagę uwarunkowania zewnętrze, sąsiadów itp. Historia to nie laboratorium, że w sposób sztuczny można zestawić ze sobą dzieje Polski i Szwajcarii tak, jak to dla autora akurat wygodne. Zupełnie na ironię zakrawa fakt, że autor tymi słowami sam sobie przeczy. Oto bowiem postuluje teraz, abyśmy porzucili „zgniły” Zachód i zwrócili się ku Wschodowi. Abyśmy byli Zachodem dla Wschodu. Aby mieszkańcy Ukrainy i Białorusi używali polskiej waluty, korzystali z polskich banków (są w ogóle takie?) i pracowali w polskich firmach (podobne pytanie?). Przecież dokładnie tym samym była owa Rzeczpospolita Obojga Narodów. Niestety, nie przyniosło jej to sukcesu, za to Szwajcaria to wiadomo.
Podobnie z Grossem i Grabowskim. Ziemkiewicz mocno krytykuje ich za to, że zajmują się historią nie będąc historykami z wykształcenia. Na ironię zakrawa fakt, że autor robi dokładnie to samo.
„Cham niezbuntowany” to książka przede wszystkim zmuszająca do myślenia. Autor prowokuje, stawia śmiałe tezy i kontrowersyjne oceny. Ilekroć recenzuję takie książki to zawsze zachęcam
do uważnej i krytycznej lektury. Nie przyjmujmy niczego na wiarę. Pamiętajmy, że Rafał Ziemkiewicz nie jest profesorem historii, a jego książka to nie dzieło naukowe. To publicystyka, słowna szermierka. Cenna tym bardziej, kiedy wywołuje u czytelnika refleksje i zmusza do pogłębienia tematu.
Czy warto sięgnąć po ten tytuł? Oczywiście tak. Powinni to zrobić wszyscy interesujący się polską polityką i rzeczywistością, która nas otacza. Zachęcam.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 972
- 365
- 177
- 39
- 18
- 17
- 17
- 13
- 12
- 11
OPINIE i DYSKUSJE
Miejsce i akcja: okres od II Rzeczypospolitej do współczesności
Elementy: psychologiczne, społeczne, historyczne
P.S...... Rozprawka na temat mentalności Polaków, rozumieniu polskości oraz patriotyzmu państwowego. Autor opisuje zmiany w postrzeganiu tych pojęć na przestrzeni wieków oraz próbuje wskazać przyczyny jej ewolucji. Zdecydowanie polecam osobom z otwartym umysłem i bez klapek na oczach nałożonych przez michnikowszczyznę :)
Miejsce i akcja: okres od II Rzeczypospolitej do współczesności
więcej Pokaż mimo toElementy: psychologiczne, społeczne, historyczne
P.S...... Rozprawka na temat mentalności Polaków, rozumieniu polskości oraz patriotyzmu państwowego. Autor opisuje zmiany w postrzeganiu tych pojęć na przestrzeni wieków oraz próbuje wskazać przyczyny jej ewolucji. Zdecydowanie polecam osobom z otwartym...
W skrócie. Jesteśmy najlepsi, wszyscy powinni się od nas uczyć i nam zazdrościć, a to że jesteśmy gdzie jesteśmy to efekt jakiegoś 1000letniego spisku WSZYSTKICH przeciwko nam. Żonglowanie statystyką tak, by udowodnić swoje tezy, mistrzowskie robienie kurtyzany z logiki. Pobrałem, bo ktoś mi polecił, ale już od pierwszych stron zadawałem sobie jedno pytanie: co ten facet bredzi?!
W skrócie. Jesteśmy najlepsi, wszyscy powinni się od nas uczyć i nam zazdrościć, a to że jesteśmy gdzie jesteśmy to efekt jakiegoś 1000letniego spisku WSZYSTKICH przeciwko nam. Żonglowanie statystyką tak, by udowodnić swoje tezy, mistrzowskie robienie kurtyzany z logiki. Pobrałem, bo ktoś mi polecił, ale już od pierwszych stron zadawałem sobie jedno pytanie: co ten facet...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam bardzo szybko, bo potoczyście napisane, choć zdecydowanie zbyt dużo kolokwializmów. W opisie naszego społeczeństwa, postinteligenckiego, postchłopskiego i w ogóle post- , Ziemkiewicz w zasadzie bezbłędnie opisuje kiepski stan ogólny. Obraz elity oraz „elity”, która czerpiąc z jedynego dostępnego wzorca relacji elita-plebs, kopiuje po szlachcie, a raczej swoim wyobrażeniu szlachty, jej pogardę dla ciemnego plebsu, w złudnej nadziei, że ta pogarda upodobni ją do „prawdziwych Europejczyków” – to jeden z najlepszych wątków książki. Pisząc o tejże elicie (?) lzauważa: „Bycie elitą Polski nie oznacza [dla niej] bycia źródłem pomysłów, strategicznych wizji, wzorców czy norm. Oznacza bycie pasem transmisyjnym między tubylczą dziczą a stanowiącym owo źródło ‘białym człowiekiem’ z ‘Europy’”. Ta niesamodzielność intelektualna przejawia się głównie w bezkrytycznym małpowaniu „postępowych” ideologii. Zdecydowanie gorzej natomiast opisuje Ziemkiewicz pewne zaszłości historyczne (konflikt endecja – piłsudczycy) czy współczesny Izrael, bezceremonialnie pomijając niewygodne dla jego argumentacji fakty, takie jak zamordowanie Gabriela Narutowicza czy wojna 1948 roku. W ogóle próba umniejszenia czy usprawiedliwienia rodzimego antysemityzmu to najsłabsza część książki (choć i tu nie brakuje pojedynczych, bardzo celnych spostrzeżeń),ale generalnie dominuje lamentacja żałosna, jako to, panie dzieju, chłopa rozpijali i grosz na tym zarabiali. Tym niemniej, mimo czasem rażącego stylu i niektórych, moim zdaniem, nietrafnych ocen, książka jak najbardziej warta przeczytania, bo diagnoza naszej kondycji społecznej, poparta licznymi cytatami z prac socjologicznych, wspomnień (głównie wiek XIX) czy statystykami, jest boleśnie prawdziwa.
Przeczytałam bardzo szybko, bo potoczyście napisane, choć zdecydowanie zbyt dużo kolokwializmów. W opisie naszego społeczeństwa, postinteligenckiego, postchłopskiego i w ogóle post- , Ziemkiewicz w zasadzie bezbłędnie opisuje kiepski stan ogólny. Obraz elity oraz „elity”, która czerpiąc z jedynego dostępnego wzorca relacji elita-plebs, kopiuje po szlachcie, a raczej swoim...
więcej Pokaż mimo toRafał Ziemkiewicz stawia kapitalne pytania, ale udziela odpowiedzi, które już tak kapitalne nie są. Brakuje mu po prostu wiedzy historycznej. Gdyby była to książka na zasadzie wywiadu np.: z śp. Prof. P. Wieczorkiewiczem, to wówczas byłaby to książka epokowa dla zdefiniowania polskości.
Rafał Ziemkiewicz stawia kapitalne pytania, ale udziela odpowiedzi, które już tak kapitalne nie są. Brakuje mu po prostu wiedzy historycznej. Gdyby była to książka na zasadzie wywiadu np.: z śp. Prof. P. Wieczorkiewiczem, to wówczas byłaby to książka epokowa dla zdefiniowania polskości.
Pokaż mimo toWspaniała książka. Można z autorem się nie zgadzać lecz warto przeczytać. Polecam.
Wspaniała książka. Można z autorem się nie zgadzać lecz warto przeczytać. Polecam.
Pokaż mimo toKolejne moje podejście do RAZ zakończone sukcesem. Książka bardzo ciekawa, opisujące przywary polskiego społeczeństwa oraz tzw. elit rządzących. Szerzej opisany wątek żydowski oraz liczne odniesienia do przeszłości na pewno przypadnie do gustu miłośnikom historii Polski.
Kolejne moje podejście do RAZ zakończone sukcesem. Książka bardzo ciekawa, opisujące przywary polskiego społeczeństwa oraz tzw. elit rządzących. Szerzej opisany wątek żydowski oraz liczne odniesienia do przeszłości na pewno przypadnie do gustu miłośnikom historii Polski.
Pokaż mimo toKsiążka "Cham niezbuntowany" autorstwa Rafała A. Ziemkiewicza to jedna z najciekawszych pozycji polskiej publicystyki ostatnich lat. Autor podejmuje w niej trudną tematykę zderzenia tradycyjnych wartości z postmodernistyczną ideologią, która coraz bardziej przenika do naszego życia codziennego.
Rafał A. Ziemkiewicz to znany i ceniony polski publicysta, pisarz i dziennikarz. Pracował m.in. w tygodniku "Wprost" i "Rzeczpospolitej", a obecnie jest felietonistą tygodnika "Do Rzeczy". Jest autorem wielu książek, w tym bestsellerowych "Żywoty równoległe" czy "Wojna polsko-jaruzelska". Znany jest ze swojego ostrych poglądów, które zawsze przedstawia w sposób klarowny i przekonujący.
"Cham niezbuntowany" to książka, która wciąga od pierwszej strony. Autor trafnie analizuje problemy, z którymi mierzy się dzisiejsza Polska, takie jak postępująca degradacja kultury, moralności czy narastająca ksenofobia. Jednocześnie nie unika kontrowersyjnych tematów, jak np. krytyka feminizmu czy ruchów LGBT.
Ziemkiewicz potrafi precyzyjnie uchwycić istotę problemu i przedstawić go w sposób zrozumiały dla każdego czytelnika. Jego styl jest dynamiczny i lekki, co sprawia, że lektura jest przyjemna i niezwykle interesująca. Autor nie stroni od ironii i dowcipu, co dodaje książce smaczku.
Książka "Cham niezbuntowany" autorstwa Rafała A. Ziemkiewicza to jedna z najciekawszych pozycji polskiej publicystyki ostatnich lat. Autor podejmuje w niej trudną tematykę zderzenia tradycyjnych wartości z postmodernistyczną ideologią, która coraz bardziej przenika do naszego życia codziennego.
więcej Pokaż mimo toRafał A. Ziemkiewicz to znany i ceniony polski publicysta, pisarz i...
„ …książka, którą państwu przedstawiam, rodziła się znacznie dłużej, niż była pisana. Jest ona nie zawaham się tak tego ująć, skutkiem mojego wieloletniego, praktycznie od pierwszych pisarskich prób, „chorowania na Polskę”, stałego zastanawiania się nad nią”.
Czytelnik, który zetknął się już z twórczością Rafała Ziemkiewicza zapewne dużo wcześniej zdiagnozował chorobę autora, o której tu wspomina. Jego publikacje naznaczone są chorobliwą wręcz troską o Polskę. Sięgając po „Chama niezbuntowanego” dowiemy się na jaką Polskę choruje autor, jak widzi ojczyznę trzydzieści lat po odzyskaniu niepodległości i z jakimi problemami będzie musiała lub nie borykać się niedalekiej przyszłości. Polska to również Europa więc nie sposób nie zadać pytania jaką rolę będzie odgrywać nasz kraj na europejskiej arenie, a tym samym rodzi się pytanie o Europę. W którym kierunku podąży stary kontynent? W kierunku Europy ojczyzn silnych państw narodowych, czy raczej Stanów Zjednoczonych Europy zarządzanych przez brukselskie elity? To tylko wycinek problemów jakie porusza autor w swoim dziele.
Tak naprawdę sprawa toczy się wokół polskiego chama i narodowego mentalu. Autor lubi bawić się słowami. O ile niezbuntowanego chama dużo łatwiej nam zdefiniować to z polskim mentalem, ktoś kto pierwszy raz styka się z Rafałem Ziemkiewiczem może mieć problem. Cham w dodatku niezbuntowany i narodowy mental to celowy zabieg autora. Użycie tych słów w tytule ma wzbudzić kontrowersje i tym samym chęć sięgnięcia po książkę celem rozszyfrowania tych zagadek. Zanim z pomocą autora spróbuję odkryć rąbka tajemnicy chama, warto nadmienić, że tym którzy nie mieli jeszcze przyjemności obcować z twórczością pisarza, to jest to nie tylko pisarz, ale również dziennikarz, publicysta i komentator polityczny. Choć nie udziela jawnego poparcia partiom politycznym, to utożsamiany jest głównie ze środowiskiem polskiej prawicy. Sam zaś deklaruje się jako „nowoczesny endek”, przez co śmiało można powiedzieć, że ma tylu zwolenników co i przeciwników.
W swojej kolejnej pozycji autor „Polactwa” przedstawia nam rzekomego chama, wokół którego wszystko oscyluje. Jak sam autor twierdzi to książka o wszystkim, pisana techniką felietonową, książka czasów Google. To jej zalety i wady, bowiem czyta się ją bardzo dobrze, ale nawarstwienie tylu spraw może w pewnym momencie przyprawić czytelnika o ból głowy. Mimo iż wszystko kręci się wokół niezbuntowanego polskiego chama to dopiero w dalekim rozdziale pt. „Niewolnicy w ojczyźnie wolności” mamy realny przedsmak i wizerunek jak autor widzi tytułowego bohatera swego dzieła. To trochę karkołomna narracja, ale nie można nie przyznać autorowi racji. Kimże w końcu jest ten cham? Jak się okazuje to nie osoba bezczelna czy też ordynarna. Pisarz podąża w kierunku chama jako człowieka gorszego, ale to nie do końca człowiek niskiego pochodzenia, chłop czy parobek, choć tak właśnie określa go przeciwstawna strona ujmując utartym stwierdzeniem, „ale wiocha”, jednak cham nie musi mieć wiejskiego rodowodu i choć autor co rusz przywołuje go w swoim dziele, to tak naprawdę nie skupia na nim szczególnej uwagi. Interesuje go głównie pogarda dla chamstwa, która jest szczególną cechą naszego społeczeństwa. Próbuje nam wyjaśnić skąd dzisiejsze elity biorą tyle nienawiści do chama, który stoi do nich w kontrze. W celu odkrycia genezy tego zagadnienia autor musi się daleko cofnąć. Zauważa, że to uwarunkowania historyczne stoją za tym problemem, odwołuje się przy tym do licznych katastrof narodowych, w których Polska straciła swoje najbardziej wartościowe jednostki, w wyniku czego nowe elity powstały z tak zwanego awansu społecznego. Można zatem brutalnie stwierdzić, że na chamach wszystko i tak się zaczyna i kończy. To swoiste kuriozum, elity wywodzące się z plebsu chcąc zamanifestować swoją elitarność poprzez otwarte gardzenie nim: „(…) dają rozpaczliwe znaki gotowości bycia kimś innym, niż są – choć nie wiedzą, kim by właściwie być chcieli”.
Jednak by dopełnić charakterystyki Ziemkiewiczowskiego chama musimy jeszcze wyjaśnić na czym polegała jego „niezbuntowaność”. Po raz kolejny w swoich dywagacjach autor musi się cofnąć do czasów I Rzeczypospolitej, która również jak inne kraje miała swoich niewolników i dopiero w miarę upływających stuleci coraz bardziej źle traktowanych. Kształt państwa polskiego, rozbiory, walki niepodległościowe spowodowały, iż grzechy wyzysku najbiedniejszej części społeczeństwa nigdy nie zostały przepracowane. Ta niewolnicza, pańszczyźniana bezczynność to cała kwintesencja interpretacyjna przewijające się w dziele Ziemkiewicza. Tak zwana niezbuntowaność polskiego chama to głównie jego bierność. Od początku w dziejach narodów co rusz do głosu dochodziły najuboższe warstwy społeczne, a rewolucje i bunty były częstym zjawiskiem. Natomiast ciemiężony polski lud pozostawał bierny i możemy wprawdzie wspomnieć o rabacji galicyjskiej, ale zryw ten był inspirowany głównie przez austriackiego zaborcę. Z całą pewnością możemy powiedzieć, że polski cham nie buntował się pomimo wielu krzywd jakich doświadczał z racji wszechobecnej pańszczyzny, ale przysłowiowy dziedzic nie był jego jedynym ciemiężycielem. Odkrywając genezę tego współzjawiska autor porusza bardzo dzisiaj drażliwy temat Żyda. Dekonspiruje przy tym swoisty trójkąt Pan, Żyd, chłop – taka konstrukcja obnaża Żyda, którym to Pan się wysługiwał. To on był często pośrednikiem między Panem i chamem, co było niestety iskrą zapalną dla przyszłych konfliktów między chłopem i Żydem. Głównie w żydowskich poczynaniach możemy upatrywać źródła przyszłych, nieszczęsnych pogromów. Jednakże dzisiejsza poprawność polityczna nie pozwala nam na snucie takich wniosków, jesteśmy uwikłani w narzucone nam schematy – możemy obrażać się na Pana i chłopa, na wszelki wypadek Żyda musimy zostawić w spokoju, postrzegając go jedynie jako przysłowiowego Jankiela z „Pana Tadeusza”. Ktoś dociekliwy może zapytać: „Dlaczego mamy się obrażać na biednego chłopa, skoro sprawcą jego nieszczęść był Pan, który równie bezlitośnie wykorzystywał pozycję Żyda?” W tym miejscu autor dochodzi po raz kolejny do konkluzji i sedna chama niezbuntowanego – otóż swoją pozycje i złe jego traktowanie (nawet przez dzisiejsze elity) zawdzięcza on właśnie dzięki swojej bierności i to on sam ponosi za to największą winę.
Chociaż cham przewija się prawie przez całą książkę Ziemkiewicza, to nie jest on jedynym bohaterem tej opowieści. Jak już wcześniej wspomniałem autor trochę chaotycznie, ale również drobiazgowo, prowadzi nas po zakamarkach „polskiego mentalu”, aż począwszy od czasów współczesnych. Przy tym wszystkim wyjaśniając jak dzisiaj oświecone elity interpretują demokrację: „Demokracja polega na tym, że większość wybiera władzę oświeconą, mądrą, na pewnym poziomie. Jeśli głosująca większość taką władzę odrzuca na rzecz nieoświeconej i nieposiadającej tytułu do rządzenia. To już nie jest demokracja, tylko „populizm”.
Tytuły kolejnych podrozdziałów mówią same za siebie. Nastrajają nas do odkrywczego czytania i zapewniają, że będzie tylko ciekawiej i kontrowersyjnie – równie dobrze każdy z nich byłby bardzo dobrym tematem nowego bloga, przykładowo:
„Autorytety na krawędzi załamania nerwowego”,
„Tęczowa tresura”,
„Tolerancja z natury”,
„Wytresowani na tęczowo”,
„Nacjonalizm czyli nie wiadomo co”.
To tylko niektóre z współczesnych zagadnień, z którymi próbuje zmierzyć się autor.
W rozdziale pt. „Pięćset lat przed Unią Europejską” rozprawia się między innymi z tak zwanym „urojonym kolonializmem”. Wskazuje nam źródła i przyczyny, dlaczego „fałszerze historii wrabiają nas w polski kolonializm”? Najciekawszym i chyba najbardziej spornym tematem tej lektury jest antysemityzm, o który cały czas posądzany jest autor tego dzieła. W rozdziale „Antysemityzm, z którego powinniśmy być dumni” spiera się ze zbrodnią w Jedwabnem punktując co rusz narrację Jana Tomasza Grossa w książce „Sąsiedzi”, która „(…) oparta została praktycznie na jednym źródle: spisanej relacji niejakiego Szmula Wasersztajna (używającego też nazwiska Stanisław Całka),a wówczas już nieżyjącego.” Dodatkowo krytycy książki udowodnili jego brak obecności na miejscu zbrodni.
Ziemkiewicz stara się w nim również dowieść, że polski antysemityzm był całkowicie inny niż niemiecki czy francuski. Przy czym po raz kolejny sięga po swoisty trójką Pan, Żyd, chłop by odkryć karty i udowodnić tym samym, że nie miał on podłoża rasowego, a był jedynie walką o przetrwanie. Swoje frustracje o bezpodstawne oskarżenia Polaków o antysemityzm, wyraża autor już na wstępie swojej książki: „A teraz byle łajza z Holandii czy Luksemburga pozwala sobie traktować nas jak małpy, które ledwo co zlazły z drzewa?! Stawiać nas do pionu, pouczać, wychowywać obietnicami szklanych paciorków i straszeniem „sankcjami”? Byle pętak z krajów, których okupacyjne rządy kolaborowały z Hitlerem, wyłapując swoich żydowskich obywateli i dostarczając ich Niemcom własnym transportem wprost do pieca, mądrzy się, że Polacy „mogli zrobić więcej dla ratowania żydowskich współbraci”?!”
W wędrówce po polskim mentalu pisarz stara się również obnażyć dotychczasowe elity polityczne i intelektualne, nikomu nie pozostaje dłużny, a najmocniej krytykuje tych dążących do tego: „żeby było tak jak na zachodzie”.
Mimo tak dogłębnej analizy naszego mentalu i argumentów iż nie jesteśmy „jakąś niedorobioną, zacofaną wersją innych nacji” autor nie stawia diagnozy. Twierdzi, że wschodni wzorzec narzucony nam kilkadziesiąt lat temu, ani system liberalnej demokracji w stylu zachodnim nam nie pasuje. Cały czas szukamy rodzimego wzorca, ale przestrzega nas przed szukaniem go w przedwojennej Polsce. Jak go stworzyć, jak wymyślić? Autor „Chama zbuntowanego” jak sam twierdzi nie wie, nie jest na tyle mądry.
„ …książka, którą państwu przedstawiam, rodziła się znacznie dłużej, niż była pisana. Jest ona nie zawaham się tak tego ująć, skutkiem mojego wieloletniego, praktycznie od pierwszych pisarskich prób, „chorowania na Polskę”, stałego zastanawiania się nad nią”.
więcej Pokaż mimo toCzytelnik, który zetknął się już z twórczością Rafała Ziemkiewicza zapewne dużo wcześniej zdiagnozował chorobę...
Fajna, wartościowa, jednakże czasem pisana zbyt ,,niechlujnym” językiem.
Fajna, wartościowa, jednakże czasem pisana zbyt ,,niechlujnym” językiem.
Pokaż mimo toPierwsze podejście do twórczości Ziemkiewicza i od razu petarda. Autor bardzo trafnie opisuje polską mentalność i przyczyny historyczno-społeczno-ekonomiczne jakie ją ukształtowały. Otwiera oczy na rzeczy wydawałoby się oczywiste, a jednak nikt o nich nie mówi.
To nie jest jednak słodka laurka dla Polaków napisana "ku pokrzepieniu serc". Ziemkiewicz celnie punktuje też nasze wady i przytacza wiele historycznych faktów, z których nie powinniśmy być aż tak dumni.
Jedynym minusem jest brak przypisów. Autor odnosi się do wielu prac naukowych, filmów, wypowiedzi itd. i przydałyby się odnośniki, żeby czytelnik łatwiej mógł zweryfikować podane informacje.
Pierwsze podejście do twórczości Ziemkiewicza i od razu petarda. Autor bardzo trafnie opisuje polską mentalność i przyczyny historyczno-społeczno-ekonomiczne jakie ją ukształtowały. Otwiera oczy na rzeczy wydawałoby się oczywiste, a jednak nikt o nich nie mówi.
więcej Pokaż mimo toTo nie jest jednak słodka laurka dla Polaków napisana "ku pokrzepieniu serc". Ziemkiewicz celnie punktuje też...