Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Zacznę, tak jak zawsze, gdy pisałam recenzje dla kogoś, od tego, czy książka mi się podobała. A muszę powiedzieć, że w zasadzie tak, choć to totalnie nie moje klimaty. Bohaterowie na ogół zachowywali się normalnie — do nieścisłości przejdę za chwilę, bo ich pojawiło się kilka — ciąg przyczynowo–skutkowy był i co zaskakujące nawet dosyć logiczny i jako czytelnik nie nudziłam się na rozdziałach, tak zwanych „zapchaj dziurę”, bo takowych nie było. Relacje między Leą a cała resztą były również poprawne. Sądziłam, że zabieram się za kolejny wattpadowy odpadek, a dostałam całkiem dobrą książkę.

Dobra, koniec słodzenia na chwilę, bo dostaniemy cukrzycy — trzeba pomówić również o potknięciach w książce, bo niestety takie się pojawiły. I bolą w oczy, jak się nad nimi zastanowiłam. Nie dam razy podać tego chronologicznie, ale najbardziej zapadła mi w pamięć scena, podczas której Lea prosi Raise'a o narkotyki (i jest zażywa!), tymczasem sama wkurza się na swojego brata, który kiedyś był uzależniony, gdy te same narkotyki znajduje w jego samochodzie. Nie dziwie jej się, że troszczy się o brata, ale przecież widziała do jakiego stany mogą one doprowadzić człowieka, a sama je zażywa. Wspomniała, że zawsze chciała spróbować, ale trochę widzę tutaj niekonsekwencje budowania postaci. Nasuwa mi się też myśl, że Lea nie prowadziła auta dobry czas (nie pamiętam dokładnie ile), a gdy wsiada za kierownicę to niemalże od razu zostaje jedną z najlepszych kierowców na torze. Czasami autorce zapomina się, w co dokładnie ubrana jest Lea, ale to nie przeszkadza w odpowiednim odbiorze książki. Trzeba też wspomnieć o jej relacji z rodzicami, której po prostu nie ma. I to nic złego, ale szkoda, bo to miało potencjał, ale zostało potraktowane bardzo po macoszemu, podobnie jak relacja z Harrym — byłym chłopakiem Lei.

Co do samych głównych bohaterów — Lei i Raise'a — to mają całkiem poprawną relacje, bez toksyczności, o której ostatnimi czasy mówi się coraz więcej. Oczywiście, Raise jest niebezpieczny, jest królem Nowego Orleanu, ma szybkie auto i wszyscy, powtarzam, aby to wybrzmiało, wszyscy ostrzegają przed nim Leę. Problem polega na tym, że Raise jest... Cóż, słodki. I nie bez powodu go tak nazywam. Nie zachowuje się jak skończony dupek, przestrzega Leę, że to może się źle skończyć, ale jako jedyny również wierzy w nią i pozwala popełniać błędy, a przede wszystkim — pozwala jej żyć życiem, na które zasługuje. No i kwartale Rosjaninem i ma kota Vódkę. Myślę, że w tej kwestii nie muszę mówić, że totalnie mnie kupił, prawda? Poznajemy też mroczniejszą stronę Raise'a i trochę jego dzieciństwa poprzez przez strony z pamiętnika. Nadal jednak pozostaje dosyć tajemniczy i mam a głowie parę teorii w kwestii jego postaci. Lea jest trochę nijaka na początku powieści, ale z czasem się rozkręca i nabiera wyrazistych kolorów. Ja zawsze mam problem z narracją pierwszoosobową, gdyż później nie potrafię wypowiedzieć się obiektywnie o głównym bohaterze (w tym przypadku bohaterce), ponieważ wszystko widzę jej oczami i trochę odczuwam to, jakbym sama była na jej miejscu. Nie mniej, lubię Lee — widać, że ma przeszłość, która ją ukształtowała, ale to przyszłość pozwoliła jej poczuć wiatr we włosach i to dosłownie.

Nie wiem też, jak zaszufladkować ich relacje. Nie jest to enemis to lovers, ale raczej slow burn z domieszką dobrych scen erotycznych.

Jej relacja z bratem, Blazem, jest również poprawna, choć mam wrażenie, że Blaze nie chciał widzieć tego, co zrobili Lei ich rodzice. Z Alice — przyjaciółką i jeśli dobrze zrozumiałam, znały się one już wcześniej — jest kiepsko, bo nic o niej nie wiemy, oprócz tego, że podoba jej się Dean. Znaczy wiemy, że jest zakupoholiczką i alkoholiczką. Kiepsko, ale w zasadzie nie odkrywa ona dużej roli w fabule. Podobnie jest z wspomnianym Deanem, Bromkiem i Frankiem. Są spoko i lubię ich, ale są nijacy — może oprócz Deana, który nie umie gotować, jest bliskim przyjacielem Raise'a i ma zajebistych dziadków. Tak samo jak relacje z rodzicami i Harrym, jak już wspomniałam wyżej. To wszystko miałoby potencjał, gdyby było bardziej dopracowane.

Trochę lepiej wypadają tutaj antagoniści — Heather, Takeo i Max. Heather jest zdrowo pieprznięta i prawie nikt nie rozumie, dlaczego Raise w ogóle jest z nią w związku. Mimo to, że na początku naprawdę jej nie lubiłam, to pod koniec książki staje się znośna i myślę, że sama postać ma spory potencjał do osobistego rozwoju. Takeo, oczywiście gangster, i pomimo nieciekawej akcji z Leę, jest, można by powiedzieć, honorowy w swojej niehonorowości. Miał swoje miejsce w książce, żeby ruszyć relacje Lei i Raise'a dalej i spełnił swoje zadanie. Max natomiast jest kimś, do kogo mam mieszane uczucia. Z jednej strony strony od początku ostrzega Leę, że ma uważać na Raise'a, ale nie wyjawia jego tajemnice, chcą, aby to Raise powiedział jej prawdę. Później jednak staje się nieobliczalnym psychopatą, a na samym końcu powieści doprowadza do tragedii. Sądzę, że ma to związków z czymś więcej, niż tylko wykryzienien co przez Raise'a z pozycji króla Nowego Orleanu.

Nie wypowiadam się na temat nielegalnych wyścigów i prowadzenia auta, bo mam z tym tyle wspólnego, co z byciem primabaleriną, czyli kompletnie nic.

W ogólnym rozrachunku naprawdę dobrze czytało mi się tą książkę, i gdyby nie przerwa oraz drobny zastój czytelnicy, połknęłabym ją w trzy wieczory.

Zacznę, tak jak zawsze, gdy pisałam recenzje dla kogoś, od tego, czy książka mi się podobała. A muszę powiedzieć, że w zasadzie tak, choć to totalnie nie moje klimaty. Bohaterowie na ogół zachowywali się normalnie — do nieścisłości przejdę za chwilę, bo ich pojawiło się kilka — ciąg przyczynowo–skutkowy był i co zaskakujące nawet dosyć logiczny i jako czytelnik nie nudziłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Obejrzałam film i tylko dlatego sięgnęłam po tą książkę. Nie lubię tak robić, wolę najpierw przeczytać, a później obejrzeć. Ale nie jestem rozczarowana. Rozdziały się krótkie, przyjemnie i szybko się czyta. Historia wydaje się nieco zmieniona, ale jej nie ujmuje.

Obejrzałam film i tylko dlatego sięgnęłam po tą książkę. Nie lubię tak robić, wolę najpierw przeczytać, a później obejrzeć. Ale nie jestem rozczarowana. Rozdziały się krótkie, przyjemnie i szybko się czyta. Historia wydaje się nieco zmieniona, ale jej nie ujmuje.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To zdecydowanie moja comfort book. Tyle, ile ja śmiałam się na tej książce, to chyba ciężko zliczyć. Autentycznie. Czytałam ją już na wattpadzie, ale wówczas nie wywarła ona na mnie tak mocno pozytywnych emocji. Fakt, nie znajdziemy w niej ani jednej kartki bez przekleństwa, ale mając dziewiętnaście lat i będąc rozpieszczanym, bogatym gówniarzem to zakładam, że każdy by się tak zachowywał. Główna bohaterka może trochę wkurzać, ale jest wykreowana bardzo starannie i zdecydowanie zachowuje się na jej wiek. No, i któż nie zakochałby się w Zaynie... przepraszam, Zaydanie. Jego elokwencja raziły mnie w oczy przez czytnik, a co dopiero na żywo.

To zdecydowanie moja comfort book. Tyle, ile ja śmiałam się na tej książce, to chyba ciężko zliczyć. Autentycznie. Czytałam ją już na wattpadzie, ale wówczas nie wywarła ona na mnie tak mocno pozytywnych emocji. Fakt, nie znajdziemy w niej ani jednej kartki bez przekleństwa, ale mając dziewiętnaście lat i będąc rozpieszczanym, bogatym gówniarzem to zakładam, że każdy by się...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Trzy kroki od siebie Mikki Daughtry, Tobias Iaconis, Rachael Lippincott
Ocena 8,0
Trzy kroki od ... Mikki Daughtry, Tob...

Na półkach: ,

Książka opowiada o miłości dwóch osób chorych na mukowiscydozę. Mamy Stell i Willa, którzy powoli zaczynają się zakochiwać. Mamy pokazane jak funkcjonuje człowiek z muko, jak radzi sobie z codzienność, jak również z stratą ważniej osoby, aż w końcu wybieranie między życiem a miłością. Nieczęsto płacze nad książkami, ale ta w całości zabrała moje serce.

Książka opowiada o miłości dwóch osób chorych na mukowiscydozę. Mamy Stell i Willa, którzy powoli zaczynają się zakochiwać. Mamy pokazane jak funkcjonuje człowiek z muko, jak radzi sobie z codzienność, jak również z stratą ważniej osoby, aż w końcu wybieranie między życiem a miłością. Nieczęsto płacze nad książkami, ale ta w całości zabrała moje serce.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kocham tą książkę całym sercem, mimo, ze nadal nie opowiada nam jakiejś historii. Widzimy jednak małą Ciri, Calanthe, a również dowiadujemy się, ze Pevetta i Duny nie żyją, jak i widzimy rozpad związku Geralta z Yennefer, poznajmy Oczko, któraa umiera. Ostatnią opowieścią jest opisanie ponownego spotkania Ciri i Geralta, po tym jak drugi raz Ciri zostaje przeznaczona Geraltowi.

Kocham tą książkę całym sercem, mimo, ze nadal nie opowiada nam jakiejś historii. Widzimy jednak małą Ciri, Calanthe, a również dowiadujemy się, ze Pevetta i Duny nie żyją, jak i widzimy rozpad związku Geralta z Yennefer, poznajmy Oczko, któraa umiera. Ostatnią opowieścią jest opisanie ponownego spotkania Ciri i Geralta, po tym jak drugi raz Ciri zostaje przeznaczona Geraltowi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytam tą książkę już drugi raz i po raz drugi zakochałam się w białowłosym wiedźminie, zwanym Geraltem z Rivii, a jak tylko przeczytałam o Jaskierze to uśmiech sam pchał mi się na usta. Książa jest zbiorem opowiadań o Geralcie, najczęściej również o Jaskierze, a i o Yennefer coś też się pewnie znajdzie.

Czytam tą książkę już drugi raz i po raz drugi zakochałam się w białowłosym wiedźminie, zwanym Geraltem z Rivii, a jak tylko przeczytałam o Jaskierze to uśmiech sam pchał mi się na usta. Książa jest zbiorem opowiadań o Geralcie, najczęściej również o Jaskierze, a i o Yennefer coś też się pewnie znajdzie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To naprawdę dobra książka, ukazująca nam, jak dobra psycholog, nagle zaczyna widzieć i słyszeć rzeczy, które są niemal niemożliwe. Jej mąż nagle umiera, a wszystko wskazuje na morderstwo. Do końca opowiadania nie wiemy kto zabił, a ja podejrzewałam taki obrót sytuacji jako ostatni. Mimo tego, ze książka nie ma zbytnio wiele dialogów, czyta się ją szybko i przyjemnie.

To naprawdę dobra książka, ukazująca nam, jak dobra psycholog, nagle zaczyna widzieć i słyszeć rzeczy, które są niemal niemożliwe. Jej mąż nagle umiera, a wszystko wskazuje na morderstwo. Do końca opowiadania nie wiemy kto zabił, a ja podejrzewałam taki obrót sytuacji jako ostatni. Mimo tego, ze książka nie ma zbytnio wiele dialogów, czyta się ją szybko i przyjemnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dopełnienie sagi o Harrym Potterze. Warto przeczytać, by zrozumieć lepiej uniwersum, chociaż nie jest to wymagane.

Dopełnienie sagi o Harrym Potterze. Warto przeczytać, by zrozumieć lepiej uniwersum, chociaż nie jest to wymagane.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka opisuje historie autora, Paula Brittona, który jest profilerem. Opisuje kilka spraw, które zapadły mu najbardziej w pamięci. Na podstawie życia ofiary, sposób morderstwa (bądź kradzieży) czy miejsca zbrodni potrafi opracować profil mordercy. A na podstawie profilu, można wyeliminować większość podejrzanych. Profile Paula były bardzo dokładnie oraz trafione w przysłowiową dziesiątkę. Książka jest ciężka, napewno dla osób w przedziale wiekowym powyżej 15 lat. Sceny przemocy, erotyczne występują w książka, mimo wszystko książka wywarła na mnie ogromne wrażenie i pewnie ponownie po nią sięgnę.

Książka opisuje historie autora, Paula Brittona, który jest profilerem. Opisuje kilka spraw, które zapadły mu najbardziej w pamięci. Na podstawie życia ofiary, sposób morderstwa (bądź kradzieży) czy miejsca zbrodni potrafi opracować profil mordercy. A na podstawie profilu, można wyeliminować większość podejrzanych. Profile Paula były bardzo dokładnie oraz trafione w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Krótka książką na temat gry w guidditcha. Wnosi jedynie informacje. Serdecznie polecam osobą, które są Potterhead.

Krótka książką na temat gry w guidditcha. Wnosi jedynie informacje. Serdecznie polecam osobą, które są Potterhead.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka napisana wyśmienicie. Dostatecznie poznałam i młodych bohaterów ja i późniejsze ich wersje. Książka długa, ale przeczytałam ją w nie mniej niż tydzień, bo zdążyłam się zakochać w historii Kinga oraz bohaterów. Opowieść godna polecenia, jeśli ktokolwiek chce już zacząć z Stephenem Kingiem.

Książka napisana wyśmienicie. Dostatecznie poznałam i młodych bohaterów ja i późniejsze ich wersje. Książka długa, ale przeczytałam ją w nie mniej niż tydzień, bo zdążyłam się zakochać w historii Kinga oraz bohaterów. Opowieść godna polecenia, jeśli ktokolwiek chce już zacząć z Stephenem Kingiem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest nijaka. Porusza ważny temat, ale nie wywarła na mnie jakiegoś dużego wrażenia. Nie rozumiem ideologii niemowy Aidena, ale może nie wczytałam się dostatecznie w książkę bym to zrozumiała. Wydaje mi się, że histeria matki również jest delikatnie za duża. Nie wiem czy polecam, ale może warto przeczytać.

Książka jest nijaka. Porusza ważny temat, ale nie wywarła na mnie jakiegoś dużego wrażenia. Nie rozumiem ideologii niemowy Aidena, ale może nie wczytałam się dostatecznie w książkę bym to zrozumiała. Wydaje mi się, że histeria matki również jest delikatnie za duża. Nie wiem czy polecam, ale może warto przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka wniosła do mojego życia dużo zmian. Starr, główna bohaterka jest czarnoskóra, jej ojciec jest czymś na wzór mężczyzny, który w przeszłości zrobił coś złego, ludzie go tolerują, ale teraz się zmienił. Dziewczyna jednak nie ma łatwo i kiedy wybucha mini powstanie, postanawia działać. Książka opowiada o nienawiści, którą dajemy i którą powinniśmy zabrać, bo każdy jest równy,

Książka wniosła do mojego życia dużo zmian. Starr, główna bohaterka jest czarnoskóra, jej ojciec jest czymś na wzór mężczyzny, który w przeszłości zrobił coś złego, ludzie go tolerują, ale teraz się zmienił. Dziewczyna jednak nie ma łatwo i kiedy wybucha mini powstanie, postanawia działać. Książka opowiada o nienawiści, którą dajemy i którą powinniśmy zabrać, bo każdy jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wydawało mi się, że książka chwyci mnie za serce, a jednak. Wracałam do niej co najmniej cztery razy i nadal nie poruszyła mnie, aż tak jak myślałam. Książka jednak nie jest lekka, bo temat śmierci jest ciężki i trudny do pisania. Książka, nie przypadła mi do gustu, ale jest napisana dobrze.

Wydawało mi się, że książka chwyci mnie za serce, a jednak. Wracałam do niej co najmniej cztery razy i nadal nie poruszyła mnie, aż tak jak myślałam. Książka jednak nie jest lekka, bo temat śmierci jest ciężki i trudny do pisania. Książka, nie przypadła mi do gustu, ale jest napisana dobrze.

Pokaż mimo to

Okładka książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
Ocena 6,2
Harry Potter i... J.K. Rowling, Jack ...

Na półkach: ,

Wymuszona i niepotrzebna. Nic nie wnosi, a dodaje jedynie niepotrzebny zamęt.

Wymuszona i niepotrzebna. Nic nie wnosi, a dodaje jedynie niepotrzebny zamęt.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moja pierwsza książka Stephena Kinga. Pokochałam i jego i książkę. Zamiast świętować z rodziną Boże Narodzenie, a siedziałam i czytałam, bo nie potrafiłam się oderwać. Ocieniam wysoko, ponieważ warto ją przeczytać oraz była książką od której zaczęłam przygodę z Stephenem Kingiem.

Moja pierwsza książka Stephena Kinga. Pokochałam i jego i książkę. Zamiast świętować z rodziną Boże Narodzenie, a siedziałam i czytałam, bo nie potrafiłam się oderwać. Ocieniam wysoko, ponieważ warto ją przeczytać oraz była książką od której zaczęłam przygodę z Stephenem Kingiem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Musiałam ją przeczytać, bo wymagała tego ode mnie moja nauczycielka z polskiego - posłała mnie na konkurs, w którym musiałam zmierzyć się z testem z lektury. Lektura wciągnęła mnie na tyle, że przeczytałam to książkę dwa razy i polecam ją każdemu, kto tylko spyta mnie o moje polecajki. Książka, która pokazuje nam czym tak naprawdę jest dla nas czas i że powinniśmy go cenić, bo inaczej stracimy wszystko. Pokazuje, że nie możemy wpadać w rutynę. Kocham tą książkę całym sercem.

Musiałam ją przeczytać, bo wymagała tego ode mnie moja nauczycielka z polskiego - posłała mnie na konkurs, w którym musiałam zmierzyć się z testem z lektury. Lektura wciągnęła mnie na tyle, że przeczytałam to książkę dwa razy i polecam ją każdemu, kto tylko spyta mnie o moje polecajki. Książka, która pokazuje nam czym tak naprawdę jest dla nas czas i że powinniśmy go cenić,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Byłam strasznie zdziwiona tą książką. Nie oczekiwałam od tej książki aż tyle ile mi dała. My, czyli szara rzeczywistość i główna bohaterka, czyli jej szara rzeczywistość, która jest nieco inna niż nasza. Zupełnie inna. Książka opowiada o miłości, nienawiści i dziwnej rzeczywistości. Powieść, która nie jest lekka, zbudza w nas wiele sprzecznych emocji ale polecam. Serdecznie polecam.

Byłam strasznie zdziwiona tą książką. Nie oczekiwałam od tej książki aż tyle ile mi dała. My, czyli szara rzeczywistość i główna bohaterka, czyli jej szara rzeczywistość, która jest nieco inna niż nasza. Zupełnie inna. Książka opowiada o miłości, nienawiści i dziwnej rzeczywistości. Powieść, która nie jest lekka, zbudza w nas wiele sprzecznych emocji ale polecam. Serdecznie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chyba oczekiwałam czegoś innego od tej książki niż tak naprawdę dostałam. Wiedziałam od samego początku, że to romans i pewien schemat będzie się powtarzał - tutaj nieco inaczej, ale jednak. Myślałam, że książka bardziej mnie wciągnie, ale była dobrą lekturą na wyjazd. Lekka, cienka, napisana dużą czcionką oraz wątek e-maili, doje nam książką szybką do przeczytania.

Chyba oczekiwałam czegoś innego od tej książki niż tak naprawdę dostałam. Wiedziałam od samego początku, że to romans i pewien schemat będzie się powtarzał - tutaj nieco inaczej, ale jednak. Myślałam, że książka bardziej mnie wciągnie, ale była dobrą lekturą na wyjazd. Lekka, cienka, napisana dużą czcionką oraz wątek e-maili, doje nam książką szybką do przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudowna książka o cudownym chłopcu, który musi poradzić sobie w świecie, w którym inność jest wyśmiewana. Główny bohater jest przecudownym młodych chłopakiem, który dopiero uczy się żyć wśród ludzi, a tak naprawdę do końca nie może tego zrobić. Świetna książka, pokazująca jak czuje się wyśmiewane dziecko.

Cudowna książka o cudownym chłopcu, który musi poradzić sobie w świecie, w którym inność jest wyśmiewana. Główny bohater jest przecudownym młodych chłopakiem, który dopiero uczy się żyć wśród ludzi, a tak naprawdę do końca nie może tego zrobić. Świetna książka, pokazująca jak czuje się wyśmiewane dziecko.

Pokaż mimo to