-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-25
2023-06-25
2023-12-23
2020-12-27
Maria Todorova stworzyła prawdziwie wybitne dzieło z zakresu bałkanistyki - odkrywcze, pouczające, niesamowicie erudycyjne (przez co lektura była wyzwaniem). Jak uprzedzają autorzy opisów na tylnej okładce - jest to publikacja NAUKOWA, o czym większość oceniających "Bałkany wyobrażone" zdaje się zapominać. Niestety, nie jest to rodzaj literatury dla każdego i jeśli ktoś nie zajmuje się danym zagadnieniem naukowo lub nie przepada za eseistyką, powinien sobie tę lekturę odpuścić i nie narzekać później, że spodziewał się reportażu czy zbioru anegdotek. Ja natomiast zdecydowanie mogę uznać "Bałkany wyobrażone", szczególnie za sprawą ostatniego rozdziału, za jedną z najważniejszych publikacji jakie kiedykolwiek wpadły mi w ręce. Przed lekturą zaleciłabym także zapoznać się z "Orientalizmem" Kurbana Saida, Todorova wielokrotnie odnosi się to niego w swoim tekście.
Maria Todorova stworzyła prawdziwie wybitne dzieło z zakresu bałkanistyki - odkrywcze, pouczające, niesamowicie erudycyjne (przez co lektura była wyzwaniem). Jak uprzedzają autorzy opisów na tylnej okładce - jest to publikacja NAUKOWA, o czym większość oceniających "Bałkany wyobrażone" zdaje się zapominać. Niestety, nie jest to rodzaj literatury dla każdego i jeśli ktoś nie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Maciej Falkowski pisze o Armenii z perspektywy osoby świetnie poruszającej się wewnątrz, a jednocześnie postronnej. Kreśli wizerunek państwa o niezwykle bogatej i rozbudowanej historii i kulturze, a jednocześnie doświadczanego przez los wyjątkowo boleśnie. Opisując realia społeczeństwa rozdartego pomiędzy pamięcią o dawnej chwale, a rzeczywistością, w której najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się wyzbycie owych reminiscencji, stawia pytania uniwersalne dla każdego głęboko doświadczonego kraju, nie tylko ojczyzny Ormian.
Więcej: https://psz.pl/98-ksiazka/armenia-obieg-zamkniety-maciej-falkowski-recenzja
Maciej Falkowski pisze o Armenii z perspektywy osoby świetnie poruszającej się wewnątrz, a jednocześnie postronnej. Kreśli wizerunek państwa o niezwykle bogatej i rozbudowanej historii i kulturze, a jednocześnie doświadczanego przez los wyjątkowo boleśnie. Opisując realia społeczeństwa rozdartego pomiędzy pamięcią o dawnej chwale, a rzeczywistością, w której...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-02-22
2022-08-25
2020-04-26
Odległość w linii prostej pomiędzy Polską a Rumunią wynosi jedynie 100 km. Mimo tego kraj ten jawi się w oczach nie tylko Polaków, ale i mieszkańców innych państw Europy, jako miejsce obce, odległe, “inne”. Pod kątem szeroko pojętej inności przeanalizować Rumunię postanowił Lucian Boia, znany już polskim czytelnikom historyk i dekonstruktor dotyczących Rumunii stereotypów oraz narodowych mitów. Właśnie do polskich czytelników adresowana jest przedmowa do dzieła będącego połączeniem dwóch wcześniejszych publikacji.
Nie jest to książka historyczna - owszem, zawiera rozdział poświęcony dziejom Rumunii, jest on jednak zwięzły, nie przytłacza ogromem ważnych dat i nazwisk czy szczegółów, skupia się na zagadnieniach determinujących rumuńską inność. Jak język należący do rodziny romańskiej przetrwał w morzu słowiańszczyzny? Jaką rolę w będących przez ponad czterysta lat lennami Imperium Osmańskiego księstwach rumuńskich odegrali Grecy? Dlaczego w 1860 roku księstwa Wołoszczyzny i Mołdawii przeszły z cyrylicy na alfabet łaciński? W jaki sposób komunistyczny dyktator Nicolae Ceaușescu doprowadził obywateli Rumunii do skraju wytrzymałości i dlaczego rewolucja, do której doszło po jego obaleniu, po dziś dzień budzi kontrowersje?
Determinantów inności Lucian Boia doszukuje się nie tylko w dziejach kraju, analizie zostaje poddane również położenie geograficzne oraz relacje między Rumunami a zamieszkującymi licznie ich kraj przedstawicielami innych narodów i grup etnicznych. Wyjątkowości dodają publikacji spacer po Bukareszcie, na który zabiera nas autor wcielając się tym razem nie tyle w profesora historii, a w przewodnika, oraz wyprawa do panteonu, w którym Vlad Țepeș, pierwowzór hrabiego Draculi, sąsiaduje z wybitnym religioznawcą Mirceą Eliadem oraz ukochaną przez poddanych królową Marią, z pochodzenia brytyjką. Całości dopełnia fakt, że książka wydana została przez Międzynarodowe Centrum Kultury w ramach serii Biblioteka Europy Środka, dzięki czemu lektura dostarcza również pozytywnych doznań estetycznych.
Lucian Boia w interesujący sposób i za pomocą przystępnego języka (co jest też zasługą doskonałego tłumaczenia Joanny Kornaś-Warwas) objaśnia nie tyle kulturę czy historię, ale całość zjawiska jakim jest Rumunia, dlatego jego książka ma szansę zjednać sobie przychylność dużego grona odbiorców. Ci, którzy stawiają dopiero pierwsze kroki w poznawaniu Rumunii, otrzymają prawdziwe kompendium wiedzy potrzebnej do tego, by zrozumieć ten przedziwny kraj i zafascynować się nim jeszcze bardziej, zaś mający już dłuższe doświadczenie w obcowaniu z nim mają szansę na usystematyzowanie wiedzy oraz zestawienie własnych spostrzeżeń i wniosków z tymi wysnutymi przez autora. Obydwie grupy z pewnością spędzą z lekturą czas, o którym zdecydowanie nie powiedzą, że został zmarnowany.
https://psz.pl/98-ksiazka/dlaczego-rumunia-jest-inna-recenzja-ksiazki-luciana-boii
Odległość w linii prostej pomiędzy Polską a Rumunią wynosi jedynie 100 km. Mimo tego kraj ten jawi się w oczach nie tylko Polaków, ale i mieszkańców innych państw Europy, jako miejsce obce, odległe, “inne”. Pod kątem szeroko pojętej inności przeanalizować Rumunię postanowił Lucian Boia, znany już polskim czytelnikom historyk i dekonstruktor dotyczących Rumunii stereotypów...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-12-27
Kamil Całus zakończył pracę nad Mołdawią… jesienią 2019. Rok później wybory prezydenckie wygrała kandydatka Partii Akcji i Solidarności Maia Sandu. Z kolei w 2021 roku partia ta zwyciężyła w wyborach parlamentarnych. Duet Sandu - Gavrilița (Natalia, premier) zapowiedział walkę z korupcją oraz silnie proeuropejski kurs.
Wydawałoby się, że problemy Mołdawii, które opisywał autor, należą już do przeszłości. Agresja Rosji na Ukrainę stworzyła jednak podstawy do obaw o Naddniestrze - separatystyczną republikę znajdującą się na terytorium kraju, w której cały czas stacjonują rosyjscy żołnierze. Świat zachodni ze zdumieniem słuchał Naddniestrzan, którzy z zapałem opowiadali reporterom zagranicznych stacji telewizyjnych o poparciu dla działań Rosjan. Okazało się, że opisane przez Całusa mechanizmy wcale nie są przeszłością, a jego reportaż jeszcze długo będzie pomocą do zrozumienia konfliktów wewnętrznych targających Mołdawią.
Całość: https://psz.pl/98-ksiazka/moldawia-panstwo-niekonieczne--recenzja
Kamil Całus zakończył pracę nad Mołdawią… jesienią 2019. Rok później wybory prezydenckie wygrała kandydatka Partii Akcji i Solidarności Maia Sandu. Z kolei w 2021 roku partia ta zwyciężyła w wyborach parlamentarnych. Duet Sandu - Gavrilița (Natalia, premier) zapowiedział walkę z korupcją oraz silnie proeuropejski kurs.
Wydawałoby się, że problemy Mołdawii, które opisywał...
2020-03-02
2022-03-07
„Królowie życia PRL-u” nie stanowią nowego ujęcia ani pod względem treści dotyczących bohaterów publikacji, ani realiów życia za żelazną kurtyną, są przede wszystkim syntezą informacji w formie biografii wyselekcjonowanych przez Iwonę Kienzler postaci. Książka powinna przypaść do gustu przede wszystkim przedstawicielom pokolenia wychowanego w PRL, którzy z ulgą pożegnali czasy cenzury i powszechnego niedoboru, lecz z nostalgią sięgają wspomnieniami do sukcesów Władysława Komara i nucą melodię z czołówki „Stawki większej niż życie”.
Więcej: https://rynek-ksiazki.pl/recenzje/krolowie-zycia-prl-u/
„Królowie życia PRL-u” nie stanowią nowego ujęcia ani pod względem treści dotyczących bohaterów publikacji, ani realiów życia za żelazną kurtyną, są przede wszystkim syntezą informacji w formie biografii wyselekcjonowanych przez Iwonę Kienzler postaci. Książka powinna przypaść do gustu przede wszystkim przedstawicielom pokolenia wychowanego w PRL, którzy z ulgą pożegnali...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-03-19
John Garth wykonał tytaniczną pracę, tropiąc i porządkując tak liczne inspiracje i motywy wykorzystane przez Tolkiena w budowaniu dynamicznego uniwersum Śródziemia – ewoluujących na przestrzeni er języków, miejsc i wierzeń. Wysiłek ten nagrodzony został przepięknym, starannym i bogatym w detale wydaniem, które aż prosi się o to, by wraz z nadejściem wieczoru wziąć je do ręki i zanurzyć się w światy J. R. R. Tolkiena.
Więcej: https://rynek-ksiazki.pl/recenzje/j-r-r-tolkien-i-jego-swiaty/
John Garth wykonał tytaniczną pracę, tropiąc i porządkując tak liczne inspiracje i motywy wykorzystane przez Tolkiena w budowaniu dynamicznego uniwersum Śródziemia – ewoluujących na przestrzeni er języków, miejsc i wierzeń. Wysiłek ten nagrodzony został przepięknym, starannym i bogatym w detale wydaniem, które aż prosi się o to, by wraz z nadejściem wieczoru wziąć je do...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-06-21
W 1974 ukazał się "Kirgiz schodzi z konia", zbiór reportaży Ryszarda Kapuścińskiego z podróży po zakaukaskich i środkowoazjatyckich zakamarkach ZSRR. Krótkie, lekkie i przyjemne opowieści cesarza polskiego reportażu skupiały się na przysposobieniu sześciu orientalnych, nieucywilizowanych do tej pory republik do internacjonalistycznego, wysoko uprzemysłowionego kraju rad.
Czterdzieści cztery lata później śladami Kapuścińskiego podąża Wojciech Górecki, znany do tej pory ze znakomitych reportaży dotyczących Kaukazu. Oprócz klarownego przybliżenia historii, dotyczącej zarówno okresu radzieckiego, jak i czasów dawniejszych, Górecki przede wszystkim słucha ludzi. Azerów, Kazachów, Kirgizów - synów gór Kaukazu, Pamiru i Azjatyckich stepów, którzy po siedmiu dekadach wynarodawiania i industrializacji, mogą w końcu “wrócić na koń”. Do źródeł swojej kultury.
W 1974 ukazał się "Kirgiz schodzi z konia", zbiór reportaży Ryszarda Kapuścińskiego z podróży po zakaukaskich i środkowoazjatyckich zakamarkach ZSRR. Krótkie, lekkie i przyjemne opowieści cesarza polskiego reportażu skupiały się na przysposobieniu sześciu orientalnych, nieucywilizowanych do tej pory republik do internacjonalistycznego, wysoko uprzemysłowionego kraju...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-02-10
2021-08-04
Niezwykła próba odtworzenia mentalności społeczności Żydów z Imperium Rosyjskiego. Opowieść o oddaniu, stracie, potrzebie miłości i bliskości, o konwenansach, oraz o społeczności właśnie. Miejscami wartka jak rzeka Jasiołda, miejscami jednak nużąca, bo tak jak "piosenka musi posiadać tekst", tak powieść powinna posiadać dynamiczną fabułę.
Niezwykła próba odtworzenia mentalności społeczności Żydów z Imperium Rosyjskiego. Opowieść o oddaniu, stracie, potrzebie miłości i bliskości, o konwenansach, oraz o społeczności właśnie. Miejscami wartka jak rzeka Jasiołda, miejscami jednak nużąca, bo tak jak "piosenka musi posiadać tekst", tak powieść powinna posiadać dynamiczną fabułę.
Pokaż mimo to