-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2016-06-11
2016-06-09
2016-06-07
2016-06-01
2015-05-16
Jedna z najlepszych historii Świata Dysku. Nieustannie jestem pod wrażeniem zdolności jaką posiadał Pratchett do obserwacji otaczającej nas rzeczywistości i umiejętności budowania z niezwykle trafnych wniosków niesamowitych, pełnych humoru opowieści.
Jedna z najlepszych historii Świata Dysku. Nieustannie jestem pod wrażeniem zdolności jaką posiadał Pratchett do obserwacji otaczającej nas rzeczywistości i umiejętności budowania z niezwykle trafnych wniosków niesamowitych, pełnych humoru opowieści.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-05-19
Kiedy już odłożyłam książkę, uświadomiłam sobie z zaskoczeniem, że z każdym rozdziałem czekałam na śmierć jakiejś postaci i nie czułam się przygnębiona kiedy przychodziła. Raczej pogodzona z tym faktem. Aż wydaje mi się to absurdalne, ale jakbym w łagodny, wręcz ciepły miejscami sposób, została przygotowana na nie zawsze subtelnie przedstawione tragedie, okrucieństwo, nieuchronność...
W moim przekonaniu, ta historia (lub może raczej te historie ) nie jest jedynie misternie ułożonym opowiadaniem o możliwości ciągłego poprawiania życia, tak by w końcu było idealne. To oswajanie ze śmiercią. Zostałam oswojona.
Kiedy już odłożyłam książkę, uświadomiłam sobie z zaskoczeniem, że z każdym rozdziałem czekałam na śmierć jakiejś postaci i nie czułam się przygnębiona kiedy przychodziła. Raczej pogodzona z tym faktem. Aż wydaje mi się to absurdalne, ale jakbym w łagodny, wręcz ciepły miejscami sposób, została przygotowana na nie zawsze subtelnie przedstawione tragedie, okrucieństwo,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-11-22
Autorka nie zabłysnęła wyobraźnią i w zasadzie przepisała "Diabeł ubiera się u Prady" ( którą to książkę uważam za udaną ), wprowadzając jedynie zmiany techniczne ( inne imiona bohaterów, inna branża, itp. ), ale historia powielona i przewidywalna do bólu. Niestety zapomniała, że odgrzewane kotlety bywają ciężkostrawne.
Autorka nie zabłysnęła wyobraźnią i w zasadzie przepisała "Diabeł ubiera się u Prady" ( którą to książkę uważam za udaną ), wprowadzając jedynie zmiany techniczne ( inne imiona bohaterów, inna branża, itp. ), ale historia powielona i przewidywalna do bólu. Niestety zapomniała, że odgrzewane kotlety bywają ciężkostrawne.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-10-13
2015-07-23
Po raz kolejny mroczny świat Gaimana bezceremonialnie mnie "wessał". Świat pełen dziwnych kreatur, niecodziennych zdolności, tajemnic i swego rodzaju nieskończoności. Z każdym zamknięciem książki miałam wrażenie, że otrzepuję kurz i idę dalej, ale tylko po to by jak najszybciej tam wrócić. Naprawdę dobra opowieść.
Po raz kolejny mroczny świat Gaimana bezceremonialnie mnie "wessał". Świat pełen dziwnych kreatur, niecodziennych zdolności, tajemnic i swego rodzaju nieskończoności. Z każdym zamknięciem książki miałam wrażenie, że otrzepuję kurz i idę dalej, ale tylko po to by jak najszybciej tam wrócić. Naprawdę dobra opowieść.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-06-12
2015-05-09
2015-02-10
2014-06-25
Rozpędzałam się w czytaniu jak tuwimowska lokomotywa :) Początek szedł opornie, ale w końcu nabrałam przyzwoitej prędkości. Co prawda zdarzały się i później fragmenty zbyt przegadane i w mojej ocenie nie jest to najlepsza, ani nawet jedna z lepszych powieści Pratchetta. Ale też na tle całego cyklu "Świata Dysku" nie wypada najgorzej. Można znaleźć i trochę humoru i kilka niezwykle trafnych myśli tak charakterystycznych dla tego autora.
Rozpędzałam się w czytaniu jak tuwimowska lokomotywa :) Początek szedł opornie, ale w końcu nabrałam przyzwoitej prędkości. Co prawda zdarzały się i później fragmenty zbyt przegadane i w mojej ocenie nie jest to najlepsza, ani nawet jedna z lepszych powieści Pratchetta. Ale też na tle całego cyklu "Świata Dysku" nie wypada najgorzej. Można znaleźć i trochę humoru i kilka...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-06-11
2014-04-27
Trochę pokręcona (jak przystało na surrealizm ) historia. Ku mojemu zadowoleniu w tej krótkiej opowiastce nie brakło zabawy słowem i zaskakujących skojarzeń wywołujących śmiech, za co przede wszystkim cenię Borisa Viana.
Trochę pokręcona (jak przystało na surrealizm ) historia. Ku mojemu zadowoleniu w tej krótkiej opowiastce nie brakło zabawy słowem i zaskakujących skojarzeń wywołujących śmiech, za co przede wszystkim cenię Borisa Viana.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-04-26
Nie ja jedna dałam się skusić cudnej okładce, niemal aksamitnej w dotyku i obietnicą fascynującej opowieści.
Niestety szybko zaczęłam się gubić w nieustannym korowodzie wyliczanek i wyszukanych porównań prowadzących w ślepy zaułek. Owszem, nie brak celnych spostrzeżeń i zdań, nad którymi warto się zatrzymać, jednak...
Jednak gdyby usunąć z książki większość plastycznych ( czego im nie można odmówić ) aczkolwiek nużących i tak naprawdę zbędnych opisów, ta opowieść mogłaby być całkiem zgrabnym opowiadaniem. Opowiadaniem o tym, że można kochać za bardzo, o zatraceniu w drugiej istocie i o strachu przed siłą miłości.
Z żalem stwierdzam, że "Zaklinacz słów" to przerost formy nad treścią.
Nie ja jedna dałam się skusić cudnej okładce, niemal aksamitnej w dotyku i obietnicą fascynującej opowieści.
Niestety szybko zaczęłam się gubić w nieustannym korowodzie wyliczanek i wyszukanych porównań prowadzących w ślepy zaułek. Owszem, nie brak celnych spostrzeżeń i zdań, nad którymi warto się zatrzymać, jednak...
Jednak gdyby usunąć z książki większość plastycznych (...
2014-04-22
2014-03-25
2014-03-15
Całkiem ładna, refleksyjna opowieść. O czasie, jego znaczeniu, ludzkim egoizmie i o tym, że nigdy nie jest za późno, albo za wcześnie.
Całkiem ładna, refleksyjna opowieść. O czasie, jego znaczeniu, ludzkim egoizmie i o tym, że nigdy nie jest za późno, albo za wcześnie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Szału nie ma. Owszem akcja mnie wciągnęła, nie starałam się przewidywać, ale... To co mnie rozczarowało to to, że sprawa rozwiązała się jakby sama, bez udziału detektywów. Niby biegali z jednego miejsca przestępstwa na drugie, szukali sprawców, ale tak jakoś mało skutecznie. W efekcie sprawcy ujawnili się sami i tyle by było dochodzenia w sprawie. Jednak zdecydowanie wolę kryminały rodem ze Skandynawii :)
Szału nie ma. Owszem akcja mnie wciągnęła, nie starałam się przewidywać, ale... To co mnie rozczarowało to to, że sprawa rozwiązała się jakby sama, bez udziału detektywów. Niby biegali z jednego miejsca przestępstwa na drugie, szukali sprawców, ale tak jakoś mało skutecznie. W efekcie sprawcy ujawnili się sami i tyle by było dochodzenia w sprawie. Jednak zdecydowanie wolę...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to