rozwińzwiń

Niezwykle szlachetne stworzenia

Okładka książki Niezwykle szlachetne stworzenia Shelby Van Pelt
Okładka książki Niezwykle szlachetne stworzenia
Shelby Van Pelt Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura piękna
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Remarkably Bright Creatures
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2023-06-30
Data 1. wyd. pol.:
2023-06-30
Data 1. wydania:
2022-01-01
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382029444
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
119 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
842
740

Na półkach:

„Ludzie mają kilka pozytywnych cech, ale ich odciski palców to miniaturowe dzieło sztuki”[1]. I tak jak zostawiamy te ślady na szybie, tak w ciągu całego życia „odciskamy się” na innych. Taki ślad dość łatwo „wyczyścić”, dlatego ważne jest, aby podtrzymywać relacje, aby mieć kogoś blisko. Piękną powieść o znaczeniu drugiego człowieka napisała Shelby Van Pelt, a zatytułowana jest „Niezwykle szlachetnie stworzenia”.

Jedną z bohaterek książki jest Tova. Kobieta pomimo podeszłego wieku podejmuje pracę sprzątaczki w oceanarium. Ma środki, aby spokojnie żyć na emeryturze, ale potrzebuje zajęcia. Tova jest wdową, a do tego ponad trzydzieści lat temu zaginą jej syn. Jest więc bohaterką, która sporo przeszła, jednak – dzięki pracy – nie jest smutna i zgorzkniała. Otacza ją aura spokoju, ale też swego rodzaju dystansu do świata.

Drugim z bohaterów jest Cameron, mężczyzna, który nie może nigdzie dłużej zagrzać miejsca. Zwalniany z kolejnych prac, a w efekcie wyrzucony z domu przez partnerkę postanawia odszukać swoje korzenie. Cameron sprawia wrażenie lesera, kogoś kto niewiele daje, ale czeka na „gwiazdkę z nieba”. Trzydziestolatka, który pozostał chłopcem. Los „przywieje” go do oceanarium, gdzie pozna Tovę oraz Marcela.

Nie opowiedziałam wam jeszcze o Marcelu, a to chyba najbardziej fascynująca postać z powieści autorstwa Shelby Van Pelt. Jest on olbrzymią ośmiornicą, stworzeniem sprytne, obdarzonym niezwykłą inteligencją. Ma wiele spostrzeżeń na temat odwiedzających oceanarium ludzi. Znajduje sposób, aby komunikować się z Tovą, a także – siedząc w akwarium – rozwiązuje zagadkę zniknięcia jej syna.

Książka „Niezwykle szlachetne stworzenia” emanuje niezwykłym spokojem, ale nie myślcie, że jest to powieść cukierkowa. Bohaterowie są „ludzcy”. Mają swoje doświadczenia, problemy, ale nie są one przerysowane. Zresztą Shelby Van Pelt cudownie kreuje postacie. Niby są takie zwykłe, ale zapadające w pamięć. Zachwyciła mnie również fabuła. Mądra, dostojna, ale pozbawiona patosu i złotych myśli. Autorka zręcznie kieruje nasze myśli ku temu, co ma największą wartość. Niejako pokazuje, co zrobić, aby nie stać się zgorzkniałym. Dodajmy do tego nietuzinkowego bohatera, jakim jest Marcel. Kto to widział, aby ośmiornica komentowała ludzkie zwyczaje? Shelby Van Pelt doskonale wykorzystała potencjał tej postaci. Zapewne nie raz uśmiechniemy się, czytając jego spostrzeżenia.

Może się wydawać, że powieści obyczajowe powielają pewne schematy. Okazuje się jednak, że w ten typ literatury można wnieść jeszcze coś świeżego. Dokonała tego Shelby Van Pelt. Nie będę ukrywać, że powieść jej autorstwa zauroczyła mnie niebanalną fabułą oraz tym jak mimowolnie i nienachalnie skłoniła do refleksji. Po prostu piękna książka.

[1] Shelby Van Pelt, „Niezwykle szlachetne stworzenia”, tłum. Janusz Ochab, wyd. Zysk i s-ka, Poznań 2023, s. 78.

„Ludzie mają kilka pozytywnych cech, ale ich odciski palców to miniaturowe dzieło sztuki”[1]. I tak jak zostawiamy te ślady na szybie, tak w ciągu całego życia „odciskamy się” na innych. Taki ślad dość łatwo „wyczyścić”, dlatego ważne jest, aby podtrzymywać relacje, aby mieć kogoś blisko. Piękną powieść o znaczeniu drugiego człowieka napisała Shelby Van Pelt, a zatytułowana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
628
4

Na półkach:

Podobała mi się, chociaż fabuła na początku raczej się ślimaczy, a koniec jest dość przewidywalny. Ma jednak coś w sobie.

Podobała mi się, chociaż fabuła na początku raczej się ślimaczy, a koniec jest dość przewidywalny. Ma jednak coś w sobie.

Pokaż mimo to

avatar
353
302

Na półkach:

Powieść nie wnosi nic nowego, stereotypowa do bólu.
Bajka dla dorosłych, z tym, że nie ma morału :) Zgodnie z tym znakomicie spełnia rolę czytadła: poprawia nastrój, w odpowiednich miejscach człowieka może wzruszyć lub rozbawić.
Do zapomnienia po tygodniu.

Powieść nie wnosi nic nowego, stereotypowa do bólu.
Bajka dla dorosłych, z tym, że nie ma morału :) Zgodnie z tym znakomicie spełnia rolę czytadła: poprawia nastrój, w odpowiednich miejscach człowieka może wzruszyć lub rozbawić.
Do zapomnienia po tygodniu.

Pokaż mimo to

avatar
534
74

Na półkach:

Ciepła opowieść o zwyczajnych ludziach, ich dramatach, troskach, małych radościach. To też książka o przyjaźniach, małych zażyłościach i o miłości do zwierząt. przyjemnie spędzony czas na czytaniu.

Ciepła opowieść o zwyczajnych ludziach, ich dramatach, troskach, małych radościach. To też książka o przyjaźniach, małych zażyłościach i o miłości do zwierząt. przyjemnie spędzony czas na czytaniu.

Pokaż mimo to

avatar
38
38

Na półkach:

Pierwsza książka w nowym roku - zasiadłam do niej spodziewając się uczty, zachęcona świetnymi recenzjami. Dla mnie osobiście - niestety po prostu rozczarowanie. Być może innych czytelników nie drażni narracja w czasie teraźniejszym, napisana prostym językiem, bardziej przypominająca scenariusz ("Kot mruga. Tova marszczy brwi. Kot ziewa"),ale mnie ogromnie. Nie udało mi się zaprzyjaźnić z żadnym bohaterem, nie przejęły mnie ich ból, tęsknota ani samotność. Pomysł naprawdę fajny, ale chyba przerósł autorkę. Daję 4/10 i to tylko ze względu na ośmiornicę.

Pierwsza książka w nowym roku - zasiadłam do niej spodziewając się uczty, zachęcona świetnymi recenzjami. Dla mnie osobiście - niestety po prostu rozczarowanie. Być może innych czytelników nie drażni narracja w czasie teraźniejszym, napisana prostym językiem, bardziej przypominająca scenariusz ("Kot mruga. Tova marszczy brwi. Kot ziewa"),ale mnie ogromnie. Nie udało mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
17

Na półkach: ,

Niezwykle ciepła, urocza ze spokojnym zakończeniem. Książka, która powinna spodobać się każdemu, historia na ekrany. Zdecydowanie pozycja, która zapadnie mi w pamięci, jedna z ulubionych.

Niezwykle ciepła, urocza ze spokojnym zakończeniem. Książka, która powinna spodobać się każdemu, historia na ekrany. Zdecydowanie pozycja, która zapadnie mi w pamięci, jedna z ulubionych.

Pokaż mimo to

avatar
405
245

Na półkach:

Jakże pocieszająca książka! 70-letnia Tova Sullivan, cierpiąca po stracie męża, ale też po zaginięciu 30 lat wcześniej syna, sprząta w oceanarium i zaprzyjaźnia się z Marcelem - ośmiornicą olbrzymią. A Marcel jest bardzo inteligentny, ma doskonałą pamięć, zna się na żartach, nocami grasuje po oceanarium i tęskni za wolnością. Jest jeszcze Ethan, który po cichu adoruje Tovę, i Cameron, który chce odnaleźć ojca. I gdyby nie sprytna ingerencja Marcela, nic by się nie wyjaśniło i kilkorgu odobom nie zaświeciłoby w końcu słońce.
Mamy tu podwójną narrację - trzecioosobową i pierwszoosobową Marcela. I to Marcel budzi niezwykłą sympatię. Przyjemna lektura na jesienny wieczór.

Jakże pocieszająca książka! 70-letnia Tova Sullivan, cierpiąca po stracie męża, ale też po zaginięciu 30 lat wcześniej syna, sprząta w oceanarium i zaprzyjaźnia się z Marcelem - ośmiornicą olbrzymią. A Marcel jest bardzo inteligentny, ma doskonałą pamięć, zna się na żartach, nocami grasuje po oceanarium i tęskni za wolnością. Jest jeszcze Ethan, który po cichu adoruje Tovę,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
320
303

Na półkach:

Jestem pewna, że książka, której recenzję Wam tutaj przedstawiam, spodoba się dla większości osób. Moim zdaniem jest to wyjątkowa pozycja.
,,Ludzie są jedynym gatunkiem, którymi ja się z prawdą dla własnej rozrywki. Nazywają to żartami. Czasami kalamburami. Mówią jedną rzecz, mając na myśli całkiem inną. Śmieją się lub udają śmiech z uprzejmości."

Na początku zwrócę uwagę na to, że to pozycja po części trochę fantasy, więc nastawcie się na taką trochę mieszankę obyczajówki z fantasty.

Zwierzęta potrafią nauczyć nas wielu rzeczy, spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy. W tej książce ośmiornica imieniem Marcel swoimi spostrzeżeniami potrafi trafnie wypowiedzieć się na temat człowieka. Czasami w sposób zabawny, a czasami bardzo dosadnie. Wyróżnia się swoją inteligencją, rozumie ludzi a sama komunikuje się za pomocą swoich macek. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj więź, która zrodziła się między ośmiornicą a samotną staruszką, pracującą w oceanarium.
To kobieta, która przeżyła wiele, a praca i zwierzęta dają jej pewien spokój duszy. Są dla niej taką terapią, lekarstwem.
Książka jest pisana z dwóch perspektyw. Z jednej strony czytamy o przeszłości staruszki, z drugiej ukazana jest historia ośmiornicy. Jest na pewno bardzo wzruszająca, skłania do przemyśleń, daje nadzieję, dodaje otuchy i odwagi, aby nigdy w życiu się nie poddawać.
Powiem Wam, że ciężko uwierzyć, że jest to debiut, gdyż jest bardzo dobrze dopracowany. Postacie są doskonale wykreowane, takie uczuciowe i życiowe. Tova swoją osobą przekazuje nam mądrość życiową. Poznajemy też Camerona, który również jest duszą cierpiącą i który również spotyka na swojej drodze ośmiornicę.
Jak Marcel pomoże tej dwójce w życiu? Czy uleczy ich rany, zmieni ich nastawienie, ukoi cierpienie?

Shelby Van Pelt w swojej książce mówi o czymś ważnym, jednak Wam tego nie zdradzę. Sami na pewno dojdziecie do tego. Po przeczytaniu czułam taką lekkość. Jakby ta książka swoim przekazem ściągnęła ze mnie jakiś ciężar. Dla mnie to wyjątkowa pozycja.
Czy ktoś z Was może już ją czytał? Jestem ciekawa Waszych wrażeń.

Jestem pewna, że książka, której recenzję Wam tutaj przedstawiam, spodoba się dla większości osób. Moim zdaniem jest to wyjątkowa pozycja.
,,Ludzie są jedynym gatunkiem, którymi ja się z prawdą dla własnej rozrywki. Nazywają to żartami. Czasami kalamburami. Mówią jedną rzecz, mając na myśli całkiem inną. Śmieją się lub udają śmiech z uprzejmości."

Na początku zwrócę uwagę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1243
1243

Na półkach:

"NIEZWYKLE SZLACHETNE STWORZENIA" SHELBY VAN PELT

WOW !
Cudowna, genialna, piękna lektura i w dodatku jest to debiut literacki autorki.
Dużo w niej wrażliwości, delikatności, subtelności, dobroci i magii.
Uwielbiam takie książki. Ta jest wyjątkową Perełką literacką.
Zakochałam się w tej książce, będę często do niej wracać.
Porwała mnie w swój świat po przeczytaniu kilku pierwszych linijek tekstu i trzymała w swoich mackach (ośmiornicy) do samego końca.
Było mi tam tak bardzo dobrze,
Podoba mi się, że całą historię poznajemy z kilku perspektyw.
Świetny i bardzo zaskakujący temat na książkę, nieszablonowe pomysły, wartka akcja.
Cudowny klimat, który mnie oczarował i zostałam wciągnięta w historię, jaka się rozgrywała w oceanarium i w naszych bohaterach.
Piękny i niesamowicie plastyczny język oraz styl, który pozwala czytając widzieć, słyszeć i czuć, to co nasi bohaterowie.
A są nimi niezwykle szlachetne stworzenia :)

Poznamy niewiarygodną przyjaźń, jak się rozwinęła między pewną starszą panią o imieniu Tova i ośmiornicą olbrzymią o imieniu Marcellus.
Bardzo wyjątkowa nić połączyła tych dwoje. Zbudowali do siebie wzajemny szacunek, zrozumienie i empatię.
Ona jest sprzątaczką w oceanarium, a On jest jednym z okazów żyjących w akwarium.
Ona potrafi słuchać, a On posiada niesamowitą moc, której nie zdradzę.

Tova niedawno została wdową, praca pozwala jej zapomnieć o trudach i nieszczęściach jakie doświadczyła w życiu.
Od 30 lat zmaga się z ogromną stratą i pustką po śmierci 18-leniego syna Eriva, który w tajemniczy sposób zniknął z łodzi.
Kobieta straciła już nadzieję, że kiedyś się odnajdzie.
Marcel natomiast odlicza dni swojej niedoli, od kiedy został schwytany i uwięziony w akwarium mija cztery lata.
Marzy mu się ocean, wolność i śmierć w swoim "domu", czyli w morskich odmętach.

Będzie też 30 letni mężczyzna o imieniu Cameron, który został w dzieciństwie porzucony przez matkę, a ojca nie zna.
Nie potrafi zagrzać miejsca w żadnej pracy i ciągle jest z niej zwalniany.
Pewnego razu zostaje wyrzucony z domu, bo jego partnerka nie może już znieść życia w ciągłej niepewności, braku stabilności i poczucia bezpieczeństwa.
Uważa Camerona za małego chłopca, niedojrzałego mężczyznę, który jest zagubiony i nie wie co chce.
Cameron postanawia ruszyć w podróż i odszukać swego ojca, dowiedzieć się coś więcej o matce.
Pragnie ułożyć swoje życie od nowa i zabiega o posadę sprzątacza w oceanarium.
Wydaje się, że po kilku ważnych wskazówkach podoła swoim obowiązkom i zastąpi miłą, starszą panią.
Co z tego wyniknie ?
Zdradzę tylko, że los połączy tych czworo, a nawet pięcioro.

Będzie o miłości, przyjaźni, bliskości, poczuciu akceptacji i bezpieczeństwa.
Będzie też o tym jak ważni są w naszym życiu rodzice i to co nam dali, czego nie dali.

Ta piękna historia wzrusza i zmusza do refleksji. Pomimo smutku i melancholii daje tak dużo ciepła, radości i nadziei.
Śmiałam się czytając, ale i łza wzruszenia i smutku spłynęła.
Bardzo polubiłam Marcela.

ABSOLUTNIE zachęcam Was do przeczytania tej powieści.
Jestem pewna, że jej magia udzieli się również Wam :)


Cytat :
"Sekrety są wszędzie. Niektórzy ludzie są nimi wypełnieni po brzegi. Dziwne, że nie eksplodują. Wydaje się, ze to właśnie cecha charakterystyczna ludzkiego gatunku.
Fatalne umiejętności komunikacyjne. Nie żeby inne gatunki były o wiele lepsze, ale nawet śledź potrafi określić, dokąd zmierza jego ławica, i udać się w tym samym kierunku.
Dlaczego ludzie nie potrafią wykorzystać tych milionów słów, żeby powiedzieć sobie nawzajem czego pragną?".

"Niektórych ludzi trzeba mobilizować do działania dla ich własnego dobra".

"Ludzie. W większości jesteście nudni, niezdarni i samolubni. Ale czasami potraficie być naprawdę szlachetnymi stworzeniami".

"NIEZWYKLE SZLACHETNE STWORZENIA" SHELBY VAN PELT

WOW !
Cudowna, genialna, piękna lektura i w dodatku jest to debiut literacki autorki.
Dużo w niej wrażliwości, delikatności, subtelności, dobroci i magii.
Uwielbiam takie książki. Ta jest wyjątkową Perełką literacką.
Zakochałam się w tej książce, będę często do niej wracać.
Porwała mnie w swój świat po przeczytaniu kilku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1335
1333

Na półkach:

Wszyscy doznajemy czasem poczucia straty bez względu na to, gdzie mieszkamy i ilu przyjaciół nas otacza. W małym miasteczku Sowell Bay nad oceanem los czy przypadek zetknie ze sobą trójkę ludzi i... ośmiornicę.
Tova jest wdową i matką syna, który zaginął i nigdy nie odnaleziono jego ciała. Ponieważ znaleziono pustą łódkę, policja założyła, że utonął. Miał ledwie osiemnaście lat.
Tova jest sama, ale nie samotna. Ma duży dom, w którym coraz trudniej jej się poruszać i przyjaciółki, z którymi się spotyka. Pracuje w tutejszym oceanarium i bardzo lubi tę pracę. Zwłaszcza, gdy bliżej pozna ośmiornicę o imieniu Marcellus...

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/photo/?fbid=792481452674642&set=a.530574235532033

Wszyscy doznajemy czasem poczucia straty bez względu na to, gdzie mieszkamy i ilu przyjaciół nas otacza. W małym miasteczku Sowell Bay nad oceanem los czy przypadek zetknie ze sobą trójkę ludzi i... ośmiornicę.
Tova jest wdową i matką syna, który zaginął i nigdy nie odnaleziono jego ciała. Ponieważ znaleziono pustą łódkę, policja założyła, że utonął. Miał ledwie osiemnaście...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    196
  • Przeczytane
    135
  • Posiadam
    19
  • 2023
    14
  • Legimi
    7
  • Literatura piękna
    6
  • 2024
    6
  • Teraz czytam
    4
  • Audiobook
    4
  • Ulubione
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Niezwykle szlachetne stworzenia


Podobne książki

Przeczytaj także