rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Nudy, nudy , nudy... Ten powiedział tamtemu, ale tamten nie powiedział tej, ale jednak ta nie mogła powiedzieć tamtemu, ale powiedziała tej.... i wkoło Macieju.... ależ to słabe było. Nie dobrnęłam do końca, nawet nie interesuje mnie kto zabił. Sama sobie końcówkę dopowiem/wymyślę. Druga książka Małeckiego i druga nieskończona. Po kolejną nie sięgnę.

Nudy, nudy , nudy... Ten powiedział tamtemu, ale tamten nie powiedział tej, ale jednak ta nie mogła powiedzieć tamtemu, ale powiedziała tej.... i wkoło Macieju.... ależ to słabe było. Nie dobrnęłam do końca, nawet nie interesuje mnie kto zabił. Sama sobie końcówkę dopowiem/wymyślę. Druga książka Małeckiego i druga nieskończona. Po kolejną nie sięgnę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miałam jak Reese Witherspoon - Pochłonęłam ją w jeden dzień i przepadłam. Bardzo fajnie się czytało.

Miałam jak Reese Witherspoon - Pochłonęłam ją w jeden dzień i przepadłam. Bardzo fajnie się czytało.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po tych wszystkich wystrzałowych ocenach i recenzjach liczyłam na bombę, a tu klops... wiało nudą. Rozkręciła się dopiero po ponad połowie. Lekko zabawne wątki kuchenne, reszta nieco wymęczona. Zawiodłam się.

Po tych wszystkich wystrzałowych ocenach i recenzjach liczyłam na bombę, a tu klops... wiało nudą. Rozkręciła się dopiero po ponad połowie. Lekko zabawne wątki kuchenne, reszta nieco wymęczona. Zawiodłam się.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo słaba książka. Styl 15latki, zero przekazania emocji, zero akcji. 2 za to, że krótka i tylko dlatego zmęczyłam do końca.

Bardzo słaba książka. Styl 15latki, zero przekazania emocji, zero akcji. 2 za to, że krótka i tylko dlatego zmęczyłam do końca.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie przekonałam się do tej książki. Dałam jej szansę do połowy, miałam nadzieję, że mnie wciągnie, po jednym z kluczowych rozdziałów, ale niestety... Potwornie mnie wynudziła, nie widzę w niej komedii.
Szkoda, bo po przeczytaniu wcześniejszych książek Baclkmana zostałam Jego fanką, a tu taki klops.

Nie przekonałam się do tej książki. Dałam jej szansę do połowy, miałam nadzieję, że mnie wciągnie, po jednym z kluczowych rozdziałów, ale niestety... Potwornie mnie wynudziła, nie widzę w niej komedii.
Szkoda, bo po przeczytaniu wcześniejszych książek Baclkmana zostałam Jego fanką, a tu taki klops.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dobrze się czytało, jednak książka jest tak absurdalnie niewiarygodna i naiwna, że aż śmieszna. Szkoda, bo zapowiadało się dobrze.

Dobrze się czytało, jednak książka jest tak absurdalnie niewiarygodna i naiwna, że aż śmieszna. Szkoda, bo zapowiadało się dobrze.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przewidywalna. Już od początku domyśliłam się zakończenia. Tajemnicą przez chwilę była Callie, ale tylko częściowo. Trevor taki niedomyślny,jeśli chodzi o słowa dziadka ;)
Jedna ze słabszych książek Sparksa.

Bardzo przewidywalna. Już od początku domyśliłam się zakończenia. Tajemnicą przez chwilę była Callie, ale tylko częściowo. Trevor taki niedomyślny,jeśli chodzi o słowa dziadka ;)
Jedna ze słabszych książek Sparksa.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jakich wiele... Jedna z gorszych jakie przeczytałam tego typu. W dodatku autorka uczepiła się mojej kochanej Wetliny, w której jak widać nie była wypisując głupoty (niby fikcja, lecz raziły w oczy)
Absolutnie nie polecam, strata czasu.

Książka jakich wiele... Jedna z gorszych jakie przeczytałam tego typu. W dodatku autorka uczepiła się mojej kochanej Wetliny, w której jak widać nie była wypisując głupoty (niby fikcja, lecz raziły w oczy)
Absolutnie nie polecam, strata czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie dałam rady dokończyć, choć zostało mi 50 stron. Styl podstawówkowy. Nie wiem skąd tak wysokie oceny...

Nie dałam rady dokończyć, choć zostało mi 50 stron. Styl podstawówkowy. Nie wiem skąd tak wysokie oceny...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dobra, wciągająca. Jednak liczyłam na inne zakończenie.

Dobra, wciągająca. Jednak liczyłam na inne zakończenie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie mogę uwierzyć w te wysokie oceny... Ja tej książce nie podołałam... Wytrwałam do połowy, ale nie dało się tego czytać...

Nie mogę uwierzyć w te wysokie oceny... Ja tej książce nie podołałam... Wytrwałam do połowy, ale nie dało się tego czytać...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Nuuuuudyyy.. Zmęczyłam 1/3, ale jest to książka tak irytująca i wiejąca nudą, że stwierdziłam, że szkoda czasu. Nie polecam.

Nuuuuudyyy.. Zmęczyłam 1/3, ale jest to książka tak irytująca i wiejąca nudą, że stwierdziłam, że szkoda czasu. Nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Słabiutka... przewidywalna, a tytuł nieadekwatny do poczynań bohaterki...

Słabiutka... przewidywalna, a tytuł nieadekwatny do poczynań bohaterki...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety najsłabsza książka Kristin Hannah, ale jest to książka z 2002 roku, więc ma wybaczone ;) Widać zdecydowaną różnicę w pisaniu kolejnych powieści - na plus.

Niestety najsłabsza książka Kristin Hannah, ale jest to książka z 2002 roku, więc ma wybaczone ;) Widać zdecydowaną różnicę w pisaniu kolejnych powieści - na plus.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cudowna książka. O prawdziwej kobiecej przyjaźni, sile, odwadze, miłości. Niesamowita. Emocje od początku do samego końca, czasami miałach ochotę przeczytać od razu ostatni rozdział.

Cudowna książka. O prawdziwej kobiecej przyjaźni, sile, odwadze, miłości. Niesamowita. Emocje od początku do samego końca, czasami miałach ochotę przeczytać od razu ostatni rozdział.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Męczyłam dwa tygodnie, tylko dlatego, że podczas kwarantanny mój stosik do przeczytania mocno się skurczył. Niestety, mimo starań nie podołałam, nie dokończyłam, a do końca zostało kilkadziesiąt stron. Cóż to za durnowata książka jest. Jej treść można śmiało zawrzeć w kilkunastu stronach, podczas gdy rozpisana jest na 352.
Jeśli macie ją na liście 'do przeczytania', nie róbcie tego, szkoda czasu. Dawno nie dawałam jednej gwiazdki.

Męczyłam dwa tygodnie, tylko dlatego, że podczas kwarantanny mój stosik do przeczytania mocno się skurczył. Niestety, mimo starań nie podołałam, nie dokończyłam, a do końca zostało kilkadziesiąt stron. Cóż to za durnowata książka jest. Jej treść można śmiało zawrzeć w kilkunastu stronach, podczas gdy rozpisana jest na 352.
Jeśli macie ją na liście 'do przeczytania', nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cóż za irytująca książka. Mocno naciągana, naiwna dziwna historia. Nie polecam.

Cóż za irytująca książka. Mocno naciągana, naiwna dziwna historia. Nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cudowna. W większości czytałam uśmiechając się przez łzy. Optymistyczna, mimo dramatu nastolatki. Fajnie mieć takich ludzi wokół. Polecam. Nie warto sugerować się napisem 'dla młodzieży' ;)

Cudowna. W większości czytałam uśmiechając się przez łzy. Optymistyczna, mimo dramatu nastolatki. Fajnie mieć takich ludzi wokół. Polecam. Nie warto sugerować się napisem 'dla młodzieży' ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Początek obiecujący, lecz później już tylko kiepsko. Szkoda, bo spodziewałam się dobrej trzymającej w napięciu lektury. Książka bardzo przewidywalna. Autorka zdecydowanie nadużywała zdania "w gardle miałam pestkę brzoskwini", co doprowadzało mnie do szału :) Użyła tego pewnie kilkanaście razy...

Początek obiecujący, lecz później już tylko kiepsko. Szkoda, bo spodziewałam się dobrej trzymającej w napięciu lektury. Książka bardzo przewidywalna. Autorka zdecydowanie nadużywała zdania "w gardle miałam pestkę brzoskwini", co doprowadzało mnie do szału :) Użyła tego pewnie kilkanaście razy...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka bardzo dobra, trzymająca w napięciu, jednak do pewnego momentu... Do momentu końcówki.
Końcówka fatalna, niemal abstrakcyjna, kompletnie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, według mnie scena (kto czytał wie o co chodzi, nie będę tu zdradzać szczegółów) w parku kompletnie niemożliwa, wręcz śmieszna. Szkoda, bo zepsuła całą książkę...

Książka bardzo dobra, trzymająca w napięciu, jednak do pewnego momentu... Do momentu końcówki.
Końcówka fatalna, niemal abstrakcyjna, kompletnie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, według mnie scena (kto czytał wie o co chodzi, nie będę tu zdradzać szczegółów) w parku kompletnie niemożliwa, wręcz śmieszna. Szkoda, bo zepsuła całą książkę...

Pokaż mimo to