Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Skończyłam słuchać sagę "Dwieście wiosen".
Może to był mój błąd, ze wzięłam audiobooka a nie klasyczną książkę, bo bohaterowie trochę mi się mieszali a nie bardzo było jak wracać i sprawdzać wątpliwości.
Jeśli pominąć przy takim sposobie czytania szczegółowe koligacje rodzinne, to słuchało się bardzo przyjemnie i z ciekawością uczestniczyłam w nieco zagmatwanych losach, co prawda prowincjonalnych ale mocno osadzonych w kontekście historycznym.
Wybory priorytetów życiowych, różne charaktery poszczególnych postaci, miłość i nienawiść, poświęcenie... to wszystko tworzy ciekawa mozaikę układaną na przestrzeni 200 lat.
Polecam tę serię a także inne książki Autorki.

Skończyłam słuchać sagę "Dwieście wiosen".
Może to był mój błąd, ze wzięłam audiobooka a nie klasyczną książkę, bo bohaterowie trochę mi się mieszali a nie bardzo było jak wracać i sprawdzać wątpliwości.
Jeśli pominąć przy takim sposobie czytania szczegółowe koligacje rodzinne, to słuchało się bardzo przyjemnie i z ciekawością uczestniczyłam w nieco zagmatwanych losach, co...

Kto chociaż raz, idąc wieczorem ulicą, nie zastanawiał się jak żyją mieszkańcy mijanych, rozświetlonych okien?
Tu mamy okazję zajrzeć za zasłony i poznać lokatorów 44 Scotland Street. Poznać nie tylko ich życie ale i myśli, motywacje, nadzieje i frustracje.
Rozdziały są króciutkie bo pisane jako odcinki powieści codziennie drukowane w gazecie. Mimo, że ciągłość chronologii jest zachowana miałam wrażenie, że ze stosu pomieszanych zdjęć wyciągam losowo kolejne nie wiedząc na którego z mieszkańców kamienicy trafię tym razem. I podobało mi się to.
Ten tom trafił do mnie przypadkiem. Będę musiała teraz poszukać następnych, bo jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów.

Kto chociaż raz, idąc wieczorem ulicą, nie zastanawiał się jak żyją mieszkańcy mijanych, rozświetlonych okien?
Tu mamy okazję zajrzeć za zasłony i poznać lokatorów 44 Scotland Street. Poznać nie tylko ich życie ale i myśli, motywacje, nadzieje i frustracje.
Rozdziały są króciutkie bo pisane jako odcinki powieści codziennie drukowane w gazecie. Mimo, że ciągłość chronologii...

Życie jak życie, suma przypadków i wyborów, namiętności i nienawiści. Tyle, ze dzieje się na śląskiej ziemi. Czarnej od węgla, wydzieranej i dzielonej przez sąsiadów.
Książka dobra, do przemyślenia i prześledzenia historii dwóch rodzin, przekonania się po raz kolejny, że nic nie jest czarno-białe.
Czasy mieszają się ale jednocześnie tworzą ciągłość.
Trochę mi zajęło zanim wsłuchałam się w ten rytm chronologii i styl krótkich zdań ale wspaniała interpretacja Dariusza Chojnackiego bardzo w tym pomogła. Przekład Grzegorza Kulika świetny.
Nie mówię po śląsku chociaż tu mieszkam, jestem z nim tylko osłuchana, ale nawet jeśli jakiś wyraz był mi obcy to z kontekstu można było się domyślić.
Drach, latawiec... mnie słuchając wydawało się, ze narratorem jest ziemia, która przygarnie wszystkich, z której się wyrasta i do której wraca.

Życie jak życie, suma przypadków i wyborów, namiętności i nienawiści. Tyle, ze dzieje się na śląskiej ziemi. Czarnej od węgla, wydzieranej i dzielonej przez sąsiadów.
Książka dobra, do przemyślenia i prześledzenia historii dwóch rodzin, przekonania się po raz kolejny, że nic nie jest czarno-białe.
Czasy mieszają się ale jednocześnie tworzą ciągłość.
Trochę mi zajęło zanim...

Oj, denerwowały mnie niekonsekwencje głównej bohaterki. Niby taka utytułowana, wykształcona a popełniała podstawowe błędy dyskwalifikujące ją jako psychologa.
Błędy wychowawcze wobec własnych dzieci, błędy w opanowaniu własnych traum i związane z tym błędy w opiece nad pacjentem.
Mogę zrozumieć chaos emocjonalny i nieradzenie sobie po dramatycznych przeżyciach ale takie nagromadzenie złych decyzji i niesłuchanie innych to było już za bardzo nierealne.
Sama koncepcja podobieństwa pacjenta do syna i reakcji na nie super. Ale reszta? Mało autentyczna.

Oj, denerwowały mnie niekonsekwencje głównej bohaterki. Niby taka utytułowana, wykształcona a popełniała podstawowe błędy dyskwalifikujące ją jako psychologa.
Błędy wychowawcze wobec własnych dzieci, błędy w opanowaniu własnych traum i związane z tym błędy w opiece nad pacjentem.
Mogę zrozumieć chaos emocjonalny i nieradzenie sobie po dramatycznych przeżyciach ale takie...

Podobała mi się. Była odskocznią od ostatnio czytanych kryminałów i polskich obyczajówek pisanych pod jeden schemat. Nie mówię, że są źle pisane ale przyjemnie jest przeczytać coś co nie traktuje o zmianie życia o 180 stopni i cudownym odnalezieniu miłości.
Tutaj mamy snutą powoli opowieść o życiu dwóch sióstr. Tym wspólnym i tym osobnym. O codzienności, czasami bardzo barwnej bo dotyczącej świata artystycznego. Ale bardziej chodzi o to co w nas, o decyzje, reakcje, o zauważanie lub nie czegoś, kogoś... O życiu po tragedii. Jak bardzo to może zdeterminować późniejsze postrzeganie wszystkiego.
Jak już napisałam, historia snuje się powoli i może nawet komuś wydawać się nudna ale ja z dużą przyjemnością wysłuchałam audiobooka w wykonaniu autorki.

Podobała mi się. Była odskocznią od ostatnio czytanych kryminałów i polskich obyczajówek pisanych pod jeden schemat. Nie mówię, że są źle pisane ale przyjemnie jest przeczytać coś co nie traktuje o zmianie życia o 180 stopni i cudownym odnalezieniu miłości.
Tutaj mamy snutą powoli opowieść o życiu dwóch sióstr. Tym wspólnym i tym osobnym. O codzienności, czasami bardzo...

Świetny pomysł na historię ale realizacja trochę gorsza. I rozwiązanie mnie rozczarowało, jakby pisane na siłę.

Świetny pomysł na historię ale realizacja trochę gorsza. I rozwiązanie mnie rozczarowało, jakby pisane na siłę.

Pierwszy tom mi się podobał. Drugi już trochę naciągany.

Pierwszy tom mi się podobał. Drugi już trochę naciągany.

Ten tom bardziej mi się podobał.
Kontynuacja odkrywania własnej historii, tym razem na Białorusi, tajemnice i skarb, którym niekoniecznie są dobra materialne.
Bardzo sielskie klimaty zaprawione nutką goryczy bo między wierszami możemy się domyślić, że czasem nie jest łatwo tam żyć.

Ten tom bardziej mi się podobał.
Kontynuacja odkrywania własnej historii, tym razem na Białorusi, tajemnice i skarb, którym niekoniecznie są dobra materialne.
Bardzo sielskie klimaty zaprawione nutką goryczy bo między wierszami możemy się domyślić, że czasem nie jest łatwo tam żyć.