Biblioteczka
2024-03-04
2018-04-13
2020-05-28
2018-04-18
Ballada o twardochowym zachwycie..... tak można zatytułować moje ostatnie dni.
Odkryłam Twardocha czytając Króla. Oj, zachwycił mnie i powalił. Oczarował wręcz.
Ballada o pewnej panience tylko upewniły i wzmocniły moją miłość do tego specyficznego pisania. A Twardoch pisze jakoś tak po swojemu, inaczej zupełnie.... i to inaczej mnie bardzo urzeka.
Przeczytam inne powieści Twardocha, ale już teraz wpisuję go w poczet moich literackich ulubieńców.
polecam
Ballada o twardochowym zachwycie..... tak można zatytułować moje ostatnie dni.
Odkryłam Twardocha czytając Króla. Oj, zachwycił mnie i powalił. Oczarował wręcz.
Ballada o pewnej panience tylko upewniły i wzmocniły moją miłość do tego specyficznego pisania. A Twardoch pisze jakoś tak po swojemu, inaczej zupełnie.... i to inaczej mnie bardzo urzeka.
Przeczytam inne powieści...
2019-03-09
,,Ratować kogoś kosztem siebie, nie pytając, czy ten ktoś w ogóle chce być ratowany. "
Przyłączam się do wszystkich pochlebnych opinii. Do wszystkich zachwytów.
Pan Małecki o prozie życia pisze niezwykle poetycko. Czysta przyjemność czytania. Z tą książką się płynie. Tą ksiazka się delektuje. Ta książka wywołuje emocje.
Polecam
,,Ratować kogoś kosztem siebie, nie pytając, czy ten ktoś w ogóle chce być ratowany. "
Przyłączam się do wszystkich pochlebnych opinii. Do wszystkich zachwytów.
Pan Małecki o prozie życia pisze niezwykle poetycko. Czysta przyjemność czytania. Z tą książką się płynie. Tą ksiazka się delektuje. Ta książka wywołuje emocje.
Polecam
2020-07-20
Uwielbiam takie książki jak ta.....uwielbiam kiedy czytam, a rozsądek każe mi iść spać, bo nazajutrz czekają mnie obowiązki.... uwielbiam kiedy szukam chwil żeby czytać i czytać....uwielbiam taki stan, gdy z jednej strony chcę się dowiedzieć, chcę poznać dalsze losy, a z drugiej chciałabym żeby lektura trwała i ciągle się rozwijała, żeby tajemnice się kumulowały, emocje wrzały...
Nie będę się rozpisywała na temat bohaterów i całej historii, bo już są takie opinie. Powiem tylko, że nie mogłam się od tej opowieści uwolnić. Jest przepięknie napisana, bardzo subtelnie i barwnie. Wszystko powolutku się wyjaśnia, a historie się przeplatają ze sobą.
I do tego ta okładka.....
To jest pierwsza przeczytana przeze mnie książka tej autorki, ale na tyle mnie zachwyciła, że już zamówiłam kolejne w bibliotece. Chcę poznać inne opowieści zgodnie z moim noworocznym postanowieniem, że w tym roku częściej będę sięgać po rodzimych autorów.
polecam
Uwielbiam takie książki jak ta.....uwielbiam kiedy czytam, a rozsądek każe mi iść spać, bo nazajutrz czekają mnie obowiązki.... uwielbiam kiedy szukam chwil żeby czytać i czytać....uwielbiam taki stan, gdy z jednej strony chcę się dowiedzieć, chcę poznać dalsze losy, a z drugiej chciałabym żeby lektura trwała i ciągle się rozwijała, żeby tajemnice się kumulowały, emocje...
więcej Pokaż mimo to