Ballada o pewnej panience

Okładka książki Ballada o pewnej panience Szczepan Twardoch
Okładka książki Ballada o pewnej panience
Szczepan Twardoch Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2017-10-12
Data 1. wyd. pol.:
2017-10-12
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308064337
Tagi:
literatura polska mężczyzna niebezpieczeństwo odmiana losu opowiadanie podstęp relacje międzyludzkie rywalizacja spotkanie zazdrość zbiór opowiadań
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Ballady z tworzywa



1898 361 182

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
1407 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
620
438

Na półkach:

Zabrakło mi klucza do zrozumienia niektórych opowiadań. Albo go nie miałem, albo go nie było.

Zabrakło mi klucza do zrozumienia niektórych opowiadań. Albo go nie miałem, albo go nie było.

Pokaż mimo to

avatar
138
87

Na półkach: ,

Jak to zawsze z opowiadaniami bywa raz lepsze,raz mniej. To reguła i ten zbiór to żaden wyjątek.Ale co innego jest przekleństwem albo fenomenem pana Twardocha.Jeszcze nigdy nie spotkałem się czymś takim żeby praktycznie w paru zdaniach dosadnie i obrazowo opisane były te najbardziej przyziemne,codzienne,realistyczne rzeczy o których większości wstyd pomyśleć a co dopiero o tym czytać.A autor nie ma problemu z opisaniem tego.Żadnego.Co jednych zniesmaczy,innym zbuduje historię.Bardziej przerażająco-prawdziwe mogą być tylko raporty medyczne i zapewne fachowa literatura fizjonomii człowieka.Literacko brutalnie.Dobrze się to łączy.I dobrze wyróżnia na tle innych. Powieść jednak lepsza jak opowiadanie u pana Twardocha.Ale i tak lubię...

Jak to zawsze z opowiadaniami bywa raz lepsze,raz mniej. To reguła i ten zbiór to żaden wyjątek.Ale co innego jest przekleństwem albo fenomenem pana Twardocha.Jeszcze nigdy nie spotkałem się czymś takim żeby praktycznie w paru zdaniach dosadnie i obrazowo opisane były te najbardziej przyziemne,codzienne,realistyczne rzeczy o których większości wstyd pomyśleć a co dopiero o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
18

Na półkach:

Zbiór plastycznych opowieści, które mnie po prostu nie porwały.

Zbiór plastycznych opowieści, które mnie po prostu nie porwały.

Pokaż mimo to

avatar
27
11

Na półkach:

Zdecydowanie wolę powieści Twardocha...

Zdecydowanie wolę powieści Twardocha...

Pokaż mimo to

avatar
1192
281

Na półkach:

Twardoch w tej wersji niestety mnie nie przekonuje, zdecydowanie wolę jego powieści. Dlatego zdecydowanie odradzam na pierwszy kontakt z autorem. I raczej nie jest to wina krótkiej formy, bo zdarzają się opowiadania na kilka stron, które zawierają więcej treści niż niejedna powieść. Tutaj większość wywietrzała mi z głowy tuż po przeczytaniu. Może jedno lub dwa są godne uwagi, pozostałe dosyć przeciętne.

Twardoch w tej wersji niestety mnie nie przekonuje, zdecydowanie wolę jego powieści. Dlatego zdecydowanie odradzam na pierwszy kontakt z autorem. I raczej nie jest to wina krótkiej formy, bo zdarzają się opowiadania na kilka stron, które zawierają więcej treści niż niejedna powieść. Tutaj większość wywietrzała mi z głowy tuż po przeczytaniu. Może jedno lub dwa są godne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
652
96

Na półkach:

Audiobook tego zbioru opowiadań ma wielką wadę i zaletę. Wadą jest, że każde opowiadanie to jeden plik, a niektóre trwają około półtorej godziny, co trudno połknąć na jeden przejazd do pracy (i to w godzinie szczytu). Za to zaletą są wspaniali aktorzy, którzy zostali dobrani odpowiednie do narracji (np. kobiety czytają żeńskich narratorów opowieści, a mężczyźni męskich i sprawdza się to znakomicie).
Jedenaście opowiadań, które składają się na ten zbiór to historie ludzi pokiereszowanych przez życie. Sześć z tej jedenastki opowiedziane przez samych bohaterów (narracja pierwszoosobowa). Ale nawet pozostałe opowiedziane są w tej sposób, że czuję się jakbym siedział wewnątrz głowy bohatera. Twardoch z łatwością porywa w nurt swych opowieści, dzięki żywemu językowi, mocnym porównaniu, bogactwo środków stylistycznych, czasem użytym wylgaryzmom. Wszystko po to, aby wejść w skórę bohatera, aby odczuć się w każdej kawałku jestestwa. No i to się w większości udaje autorowi. Do tego dochodzi akcent śląski; czasem tylko w miejscu akcji, czasem w obyczajach i gwarze, czasem zaś w samem tożsamości, która nie jest ani polską, ani niemiecką, choć balansuje w tym pogranicznym hajmacie.
A jednak książka ta zmęczyła mnie straszliwie. Prawie po każdym opowiadaniu musiałem sobie zrobić przerwę, aby ta ludzkie doświadczenia nie wciągnęły mnie w swoja otchłań. Niemal pornograficzna wiwisekcja ludzkich dusz to dla mnie za wiele. Z całego zbioru – mimo całej tragedii - „Tak jest dobrze” jaśnieje dla mnie światłem nadziei.

Audiobook tego zbioru opowiadań ma wielką wadę i zaletę. Wadą jest, że każde opowiadanie to jeden plik, a niektóre trwają około półtorej godziny, co trudno połknąć na jeden przejazd do pracy (i to w godzinie szczytu). Za to zaletą są wspaniali aktorzy, którzy zostali dobrani odpowiednie do narracji (np. kobiety czytają żeńskich narratorów opowieści, a mężczyźni męskich i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
20

Na półkach:

Jest w tych opowiadaniach poza dobrym warsztatem pisarskim autora coś, co po prostu nie przekonuje mnie do większości tekstów.
Kilka z nich robi wrażenie, ale niektóre są bardzo przeciętne, momentami rozczarowujące, pomimo ciekawych pomysłów.

Szanuję Szczepana Twardocha, ale ten tomik opowiadań niestety nie zachwyca.

Jest w tych opowiadaniach poza dobrym warsztatem pisarskim autora coś, co po prostu nie przekonuje mnie do większości tekstów.
Kilka z nich robi wrażenie, ale niektóre są bardzo przeciętne, momentami rozczarowujące, pomimo ciekawych pomysłów.

Szanuję Szczepana Twardocha, ale ten tomik opowiadań niestety nie zachwyca.

Pokaż mimo to

avatar
213
6

Na półkach:

Opowiadania bardzo różne. Po pierwszych byłam bardzo rozczarowana. Podobne do siebie, w klimacie Morfiny. Cieszę się, że nie odłożyłam książki, bo następne są zaskakujące i rozmaite.

Opowiadania bardzo różne. Po pierwszych byłam bardzo rozczarowana. Podobne do siebie, w klimacie Morfiny. Cieszę się, że nie odłożyłam książki, bo następne są zaskakujące i rozmaite.

Pokaż mimo to

avatar
752
313

Na półkach:

Nie wszystkie opowiadania podobały mi się w równym stopniu, ale i tak są dobre. Twardoch eksperymentuje z formą, czasem, przestrzenią, sięga w głąb naszego umysłu. Pojawia się tu żart, groteska, motywy fantastyczne, alternatywna rzeczywistość.
Poza tym Twardoch to prowokator - specjalnie wstawia takie zdania żeby prowokować.
Odnaleźć można również historię Śląska i Ślązaków - odpowiada mi to bardzo bo podobnie jak Twardoch jestem Hanyską z krwi i kości;))) i po prostu mnie to interesuje.

Nie wszystkie opowiadania podobały mi się w równym stopniu, ale i tak są dobre. Twardoch eksperymentuje z formą, czasem, przestrzenią, sięga w głąb naszego umysłu. Pojawia się tu żart, groteska, motywy fantastyczne, alternatywna rzeczywistość.
Poza tym Twardoch to prowokator - specjalnie wstawia takie zdania żeby prowokować.
Odnaleźć można również historię Śląska i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
56
37

Na półkach:

Wspaniałe, słodkie uniesienie. Miód na moją duszę. Opowiadania bardzo mi smakują i pozwalają całkowicie się nasycić. Dla mnie to rarytas. Każdy utwór ma inny smak. Inną intensywność. Lubię takie krótkie formy w dni, kiedy można pomyśleć o każdej z osobna I nasycić się chwilą.

Wspaniałe, słodkie uniesienie. Miód na moją duszę. Opowiadania bardzo mi smakują i pozwalają całkowicie się nasycić. Dla mnie to rarytas. Każdy utwór ma inny smak. Inną intensywność. Lubię takie krótkie formy w dni, kiedy można pomyśleć o każdej z osobna I nasycić się chwilą.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 721
  • Chcę przeczytać
    631
  • Posiadam
    395
  • 2018
    80
  • Teraz czytam
    54
  • 2019
    30
  • Audiobook
    20
  • 2021
    18
  • Audiobooki
    17
  • Literatura polska
    12

Cytaty

Więcej
Szczepan Twardoch Ballada o pewnej panience Zobacz więcej
Szczepan Twardoch Ballada o pewnej panience Zobacz więcej
Szczepan Twardoch Ballada o pewnej panience Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także