-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać417
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2021-11-22
2014-01-12
2013-06-14
2013-04-13
2013-03-30
2013-01-02
2011-12-18
Po świetnej trzeciej części i całkiem dobrej czwartej, ten tom niestety nie zachwyca.
Fabuła ciągnie się niemiłosiernie praktycznie od pierwszych stron, a trwające prawie cały tom przygotowania do najazdu Wilków (tajemniczych stworów odwiedzających mieszkańców miasteczka Calla), mogą znudzić nawet najbardziej wytrwałych.
Nieco lepiej wypada zakończenie tomu, jednak moim zdaniem ma się wrażenie, że opowieść ta jest trochę na siłę "upchnięta" w ramy cyklu.
Po świetnej trzeciej części i całkiem dobrej czwartej, ten tom niestety nie zachwyca.
Fabuła ciągnie się niemiłosiernie praktycznie od pierwszych stron, a trwające prawie cały tom przygotowania do najazdu Wilków (tajemniczych stworów odwiedzających mieszkańców miasteczka Calla), mogą znudzić nawet najbardziej wytrwałych.
Nieco lepiej wypada zakończenie tomu, jednak moim...
2011-10-05
Moim zdaniem najlepszy tom sagi - klimatyczny i intrygujący, z wartką akcją, nie pozwala oderwać się od lektury.
Postać Blaine'a Mono (obłąkanej sztucznej inteligencji) jest po prostu świetna, tak samo jak pomysł wieńczącego tom pojedynku na zagadki.
Do tej części sagi mogłabym wracać wielokrotnie. Po dwóch pierwszych częściach cyklu, gdy czuje się już lekkie zmęczenie tematem, następuje przyśpieszenie wydarzeń, zupełnie jak byśmy wsiedli do pociągu i wyruszyli w niesamowitą podróż.
Moim zdaniem najlepszy tom sagi - klimatyczny i intrygujący, z wartką akcją, nie pozwala oderwać się od lektury.
Postać Blaine'a Mono (obłąkanej sztucznej inteligencji) jest po prostu świetna, tak samo jak pomysł wieńczącego tom pojedynku na zagadki.
Do tej części sagi mogłabym wracać wielokrotnie. Po dwóch pierwszych częściach cyklu, gdy czuje się już lekkie zmęczenie...
2011-12-26
2011-11-01
2011-10-28
2011-09-10
2011-09-17
2011-10-11
2011-09-23
2011-08-11
Nie jestem fanką horrorów i thrillerów, a jednak tę książkę niemalże pochłonęłam. Przyznaję, że decyzja o zakupie podyktowana była ciekawością, jak radzi sobie na polu literackim syn Stephena Kinga. Przyznam, że byłam mile zaskoczona. Akcja jest wartka i wciągająca, pomysł na fabułę ciekawy i oryginalny. Nie jest to jednak horror, który powoduje, że czytając po ciemku będziemy obawiać się spojrzeć za siebie w obawie przed tym, co możemy tam zobaczyć. Strach nie jest dominującym uczuciem, które będzie nam towarzyszyć podczas lektury. Książka budzi wiele emocji również z zupełnie innych powodów (m.in. wykorzystania wątków o trudnym dzieciństwie oraz przemocy rodziców wobec dzieci). Losy bohaterów są skomplikowane, poplątane i rodzą współczucie.
Całość wciąga jednak w wir wydarzeń i przykuwa na długie godziny, czyta się ją lekko i szybko. Koniec jest może nieco zbyt przewidywalny, jednak książka prezentuje się naprawdę przyzwoicie i jest warta uwagi, a z każdą stroną chce się potwierdzić swoje przypuszczenia co do rozwoju akcji.
Przypuszczam, że wielbiciele gatunku grozy mogę czuć się nieco rozczarowani, bo książka nie wywołuje palpitacji serca i wypieków na twarzy, jednak wydaje mi się, że w zamierzeniu miała to być opowieść z dreszczykiem i to całkiem dobrze wyszło autorowi.
Nie jestem fanką horrorów i thrillerów, a jednak tę książkę niemalże pochłonęłam. Przyznaję, że decyzja o zakupie podyktowana była ciekawością, jak radzi sobie na polu literackim syn Stephena Kinga. Przyznam, że byłam mile zaskoczona. Akcja jest wartka i wciągająca, pomysł na fabułę ciekawy i oryginalny. Nie jest to jednak horror, który powoduje, że czytając po ciemku...
więcej mniej Pokaż mimo to
Niestety ta część zupełnie nie zrobiła na mnie wrażenia. Poszukiwania Mrocznej Wieży przenoszą się do współczesności, na czym niestety traci dotychczasowy klimat sagi fantasy.
Dochodzi do tego wplecenie w powieść postaci samego Stephena Kinga i liczne odnośniki do innych jego powieści, niczym próby kryptoreklamy. Męczyłam ten tom naprawdę długo, a moja wytrwałość wynikała wyłącznie z chęci przeczytania całości sagi.
Nieco lepiej wypadł koniec tej części opowieści, ale ogólnie w moim odczuciu było po prostu zbyt nijako. Na tle innych tomów, ten wypada najsłabiej.
Niestety ta część zupełnie nie zrobiła na mnie wrażenia. Poszukiwania Mrocznej Wieży przenoszą się do współczesności, na czym niestety traci dotychczasowy klimat sagi fantasy.
więcej Pokaż mimo toDochodzi do tego wplecenie w powieść postaci samego Stephena Kinga i liczne odnośniki do innych jego powieści, niczym próby kryptoreklamy. Męczyłam ten tom naprawdę długo, a moja wytrwałość wynikała...