Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W tej książce bohaterowie udowadniają, że staruszkowie to nie antyczne meble, które się rozsypią jak je odkurzyć, a ich dzieci tylko łapią się za głowy.Emerycka Szajka prezentuje typ moralności, który nie do końca rozumiem. Kiedy Marta powiedziała Stinie, ze nie zapłacą za wynajęcie jachtu, ta oburzyła się, że tak się nie robi. Kiedy jednak Marta powiedziała, ale nic się nie martw, my ten jacht ukradniemy i sprzedamy, Stina zaraz się uspokoiła. No tak, przecież to całkiem co innego- prawda? To już w pełni moralne. Takich smaczków we wszystkich 3 częściach jest mnóstwo. Wspaniałe oryginalne książki, warte przeczytania. Polecam tym którzy lubią się pośmiać i lubią intrygę.

W tej książce bohaterowie udowadniają, że staruszkowie to nie antyczne meble, które się rozsypią jak je odkurzyć, a ich dzieci tylko łapią się za głowy.Emerycka Szajka prezentuje typ moralności, który nie do końca rozumiem. Kiedy Marta powiedziała Stinie, ze nie zapłacą za wynajęcie jachtu, ta oburzyła się, że tak się nie robi. Kiedy jednak Marta powiedziała, ale nic się...

W tej książce bohaterowie udowadniają, że staruszkowie to nie antyczne meble, które się rozsypią jak je odkurzyć, a ich dzieci tylko łapią się za głowy.Emerycka Szajka prezentuje typ moralności, który nie do końca rozumiem. Kiedy Marta powiedziała Stinie, ze nie zapłacą za wynajęcie jachtu, ta oburzyła się, że tak się nie robi. Kiedy jednak Marta powiedziała, ale nic się nie martw, my ten jacht ukradniemy i sprzedamy, Stina zaraz się uspokoiła. No tak, przecież to całkiem co innego- prawda? To już w pełni moralne. Takich smaczków we wszystkich 3 częściach jest mnóstwo. Wspaniałe oryginalne książki, warte przeczytania. Polecam tym którzy lubią się pośmiać i lubią intrygę.

W tej książce bohaterowie udowadniają, że staruszkowie to nie antyczne meble, które się rozsypią jak je odkurzyć, a ich dzieci tylko łapią się za głowy.Emerycka Szajka prezentuje typ moralności, który nie do końca rozumiem. Kiedy Marta powiedziała Stinie, ze nie zapłacą za wynajęcie jachtu, ta oburzyła się, że tak się nie robi. Kiedy jednak Marta powiedziała, ale nic się...

Dopisek rok 2023: Audiobooki świetnie czytane przez Artura Barcisia bawią i wciągają tak samo. Polecam
W tej książce bohaterowie udowadniają, że staruszkowie to nie antyczne meble, które się rozsypią jak je odkurzyć, a ich dzieci tylko łapią się za głowy.Emerycka Szajka prezentuje typ moralności, który nie do końca rozumiem. Kiedy Marta powiedziała Stinie, ze nie zapłacą za wynajęcie jachtu, ta oburzyła się, że tak się nie robi. Kiedy jednak Marta powiedziała, ale nic się nie martw, my ten jacht ukradniemy i sprzedamy, Stina zaraz się uspokoiła. No tak, przecież to całkiem co innego- prawda? To już w pełni moralne. Takich smaczków we wszystkich 3 częściach jest mnóstwo. Wspaniałe oryginalne książki, warte przeczytania. Polecam tym którzy lubią się pośmiać i lubią intrygę.

Dopisek rok 2023: Audiobooki świetnie czytane przez Artura Barcisia bawią i wciągają tak samo. Polecam
W tej książce bohaterowie udowadniają, że staruszkowie to nie antyczne meble, które się rozsypią jak je odkurzyć, a ich dzieci tylko łapią się za głowy.Emerycka Szajka prezentuje typ moralności, który nie do końca rozumiem. Kiedy Marta powiedziała Stinie, ze nie zapłacą za...

Całkiem fajny kryminałek, ale autorka to z przeproszeniem KROWA. Jeżeli trafie kiedyś na jakiś wieczorek autorski czy inne takie, powiem jej to nawet prosto w nos. W środku książki facecik polonista czyta książkę Agathy Christie i pani autorka ustami swoich bohaterów ....ZDRADZA ZAKOŃCZENIE !!!!! Jak można, samemu pisząc kryminał, zdradzić zakończenie innego? Zakłada, że wszyscy czytali, czy chce się pochwalić że sama czytała? To tak jakbym poszła do księgarni i w "Nie całkiem białe" powkładała karteczki : Morderca- ten i ten, motyw- to i to. Pffffff. No ale książka całkiem całkiem, lekka miła i przyjemna, poza trupami oczywiście.

Całkiem fajny kryminałek, ale autorka to z przeproszeniem KROWA. Jeżeli trafie kiedyś na jakiś wieczorek autorski czy inne takie, powiem jej to nawet prosto w nos. W środku książki facecik polonista czyta książkę Agathy Christie i pani autorka ustami swoich bohaterów ....ZDRADZA ZAKOŃCZENIE !!!!! Jak można, samemu pisząc kryminał, zdradzić zakończenie innego? Zakłada, że...

Życie jest bardzo krótkie a dobrych książek zatrzęsienie. Ta jest nudna jak flaki z olejem. Nie tylko nie straszna, ale kompletnie nieciekawa. Banalna i nudna. Od połowy książki, a ciągnie się na blisko 600 stron, ślizgałam się po tekście wyłapując "mięsko", byle zamknąć już tę historię i pozbyć się tej książki. Okropna. Beznadziejna.

Życie jest bardzo krótkie a dobrych książek zatrzęsienie. Ta jest nudna jak flaki z olejem. Nie tylko nie straszna, ale kompletnie nieciekawa. Banalna i nudna. Od połowy książki, a ciągnie się na blisko 600 stron, ślizgałam się po tekście wyłapując "mięsko", byle zamknąć już tę historię i pozbyć się tej książki. Okropna. Beznadziejna.

Zaskakująca. Trochę historii Anglii. Trochę miłości. Szczypta rozpusty. I dużo , dużo wspaniałych lodów o smakach, jakich dzisiaj nie możemy sobie wyobrazić. To nie stanie przed lodówka i wybieranie czekoladowe, śmietankowe, czy truskawkowe. To lody fiołkowe, chryzantemowe, szparagowe, ale tez biała truskawka, rabarbar, gruszka . Mniam mniam mniam. Myślę ze przytyłam z pół kilo lekko od samego czytania o nich. :-)

Zaskakująca. Trochę historii Anglii. Trochę miłości. Szczypta rozpusty. I dużo , dużo wspaniałych lodów o smakach, jakich dzisiaj nie możemy sobie wyobrazić. To nie stanie przed lodówka i wybieranie czekoladowe, śmietankowe, czy truskawkowe. To lody fiołkowe, chryzantemowe, szparagowe, ale tez biała truskawka, rabarbar, gruszka . Mniam mniam mniam. Myślę ze przytyłam z pół...

Okładka i tytuł mogłyby sugerować typowy romans, jakich wiele wydano. Po części może tak jest, ale ta druga część jest ważniejsza i nadaje ton całej książce. Mówi o tym jak choroba potrafi zmienić wszystko, jak delikatne są związki miedzy ludźmi i jak delikatni, podatni na zranienie, jesteśmy my w tych związkach. Dobrze się to czytało.

Okładka i tytuł mogłyby sugerować typowy romans, jakich wiele wydano. Po części może tak jest, ale ta druga część jest ważniejsza i nadaje ton całej książce. Mówi o tym jak choroba potrafi zmienić wszystko, jak delikatne są związki miedzy ludźmi i jak delikatni, podatni na zranienie, jesteśmy my w tych związkach. Dobrze się to czytało.