Powieść została oparta o pamiętnik metresy króla Karola II, i opisuje życie na dworach królewskich, najpierw francuskim, później angielskim oraz zawiera przepisy nadwornego cukiernika, prawdopodobnie prekursora lodów.
Kiedy w 1671 roku Carlo Demirco trafia na dwór francuski, obiecuje sobie, że nikt nie będzie od niego lepszy w robieniu lodów. Zdobywa nie tylko podniebienia wpływowych bogaczy, ale i kochanki.
Na jego zaloty pozostaje bierna jedynie piękna Ludwika de Keroualle. Dama, która czeka na swojego wybranka i zwiąże się wyłącznie ze swym przyszłym mężem. Zrządzeniem losu Carlo i Ludwika trafiają do Anglii, gdzie muszą wykonać zadanie zlecone przez króla Francji.
Narracja toczona jest dwutorowo, uzupełnia luki w fabule.

Najbardziej spodobał mi się opis ówczesnego życia elit, ich strojów, codziennych zajęć, tego, co jedli i jak spędzali czas, o czym dyskutowali, szczegóły intryg, spisków i romansów, które funkcjonowały na dworze francuskim i angielskim.
Ciekawe i zabawne jest to zderzenie jakże odmiennych mentalności - brytyjskiej oraz francuskiej.

Ostrzegam, żeby nie czytać powieści na głodniaka, bo grozić to może gwałtownym zaślinieniem i wilczym apetytem!

Całość oceniam pozytywnie, choć są momenty nużące i niepotrzebne.
Przepisy - coś wspaniałego!!

Powieść została oparta o pamiętnik metresy króla Karola II, i opisuje życie na dworach królewskich, najpierw francuskim, później angielskim oraz zawiera przepisy nadwornego cukiernika, prawdopodobnie prekursora lodów.
Kiedy w 1671 roku Carlo Demirco trafia na dwór francuski, obiecuje sobie, że nikt nie będzie od niego lepszy w robieniu lodów. Zdobywa nie tylko podniebienia...

Przyjemna lektura, tym bardziej interesująca, że oparta na faktach - oczywiście nie należy tego równać z biografią historyczną, ale wciąż można się z niej wiele dowiedzieć, a przy okazji miło spędzić czas. Uwaga - sprowadza apetyt na lody, jakiekolwiek!

Przyjemna lektura, tym bardziej interesująca, że oparta na faktach - oczywiście nie należy tego równać z biografią historyczną, ale wciąż można się z niej wiele dowiedzieć, a przy okazji miło spędzić czas. Uwaga - sprowadza apetyt na lody, jakiekolwiek!

Dla mnie Capella jest mistrzem kulinarnego uwodzenia. Tym razem laboratorium powstawania lodów i uroczy XVII wiek na dworze angielskim. Twórcą lodów jest gorący Włoch, któremu nie mogą oprzeć się "blade" Angielki.

Dla mnie Capella jest mistrzem kulinarnego uwodzenia. Tym razem laboratorium powstawania lodów i uroczy XVII wiek na dworze angielskim. Twórcą lodów jest gorący Włoch, któremu nie mogą oprzeć się "blade" Angielki.

"Istnieją dwa rodzaje miłości. Miłość, która się nam sama przytrafia, i miłość, na którą się otwieramy". (str.438)

Powieść oparta na zaszyfrowanym pamiętniku metresy króla Karola II, opisująca życie na dworach królewskich, najpierw francuskim, później angielskim i przepisach nadwornego cukiernika, prawdopodobnie prekursora lodów.
On odebrany od rodziców w wieku 7, 8 lat, odbywa służbę, na której poznaje nieznane mu do tej pory smaki. Później dzięki wsparciu rodu Medyceuszów rozpoczyna edukację, poznaje arkana deserów lodowych. Próbuje, testuje z różnym skutkiem. Kolejny etap w jego życiu to Wersal i dwór króla Ludwika XIV, gdzie doskonali swoje umiejętności, nie tylko w sztuce kulinarnej, lecz także miłosnej. Tutaj poznaje miłość swojego życia. Życie na dworze królewskim, pełne zakłamania, zdrad, intryg, jak to na dworach bywa. Później zostaje wysłany na dwór angielski z podwójną misją.Zauważalne są różnice kulturowe, zwyczajowe między tymi krajami. Według niego kuchnia angielska pozostawiała wiele do życzenia. Tutaj udoskonala swoje wyroby, w oparciu o wiedzę prostych ludzi jak i uczonych. Pobyt w Anglii uświadamia mu, że do stworzenia czegoś nowego, odkrywczego, potrzebna jest wiedza z różnych dziedzin nauki. Stopniowo zmienia też zdanie o jego mieszkańcach. Wiele rzeczy w ich wykonaniu początkowo wydawały mu się niepotrzebne, zabawne, lecz z czasem zmienia swoje stanowisko. Tutaj też rozumie znaczenie prawdziwej miłości i pokrętną politykę dworską.
Każdy rozdział poświęcony cukiernikowi poprzedzony jest przepisem, lub poradą kulinarną.
Ona wysłana na dwór królewski, by zdobyć majętnego i utytułowanego małżonka, zwodzona obietnicami, mamiona iluzjami przyszłości, widząca siebie na tronie jako królowa Anglii, jednak,rzeczywistość okazała się prozaiczna i bolesna.
Kiedy zrozumiała jaka jest stawka w grze, kiedy stała się kartą przetargową, narzędziem prowadzącym do celu, postanawia walczyć oswój honor, jednakże do czasu. Polityka wkraczającą w każdy zakątek życia dworskiego, jest areną zdrad, intryg, przekupstwa. Kto ma dużo sprytu, trzeźwego osądu sytuacji, jest w stanie zajść wysoko, lecz trzeba za to zapłacić nieraz drogo.

"W polityce nie ma miejsca na miłość. Więc miłość ostatecznie nie znaczy nic". (str 447)

"Istnieją dwa rodzaje miłości. Miłość, która się nam sama przytrafia, i miłość, na którą się otwieramy". (str.438)

Powieść oparta na zaszyfrowanym pamiętniku metresy króla Karola II, opisująca życie na dworach królewskich, najpierw francuskim, później angielskim i przepisach nadwornego cukiernika, prawdopodobnie prekursora lodów.
On odebrany od rodziców w wieku 7, 8 lat,...

Zaskakująca. Trochę historii Anglii. Trochę miłości. Szczypta rozpusty. I dużo , dużo wspaniałych lodów o smakach, jakich dzisiaj nie możemy sobie wyobrazić. To nie stanie przed lodówka i wybieranie czekoladowe, śmietankowe, czy truskawkowe. To lody fiołkowe, chryzantemowe, szparagowe, ale tez biała truskawka, rabarbar, gruszka . Mniam mniam mniam. Myślę ze przytyłam z pół kilo lekko od samego czytania o nich. :-)

Zaskakująca. Trochę historii Anglii. Trochę miłości. Szczypta rozpusty. I dużo , dużo wspaniałych lodów o smakach, jakich dzisiaj nie możemy sobie wyobrazić. To nie stanie przed lodówka i wybieranie czekoladowe, śmietankowe, czy truskawkowe. To lody fiołkowe, chryzantemowe, szparagowe, ale tez biała truskawka, rabarbar, gruszka . Mniam mniam mniam. Myślę ze przytyłam z pół...

Akurat skończona,gdy "sezon" na lody powoli się kończy 😉 Książka mnie za bardzo nie wciągnęła,czytana w komunikacji miejskiej(wersja e-book)I raczej szybko o niej zapomnę.Dla zainteresowanych polecam ją przeczytać w upały (gdy ochota na lody wzmożona)😊

Akurat skończona,gdy "sezon" na lody powoli się kończy 😉 Książka mnie za bardzo nie wciągnęła,czytana w komunikacji miejskiej(wersja e-book)I raczej szybko o niej zapomnę.Dla zainteresowanych polecam ją przeczytać w upały (gdy ochota na lody wzmożona)😊

Historia ciekawie napisana i szalenie smakowita.
Opowieść jest niesamowitą podróżą w czasie na dwór francuskiego Króla Słońce, a także historią życia na dworze angielskim.

Jednak nim udamy się z Francji ku wybrzeżom Anglii, przedstawmy głównego bohatera. Swoją opowieść snuje nadworny cukiernik francuskiego króla - Carlo, który kocha się w jednej z dam dworu. Jednak ta nie odwzajemnia jego uczuć.

Sam Carlo jest mistrzem w swoim fachu. Jego desery to najznamienitsze dzieła kulinarnej sztuki.

Niespodzianką dla obojga jest wyjazd do Anglii, gdzie każde z nich musi odegrać swoją rolę. Czy to zadanie zbliży do siebie prostego cukiernika i dobrze urodzoną pannę? Czy dworskie intrygi wciągną ich w swoje sidła? A może życie na angielskim dworze sprawi, że los oddzieli ich od siebie na zawsze?

Książka wciąga, może nie od pierwszej strony, ale potrafi w którymś momencie zaintrygować i pociągnąć czytelnika do świata pięknych sukien, bogactwa, wszechobecnych intryg i różnic klasowych.

wiecej na domowaksiegarnia.blogspot.com

Historia ciekawie napisana i szalenie smakowita.
Opowieść jest niesamowitą podróżą w czasie na dwór francuskiego Króla Słońce, a także historią życia na dworze angielskim.

Jednak nim udamy się z Francji ku wybrzeżom Anglii, przedstawmy głównego bohatera. Swoją opowieść snuje nadworny cukiernik francuskiego króla - Carlo, który kocha się w jednej z dam dworu. Jednak ta...

Klimatyczna i smakowita. Tak, te dwa słowa idealnie oddają charakter tej książki. Nie jest to arcydzieło,ale miła książka na weekend, na oderwanie się od codzienności. Urokliwa, nieco zbyt przesłodzona, ale czasem lody są właśnie takie. Zbyt słodkie,ale mimo to przyjemne.

Klimatyczna i smakowita. Tak, te dwa słowa idealnie oddają charakter tej książki. Nie jest to arcydzieło,ale miła książka na weekend, na oderwanie się od codzienności. Urokliwa, nieco zbyt przesłodzona, ale czasem lody są właśnie takie. Zbyt słodkie,ale mimo to przyjemne.

Całość: http://kyriakczyta.blogspot.com/2016/11/lody-dla-krolowej.html


Książka Anhony'ego Capelli wciągnęła mnie naprawdę mocno. Z jednej strony wątek historyczny, trochę polityki, intrygi, manipulacje i oszustwa, a z drugiej wątek obyczajowy, z lekką nutką kulinarnych ciekawostek. Historia Ludwiki i Carla, wysłanych przez Ludwika XIV na dwór króla Karola zdecydowanie daje do myślenia. A jednocześnie powieść czyta się szybko i łatwo. Historię poznajemy z dwóch perspektyw - z wyznań Ludwiki oraz z obserwacji Carla. Ona jest niesamowitym strategiem, osobą niezwykle radykalną, pewną siebie i swoich przekonań, umiejącą działać na chłodno, on jest typowym artysta, skoncentrowanym na swojej pasji i umiejętnościach, człowiekiem, któremu trudno uwierzyć, że zachwyt nad lodami nie zawsze musi być prawdziwy. Dzięki nim możemy nie tylko zagłębiać się w dworskie intrygi, ale także zobaczyć różnice w mentalności Anglików i Francuzów, poznać życie elit i ludzi niższych warstw społecznych i... znaleźć kulinarne inspiracje :)

Całość: http://kyriakczyta.blogspot.com/2016/11/lody-dla-krolowej.html


Książka Anhony'ego Capelli wciągnęła mnie naprawdę mocno. Z jednej strony wątek historyczny, trochę polityki, intrygi, manipulacje i oszustwa, a z drugiej wątek obyczajowy, z lekką nutką kulinarnych ciekawostek. Historia Ludwiki i Carla, wysłanych przez Ludwika XIV na dwór króla Karola zdecydowanie...

💥💥💥💥💥💥💥

💥💥💥💥💥💥💥