Emerycka szajka napada na kasyno w Las Vegas, po to, by wspomóc finansowo swoich kolegów z domu seniora. Poznają gang motocyklowy, z którym coś wykombinują.

Emerycka szajka napada na kasyno w Las Vegas, po to, by wspomóc finansowo swoich kolegów z domu seniora. Poznają gang motocyklowy, z którym coś wykombinują.

Rok 2024 zacząłem kryminałem z domieszką humoru pt. "Pożyczanie jest srebrem, a rabowanie złotem". Jest to druga z czterech części opowiadająca o tak zwanej "Emeryckiej szajce" czyli paczce emerytów, którzy uciekli z domu spokojnej starości i chcą jeszcze pożyć jak grupa nastolatków. Dokonują oni napadów na wszelakie instytucje a następnie przekazują zdobyte łupy dla ubogich. W powyższej historii biorą sobie za cel kasyno w Las Vegas, jednak nie wszystko idzie tak jak powinno a na ich drodze staje rozwścieczony gang motocyklowy. Czy tym razem też wszystko pójdzie jak zawsze bezproblemowo?
Powieść czyta się lekko, jest w niej wątek kryminalny ale jest on urozmaicony szczyptą humoru. Postacie są świetnie napisane, każdy z głównych bohaterów ma swoje zwyczaje i zachowania, nieraz można się pośmiać z różnych sytuacji. Ale robi się też nieco poważniej gdy autorka książki ukazuje ułomności prawa obowiązującego w Szwecji jak i również w innych krajach obrazującego różnice między biednymi a bogatymi.
7/10

Rok 2024 zacząłem kryminałem z domieszką humoru pt. "Pożyczanie jest srebrem, a rabowanie złotem". Jest to druga z czterech części opowiadająca o tak zwanej "Emeryckiej szajce" czyli paczce emerytów, którzy uciekli z domu spokojnej starości i chcą jeszcze pożyć jak grupa nastolatków. Dokonują oni napadów na wszelakie instytucje a następnie przekazują zdobyte łupy dla...

Przesłuchałem audiobooka czytanego przez Barcisia bez znajomości pierwszej w cyklu książki. Jest to literatura wesoła, niezobowiązująca, mocno naiwna. Barciś czyta bardzo charakterystycznie. Mnie ten mix nie pasuje ale pewnie znajdzie swoich amatorów.

Przesłuchałem audiobooka czytanego przez Barcisia bez znajomości pierwszej w cyklu książki. Jest to literatura wesoła, niezobowiązująca, mocno naiwna. Barciś czyta bardzo charakterystycznie. Mnie ten mix nie pasuje ale pewnie znajdzie swoich amatorów.

Kontynuacja Seniorów w natarciu. W drugim tomie wracamy do znanej już Szajki emerytów, która kradzieżami gormadzi pokaźne sumy, by wspomóc tych najbardziej potrzebujących.

Znając już naszych bohaterów, kolejną część czytało się o wiele przyjmniej bo wiedziałem czego mogę się spodziewać i że z każdej opresji staruszkowie znajdą jakieś pomysłowe wyjście. Nie dało się opanować uśmiechu czytając o obawach gangu motocyklowego, fascynacji jednego z bohaterów wróżeniem, a raczej wróżką, czy blokowaniu zatrzaskujących się drzwi sztuczną szczęką.

Nie da się nielubić bohaterów książki, gdyż ich szczytne cele i pomysłowość mieszają się w zabawny sposób z beztroskim podejściem, czasem wręcz dziecinną naiwnością. "Pożyczanie jest srebrem, a rabowanie zlotem" podobnie jak poprzedniczka jest bardzo lekką lekturą, która uprzyjemnia czas i potrafi zabić kryzys czytelniczy. W pewny sposób spełnia swoją rolę komedii kryminalnej, którą warto mieć na swojej półce.

Przede mną trzeci tom i z wielką przyjemnością poznam dalsze losy Marthy i jej przyjaciół.

A Wy wiecie jak smakuje nalewka z moroszek?🤣

Gangi, napady, wielkie pieniądze i...banda emerytów - czy to nie brzmi cudownie? 😅😊

Kontynuacja Seniorów w natarciu. W drugim tomie wracamy do znanej już Szajki emerytów, która kradzieżami gormadzi pokaźne sumy, by wspomóc tych najbardziej potrzebujących.

Znając już naszych bohaterów, kolejną część czytało się o wiele przyjmniej bo wiedziałem czego mogę się spodziewać i że z każdej opresji staruszkowie znajdą jakieś pomysłowe wyjście. Nie dało się...

Catharina Ingelman - Sundberg

Po wydarzeniach z pierwszej części, emeryci wyjechali do Las Vegas. Kiedy już wykonali swój plan, wrócili do Szwecji. Tam kupili dom, nie wiedząc jeszcze wtedy, że będą mieszkac w sąsiedztwie gangu motocyklowego.

Emeryci ciągle, w jakiś sposób gubią część swoich łupów, do tego okazuje się, że pieniądze, które podarowali między innymi dla domu seniora, nie zostały wykorzystane. Postanawiają przyjrzeć się temu bliżej, oraz planują kolejny skok. Martha ma głowę pełną pomysłów, więc będą mieli co robić. Jedyną przyjemnością, jakiej nigdy sobie nie odmówią, to nalewka z moroszek.

Jak ułożą się stosunki sąsiedzkie z motocyklistami oraz sąsiadką - wróżką?
Co z tego wszystkiego wyniknie?

Podczas czytania tej części przypomniała mi się piosenka "wesołe jest życie staruszka", dodam jednak, że chyba równie niebezpieczne, przynajmniej jeśli chodzi o tę piątkę seniorów.
Z pewnością pomysły mają szalone, ich wykonanie często brawurowe, żeby nie powiedzieć, bezczelne. Czy prawdopodobne? Nie dbam o to, grunt, że spędziłam z książką miłe chwile. Została mi jeszcze ostatnia część przygód szalonych emerytów, ale zostawię ją sobie na później. Niektóre książki, lepiej sobie dawkować ☺️

Miłośnikom lektury lekkiej, łatwej i przyjemnej serdecznie polecam.

Catharina Ingelman - Sundberg

Po wydarzeniach z pierwszej części, emeryci wyjechali do Las Vegas. Kiedy już wykonali swój plan, wrócili do Szwecji. Tam kupili dom, nie wiedząc jeszcze wtedy, że będą mieszkac w sąsiedztwie gangu motocyklowego.

Emeryci ciągle, w jakiś sposób gubią część swoich łupów, do tego okazuje się, że pieniądze, które podarowali między innymi dla...

książka średnia, ale chwilami zaciekawiała i dlatego oceniam na 3+

książka średnia, ale chwilami zaciekawiała i dlatego oceniam na 3+

Równie dobra jak część pierwsza. Krótsza i przez to wydarzenia chyba bardziej skondensowane, nie ma żadnych nudów czy dłużyzn. Bardzo dobrze się czyta.

Równie dobra jak część pierwsza. Krótsza i przez to wydarzenia chyba bardziej skondensowane, nie ma żadnych nudów czy dłużyzn. Bardzo dobrze się czyta.

Drugi tom przygód seniorów był równie ciekawy jak pierwszy ale minus, że był krótszy.
Polecam dla kogoś kto zna pierwszą część

Drugi tom przygód seniorów był równie ciekawy jak pierwszy ale minus, że był krótszy.
Polecam dla kogoś kto zna pierwszą część

Mocno naiwna, ale wesoła. Nie wiem też, dlaczego 70-latkowie, którzy ćwiczą, poruszają się z balkonikami.

Mocno naiwna, ale wesoła. Nie wiem też, dlaczego 70-latkowie, którzy ćwiczą, poruszają się z balkonikami.

troszkę powtórka z rozrywki

troszkę powtórka z rozrywki