Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chciałem wystawić 0/10 ale nie jest to możliwe.

Ocena dotyczy książki „historycznej” chociaż z rzetelnym przedstawieniem wydarzeń, nie ma ona za dużo wspólnego.

Skrajnie stronnicza, oparta na relacji, a nie zeznaniach „świadka” który podobno wszystko widział, tylko tak na prawdę go tam nie było w czasie tragedii.

Nie przemawia do mnie retoryka użyta w książce, próbująca obarczyć winą za uśmiercenie ludności żydowskiej w Jedwabnem wyłącznie Polakom, bo „Niemcy stali z boku, robili zdjęcia i filmowali”. A podobno książkę tą napisała osoba z tytułem naukowym!

Traktuję książkę jako fikcję, wyobrażony świat autora.

Smutne jest to, że część czytelników podeszła bezkrytycznie do tego, co zostało tam napisane.

Chciałem wystawić 0/10 ale nie jest to możliwe.

Ocena dotyczy książki „historycznej” chociaż z rzetelnym przedstawieniem wydarzeń, nie ma ona za dużo wspólnego.

Skrajnie stronnicza, oparta na relacji, a nie zeznaniach „świadka” który podobno wszystko widział, tylko tak na prawdę go tam nie było w czasie tragedii.

Nie przemawia do mnie retoryka użyta w książce, próbująca...