21 lekcji na XXI wiek

- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Tytuł oryginału:
- 21 Lessons for the 21st Century
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2018-10-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-31
- Liczba stron:
- 456
- Czas czytania
- 7 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308074619
- Tłumacz:
- Michał Romanek
- Tagi:
- harari sapiens sztuczna inteligencja liberalizm terroryzm
- Inne
Nowa książka autora światowych bestsellerów „Sapiens” i „Homo deus. Krótka historia jutra”.
Jakie wyzwania stawia przed ludzkością teraźniejszość?
Yuval Noah Harari, słynny izraelski historyk i wizjoner, w swej najnowszej książce skupia się nie na przeszłości ani na możliwej przyszłości gatunku ludzkiego, lecz na problemach, w obliczu których stoimy obecnie.
„21 lekcji na XXI wiek” to zaproszenie czytelnika do wzięcia udziału w debacie na temat naszych czasów. Harari z właściwą sobie lekkością, w krótkich rozdziałach, omawia i analizuje zjawiska, które dziś definiują cywilizację homo sapiens i wpływają na jej losy.
Donald Trump, Brexit, fake newsy, biotechnologia, sztuczna inteligencja, rozszerzona rzeczywistość, dewastacja środowiska naturalnego, kryzys uchodźczy, terroryzm, schyłek liberalizmu. Co te zjawiska naszej codzienności mówią o człowieku i współczesnym świecie?
Harari, jak zwykle, stawia prowokacyjne pytania, ale i udziela błyskotliwych odpowiedzi, dzięki którym nasz coraz bardziej rozpędzony XXI wiek wydaje się choć trochę pojmowalny przez ludzki rozum.
„Książka »21 lekcji na XXI wiek« zamyka hat trick Harariego... Jak zawsze jego tekst jest niezwykle elegancki, ludzki, ujmujący, a często też ironiczny”.
– Caroline Sanderson, „The Bookseller”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Powtórka przed kartkówką
„21 lekcji na XXI wiek” jest, drodzy Państwo, moim drugim starciem z Yuvalem Noahem Hararim, co nie jest złym wynikiem, jeśli wziąć pod uwagę, że tylko trzy spośród jego sześciu książek kierowane są do szerszej publiczności (pozostałe to zabawa dla zawodowców zajmujących się historią wojskowości). Pierwsze, którym było „Homo Deus”, okazało się satysfakcjonującą przygodą, więc długo się nie wahałem. Może powinienem.
Przypomnę może, co czyniło z poprzedniej książki izraelskiego pisarza taką gratkę: holistyczne spojrzenie na ludzkość – nie tylko na jej przyszłość – podane w sposób lekki i przyjemny. Właśnie owe lekkość i przyjemność „Homo Deus” wyróżniały; Harari pisał o sprawach poważnych, nieraz kontrowersyjnych czy przygnębiających, ale w taki sposób, że od lektury nie sposób było się oderwać. I, uspokajam fanów, tak samo jest w „21 lekcjach” – autor ponownie mierzy się z poważnymi tematami, takimi jak: postęp techniczny, nowoczesne oblicze prywatności czy groźba globalnego bezrobocia, a jednocześnie pozostaje błyskotliwy i przystępny jak w pierwszego sortu felietonach. Z pewnością jest to spora czytelnicza przyjemność. W końcu jednak intelekt i spostrzegawczość, tak często wywoływane przez Harariego do tablicy – najczęściej poprzez apostrofy, dają o sobie znać delikatną irytacją: czy to wszystko nie nazbyt lekkie? Czy tego typu literatura nie powinna jednak mieć pewnego ciężaru, który umysł powinien by dźwignąć?
Najszybciej rozczarowanie może dotknąć, co za paradoks, tych, co zdążyli się już Izraelczykiem zachwycić przy okazji jego wcześniejszych prac. A to dlatego, że ten zwyczajnie się powtarza. Nie wymagam od niego, żeby w ciągu dwóch lat w jego światopoglądzie doszło do jakichś wielkich przewartościowań, ale Harari sam wpakował się na minę: w „Homo Deus” próbował przedstawić swoją ogólną wizję przyszłości, bez przerwy odnosząc się do teraźniejszości, więc w książce komentującej teraźniejszość po prostu wraca do wcześniejszych myśli. Szkoda tylko, że rzadko kiedy je rozbudowuje; ba, trend jest raczej odwrotny. To powtarzanie się najbardziej boli w przykładach, bo ich siła tkwi w tym właśnie, że są chwytliwe – a jeśli chwytliwe, to się je pamięta. W związku z tym, gdy czytelnik już raz przyjął, iż ludzkość zaczęła się formować w narody z powodu zadań przekraczających zdolności pojedynczych plemion, a potem powiązał to – za sugestią Harariego – z uregulowaniem brzegu Nilu, to będzie zwyczajnie znudzony, kiedy autor użyje tego samego przykładu w innej pracy.
Oczywistą sprawą jest to, że w książce popularnonaukowej, w dodatku odnoszącej się do kwestii tak ogólnej jak „teraźniejszość” (o ile samo to pojęcie można uznać za cokolwiek jednorodnego),uproszczenia są na porządku dziennym. W drugiej książce (żeby nie być złośliwym i nie nazwać „21 lekcji na XXI wiek” drugim czytaniem „Homo Deus”) jednak wszystkie te skróty myślowe oraz nieścisłości zdecydowanie łatwiej wyłapać. Już na samym początku zaskakuje założenie o politycznej neutralności oraz braku świadomości własnych działań u korporacji oraz badaczy. A więc elity biznesowe i naukowe nie kalkulują własnych działań? No cóż. Przy okazji Harari nazywa współczesnego człowieka produktem przemysłu, gdy jednoznacznie pisze o nim jako o zasobie. Nieco zaskakująca jest także nerwowość – w sensie myślowym i literackim – jaką budzi w Izraelczyku technika. Twierdzi, że ta odcina człowieka od zmysłów, podczas gdy lata temu sformułowane zostały pierwsze tezy, według których jest dokładnie odwrotnie (w skrócie: to kultura pisma wymusza na ludzkości działanie przeciw własnej naturze, czyli dekodowanie znaczeń, podczas gdy nowoczesne media oferują bezpośredni przekaz postrzeganej rzeczywistości),każe zachować ostrożność wobec współczesnej cywilizacji, choć w innym miejscu głosi odważne twierdzenia o braku wolnej woli i powtarza twierdzenia o powszechnym przetwarzaniu danych jako jedynym celu istnienia, formułuje zaskakującą (i rzuconą od niechcenia, nieuargumentowaną) refleksję o wzroście znaczenia ekonomicznego mas dopiero po rewolucji przemysłowej (a co z przedindustrialnym rolnictwem?). Nie potrafi wreszcie chłodno potraktować własnego ateizmu – bagatelizuje religię i stara się ją na każdym kroku racjonalizować, odrzucając wszelką tajemnicę, choć to przecież ona jest rdzeniem całego zagadnienia. Zirytował tym niżej podpisanego, też ateistę, więc coś na rzeczy jest.
Dużo w powyższej recenzji narzekań, które nie oznaczają jednak, że czas poświęcony na lekturę „21 lekcji na XXI wiek” uważam za zmarnowany. Wręcz przeciwnie: to, iż wzbudziła we mnie sporo wątpliwości, jest dowodem na towarzyszące czytaniu refleksje – a o to przecież w tego typu literaturze chodzi!
Bartosz Szczyżański
Oceny
Książka na półkach
- 8 024
- 5 756
- 1 163
- 680
- 162
- 97
- 95
- 86
- 78
- 67
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo ciekawa pozycja, która pozwala spojrzeć na świat z nieco innej perspektywy. Polecam wszystkim, którzy się kiedykolwiek zastanawiali jak działają różne państwa, a także mentalność człowieka. Pozycja, która zmusza do myślenia.
Bardzo ciekawa pozycja, która pozwala spojrzeć na świat z nieco innej perspektywy. Polecam wszystkim, którzy się kiedykolwiek zastanawiali jak działają różne państwa, a także mentalność człowieka. Pozycja, która zmusza do myślenia.
Pokaż mimo toMiałam nadzieję na coś bardziej optymistycznego. Książka nie daje nadziei. Jednak autor pomylił się w kwestii Putina i ataku na Ukrainę. Oby w swoich czarnych wizjach też się mylił.
Miałam nadzieję na coś bardziej optymistycznego. Książka nie daje nadziei. Jednak autor pomylił się w kwestii Putina i ataku na Ukrainę. Oby w swoich czarnych wizjach też się mylił.
Pokaż mimo toW porównaniu do poprzednich książek z serii wypada dość słabo.
W porównaniu do poprzednich książek z serii wypada dość słabo.
Pokaż mimo toZbiór bardzo ciekawych spostrzeżeń na świat. Gdybym miał czytać jeszcze raz to na pewno nie chciałbym zrobić tego "z marszu" - rozdział po rozdziale - a raczej dawkował w przerwie między innymi lekturami. Na czytanie ze zrozumieniem i przemyślenia oraz sięganie do bardzo bogatej bibliografii trzeba sporo czasu wygospodarować. Uważam że warto!
Zbiór bardzo ciekawych spostrzeżeń na świat. Gdybym miał czytać jeszcze raz to na pewno nie chciałbym zrobić tego "z marszu" - rozdział po rozdziale - a raczej dawkował w przerwie między innymi lekturami. Na czytanie ze zrozumieniem i przemyślenia oraz sięganie do bardzo bogatej bibliografii trzeba sporo czasu wygospodarować. Uważam że warto!
Pokaż mimo toTrzeciej książki Harariego nie łyknąłem w jednym ciagu, tak jak poprzednich, bo zajęło mi to chyba z pół roku. Ale skończyłem i nie żałuję, bo końcówka daje najwięcej do myślenia.
Trzeciej książki Harariego nie łyknąłem w jednym ciagu, tak jak poprzednich, bo zajęło mi to chyba z pół roku. Ale skończyłem i nie żałuję, bo końcówka daje najwięcej do myślenia.
Pokaż mimo toMasz otwarty umysł? Lubisz patrzeć na świat z różnych perspektyw? Książka zdecydowanie dla Ciebie, polecam :)
Masz otwarty umysł? Lubisz patrzeć na świat z różnych perspektyw? Książka zdecydowanie dla Ciebie, polecam :)
Pokaż mimo toPesymista Harari (takie przynajmniej odnoszę wrażenie) po raz trzeci w akcji. Tym razem zbiór ciekawostek i krytyki na temat szeroko pojętej ludzkości, dostajemy w formie najlepiej znanej, bo dobrze udokumentowanej współczesności. Ciekawa lekcja, a raczej zbiór eksperymentalnych ustrojów z jakimi ludzie mieli okazję obcować, niekoniecznie z własnej woli, w czasie wydawać by się mogło minionym, ale ostatnie lata pokazują że stare demony wracają w nieco innych formach.
Harari, chociaż mam wrażenie jest sceptykiem i obserwatorem, wciąż wieży w opowieść liberalną nad którą po raz kolejny zbierają się czarne chmury.
Ten wstęp autora powinien dać niektórym ludziom wiele do myślenia:
„Po dłuższym zastanowieniu uznałem, że swoboda wypowiedzi będzie lepsza od autocenzury. Nie krytykując modelu liberalnego, nie zdołamy naprawić jego wad ani pójść dalej. Proszę jednak, byście pamiętali, że ta książka mogła powstać jedynie w sytuacji, gdy ludzie wciąż cieszą się względną wolnością słowa, gdy mogą myśleć i wypowiadać się, jak chcą. Jeśli doceniacie wartość tej książki, powinniście doceniać także wolność słowa”.
Pesymista Harari (takie przynajmniej odnoszę wrażenie) po raz trzeci w akcji. Tym razem zbiór ciekawostek i krytyki na temat szeroko pojętej ludzkości, dostajemy w formie najlepiej znanej, bo dobrze udokumentowanej współczesności. Ciekawa lekcja, a raczej zbiór eksperymentalnych ustrojów z jakimi ludzie mieli okazję obcować, niekoniecznie z własnej woli, w czasie wydawać by...
więcej Pokaż mimo tonajslabsza z 3 czesci ale i tak warto ja przeczyta, z reszta na prawde bedzie trudno napisac cos lepszego niz Homo Deus.
Aktualizacja wydarzen na rok 2018.
najslabsza z 3 czesci ale i tak warto ja przeczyta, z reszta na prawde bedzie trudno napisac cos lepszego niz Homo Deus.
Pokaż mimo toAktualizacja wydarzen na rok 2018.
Byłam zainteresowana książkami tego pana, ale lektura "21 lekcji..." nie zachęciła mnie do jego stylu pisania. Czytanie strasznie mi się dłużyło, rozdziały były mało angażujące i niewiele z nich wyniosłam. Autor ma specyficzny sposób pisania, dla mnie nużący i mało interesujący. Ostatecznie musiałam czytać książkę nie po kolei, bo nie mogłam przebrnąć przez rozdział "Imigracja" .
Byłam zainteresowana książkami tego pana, ale lektura "21 lekcji..." nie zachęciła mnie do jego stylu pisania. Czytanie strasznie mi się dłużyło, rozdziały były mało angażujące i niewiele z nich wyniosłam. Autor ma specyficzny sposób pisania, dla mnie nużący i mało interesujący. Ostatecznie musiałam czytać książkę nie po kolei, bo nie mogłam przebrnąć przez rozdział...
więcej Pokaż mimo toSzczerze pisząc opierałem się przed sięgnięciem po Harariego, jak zwykle opieram się temu, co czytać wypada. Ale wreszcie się udało. I przekonałem się. Choć książka jest ewidentnie za długa, choć czasem można autora złapać na pewnych chwytach erystycznych (ostatecznie pewnie doskonale wiedział co i po co to robi),to zdecydowanie warto przeczytać to, choćby dla własnego krytycznego osądu. A taki zdecydowanie można mieć, bo Harari pisze tak, że wprawny czytelnik, który posiada choć w średnim stopniu rozwiniętą umiejętność krytycznego myślenia, łatwo oddzieli fakty od opinii. Ale nie jest to też książka idealna. Momentami jest w niej po prostu za dużo zdań. Można było pewne tezy uargumentować dużo krócej poprzez to, że się do nich w kółko nie wraca. W wielu jednak rzeczach autor mnie uspokoił, w wielu zaintrygował, a w wielu przekonał co do tego, że się z nimi nie zgadzam. Ale jeśli ktoś pragnie wypowiadać się na temat globalnej rzeczywistości społecznej, to książki takie jak ta czytać powinien.
Szczerze pisząc opierałem się przed sięgnięciem po Harariego, jak zwykle opieram się temu, co czytać wypada. Ale wreszcie się udało. I przekonałem się. Choć książka jest ewidentnie za długa, choć czasem można autora złapać na pewnych chwytach erystycznych (ostatecznie pewnie doskonale wiedział co i po co to robi),to zdecydowanie warto przeczytać to, choćby dla własnego...
więcej Pokaż mimo to