-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2023-08-27
2023-02-08
2022-08-12
2022-07-22
2022-07-10
2022-06-13
2022-06-03
2022-05-22
2022-05-12
2022-05-08
2022-04-04
2021-12-26
2022-01-19
2021-10
2021-08
2021-02-26
2021-02-28
2021-01-16
Książka przeciętna, nie bardzo rozumiem te wszystkie zachwyty cytowane na okładce. Niby jest jakiś plot twist, ale niekoniecznie związany z główną fabułą. Bardzo dużo wewnętrznych przemyśleń bohaterów, niekoniecznie błyskotliwych czy cokolwiek wnoszących (w pewnym momencie zaczęłam je zwyczajnie pomijać i jestem pewna, że nic nie straciłam). Fajne elementy "horrorowe", dobrze zagrały z całą fabułą. Problemem natomiast dla mnie są ciągłe powtórzenia faktów, jakby czytelnik w trakcie lektury był w stanie kilka razy zapomnieć najważniejszych elementów fabuły.
Książka przeciętna, nie bardzo rozumiem te wszystkie zachwyty cytowane na okładce. Niby jest jakiś plot twist, ale niekoniecznie związany z główną fabułą. Bardzo dużo wewnętrznych przemyśleń bohaterów, niekoniecznie błyskotliwych czy cokolwiek wnoszących (w pewnym momencie zaczęłam je zwyczajnie pomijać i jestem pewna, że nic nie straciłam). Fajne elementy...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-01-03
Książka bardzo nierówna. O ile niektóre fragmenty czyta się naprawdę z przyjemnością, o tyle natłok nazw, historii i przede wszystkim postaci - zwala z nóg. Nie byłam w stanie ogarnąć całej tej zawiłej historii wysp i mój mózg wyłączał się po trzecim zdaniu każdego z takich wielostronicowych opisów. Nie dałam rady zmęczyć całej książki.
Książka bardzo nierówna. O ile niektóre fragmenty czyta się naprawdę z przyjemnością, o tyle natłok nazw, historii i przede wszystkim postaci - zwala z nóg. Nie byłam w stanie ogarnąć całej tej zawiłej historii wysp i mój mózg wyłączał się po trzecim zdaniu każdego z takich wielostronicowych opisów. Nie dałam rady zmęczyć całej książki.
Pokaż mimo to
King zrobił ze mną dokladnie to samo co zawsze. Początek był bardzo wciągający i pomysł wydawał się bardzo interesujący. A później bylo juz tylko coraz gorzej. Okropnie się wynudziłam. Mnóstwo nic nie znaczących nudnych scen typu: Billy robi zakupy, Billy bawi się z dziećmi sąsiadów... Najgorsze jednak było to, że główny bohater nie reprezentuje sobą w sumie NIC. Nie to, żeby miał nieciekawe życie czy coś, bo tego mu zarzucić nie można, ale JEGO CHARAKTER, a raczej jego BRAK... Nawet nie chciało mi się mu kibicować. Zauważyłam też, że King w różnych swoich książkach korzysta z podobnych schematów relacji. Tak też było tutaj, po raz kolejny otrzymujemy zakochanie dojrzałego faceta w średnim wieku w młodziutkiej dziewczynie, jak np. Dom Kości (jedyna jego książka, ktora mnie nie zawiodła). W tym wypadku było to odrzucające, szczególnie, że dużo kręciło się wokół tematyki gwałtu. Autor rozwija akcję w ślimaczym tempie, po to by podać rozwiązanie zagadki na kilku stronach i zakończyć całą książkę bez większego sensu.
King zrobił ze mną dokladnie to samo co zawsze. Początek był bardzo wciągający i pomysł wydawał się bardzo interesujący. A później bylo juz tylko coraz gorzej. Okropnie się wynudziłam. Mnóstwo nic nie znaczących nudnych scen typu: Billy robi zakupy, Billy bawi się z dziećmi sąsiadów... Najgorsze jednak było to, że główny bohater nie reprezentuje sobą w sumie NIC. Nie to,...
więcej Pokaż mimo to