Uwierz w nas J. Dean 7,8
" To było naprawdę... przyjemne.
Tak kompletnie zapomniane uczucie. Szczelnie ukryte w zakamarkach podświadomości. Poczucie bezpieczeństwa i pewności, że ktoś złapie cię, gdy upadniesz"
Amber i Willa łączy krótka wspólna historia, którą dziewczyna przekreśliła grubą linią. Chłopak zawiódł, a jego zachowanie przywołało w dziewczynie wspomnienia i obawy, o których nie chciała więcej pamiętać. On poczuł się odtrącony i skupił się na koszykówce. Ona zdecydowała, że jej jedyną miłością będzie siatkówka. Do czasu aż szczera rozmowa pozwala im zrozumieć, że nie zawsze wszystko jest takim, jakie się wydaje na pierwszy rzut oka. Jednak raz utracone zaufanie bardzo trudno jest odzyskać
Romanse z motywem sportowym są jednymi z tych, które naprawdę bardzo lubię, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po drugi tom serii "Final Four" Julity Dziekańskiej, który to podobnie jak część poprzednią, napisała pod pseudonimem J.Dean. W "Uwierz w nas" przedstawia historię przyjaciół bohaterów poprzedniej części, więc książki spokojnie można czytać osobno, choć ja zawsze wolę czytać serie w całości. I tu muszę przyznać, że początkowo ani Amber ani Will nie wzbudzili mojej sympatii. Jego pochłaniały ciągle imprezy i sypianie z coraz to nowymi dziewczynami, ona wydawała się być nieprzystępna i nieprzyjemna. Autorka zadbała jednak o to, by kolejne strony pozwalały odrobinę lepiej poznać ich samych i ich niełatwe historie, które w mojej ocenie były naprawdę poruszające i stopniowo pozwalały mi zrozumieć bohaterów i się do nich przekonać. Ich relacja była pokazana fajnie, choć osobiście mogłabym życzyć siebie w niej odrobinę więcej dramatyzmu i czasu na zbudowanie silnej więzi. Niemniej czuje się przekonana i ich postawą i przemianą jaka zaszła w ich podejściu do siebie nawzajem. Na pewno ogromnym plusem tej książki, który zdecydowanie podnosi moją ocenę, są opisy sportowych zmagań bohaterów, treningów, rozgrywek i pasji, którą oboje odczuwają wobec swoich dyscyplin, które to dla mnie były przedstawione na tyle rzetelnie, że nie znając się na opisanych dyscyplinach kompletnie, czuje się przekonana. Wyróżnić muszę też chwytającą za serce sytuację rodzinną Amber i gotowość siatkarki do postawienia na pierwszym miejscu wartości najważniejszych. Zawarty pod koniec powieści wątek sensacyjny był ciekawie nakreślony, choć brakło mi wzbudzenia we mnie jako w czytelnicze większego napięcia i niepokoju z nim związanego. Nie mogę też powiedzieć, żeby nie było przewidywalnie, bo było, jednak w ogóle nie przeszkadzało mi to w czerpaniu przyjemności z czytania. Myślę, że "Uwierz w nas" to książka, która udowadnia, jak łatwo dać się podejść mylnym wrażeniom, jak trudno zaufać drugiej osobie i jak mimo wszystko warto się na to zdobyć. Bardzo polecam