Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Słowenię darzę dużą sympatią, zwłaszcza odkąd spędziłam tam piękny urlop w lipcu 2016 roku. Nadal jednak nie wiem za wiele o tym kraju, więc bardzo się ucieszyłam, że kolejny tom serii podróżniczej Wydawnictwa Poznańskiego przedstawi właśnie to państwo.

Liczyłam, że znajdę tam informacje o historii, języku, kulturze, kuchni, społeczeństwie, może trochę o samym państwie, jego gospodarce. Oczywiście chętnie dowiedziałabym się o wszystkich regionach Słowenii, walorach przyrodniczych, zabytkach i innych atrakcjach turystycznych. Taka mniej więcej tematyka kojarzy nam się z książkami podróżniczymi, prawda?

Cóż, autorka Zuzanna Cichocka miała zupełnie inny pomysł na tę książkę. Skupiła się na ludziach, a dokładnie na nie-Słoweńcach mieszkających w Słowenii i to z ich perspektywy opisała ten kraj.

Jest w tej książce trochę historii państwa, trochę o Lublanie, troszkę o kilku regionach i górach. I bardzo dużo o różnych ludziach, mniejszościach narodowych, religijnych i innych.

Widać, że autorka wyszukała ciekawych bohaterów, rozmawiała z nimi, sprawdziła i podała źródła dodatkowych informacji. I gdyby ta książka ukazała się w serii reporterskiej i pod tytułem "Słowenia oczami mieszkająch tam nie-Słoweńców" byłoby nieźle, ale pewnie nie przyciągnęłaby zbyt wielu czytelników.

Niestety wątpię, by po przeczytaniu tej książki, ktoś zainteresował się bardziej tym krajem i chciał go odwiedzić. Tym bardziej, że brakuje w niej perspektywy samych Słoweńcow.

Na plus dużo dobrych zdjęć, chociaż niestety nie wszystkie podpisane.

Słowenię darzę dużą sympatią, zwłaszcza odkąd spędziłam tam piękny urlop w lipcu 2016 roku. Nadal jednak nie wiem za wiele o tym kraju, więc bardzo się ucieszyłam, że kolejny tom serii podróżniczej Wydawnictwa Poznańskiego przedstawi właśnie to państwo.

Liczyłam, że znajdę tam informacje o historii, języku, kulturze, kuchni, społeczeństwie, może trochę o samym państwie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spodziewam się po książce o jakimś kraju określonej jako literatura podróżnicza, że znajdę tam informacje o historii, języku, kulturze, kuchni, społeczeństwie, o państwie i szczególnie o walorach przyrodniczych, zabytkach i innych atrakcjach turystycznych.

Książka "Słowenia. W krainie winnica, dzikiej przyrody i absolutnego zauroczenia" spełniła moje oczekiwania. Znalazłam w tej książce dużo podstawowych informacji o tym kraju, a także dowiedziałam się, z czego Słowenia słynie i czym może zachwycić. Autorka przygotowując książkę rozmawiała zarówno z rodowitymi Słoweńcani, jak i przedstawicielami innych narodowości, którzy jednak związali swoje życie z tym krajem. Dzięki temu powstał złożony obraz Słowenii.

Zaciekawił mnie rozdział o tym, czy uważać Słowenię za Bałkany, czy też nie. Również rozważania o tym, czy warto zamieszkać w tym kraju były ciekawe.

Ponadto w książce znajduje się wiele świetnych zdjęć obrazujących piękno tego kraju (szkoda tylko, że część nie jest podpisanych). Za plus uznaję również zamieszczenie w książce mapy Słowenii wraz z jej otoczeniem (to powinien być standard w literaturze podróżniczej, a niestety często mapy są pomijane).

Warto jednak wiedzieć, że książka napisana jest trochę w stylu artykułów na blogu podróżniczym (autorka taki również prowadzi balkanyrudej.pl), więc nie wszystkim może to przypaść do gustu. Niemniej książka jest na tyle interesująca, że warto i tak po nią sięgnąć.

Dużo jest w książce o aktywnej turystyce, zwłaszcza rowerowej (wreszcie dowiedziałam się, czym w sumie jest downhill a czym enduro), bo autorka i jej mąż właśnie w taki sposób spędzają podróże.

Najsłabiej w książce wypada początek, bo tam autorka wyjaśnia, jak w sumie trafiła do do Słowenii, opisuje współprace przy promocji tego kraju (czyli wyjazdy sponsorowane) i... narzeka na brak takiej współpracy z Chorwacją (według mnie zbędny wątek).

Podsumowując, jeżeli nie byliście w Słowenii, ta książka na pewno Was zachęci do odwiedzin tego kraju. Jeżeli nie wiecie za dużo o tym rejonie, też książka okaże się ciekawa.

Ja byłam w Słowenii, trochę już o niej wiem, a i tak przeczytałam książkę z przyjemnością i dowiedziałam się nowych rzeczy.

Spodziewam się po książce o jakimś kraju określonej jako literatura podróżnicza, że znajdę tam informacje o historii, języku, kulturze, kuchni, społeczeństwie, o państwie i szczególnie o walorach przyrodniczych, zabytkach i innych atrakcjach turystycznych.

Książka "Słowenia. W krainie winnica, dzikiej przyrody i absolutnego zauroczenia" spełniła moje oczekiwania. Znalazłam...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Jadzia Pętelka zostaje z nianią Agata Łuksza, Barbara Supeł
Ocena 8,2
Jadzia Pętelka... Agata Łuksza, Barba...

Na półkach:

Cała rodzina wychodzi, a Jadzia Pętelka zostaje w domu z nianią. Fajnie pokazane, jak dziecko może czuć się w takiej nowej sytuacji. Jadzia trafia na sympatyczną nianię, która ma pełno pomysłów na wspólne spędzanie czasu - można je wykorzystać w zabawie z dzieckiem.

Cała rodzina wychodzi, a Jadzia Pętelka zostaje w domu z nianią. Fajnie pokazane, jak dziecko może czuć się w takiej nowej sytuacji. Jadzia trafia na sympatyczną nianię, która ma pełno pomysłów na wspólne spędzanie czasu - można je wykorzystać w zabawie z dzieckiem.

Pokaż mimo to

Okładka książki Jadzia Pętelka mówi czułe słówka Agata Łuksza, Barbara Supeł
Ocena 7,8
Jadzia Pętelka... Agata Łuksza, Barba...

Na półkach:

Jadzia Pętelka i członkowie jej rodziny okazują sobie czułość i mówią miłe rzeczy. Książka przyjemna, wesoła, zachęca do okazywania uczuć. Podoba się i rodzicowi, i dziecku. Jedna z moich ulubionych części serii. Dla dziecka od 1 roku życia.

Jadzia Pętelka i członkowie jej rodziny okazują sobie czułość i mówią miłe rzeczy. Książka przyjemna, wesoła, zachęca do okazywania uczuć. Podoba się i rodzicowi, i dziecku. Jedna z moich ulubionych części serii. Dla dziecka od 1 roku życia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka już od tak dawna czekała na moim czytniku, aż ją przeczytam, że zapomniałam zupełnie, że to biografia i myślałam, że zaczynam czytać powieść historyczną... Jest to jednak książka opisująca fakty z życia lzabeli Kastylijskiej, czyli hiszpańskiej królowej rządzącej w czasach początku renesansu, odkryć geograficznych, ale też działalności inkwizycji.

Jednak choć to literatura faktu, czyta się ją jak powieść. W życiu głównej bohaterki nie brak było niespodziewanych zwrotów akcji, intrygujących postaci i niesamowitych wydarzeń. Przeżyła walkę o koronę i zakazany romans. Zdecydowała się zaryzykować i wysłać Kolumba w podróż przez ocean. Broniła kontynentu europejskiego przed muzułmanami. Gorliwie religijna weszła w spór z samym papieżem, uważając, że zachowuje się on niegodnie swojego stanowiska.

Fascynująca postać, więc i ciekawa książka. Jednak i najciekawszą osobę można słabo opisać, na szczęście tu autorka zadbała o równowagę pomiędzy wartką akcją i szczegółami historycznymi.

Co mnie dosyć zaskoczyło i nieco zaniepokoiło, to liczne przypisy tłumacza, Piotra Tarczyńskiego, który nie raz... wytykał autorce nieścisłości i drobne błędy. Wydaje mi się jednak, że to dosyć drobne sprawy, a biografia została dobrze opracowana (ponad 800 przypisów bibliograficznych).

Generalnie polecam książkę, warto poznać tę niezwykłą królową.

Ta książka już od tak dawna czekała na moim czytniku, aż ją przeczytam, że zapomniałam zupełnie, że to biografia i myślałam, że zaczynam czytać powieść historyczną... Jest to jednak książka opisująca fakty z życia lzabeli Kastylijskiej, czyli hiszpańskiej królowej rządzącej w czasach początku renesansu, odkryć geograficznych, ale też działalności inkwizycji.

Jednak choć to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Głowna bohaterka książki jest na początku ciąży. Otaczają ją inne kobiety w tym stanie, zarówno z rodziny, jak i znajomych, ale też obce kobiety, które chodzą np. na zajęcia jogi dla ciężarnych. Poznajemy ich historie, głównie dotyczące ciąży, ale również związków.

W książce znajdziemy wątki dot. problemów z poczęciem, poronień, ale też o niechcianej ciąży. Poruszona jest też kwestia aborcji, również w przypadku wad letalnych płodu. Dużo jest w tej książce o myślach kobiet, które są w ciąży, o ich lękach i nadziejach związanych z tym stanem.

Muszę przyznać, że na początku ciężko mi trochę było połapać się w tych historiach, ciągle pojawiała się nowa bohaterka w ciąży, ale później z zainteresowaniem śledziłam losy tych kobiet. Historia głównej bohaterki i zarazem narratorki jest tym bardziej przejmująca, że oparta o doświadczenia samej autorki.

Dwa lata temu sama byłam w ciąży i jeszcze dobrze pamiętam, jakie myśli mi wtedy towarzyszyły, np. jak bałam się, ale jednocześnie czekałam na kolejne badanie USG... Pamiętam również, że będąc sama w ciąży poznałam dużo historii innych kobiet, chyba ten stan wyzywała w innych chęć do opowiadania o własnych doświadczeniach.

Książka ta porusza naprawdę ważne tematy związane ze stawaniem się matką. Warto ją przeczytać, by choć spróbować zrozumieć kobiety, ich zachowania oraz decyzje.

Głowna bohaterka książki jest na początku ciąży. Otaczają ją inne kobiety w tym stanie, zarówno z rodziny, jak i znajomych, ale też obce kobiety, które chodzą np. na zajęcia jogi dla ciężarnych. Poznajemy ich historie, głównie dotyczące ciąży, ale również związków.

W książce znajdziemy wątki dot. problemów z poczęciem, poronień, ale też o niechcianej ciąży. Poruszona jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślę, że to najlepszy i najważniejszy reportaż przeczytany przeze mnie w ostatnich kilku latach.

Bardzo dobrze, ciekawie napisany. A przede wszystkim porusza ważny temat, życie głuchych w Polsce.

Książka ta uświadomiła mi wiele rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Czytając ją, nie raz robiło mi się głupio, że myślałam, że niektóre rzeczy wyglądają zupełnie inaczej. Ale skąd miałam wiedzieć, jak wygląda życie głuchych? Ze szkoły, telewizji, książek? Ten temat jest tam prawie nieobecny...

Uważam, że warto przeczytać tę książkę, by zrozumieć ludzi żyjących wśród nas.

Myślę, że to najlepszy i najważniejszy reportaż przeczytany przeze mnie w ostatnich kilku latach.

Bardzo dobrze, ciekawie napisany. A przede wszystkim porusza ważny temat, życie głuchych w Polsce.

Książka ta uświadomiła mi wiele rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Czytając ją, nie raz robiło mi się głupio, że myślałam, że niektóre rzeczy wyglądają zupełnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka idealna na wakacyjny czas, przypomina mi miejsca we Włoszech, które już odwiedziłam i zachęca do zobaczenia kolejnych. Nie jest przewodnikiem, a raczej zbiorem opisów miejsc, widoków, smaków, ludzi i przede wszystkim wrażeń, których doświadczyła autorka dziesiątki razy podróżując do Włoch w ostatnich dwudziestu latach.

Natalia Rosiak, autorka bloga Italia by Natalia, lekkim piórem, ale bogatym językiem opisuje swoje podróże. Dodaje szczyptę historii, opisy architektury, czy procesów wytwarzania wina lub jakichś regionalnych potraw. Przede wszystkim jednak dzieli się z czytelnikami swoimi wspomnieniami i odczuciami odnośnie różnych włoskich zakątków.

Książkę czytało mi się dobrze, choć uważam, że warto choć trochę znać Włochy, by jej odbiór był lepszy. Według mnie dobrze porządkuje wiedzę o włoskich regionach, teraz jeszcze łatwiej będzie mi wskazać czym się od siebie różnią, czego warto szukać w jakim miejscu.

Muszę jeszcze dodać, że w książce znaleźć można wiele pięknych zdjęć z opisanych miejsc. Dla nich warto tę książkę przeczytać w wersji papierowej, a nie elektronicznej.

Pozostaje mi tylko czekać na drugą część o południowej części kraju.

Książka idealna na wakacyjny czas, przypomina mi miejsca we Włoszech, które już odwiedziłam i zachęca do zobaczenia kolejnych. Nie jest przewodnikiem, a raczej zbiorem opisów miejsc, widoków, smaków, ludzi i przede wszystkim wrażeń, których doświadczyła autorka dziesiątki razy podróżując do Włoch w ostatnich dwudziestu latach.

Natalia Rosiak, autorka bloga Italia by...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Atlas. Historia Pa Salta Lucinda Riley, Harry Whittaker
Ocena 8,2
Atlas. Histori... Lucinda Riley, Harr...

Na półkach:

Przyszedł czas na zakończenie ośmiotomowego cyklu o niezwykłej rodzinie - adoptowanych siostrach oraz ich tajemniczym ojcu miliarderze. Poniżej moja opinia, oczywiście bez spojlerów.

Cieszę się, że już mam za sobą cały cykl, bo niestety ostatnie tomy były słabsze niż pierwsze. Pewnie wpływ na to miała choroba autorki - w ostatnich latach pisała wiedząc, że to jej ostatnie chwile. Ostatni tom musiał w sumie napisać jej syn, mając tylko jej notatki, fragmenty tekstu i znając ogólny zarys historii, jaki mu przedstawiła przed śmiercią.

Niestety jeżeli chodzi o poziom literacki tej książki, to jest on przeciętny. Dużo dłużyzn, niepotrzebnego przeciągania scen i wątków słabe dialogi, ckliwe sceny i płaskie postacie. Syn jednak nie dorównuje matce pod względem talentu literackiego. Oczywiście zdecydowanie lepiej dostać takie zakończenie cyklu, niż żadne.

Dobrze jednak, że ostatni tom przyniósł nam odpowiedzi na większość pytań, w tym historię życia przybranego ojca i powody, dla których adoptował tyle córek. Czuję się usatysfakcjonowana wyjaśnieniami.

Generalnie całą serię oceniam dość pozytywnie, większość tomów czytałam z przyjemnością i zaciekawieniem. Bardzo podobały mi się historię z przeszłości, w które autorka wplatała wydarzenia i postacie historyczne. Losy postaci były dosyć zróżnicowane, chociaż niezbyt podobał mi się powtarzający się schemat odnośnie losów sióstr po znalezieniu rodziny.

Przyszedł czas na zakończenie ośmiotomowego cyklu o niezwykłej rodzinie - adoptowanych siostrach oraz ich tajemniczym ojcu miliarderze. Poniżej moja opinia, oczywiście bez spojlerów.

Cieszę się, że już mam za sobą cały cykl, bo niestety ostatnie tomy były słabsze niż pierwsze. Pewnie wpływ na to miała choroba autorki - w ostatnich latach pisała wiedząc, że to jej ostatnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszą książka, którą skończyłam czytać w 2023 roku była historia dziewczyny, która nie chciała wieść nudnego życia i zawarła pakt z diabłem. Motyw przewijający się w literaturze od dawna, ale wciąż ciekawy.

Addie ucieka od z góry zaplanowanego życia, może robić co chce. Niestety diabeł nakłada pewne ograniczenie - Addie nie może być przez nikogo zapamiętana. Może spędzić z kimś dzień (czy noc ), ale następnego dnia będzie dla niego znów obca...

Książkę czytało mi się dobrze, większość czasu z zaciekawieniem śledziłam losy Addie. Bardziej wciągnęła mnie jej historia współczesna rozgrywająca się w Nowym Jorku, wątki z jej przeszłości we Francji mogłyby być bardziej interesujące i bogate w historyczne szczegóły (aczkolwiek wtedy powieść byłaby znacznej dłuższa).

Szukałam w tej książce rozrywki, a nie rozważań nad sensem życia, więc nie czułam się rozczarowana powierzchownością przedstawionych problemów.

Zakończenie bardzo na plus, dobrze pokazało przemianę postaci na przestrzeni lat i jej przebiegłość.

Pierwszą książka, którą skończyłam czytać w 2023 roku była historia dziewczyny, która nie chciała wieść nudnego życia i zawarła pakt z diabłem. Motyw przewijający się w literaturze od dawna, ale wciąż ciekawy.

Addie ucieka od z góry zaplanowanego życia, może robić co chce. Niestety diabeł nakłada pewne ograniczenie - Addie nie może być przez nikogo zapamiętana. Może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to książka opowiadająca o dwóch skrzypaczkach, nauczycielce i uczennicy. Najpierw poznajemy historię młodszej z nich, później starszej. Obie utalentowane, ciężko ćwiczyły, by osiągnąć mistrzowski poziom. Jednak każda z nich nieco inaczej poprowadziła swoje życie, każda podjęła inne decyzje...

Książkę czytało mi się dosyć dobrze. Z zainteresowaniem poznałam życie utalentowanych muzycznie osób, które godzinami ćwiczą, by osiągnąć perfekcję. Mam w rodzinie taką utalentowaną młodą skrzypaczkę i dzięki tej książce wiem, jak wygląda życie jej i jej najbliższych.

Mimo wszystko po entuzjastycznych recenzjach liczyłam na coś więcej, że książka ta bardziej mnie porwie i zachwyci. Tego niestety nie było.
Jednak autorka warsztat pisarski ma świetny, więc chętnie sięgnę po kolejne jej książki.

Jest to książka opowiadająca o dwóch skrzypaczkach, nauczycielce i uczennicy. Najpierw poznajemy historię młodszej z nich, później starszej. Obie utalentowane, ciężko ćwiczyły, by osiągnąć mistrzowski poziom. Jednak każda z nich nieco inaczej poprowadziła swoje życie, każda podjęła inne decyzje...

Książkę czytało mi się dosyć dobrze. Z zainteresowaniem poznałam życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótkie podsumowanie tej książki brzmi nieco banalnie. Przeplatajace się losy kilku młodych mieszkańców Warszawy - Olgi, kobiety sukcesu, która nie może odnaleźć w życiu celu, Igora, miłośnika Japonii, któremu Olga złamała serce oraz Klemensa - zależnego od matki, mężczyzny o umyśle dziecka. A w tle samoloty, haiku i melodie grane na fortepianie, ale tylko w myślach...

To moje drugie spotkanie z prozą Jakuba Małeckiego, wcześniej czytałam "Rdzę" (zachwytów nie było, ale czytało się dobrze) .

Tym razem bardziej wciągnęłam się w historię, poczułam bohaterów, zachwycałam się szczegółami przedstawionych postaci, drobiazgami z ich życia. Z zainteresowaniem odkrywałam kolejne elementy układanki, czyli historii życia tych kilku postaci.

A potem dotarłam do końca... i cały obraz niekoniecznie mnie zachwycił. Niestety pewnie szybko zapomnę o tej książce, raczej nie wywarła na mnie większego wrażenia, choć lektura była dosyć przyjemna.

Krótkie podsumowanie tej książki brzmi nieco banalnie. Przeplatajace się losy kilku młodych mieszkańców Warszawy - Olgi, kobiety sukcesu, która nie może odnaleźć w życiu celu, Igora, miłośnika Japonii, któremu Olga złamała serce oraz Klemensa - zależnego od matki, mężczyzny o umyśle dziecka. A w tle samoloty, haiku i melodie grane na fortepianie, ale tylko w myślach...

To...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja książki rozgrywa się na szkockiej wyspie Colsay. Para z dwójką dzieci postanawia spędzić tam lato w dawnej rodzinnej posiadłości. Surowy klimat skalistej wysepki oraz oddalenie od innych ludzi i cywilizacji, to tylko niektóre problemy, z którymi muszą się mierzyć. Główna bohaterka, Anna, z trudem próbuje łączyć rolę żony i matki małych dzieci z karierą naukową.

Zabiegane dni i nieprzespane noce. To właśnie w czasie długich godzin nocnych pobudek dzieci, Anna snuje swe rozważania. Zastanawia się nad swoim losem, dokonanymi wyborami i dalszymi możliwościami. To wtedy, gdy stoi nad łóżeczkiem dziecka i próbuje je ponownie uśpić, najbardziej nie znosi swojego męża, który spokojnie śpi w pokoju obok. To w tych chwilach wątpi, czy może być dobrą matką, ale też czy jej kariera naukowa jeszcze istnieje. Snuje rozważania o macierzyństwie, o tym że nie jest możliwe, by przewidzieć, czy będzie się lubiło bycie matką, zanim się nią zostanie.

Muszę przyznać, że ta książka do mnie trafiła. Sama mam obecnie małe dziecko i od 17 miesięcy nie przespałam żadnej nocy. Podczas tych godzin nocnego czuwania bardzo różne myśli przychodzą mi do głowy, więc część rozważań głównej bohaterki była mi bliska.

Ale nie tylko młodzi rodzice odnajdą się w tej książce, bo jest w niej również dosyć interesujący wątek znalezienia obok domu ludzkiego szkieletu czy perypetie letników, którzy również zjawiają się na wyspie. Jest też trochę historii życia na tamtej wyspie i sąsiednich, warto też ją poznać.

Generalnie na początku bohaterowie mnie irytowali, a akcja rozkręcała się powoli. Z czasem było coraz lepiej, przyzwyczaiłam się do stylu autorki i wciągnęłam w historię. Dlatego też ogólnie uważam książkę za bardzo dobrą, choć pewnie nie każdemu się spodoba.

Akcja książki rozgrywa się na szkockiej wyspie Colsay. Para z dwójką dzieci postanawia spędzić tam lato w dawnej rodzinnej posiadłości. Surowy klimat skalistej wysepki oraz oddalenie od innych ludzi i cywilizacji, to tylko niektóre problemy, z którymi muszą się mierzyć. Główna bohaterka, Anna, z trudem próbuje łączyć rolę żony i matki małych dzieci z karierą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga książka z Serii Podróżniczej Wydawnictwa Poznańskiego, którą przeczytałam i znów była to bardzo dobra pozycja.

Autorka dobrze zna Bułgarię, ponieważ jej ojciec stamtąd pochodzi, a sama spędzała tam wiele czasu już od dzieciństwa. Dzięki temu ciekawie opisała nie tylko samo państwo, ale też ludzi tam mieszkających i ich kulturę oraz zwyczaje.

Książka była dla mnie bardzo ciekawa, okazało się, że niewiele wiem o Bułgarii. A to kraj z bogatą historią, ciekawymi miejscami (morze, góry, stare klasztory, wykopaliska archeologiczne), różnorodną kuchnią i zwyczajami nieznanymi w Polsce.
Jedynie pod koniec autorka podała trochę za dużo skrótowych informacji polityczno-historycznych.

Niestety pewne rzeczy trochę mnie do odwiedzin tego kraju zniechęcają. Na przykład z uwagi na to, że mam fobię dotyczącą psów i bardzo się ich boję, z niepokojem czytałam, że w Bułgarii nadal występuje problem z bezdomnymi psami, które biegają całymi sforami.

Podsumowując, książka bardzo ciekawa i cieszę się, że dzięki niej wiem więcej o kolejnym kraju 🙂

Druga książka z Serii Podróżniczej Wydawnictwa Poznańskiego, którą przeczytałam i znów była to bardzo dobra pozycja.

Autorka dobrze zna Bułgarię, ponieważ jej ojciec stamtąd pochodzi, a sama spędzała tam wiele czasu już od dzieciństwa. Dzięki temu ciekawie opisała nie tylko samo państwo, ale też ludzi tam mieszkających i ich kulturę oraz zwyczaje.

Książka była dla mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Skończyłam tę książkę już jakiś czas temu, ale przed napisaniem opinii chciałam chwilę zaczekać, by przekonać się, czy wywarła na mnie wrażenie, które zostanie na dłużej. I niestety nie bardzo...

Szwecja, gorące lato. Młodsza siostra przyjeżdża w odwiedziny do starszej i jej partnera, który jest pisarzem. W długie, letnie wieczory coraz bardziej zaprzyjaźnia się z nim, podczas gdy siostra chodzi wcześniej spać. Atmosfera się zagęszcza, bo z jednej strony mężczyzna coraz bardziej ją pociąga, a z drugiej strony siostra otwiera się przed nią i zaczyna się zwierzać ze swoich problemów.

Druga część książki rozgrywa się kilka miesięcy później, późną jesienią. Klimat jest już zupełnie inny, bo zdarzyła się tragedia, która odmieniła wszystko...

Na początku książka przypominała mi nieco "Dorosłych" Marie Aubert - gorące lato, do siostry i jej partnera przyjeżdża druga siostra. Jednak później obie książki idą w różne strony.

Muszę przyznać, że klimat u Bohman jest niesamowity, najpierw gorące lato, upał mieszający w głowach. Później zgniła jesień, ciemne dni i mroczne sekrety. To najbardziej podobało mi się w tej książce.

A reszta? No cóż, większych zachwytów nie było. Wszystko wydawało mi się dosyć przewidywalne. Motywacje głównej bohaterki pozostają dla mnie niejasne. Nie podobało mi się również zakończenie.

Czytało mi się szybko, ale może to dlatego, że książka była krótka. Gdyby powieść była dłuższa, to już by mnie nużyła. Podsumowując, jak dla mnie nic specjalnego i zapadającego w pamięć, ale jeszcze przeczytam coś tej autorki (w sumie już skończyłam inną jej książkę, ale to za parę dni opiszę wrażenia).

Skończyłam tę książkę już jakiś czas temu, ale przed napisaniem opinii chciałam chwilę zaczekać, by przekonać się, czy wywarła na mnie wrażenie, które zostanie na dłużej. I niestety nie bardzo...

Szwecja, gorące lato. Młodsza siostra przyjeżdża w odwiedziny do starszej i jej partnera, który jest pisarzem. W długie, letnie wieczory coraz bardziej zaprzyjaźnia się z nim,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wreszcie udało mi się przeczytać jakąś książkę z Serii Skandynawskiej Wydawnictwa Poznańskiego. Mój wybór padł na książkę Roya Jacobsena o rodzinie żyjącej na małej wysepce Barroy na północy Norwegii na początku XX wieku.

Bohaterowie książki mieszkają na swojej wyspie od pokoleń. Ich życie to codzienna walka z żywiołami: wodą w postaci morza próbującego wedrzeć się na ląd, wiatru zwiewającego wszystko z wyspy, pozostawiającego gołe skały oraz ziemią, by wyrosło w niej pożywienie dla ludzi i zwierząt.

Książkę czytało się dosyć dobrze, jednak ciężko było mi się przywiązać do bohaterów. Poza tym ich losy mnie nie zaskakiwały, miałam wręcz wrażenie, że wszystko przebiega według pewnego schematu historii o ludziach żyjących w trudnych warunkach, np. jakoś sobie radzą, ale przychodzi klęska żywiołowa i mają problem, nagle umiera ważna osoba w rodzinie i wszystko trzeba ułożyć na nowo...

Jednocześnie wierzę, że wielu osobom ta książka może się podobać. Może po prostu już znam podobne historie, dlatego ta mnie nie poruszyła.

Jeżeli ktoś chciałby przeczytać książkę w podobnym klimacie, polecam "Krystynę, córkę Lavransa" Sigrid Undset, za którą autorka dostała Nagrodę Nobla, a opisywała w niej życie w średniowiecznej Skandynawii.

Wreszcie udało mi się przeczytać jakąś książkę z Serii Skandynawskiej Wydawnictwa Poznańskiego. Mój wybór padł na książkę Roya Jacobsena o rodzinie żyjącej na małej wysepce Barroy na północy Norwegii na początku XX wieku.

Bohaterowie książki mieszkają na swojej wyspie od pokoleń. Ich życie to codzienna walka z żywiołami: wodą w postaci morza próbującego wedrzeć się na ląd,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Młoda kobieta zostaje stażystką w wydawnictwie. Pewnego dnia jej życie się odmienia, gdy zauważa ją doświadczony redaktor. Szybko awansuje i zajmuje się cenioną serią książek, czyli robi to, o czym marzyła. Co istotne, wszystko to spotyka ją z powodu posiadanych umiejętności, a nie w wyniku romansu z przełożonym. A może jednak? Spotykają się przecież co tydzień po pracy na obiad i wino, więc plotki po pracy szybko się rozchodzą...

Pierwsza część książki opowiedziana jest z perspektywy młodej kobiety, druga jej szefa.

Książkę czytałam na początku z dużym zainteresowaniem. Ciekawił mnie sam wątek pracy w wydawnictwie. Historia młodej kobiety, która szybko zdobywa pozycję w pracy też wydawała się obiecujaca. Jednak z czasem zaczęłam odczuwać znużenie, a wybory głównej bohaterki coraz bardziej mnie dziwiły.

Gdy rozpoczęłam drugą część książki, liczyłam, że teraz wszystko będzie jasne. I owszem, dowiedziałam się dużo więcej, jednak nadal niektóre kwestie pozostały niewyjaśnione.

Przede wszystkim, o czym oni co tydzień rozmawiali, skoro prawie nic o sobie nie wiedzieli? 😉

Generalnie książka podobała mi się bardziej niż poprzednia Bohman, którą czytałam ("Utonęła"), ale jednak nadal to nie to, co najbardziej lubię. Dla mnie to taki średniak, można przeczytać, ale raczej nie zostanie mi w pamięci i sercu.

Młoda kobieta zostaje stażystką w wydawnictwie. Pewnego dnia jej życie się odmienia, gdy zauważa ją doświadczony redaktor. Szybko awansuje i zajmuje się cenioną serią książek, czyli robi to, o czym marzyła. Co istotne, wszystko to spotyka ją z powodu posiadanych umiejętności, a nie w wyniku romansu z przełożonym. A może jednak? Spotykają się przecież co tydzień po pracy na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjrzyjmy się dziś książce Tomka Michniewicza "Chrobot"🧐

Autor zebrał i porównał ze sobą historie 7 osób pochodzących z różnych zakątków świata: Ugandy, USA, Kolumbii, Indii, Finlandii, Zimbabwe i Japonii. Poznajemy ich losy od urodzenia przez kilkadziesiąt lat.

Oczywiście historie tych osób są od siebie zupełnie inne, choć często dążą oni do tego samego - zdobycia wykształcenia, dobrej pracy, posiadania rodziny. Jednak często już miejsce urodzenia determinuje ich dalsze życie, to co mogą osiągnąć...😕

Pomysł na książkę dosyć ciekawy, losy postaci miejscami również. Jednak nie lubię książek, w których przez historię jednej osoby opisuje się cały kraj (albo nawet kilka, co ma miejsce w przypadku krajów afrykańskich). Poza tym dużo było wtrąceń autora niekoniecznie w temacie, dużo krytyki zachodnich firm a nawet państw, trochę danych liczbowych, a za to żadnych przypisów i źródeł tych danych.

Książka pewnie bardziej zaciekawi osoby, które nie czytały do tej pory o wymienionych wyżej krajach. Jako, że ja już trochę wiem na ich temat, to przedstawiane ciekawostki nie były dla mnie tak intrygujące. Ale coś tam interesującego się dowiedziałam 😉

Podsumowując, dla mnie książka średnia. Z początku bardziej interesująca, pod koniec coraz więcej komentarzy autora. Raczej nie sięgnę po inne jego książki

Przyjrzyjmy się dziś książce Tomka Michniewicza "Chrobot"🧐

Autor zebrał i porównał ze sobą historie 7 osób pochodzących z różnych zakątków świata: Ugandy, USA, Kolumbii, Indii, Finlandii, Zimbabwe i Japonii. Poznajemy ich losy od urodzenia przez kilkadziesiąt lat.

Oczywiście historie tych osób są od siebie zupełnie inne, choć często dążą oni do tego samego - zdobycia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Kiedy ślub?", "kiedy (wreszcie) dziecko?", "kiedy drugie dziecko?". To pytania, których nienawidzę, a które słyszałam lub nadal słyszę zbyt często.

Głowna bohaterka książki również narażona jest na takie pytania. Zwłaszcza wszyscy chcą wiedzieć kiedy wreszcie zdecyduje się na dziecko. Tyle, że ona wie i zawsze wiedziała, że dzieci mieć nie chce. Tak po prostu, nie chce. Ale ludzie tego nie potrafią zrozumieć, dla nich posiadanie dziecka to nadrzędny cel w życiu każdego człowieka i każdy prędzej czy później dojrzeje do tej decyzji. Bohaterka książki konsekwentnie mówi jednak NIE.

Problem pojawia się, gdy jej wieloletni partner zaczyna jednak chcieć mieć dziecko...

Bardzo mnie ta książka poruszyła. Cieszę się, że została napisana. Każdy powinien mieć prawo do własnych wyborów, do życia po swojemu.

Ja rozumiałam główną bohaterkę, choć wiem, że nie do każdego trafi jej argumentacja. Ale czy własne wybory życiowe wymagają jakiegoś szczególnego uzasadnienia? Czy wybierając jakąś drogę życia musimy się z niej tłumaczyć?

"Kiedy ślub?", "kiedy (wreszcie) dziecko?", "kiedy drugie dziecko?". To pytania, których nienawidzę, a które słyszałam lub nadal słyszę zbyt często.

Głowna bohaterka książki również narażona jest na takie pytania. Zwłaszcza wszyscy chcą wiedzieć kiedy wreszcie zdecyduje się na dziecko. Tyle, że ona wie i zawsze wiedziała, że dzieci mieć nie chce. Tak po prostu, nie chce....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię czasami sięgać po książkę, która wydaje się zupełnie nie dla mnie. Do tej nie zachęcał ani banalny tytuł, ani kategoria (romans, obyczajowa), ani to, że w ogóle o niej ani o autorce nie słyszałam.
Okazało się jednak, że miło spędziłam przy niej czas, a na dodatek dowiedziałam się czegoś nowego 😊

Główna bohaterka, Bernadetta, ma w życiu wielką pasję - motocykle i zawody motocrossowe. Jednak to bardzo zamknięte środowisko, gdzie niechętnie patrzy się na kobiety. Berni musi się mierzyć że złośliwymi docinkami i dwuznacznymi komentarzami. Na szczęście trafia na kogoś, kto docenia jej zaangażowanie i postanawia jej bezinteresownie pomóc.

Pewne kłopoty w życiu osobistym sprawiają jednak, że Bernadetta ucieka z Polski do Grecji. Tam mieszkają jej dziadkowie ze strony mamy. Tak zaczyna się drugi wątek tej książki, życie w Grecji, ale też historia powojennych greckich emigrantów w Polsce.

Historia Bernadetty naprawdę mnie wciągnęła, choć nie miałam wątpliwości jak książka się zakończy 😉 W tej opowieści liczył się środek - opisy treningów, zdobywania wiedzy o motocyklach, pokonywanie własnych słabości.
A także relacje międzyludzkie - zarówno przyjacielskie, jak i romanse. Ciekawy był wątek grecki, opis tamtejszego życia, charakterów młodych Greków i różnego pojmowania np. związków.

Zaciekawił mnie wątek o uchodźcach z Grecji, wśród nich wielu dzieciach, którzy wyemigrowali do Polski pod koniec lat 40. XX wieku. Uwielbiam dowiadywać się takich ciekawostek z powieści!

Podsumowując, naprawdę dobra książka obyczajowa. Dobrze mi się jej słuchało w audiobooku (lektorka Zofia Zoń). W życiu bym się nie spodziewała, że przeczytam książkę o motocyklach, bo nie jestem ich fanką, a zawody żużlowe mnie nudzą 🤭 Jednak autorka napisała naprawdę dobrą historię, którą mogę Wam polecić, jeżeli szukacie lekkiej lektury.

Lubię czasami sięgać po książkę, która wydaje się zupełnie nie dla mnie. Do tej nie zachęcał ani banalny tytuł, ani kategoria (romans, obyczajowa), ani to, że w ogóle o niej ani o autorce nie słyszałam.
Okazało się jednak, że miło spędziłam przy niej czas, a na dodatek dowiedziałam się czegoś nowego 😊

Główna bohaterka, Bernadetta, ma w życiu wielką pasję - motocykle i...

więcej Pokaż mimo to