Królowa niczego
![Okładka książki Królowa niczego](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4907000/4907180/1123301-170x243.jpg)
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Okrutny książę (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- The Queen of Nothing
- Wydawnictwo:
- Jaguar
- Data wydania:
- 2020-01-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-01-15
- Data 1. wydania:
- 2019-11-19
- Liczba stron:
- 376
- Czas czytania
- 6 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376868608
- Tłumacz:
- Stanisław Kroszczyński
- Tagi:
- fantastyka fantasy magia elfy siostry
- Inne
Władzę o wiele łatwiej zdobyć, niż utrzymać. Taką bolesną lekcję odebrała Jude, gdy w zamian za królewski tytuł zwolniła złego króla Cardana z przysięgi posłuszeństwa.
Teraz jest królową elfów, lecz na wygnaniu i wyczekuje okazji, by odzyskać, co utraciła. Sposobność pojawia się w osobie Taryn, nielojalnej siostry bliźniaczki, której śmiertelnemu życiu zagraża teraz śmiertelne niebezpieczeństwo. Aby ją ratować, Jude ryzykuje własnym życiem; zakrada się w przebraniu na elfowy dwór, choć oznacza to konfrontację z Cardanem i własnymi uczuciami. Tymczasem w krainie elfów trwają przygotowania do krwawej wojny. Los rzuca Jude daleko na tyły przeciwnika, czego królowa nie omieszka wykorzystać w swojej własnej grze o tron.
Kiedy najlepsze chęci uwalniają straszliwą klątwę, która zatruwa ziemie elfów, królowa Jude musi dokonać wyboru: „Wiem, jak odnieść zwycięstwo, o ile tylko w imię tego zwycięstwa zgodzę się poświęcić wszystko, co we mnie dobre.”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Królowa niczego
Bardzo czekałam na finał trylogii ,,Okrutny książę”, ale zaraz się go trochę obawiałam, ponieważ słyszałam o nim zarówno entuzjastyczne opinie, jak i sceptyczne. Ja jednak zdecydowanie nie zawiodłam się tym tomem. Chociaż Jude została najwyższą królową elfów, Cardan wygnał ją i dziewczyna musiała wrócić do świata ludzi. Prowadzi tam proste i dość frustrujące życie. Wszystko zmienia się, gdy odwiedza ją jej siostra bliźniaczka Taryn i wyznaje, że wpakowała się w niezłe tarapaty. Aby pomóc siostrze, Jude powraca do Elfhaim, udając Taryn. Tam los znów styka ją z Cardanem oraz jej przybranym ojcem Madokiem, który planuje obalenie króla. Uważam, że ,,Królowa niczego” absolutnie trzyma poziom poprzednich tomów. Holly Black tworzy fantastykę młodzieżową, ale mam wrażenie, że nie widać tu specjalnej różnicy między jej powieściami a ,,dorosłą” fantasy. Zdecydowanie największe wrażenie robi tu wątek polityczny, przesycony dworskimi intrygami i spiskami. Sam świat jest wspaniale stworzony, jak wiele razy wspominałam, uwielbiam mitologię celtycką i bardzo mi się podoba jak Black wykorzystuje ją do tworzenia fabuły i intryg. Mam jednak wrażenie, że ten tom jest też najbardziej uczuciowy, i nie tylko pod względem romantycznym. Bardzo ważną rolę odgrywają relacje rodzinne Jude. Silna więź łączy dziewczynę z jej przybranym bratem Dębem i ,,elfią” siostrą Viviene. Znacznie trudniejsze są stosunki z jej bliźniaczką, Taryn. W poprzednich tomach Taryn była dla mnie bardzo irytująca, natomiast tutaj dało się ją zrozumieć i jej współczuć, okazała się silna i zdecydowana. Warto też zwrócić uwagę na Madoka, przybranego ojca dziewczyn, który zajął się nimi po zamordowaniu ich prawdziwych rodziców. Jude i jej siostry od początku są tego świadome, i choć Vivienne próbuje wyrwać się ze świata elfów/fae, Jude i Taryn czują się związane z tym miejscem, nie wyobrażają sobie życia, gdzie indziej. W tym tomie bardzo wyraźnie widać, że Jude kocha i szanuje Madoka, docenia jego wychowanie, ale zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest on dobrą osobą i że pozbawił ją szansy na życie w normalnej rodzinie. Oczywiście, nie mogę nie wspomnieć o naszym tytułowym księciu i królu, Cardanie. W prologu poznajemy przepowiednię związaną z jego narodzinami i przez całą powieść zastanawiamy się w jaki sposób się ona spełni. Dzięki temu lepiej poznajemy psychikę Cardana i dowiadujemy się dlaczego zachowuje się w dany sposób. Być może jest to wątek nieco schematyczny, ale Holly Black opisuje to w sposób, który angażuje emocjonalnie i sprawia, że możemy pokochać bohaterów, nawet jeśli ich zachowanie nie jest to końca ładne i etyczne. W tym tomie uczuciowość odgrywa dużo większą rolę odgrywa uczuciowość. Z wielką przyjemnością czytałam o skomplikowanych emocjach między Cardanem a Jude, ich docieraniu się, wybaczaniu sobie. Przyznam, że ten romantyzm i czułość chwilami mi nie pasowały do mroku i intryg z pierwszych tomów, ale ostatecznie wszystko ładnie się ze sobą zgrało i nawet mnie wzruszyło. Bardzo polecam Wam tą trylogię, jeśli jeszcze nie znacie, a sama będę wyczekiwać kolejnych książek Holly Black. ,, Każda władza to przekleństwo(…) Najgorsi z nas zrobią wszystko, żeby ją zdobyć, a ci, którzy najlepiej by ją sprawowali, nie chcą takiego brzemienia. To jednak nie znaczy, że mogą bez końca unikać odpowiedzialności.”
Oceny
Książka na półkach
- 7 182
- 1 950
- 1 390
- 409
- 181
- 137
- 130
- 130
- 124
- 101
Opinia
Przez 80% książki była to mocna „ósemka”, ale końcówka – moim zdaniem pisana trochę na skróty – spowodowała, że daję 7 gwiazdek. Myślę, że gdyby tam dołożyć z jeden rozdział, to wszystko domknęłoby się jak trzeba.
Zaczynamy od tego, że Jude jest wygnana z królestwa Elfów i zarabia na różnych zleceniach w świecie ludzi, ale na rzecz społeczności elfickiej… I jednym z takich zleceń jest namówienie pewnej seryjnej morderczyni, żeby porzuciła swoje krwawe hobby. Misja – delikatnie mówiąc – samobójcza. I szczerze dodam, że był potencjał, żeby akurat ten wątek pociągnąć (jak choćby wyjaśnić, kto stał za tym, że Jude znalazła właściwą osobę, która zlecała jej „mokrą” robotę; albo kto stał za tym konkretnym zleceniem). Niestety, to jeden z tych wątków, którego potencjał nie został w pełni wykorzystany.
Pojawienie się Taryn w świecie śmiertelników wyprowadziło mnie z równowagi. Po tym, jak zachowała się pod koniec poprzedniej części, jej prośba wydała mi się samolubna i bezczelna. No, ale kiedy poznajemy przyczyny jej pojawienia się, natychmiast wszystko jej wybaczamy. Ee, to znaczy, jeśli o mnie chodzi, to ja bym tego nie kupiła i spodziewałabym się podstępu. Jude najwyraźniej pomyślała inaczej. Plus pokusa zjawienia się w Elfhame była zbyt duża, żeby nie skorzystać z takiej okazji…
Jude podszywa się pod Taryn i wszystko byłoby wspaniale, gdyby Madok nie postanowił uratować swojej przybranej córki od pewnej śmierci (bo przecież wiadomo, że przesłuchanie zakończyłoby się przyznaniem się Taryn do winy i jedynym możliwym wyrokiem). Tak więc ratuje (nie tę, co chciał) córkę tuż przed tym, jak Cardan miał Jude podaną na talerzu! Oczywiście zgrzytnęłam zębami, bo już wiedziałam, że autorka rozciągnie to, co nieuniknione do absurdalnego maksimum. I za to też minus do oceny tej książki. Wiecie, lubię slow burn, ale niech to będzie jakoś logicznie uzasadnione…
Dzięki „uratowaniu” przez Madoka, Jude ma okazję zapoznać się z planami wroga plus – odkrywa sekret Ducha. Ponownie, dostajemy jakieś tam usprawiedliwienie jego czynów i tak jak w przypadku Taryn, z miejsca powinniśmy w to uwierzyć. Ach, bo przecież Elfowie nie potrafią kłamać…
W książce wreszcie pojawia się trochę scen walki plus wielka, epicka bitwa, która… wcale epicka nie jest. Trochę takie nabudowanie napięcia i akcji przez trzy części… A potem takie… meh… Przynajmniej w moim odczuciu.
O największym zwrocie akcji pozwolę sobie nie wspominać, bo musiałabym oznaczyć „spojler”. No i zakończenie mogłoby być nieco bardziej dopracowane. Mimo tych kilku potknięć całość oceniam bardzo dobrze.
Podsumowując trylogię, bardzo przyjemnie mi się to czytało i chętnie wrócę do Elysium (prawdopodobnie sięgnę po dylogię z Dębem, bo to sequel rozgrywający się kilka lat po „Okrutnym księciu”). Polecam fanom młodzieżowego fantasy i lekkiej literatury!
Przez 80% książki była to mocna „ósemka”, ale końcówka – moim zdaniem pisana trochę na skróty – spowodowała, że daję 7 gwiazdek. Myślę, że gdyby tam dołożyć z jeden rozdział, to wszystko domknęłoby się jak trzeba.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZaczynamy od tego, że Jude jest wygnana z królestwa Elfów i zarabia na różnych zleceniach w świecie ludzi, ale na rzecz społeczności elfickiej… I jednym z takich...