Drugi tom był moim zdaniem bardziej klimatyczny. Było więcej elfów, więcej tajemnicy, niepokoju i zaskoczeń. Rue stała się postacią trochę ciekawszą, wyraźnie rozdartą między dwoma światami. W dodatku to rozdarcie widać też jej w życiu uczuciowym, co z jednej strony pojawiło się nagle, a z drugiej już wcześniej to przewidziałam.

Choć nie czytałam jeszcze wszystkich książek Holly Black, to uważam, że jest to autorka, która naprawdę potrafi stworzyć klimatyczną, ciekawą opowieść. Jest w niej tajemniczość, magia, większa lub mniejsza garść mroku. Elfy (czy raczej fae),które są podstępne, zagadkowe, czasem piękne, a czasem przerażające, a mimo to czarujące.

Drugi tom oceniam na 8/10 i polecam serię osobom 15+

Drugi tom był moim zdaniem bardziej klimatyczny. Było więcej elfów, więcej tajemnicy, niepokoju i zaskoczeń. Rue stała się postacią trochę ciekawszą, wyraźnie rozdartą między dwoma światami. W dodatku to rozdarcie widać też jej w życiu uczuciowym, co z jednej strony pojawiło się nagle, a z drugiej już wcześniej to przewidziałam.

Choć nie czytałam jeszcze wszystkich książek...

Matko, ja tak bardzo nie mam pojęcia, co mogę powiedzieć o tej książce.
Bo fakt, kreska jest świetna, a to, że rysunki są biało czarne, idealnie pasuje do klimatu. Zamysł też jest dobry.
Problem w tym, że cała fabuła jest poprowadzona strasznie chaotycznie, a akcja dosłownie pędzi. W dodatku nie byłam w stanie przywiązać się do żadnej postaci. Jak liczyłam, że w tej części świat przedstawiony zostanie bardziej rozwinięty, no to cóż. Myliłam się

Matko, ja tak bardzo nie mam pojęcia, co mogę powiedzieć o tej książce.
Bo fakt, kreska jest świetna, a to, że rysunki są biało czarne, idealnie pasuje do klimatu. Zamysł też jest dobry.
Problem w tym, że cała fabuła jest poprowadzona strasznie chaotycznie, a akcja dosłownie pędzi. W dodatku nie byłam w stanie przywiązać się do żadnej postaci. Jak liczyłam, że w tej części...

„Znak” jest drugim tomem cyklu Mroczne sąsiedztwo. Powieść graficzna opowiadająca historię elfów.

W tym tomie, Rue wkracza i poznaje świat elfów, które są mroczne i okrutne. Widzi ich kombinacje i knowania dla własnej korzyści. Chcą przejąć miasto na własność i rzucić czar zapomnienia, by nikt nie mógł trafić do niego. Rue zostaje postawiona przed wyborem czy chce należeć do świata elfów czy ludzi, bowiem sama waha się do jakiego rodzaju istot należy. Gdzie jest jej miejsce? Jak ma się odnaleźć w tym nowym świecie między lojalnością i przyjaźnią, a magią i przeznaczeniem?

Szata graficzna jest świetna, choć kreska jest surowa to przyjemna dla oka, a dzięki czarno-białym ilustracjom można poczuć mroczny klimat. Idealnie są oddane emocje bohaterów, dynamika ruchów. Pełna wartkiej akcji, mrocznych sekretów i niecnych intryg powieść. W tym tomie dostajemy odpowiedzi na pytania z drugiego tomu, ale jednocześnie pojawiają się kolejne. Zdecydowanie bardziej wciąga niż pierwszy tom i żałuję, że komiks nie jest rozbudowany na więcej stron, chciało by się dłużej zagłębić w ten świat. Zakończenie jest intrygujące i nie pozostawia złudzeń, że trzeba przeczytać trzeci tom by poznać zakończenie tej historii. Na początku książki mamy streszczenie pierwszego tomu, co jest dużym plusem, więcej książek powinno stosować taki zabieg, szczególnie gdy trzeba długo czekać na kolejny tom.


➡️ instagram.com/szyszka_czyta

„Znak” jest drugim tomem cyklu Mroczne sąsiedztwo. Powieść graficzna opowiadająca historię elfów.

W tym tomie, Rue wkracza i poznaje świat elfów, które są mroczne i okrutne. Widzi ich kombinacje i knowania dla własnej korzyści. Chcą przejąć miasto na własność i rzucić czar zapomnienia, by nikt nie mógł trafić do niego. Rue zostaje postawiona przed wyborem czy chce należeć...

Mroczna i tajemnicza historia z super grafikami ,ale czasem miałem wrażenie że coś mnie omija ze strony się skleiły i brakuje i że nie rozumiem niektórych rzeczy w tym komiksie ,przeczytam 3 część ale już mnie tak nie zachwyca jak pierwsza

Mroczna i tajemnicza historia z super grafikami ,ale czasem miałem wrażenie że coś mnie omija ze strony się skleiły i brakuje i że nie rozumiem niektórych rzeczy w tym komiksie ,przeczytam 3 część ale już mnie tak nie zachwyca jak pierwsza

Lubicie mroczne tajemnice, niecne plany i intrygi?
Jeśli tak ten komiks jest dla Was.
W tym tomie dostajemy odpowiedzi na niektóre pytania z pierwszego tomu. Jednak zaraz otrzymujemy nowe. Komiks jest mroczny, tajemniczy oraz niebezpieczny. Dowiadujemy się więcej o świecie obok nas, w którym żyją nie tylko Elfy, ale i różne inne stworzenia.
Świetny komiks pełen akcji. Zakończenie sprawia, że chce kolejny tom już teraz przeczytać. Tak jak w poprzednim tomie, bardzo podoba mi się wyrazistość graficzna. Od razu po rysunku możemy odczytać jakie emocje w danym momencie mamy odczuwać.
Bardzo fajną rzeczą jest streszczenie na początku. Dzięki temu zabiegowi nawet jak nie pamiętamy, co było poprzednio, mamy przypomnienie. Jak najwięcej takich w książkach powinno być.
Komiks polecam, a ja czekam na kolejny tom. Już nie mogę doczekać się, co będzie dalej.

Lubicie mroczne tajemnice, niecne plany i intrygi?
Jeśli tak ten komiks jest dla Was.
W tym tomie dostajemy odpowiedzi na niektóre pytania z pierwszego tomu. Jednak zaraz otrzymujemy nowe. Komiks jest mroczny, tajemniczy oraz niebezpieczny. Dowiadujemy się więcej o świecie obok nas, w którym żyją nie tylko Elfy, ale i różne inne stworzenia.
Świetny komiks pełen akcji....

Holly Black wywarła na mnie ogromne wrażenie swoją nową serią pt.: Mroczne sąsiedztwo. Współpraca z Tedem Naifehem zdecydowanie jej się opłaciła, ponieważ w jej wyniku powstała opowieść magnetyczna, wciągająca i zdecydowanie mroczna. Jak jednak w moich oczach wypadł tom drugi? Odpowiedź na to pytanie poniżej.

Życie Rue, jakie dotychczas znała, teraz jest już tylko wspomnieniem. Jej matka okazała się jakąś elfową dziedziczką, ojciec ma wiele tajemnic na koncie, a i sama Rue nie do końca wie, kim tak naprawdę jest. Wszystko komplikuje się w momencie, gdy dziewczyna postanawia wyruszyć na poszukiwania swojej matki. W tym samym momencie dziadek Rue, elf z krwi i kości, zaczyna wprowadzać w życie plan wobec ludzkiego gatunku. Czy dziewczynie uda się odnaleźć matkę i jednocześnie ochronić swoich najbliższych?

Zaczynając lekturę tej pozycji, nastawiona byłam na coś rewelacyjnego. W końcu część pierwsza historii Rue nie tylko przypadła mi do gustu, ale okazała się również bardzo zaskakująca. Na kontynuację czekałam więc z niecierpliwością i niesamowicie cieszę się z tego, że teraz mogę Wam opowiedzieć o swoich wrażeniach po jej skończeniu. Znak to zdecydowanie świetna pozycja, którą warto poznać - piszę to już od razu.

Główna bohaterka tym razem już bardziej przypadła mi do gustu, a ja zaczęłam dostrzegać w niej nie tylko i te lepsze cechy, ale i po prostu poznawać ją bardziej. Rue zdecydowanie przyciągnęła mnie tutaj swoim pomysłem poszukiwania matki, ale i swoją walecznością i odwagą - czuję się w obowiązku, by o tym tutaj wspomnieć. Sposób, w jaki rozmawiała ze swoim dziadkiem, który jak by nie patrzeć, jest dosyć przerażającą postacią, mi zaimponował i udowodnił, że Rue ma do zaoferowania coś więcej, niż tylko oschłe i zdystansowane zachowanie względem innych.

W porównaniu do pierwszego tomu cyklu, ten okazał się niezwykle wciągający. Nie przesadzam, pochłonęłam go w niecałą godzinę, bo tak bardzo chciałam dowiedzieć się, co wydarzy się dalej. Nawet nie wiecie, jak mocno rozczarowana byłam, że nie mam od razu tomu trzeciego... Zakończenie Znaku było tak zaskakujące i pozostawiające w takim szoku, że nie pytajcie. Potrzebuję tej kontynuacji obecnie bardziej niż powietrza.

Holly Black po raz kolejny pokazała mi, że potrafi tworzyć niesamowite historie, po których mogę spodziewać się wiele, a jednak wciąż znajdzie się ten element zaskoczenia, którego nie przewidziałam lub o którym w życiu bym nie pomyślała. Co więcej, klimatyczne ilustracje Teda Naifeha ponownie przeniosły mnie wprost do wykreowanego przez Holly świata, tworząc z całą historią kompletną i niesamowitą całość. Czy brzmię jak psychofanka? No, być może. Nie potrafię jednak inaczej, bo jestem pod wrażeniem tej historii.

Jeśli poszukujecie czegoś wciągającego, a najlepiej jakiejś powieści graficznej z na przykład gatunku fantastyki, to koniecznie zwróćcie uwagę na serię Mroczne sąsiedztwo. Uwierzcie mi, możecie zakochać się w tej opowieści tak samo mocno, jak ja.

Holly Black wywarła na mnie ogromne wrażenie swoją nową serią pt.: Mroczne sąsiedztwo. Współpraca z Tedem Naifehem zdecydowanie jej się opłaciła, ponieważ w jej wyniku powstała opowieść magnetyczna, wciągająca i zdecydowanie mroczna. Jak jednak w moich oczach wypadł tom drugi? Odpowiedź na to pytanie poniżej.

Życie Rue, jakie dotychczas znała, teraz jest już tylko...

Moje wrażenia względem "Znaku" są właściwie podobne, jak przy tomie pierwszym. Fabuła mi się podobała, nadal jest mroczna, nawet chyba bardziej, niż wcześniej. Więcej w niej negatywnych wrażeń i relacji, niż czegokolwiek pocieszającego. Znów też finał przyszedł zbyt szybko, gdyż chciałoby się dowiedzieć czegoś więcej. Forma komiksu i tak jest skrótowa, a długość sprawia, że zdecydowanie czuje się niedosyt. Przy książkach Holly targają mnie wielkie emocje, przywiązuję się ogromnie do postaci, a tutaj po prostu czytałam z ciekawością, ale bez żadnego przeżywania. Na pewno bardziej czekam na kontynuację "Następcy tronu", niż na trzeci tom Mrocznego sąsiedztwa. Fajnie, jakby całość wyszła od razu w jednym tomie, bardziej można by było się w to wgryźć

Moje wrażenia względem "Znaku" są właściwie podobne, jak przy tomie pierwszym. Fabuła mi się podobała, nadal jest mroczna, nawet chyba bardziej, niż wcześniej. Więcej w niej negatywnych wrażeń i relacji, niż czegokolwiek pocieszającego. Znów też finał przyszedł zbyt szybko, gdyż chciałoby się dowiedzieć czegoś więcej. Forma komiksu i tak jest skrótowa, a długość sprawia, że...

Holly Black & Ted Naifeh
⚜️ MROCZNE SĄSIEDZTWO ZNAK ⚜️

Drugi tom komiksu przy współpracy dwóch znakomitych osób. Co nas czeka tym razem?

W "Znaku" czeka nas jeszcze więcej tajemnic, mrocznych spisków. Jeśli lubicie takie wątki jest to pozycja idealna dla was.
Zepsuty świat, który ma zostać przejęty przez elfy. Nikt inny oprócz nadprzyrodzonych istot nie będzie mógł tam wejść. Do czego to wszystko doprowadzi?

Krótka, ale zarazem pełna wartkiej akcji opowieść. Tu wszystko leci jak z bicza strzelił, aż żałuję czasami, że nie jest coś mocniej wytłumaczone. Zostawione są nam tylko najważniejsze informacje i przynake tyle jest na potrzebne by zrozumieć cała fabułę.
Tym razem poznajemy bardziej mamę głównej bohaterki, oraz tejmniczego gościa służącego królowi Elfów. Rue pomału, choć dla nas szybko odkrywa przyczyny zdarzeń jakie następują po sobie.

Komiks ma bardzo fajny klimat, ilustracje mają przepiękną surową kreskę, oddającą emocje zawarte w historii. Czasami musiałam delikatnie głębiej pomyśleć kto akurat jest na danej ilustracji, ale miałam przytym większy fun. Szkoda tylko że nie jest to w kolorze.

Czekam zatem na 3 tom i jestem ciekawa jak to wszystko się potoczy w ostatecznym starciu.

Holly Black & Ted Naifeh
⚜️ MROCZNE SĄSIEDZTWO ZNAK ⚜️

Drugi tom komiksu przy współpracy dwóch znakomitych osób. Co nas czeka tym razem?

W "Znaku" czeka nas jeszcze więcej tajemnic, mrocznych spisków. Jeśli lubicie takie wątki jest to pozycja idealna dla was.
Zepsuty świat, który ma zostać przejęty przez elfy. Nikt inny oprócz nadprzyrodzonych istot nie będzie mógł tam...

Kiedy Rue odkrywa, że jej matka nie umarła, postanawia odnaleźć ją i odzyskać. Jednak intryga jej dziadka jest jeszcze bardziej rozległa niż początkowo sądziła, a magiczne stworzenia zaczynają kręcić się także wokół jej przyjaciół.

Kocham Holly Black, jej pełne spisków i tajemnic historie, ich mroczny klimat i zachwycający elfi świat. Na szczęście wszystko to znajdziemy w graficznej kontynuacji Mrocznego sąsiedztwa.

Niestety dochodzę do wniosku, że choć historia jak najbardziej do mnie przemawia, nie podoba mi się forma, w jakiej została przedstawiona. Mimo że ilustracje Teda Naifeha są świetne i super oddają jej klimat, sama fabuła jest mocno chaotyczna, wszystko dzieje się za szybko, akcja się urywa i ostatecznie całość wypada tak blado. Brakuje tu głębi.

Przez to, że postaci nie zostały lepiej rozwinięte (może również ze względu na formę?),główna bohaterka jest dla mnie zagadką, nie czuję z nią zupełnie żadnej więzi, jej relacje są płytkie, a wątek romantyczny zupełnie nie przyspiesza bicia serca. Natomiast postaci drugoplanowe wydają się całkowicie obcymi ludźmi, co sprawia, że trudno śledzi się fabułę i dialogi między nimi.

Opowieść ma potencjał, ale wydaje mi się, że dużo bardziej cieszyłaby w formie pisanej.

Kiedy Rue odkrywa, że jej matka nie umarła, postanawia odnaleźć ją i odzyskać. Jednak intryga jej dziadka jest jeszcze bardziej rozległa niż początkowo sądziła, a magiczne stworzenia zaczynają kręcić się także wokół jej przyjaciół.

Kocham Holly Black, jej pełne spisków i tajemnic historie, ich mroczny klimat i zachwycający elfi świat. Na szczęście wszystko to znajdziemy w...

Elfie uniwersum wykreowane przez Holly chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Tym razem Rue stara się odzyskać matkę, uratować przyjaciół oraz ocalić miasto.

Książka ma bardzo mroczny klimat i pasującą do niej kreskę. Ilustracje oddają dużo emocji i pozwalają zagłębić się w świat małego ludku. Jest on pokazywany jako ten zły, zepsuty i groźny. Niebezpieczeństwo czyha na każdym kroku i główna bohaterka musi się mieć na baczności.

Mimo krótkiej formy, bo około stu stronnicowej, mamy mnóstwo zdarzeń, fabuła pędzi jak szalona nie pozwalając się oderwać od książki. Czyta się to wspaniale, chętnie zapoznam się z kontynuacją jak tylko wyjdzie 😊😊😊

Mam wrażenie że seria Mroczne Sąsiedztwo przewyższa swoim poziomem nawet Okrutnego księcia.

Elfie uniwersum wykreowane przez Holly chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Tym razem Rue stara się odzyskać matkę, uratować przyjaciół oraz ocalić miasto.

Książka ma bardzo mroczny klimat i pasującą do niej kreskę. Ilustracje oddają dużo emocji i pozwalają zagłębić się w świat małego ludku. Jest on pokazywany jako ten zły, zepsuty i groźny. Niebezpieczeństwo czyha...