Królestwo Piekieł. Powstanie Warszawskie

Okładka książki Królestwo Piekieł. Powstanie Warszawskie Sven Hassel
Okładka książki Królestwo Piekieł. Powstanie Warszawskie
Sven Hassel Wydawnictwo: Erica powieść historyczna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Reign of Hell. Warsaw Uprising
Wydawnictwo:
Erica
Data wydania:
2008-07-04
Data 1. wyd. pol.:
2008-07-04
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-89700-74-2
Tłumacz:
Joanna Jankowska
Tagi:
powstanie warszawskie wojna Warszawa
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
181 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
518
518

Na półkach:

Bandyci Dirlewangera uciekali pierwsi ... Fikcja. W realiach historycznych. Część o Powstaniu trochę groteskowa, ale całkiem ciekawa.
Niemcy krwią powstańców mościli Rosjanom drogę do władzy w tym kraju ...

Bandyci Dirlewangera uciekali pierwsi ... Fikcja. W realiach historycznych. Część o Powstaniu trochę groteskowa, ale całkiem ciekawa.
Niemcy krwią powstańców mościli Rosjanom drogę do władzy w tym kraju ...

Pokaż mimo to

avatar
215
213

Na półkach:

„Żołnierz jest jak maszyna. Jego podstawowym zadaniem jest wykonywanie rozkazów.”

Prawnik, lekarz, zamiatacz ulic. Piekarz, utalentowany złodziej, morderca. Aktor, sprzedawca gazet i hodowca bydła. W obliczu wojny następuje pełna równość. Wszyscy są tym samym: mięsem armatnim, mającym zagwarantować swojemu państwu zwycięstwo. Ofiary w ludziach są całkowicie nieistotne, jeśli ich kraj wygrywa.

„Gdy do wyboru pozostaje Ci egzekucja lub służba w 999 batalionie, to co wybierasz?”

Niemcy, jedyny naród, który uwierzył w swoją wyższość nad wszystkimi innymi i mianował siebie rasą panów, nie przebierali w środkach. Ważne było jedynie to, aby mogli oczyścić świat z wszystkich innych i narzucić mu niepodzielną władzę. Zagwarantować rasową czystość i uczynić siebie epicentrum wszystkiego. Zmierzając do wielkiego zwycięstwa, nie przebierali w środkach. Kiedy trzeba było, trenowali do walki nie tylko dzieci i starców – ale również tych, którzy zapełniali więzienia. Drobni złodziejaszkowie, podpalacze czy wyrachowani zabójcy – nie miało to większego znaczenia, jeśli aktualnie brakowało ludzi na jakimkolwiek froncie. Będąc w potrzebie, zwalniali osadzonych i zwalniali ich z więzień, aby posłać do walki. By mogli się zrehabilitować i zginąć śmiercią bohatera za swój kraj. Może nawet otrzymać order, jeśli był to zgon szczególnie zasłużony – na przykład pod gąsienicą czołgu. W taki właśnie sposób powstał karny niemiecki batalion, którego burzliwe losy opisuje Sven Hassel w „Królestwie piekieł”.

„Nie ma znaczenia, co robiliście w przeszłości i kim byliście, cholernymi generałami czy też zamiataczami ulic. Od dzisiaj jesteście sobie równi.”

Mieszanina kompletnie różnych ludzi, spośród których niektórzy zawinili jedynie nieodpowiednio wzniosłym chwaleniu potęgi niemieckiego państwa, a inni mordowali niewinnych, zostanie nagle rzucona w sam ferwor walki, tworząc wielobarwny batalion. Choć jako Polacy możemy nienawidzić Niemców za wszystko, czym zawinili naszemu krajowi, nie możemy przeoczyć tego, że wśród nich – tak samo jak wśród nas – również ginęli przypadkowi ludzie. Nie tacy, którzy byli szkoleni na żołnierzy-maszyny do zabijania, ale tacy, którzy zostali do walki zmuszeni. Dzięki będącej fikcją literacką opartej na prawdziwych wydarzeniach historii Svena Hassela, możemy się dowiedzieć jak wyglądał los takich osób i ich przeznaczenie: stawanie dzień po dniu oko w oko ze śmiercią. Wśród barwnych opisów wojennej ohydy wyłaniają się również opowieści budzące uśmiech czy nawet rozbawienie – rzeczywistość żołnierzy „ochotników”, którzy pomimo przymusowej służby zawiązywali przyjaźnie czy zabijali chwile pomiędzy bitwami na najróżniejsze sposoby. Grali w karty, słuchali śpiewu ptaków czy marzyli o kobietach – tylko po to, by za chwilę obserwować jak ich kolega ginie rozerwany bombą czy podczas nalotu. Nie mieli jednak czasu pochylić się nad tym na dłuższej; wszakże wojna jest ohydna niezależnie od tego zza której linii frontu się na nią spojrzy. Nie ma litości i nie bierze jeńców.

„W oczach Boga i pruskiej armii nic nie jest niemożliwe.”

Pełnym dykteryjek i anegdotek opowieściom Svena Hassela towarzyszy interesująco odmalowane tło wojenne, w którym nie sposób nie docenić opisów o bohaterów powstania warszawskiego. O ich odwadze, niezłomności i niegasnącym uporze, przed którym uklęknąć na wiele dni musiało nawet wielkie państwo niemieckie. Choć Sven Hassel to pisarz duński, który brał czynny udział w wojnie, udało mu się doskonale odmalować ducha naszego polskiego narodu. Tego, który zawsze walczy – nawet w obliczu zatrważającej przewagi przeciwnika. Tego, który – choć miał zostać wymazany z mapy Europy – wciąż żyje… i ma się dobrze.

„Nazizm, komunizm, faszyzm, co to, do diabła, jest? Jak się nad tym pochylić, to zobaczysz wszędzie ten sam syf!”

Sięgając po „Królestwo piekieł” na pewno nie spodziewałam się, że za chwilę zostanę porwana w wir wojennych wydarzeń, które z jednej strony będą dla mnie jak znakomita powieść przygodowa, z drugiej jak rozgrywająca się pomiędzy bohaterami komedia, a z jeszcze innej jak doskonale dopracowany wojenny dramat. Autor pisze z ogromną swadą, dzięki czemu przedstawiana przez niego historia jest łatwo przyswajalna, choć budzi przy tym cały wachlarz emocji. To ten typ pisarza, z którym chętnie usiadłoby się przy ognisku, aby posłuchać choć przez chwilę jak opowiada historie – choć po niektórych mogłyby dręczyć nas koszmary. Nie sposób nie docenić również karykaturalnego przedstawienia jakże cudownych Niemców, którzy byli tak zaślepieni swoją domniemaną wielkością nad innymi, że nie zważali na nic, próbując faktycznie ją osiągnąć. Po przeczytaniu tej powieści pewne jest tylko jedno: niezależnie od tego kim jesteś – nigdy, przenigdy nie chcesz się znaleźć w wojennej zawierusze. W obliczu śmierci jesteś nikim i nie posiadasz niczego. Nadczłowiek Niemiec, Żyd czy Polak – jesteśmy tym samym. 9/10

„Nie ma znaczenia, gdzie walczymy ani z kim. Będziemy zabijać, jeśli to leży w interesie naszego państwa. W razie potrzeby będziemy mordować ludzi jak bydło… Tylko przy wsparciu takiej filozofii możemy z pełnym przekonaniem wkroczyć na drogę zwycięstwa.”
instagram.com/thrillerly

„Żołnierz jest jak maszyna. Jego podstawowym zadaniem jest wykonywanie rozkazów.”

Prawnik, lekarz, zamiatacz ulic. Piekarz, utalentowany złodziej, morderca. Aktor, sprzedawca gazet i hodowca bydła. W obliczu wojny następuje pełna równość. Wszyscy są tym samym: mięsem armatnim, mającym zagwarantować swojemu państwu zwycięstwo. Ofiary w ludziach są całkowicie nieistotne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2661
2655

Na półkach:

„To był całkiem normalny dzień i wszystko było w porządku. Jeszcze jeden zabity, którego pochowa się w bezimiennej mogile.”

Sven Hassel jako żołnierz niemieckiej armii uczestniczył w drugiej wojnie światowej, co wręcz namacalnie daje się odczuć podczas spotkania z książką. Właśnie piekło wojny dominuje w głównym przekazie, rozprzestrzeniające się i intensyfikujące okrucieństwo, bestialstwo, zezwierzęcenie, bezwzględność. Pięć lat konfliktu potrafi obedrzeć z człowieczeństwa, doprowadzić do prostackiego i chamskiego kształtowania myśli, posługiwania się językiem przemocy i poniżania, zaniku liczenia się z uczuciami innych, traktowania ofiar nie jako istoty ludzkie a jako przedmioty, nad którymi można się znęcać, narażać na niewyobrażalny ból, odmawiać prawa do życia, wyładowywać frustrację porażki w walce i zerkania śmierci w oczy.

Autor ukazuje bezsens krwawych bitew, zafałszowanej propagandy, przymuszania do sięgania po broń. Wszystko przedstawia z perspektywy zwykłego żołnierza, jednostki poddanej wojennej agitacji, oddzielonej od bliskich, wystawionej na nieustanną walkę o przetrwanie. Moralne przekonania, etyczne wzorce, doniosłe idee spalają się w pożarze serc i dusz oprawców. Nie ma miejsca na litość, miłosierdzie i szlachetność. Liczy się każdy dzień, godzina i minuta uniknięcia zestrzelenia, zmiażdżenia, rozerwania, podarowania na tacy śmierci. Nie los i przypadek igrają z ludzkim życiem, ale drugi człowiek schowany za barykadą, nagle pojawiający się na ulicy, zaglądający dzikiem wzrokiem do obcego domu, robiący zbliżenie w snajperskiej broni, dzierżący władzę w obozie zsyłki. Koszmar, makabra, tortury, mord, terror na masową skalę. Jak znaleźć choćby szczątkowe usprawiedliwienie dla działania pod przymusem dowodzących, presją przełożonego, jedynie wykonywania rozkazów?

Więcej na: https://bookendorfina.blogspot.com/2023/09/krolestwo-piekie.html

„To był całkiem normalny dzień i wszystko było w porządku. Jeszcze jeden zabity, którego pochowa się w bezimiennej mogile.”

Sven Hassel jako żołnierz niemieckiej armii uczestniczył w drugiej wojnie światowej, co wręcz namacalnie daje się odczuć podczas spotkania z książką. Właśnie piekło wojny dominuje w głównym przekazie, rozprzestrzeniające się i intensyfikujące...

więcej Pokaż mimo to

avatar
295
127

Na półkach: ,

Sven Hassel jest znany z serii brutalnych i bezkompromisowych powieści wojennych. "Królestwo piekieł: Powstanie Warszawskie" to książka, która opowiada historię karnego batalionu Wehrmachtu walczącego od frontu wschodniego po Warszawę . To historia, która przenosi czytelnika w sam środek jednego z najważniejszych i zarazem tragicznych wydarzeń w historii Polski - Powstania Warszawskiego.

Hassel przedstawia wstrząsający obraz wojny. Jego styl jest surowy i bezkompromisowy, co pomaga czytelnikowi wczuć się w wydarzenia, w których bierze udział karny batalion. Autor nie oszczędza szczegółów, pokazując brutalność i koszmar, którym musieli stawić czoło bohaterowie książki.

Jednym z atutów tej powieści jest sposób, w jaki Hassel tworzy bohaterów. Czytelnik poznaje ich lęki i rozterki, przez co wojna staje się jeszcze bardziej przerażająca, brutalna i krwawa.

Jednak warto zaznaczyć, że styl i treść Hassela mogą nie być dla wszystkich czytelników. Jego opowieści są surowe i bezlitosne, a niektóre sceny mogą być trudne do zniesienia dla osób wrażliwych.

"Królestwo piekieł: Powstanie Warszawskie" Svena Hassela to lektura dla tych, którzy szukają prawdziwej historii wojny, nieocenzurowanej i bezwzględnej, oraz dla tych, którzy chcą lepiej zrozumieć tragizm tamtych wydarzeń.

Współpraca recenzencka.

Sven Hassel jest znany z serii brutalnych i bezkompromisowych powieści wojennych. "Królestwo piekieł: Powstanie Warszawskie" to książka, która opowiada historię karnego batalionu Wehrmachtu walczącego od frontu wschodniego po Warszawę . To historia, która przenosi czytelnika w sam środek jednego z najważniejszych i zarazem tragicznych wydarzeń w historii Polski - Powstania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
117

Na półkach:

Okrucieństwo wojny, bez owijania.
Z drugiej strony dialogi, to zdecydowanie za ładne, niezłe słownictwo jak na brutalnych żołnierzy, to fałszywe jest.

Okrucieństwo wojny, bez owijania.
Z drugiej strony dialogi, to zdecydowanie za ładne, niezłe słownictwo jak na brutalnych żołnierzy, to fałszywe jest.

Pokaż mimo to

avatar
782
160

Na półkach:

Autor przeszedł przez wszystkie okropieństwa wojny. Przeżył i opisał to, w sposób bezpośredni, dosadny, z wisielczym humorem. Jako zwykły żołnierz, który został przeniesiony z obozu koncentracyjnego do karnej jednostki i wysłany na front wschodni. Po przeczytaniu takiej książki, pozostaje nam ,,modlić" się o pokój. Nie jest to piękna literatura, ale ukazuje nam, bestialstwo wojny i jej bezsens. Straszne sceny mordowania nieprzyjaciół i odnoszenie ran stawia pytanie -czy przywódcy państw wywołujących wojnę zdają sobie sprawę z jej okropieństwa. Co czują młodzi ludzie, którzy tracą życie, lub zostają kalekami.

Autor przeszedł przez wszystkie okropieństwa wojny. Przeżył i opisał to, w sposób bezpośredni, dosadny, z wisielczym humorem. Jako zwykły żołnierz, który został przeniesiony z obozu koncentracyjnego do karnej jednostki i wysłany na front wschodni. Po przeczytaniu takiej książki, pozostaje nam ,,modlić" się o pokój. Nie jest to piękna literatura, ale ukazuje nam, bestialstwo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
358

Na półkach:

Mimo, że nie należy w tej książce doszukiwać się absolutnej prawdy na temat powstania warszawskiego (lub jak kto woli okresu sierpień-październik 1944),to i tak trzeba jej oddać że dosłownie i bez żadnego ugrzecznienia tego czy owego uzmysłowił autor ludziom, przez jakie piekło stolica Polski wówczas przechodziła. Za długa na szczęście nie jest, co nie powinno odstraszyć ludzi, którzy wciąż się gdzieś spieszą i nie mają dosłownie czego przeczytać. Brutalne opisy i niekiedy wulgaryzmy mogą, co prawda odrzucić wrażliwych czytelników, ale to nie zmienia faktu, że to jest literacka pozycja jak najbardziej godna uwagi. Jedyny spoiler, chociaż nie do końca jest taki, że akcja książki się zaczyna o godzinie "W", czyli o 17:00. Jeżeli pasjonujesz się II wojną światową, interesujesz się nią i chłoniesz wszystko, co na jej temat jest ze sobą związane, to gorąco polecam.

Mimo, że nie należy w tej książce doszukiwać się absolutnej prawdy na temat powstania warszawskiego (lub jak kto woli okresu sierpień-październik 1944),to i tak trzeba jej oddać że dosłownie i bez żadnego ugrzecznienia tego czy owego uzmysłowił autor ludziom, przez jakie piekło stolica Polski wówczas przechodziła. Za długa na szczęście nie jest, co nie powinno odstraszyć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
267
138

Na półkach: , ,

Książka jak wszystkie inne Hassela, bez fabuły,męcząca i wulgarna.I jeszcze to powstanie w tytule...Przeczytałem kilka "dzieł" tego autora z nadzieją,że każde kolejne będzie choć ciut lepsze,niestety srogo się zawiodłem,wszystkie były takie same.

Książka jak wszystkie inne Hassela, bez fabuły,męcząca i wulgarna.I jeszcze to powstanie w tytule...Przeczytałem kilka "dzieł" tego autora z nadzieją,że każde kolejne będzie choć ciut lepsze,niestety srogo się zawiodłem,wszystkie były takie same.

Pokaż mimo to

avatar
608
477

Na półkach:

Na swój sposób wciągająca. Z pewnością sięgnę po kolejne książki tego Pana.

Na swój sposób wciągająca. Z pewnością sięgnę po kolejne książki tego Pana.

Pokaż mimo to

avatar
318
10

Na półkach:

Przecietna. Nic szczegolnego.

Przecietna. Nic szczegolnego.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    239
  • Chcę przeczytać
    110
  • Posiadam
    65
  • Ulubione
    6
  • Teraz czytam
    4
  • Wojenne
    4
  • 2013
    3
  • Powieść historyczna
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Więcej
Sven Hassel Królestwo Piekieł. Powstanie Warszawskie Zobacz więcej
Sven Hassel Królestwo Piekieł. Powstanie Warszawskie Zobacz więcej
Sven Hassel Królestwo Piekieł. Powstanie Warszawskie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także