rozwińzwiń

Świat we krwi: Jadeitowy Pająk

Okładka książki Świat we krwi: Jadeitowy Pająk Michał Gołkowski
Okładka książki Świat we krwi: Jadeitowy Pająk
Michał Gołkowski Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Siedmioksiąg Grzechu (tom 4.3) powieść historyczna
580 str. 9 godz. 40 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Siedmioksiąg Grzechu (tom 4.3)
Tytuł oryginału:
Jedeitowy Pająk
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2024-01-31
Data 1. wyd. pol.:
2024-01-31
Liczba stron:
580
Czas czytania
9 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367949071
Tagi:
Zahred
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nowa Fantastyka 497 (02/2024) Algernon Blackwood, Davide Camparsi, Piotr Gociek, Michał Gołkowski, Andrzej Miszczak, Redakcja miesięcznika Fantastyka, Switłana Taratorina
Ocena 6,8
Nowa Fantastyk... Algernon Blackwood,...
Okładka książki LandsbergOn 2(12)/2023 Michał Gołkowski, Szymon Gospodarek, Piotr Jakubowski, Łukasz Karnacz, Joanna Łebkowska, Michał Narożniak, Mateusz Oszust, Redakcja magazynu LandsbergOn, Piotr Rosikowski, Aleksandra Sobkowiak, Mariusz Sobkowiak, Tomasz Żuk
Ocena 7,0
LandsbergOn 2(... Michał Gołkowski,&n...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
51 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1047
526

Na półkach:

Epicka opowieść. Z jednej strony z morderczą precyzją pokazująca jakim potworem jest człowiek dla innego człowieka. A z drugiej strony pokazująca zarysy tego jak bogato kulturowo był kolejny zniszczony lud. Jako fanka Zahreda będę tęsknić za jego przygodami. Gorąco polecam całą serię.

Epicka opowieść. Z jednej strony z morderczą precyzją pokazująca jakim potworem jest człowiek dla innego człowieka. A z drugiej strony pokazująca zarysy tego jak bogato kulturowo był kolejny zniszczony lud. Jako fanka Zahreda będę tęsknić za jego przygodami. Gorąco polecam całą serię.

Pokaż mimo to

avatar
315
300

Na półkach: ,

No i skończona trylogia, było warto.....polecam

No i skończona trylogia, było warto.....polecam

Pokaż mimo to

avatar
352
278

Na półkach:

Zwieńczenie trylogii konkwistadorskiej mocno posuwa indywidualną fabułę o Zahredzie do przodu, jednak ostatecznie nie dowiadujemy się niczego konkretnego a Zahred pozostaje tak samo tajemniczy jaki był do tej pory. Książka kończy się inaczej niż wszystkie poprzednie a samo zakończenie bynajmniej dla mnie jest mocno zagadkowe. Ciekawe jak dzisiaj wyglądałaby cywilizacja Tenochtitlan, gdyby nie doszło do ingerencji Hiszpańskiej ? Myślę, że świat jest od tamtej pory uboższy.

Zwieńczenie trylogii konkwistadorskiej mocno posuwa indywidualną fabułę o Zahredzie do przodu, jednak ostatecznie nie dowiadujemy się niczego konkretnego a Zahred pozostaje tak samo tajemniczy jaki był do tej pory. Książka kończy się inaczej niż wszystkie poprzednie a samo zakończenie bynajmniej dla mnie jest mocno zagadkowe. Ciekawe jak dzisiaj wyglądałaby cywilizacja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
21

Na półkach:

Trylogia, która wbija w fotel i przenosi w inny czas i wymiar.... Rewelacyjna interpretacja Andrzeja Ferenca.... Michał Gołkowski zachwycił mnie światem Azteków i językiem nahuatl.... Jestem zaczadzony światem Zahreda.... Odlatuję... Panie Michale proszę o więcej... MAGIA...

Trylogia, która wbija w fotel i przenosi w inny czas i wymiar.... Rewelacyjna interpretacja Andrzeja Ferenca.... Michał Gołkowski zachwycił mnie światem Azteków i językiem nahuatl.... Jestem zaczadzony światem Zahreda.... Odlatuję... Panie Michale proszę o więcej... MAGIA...

Pokaż mimo to

avatar
927
927

Na półkach:

Audiobook.
,, Jadeitowy pająk" to część 4.3 ,, Siedmioksiągu grzechu"

Michał Gołkowski oczarowuje czytelnika dynamiczną akcją ale i fenomenalną lekkością w pisaniu. Akcja jest spójna mimo że dzieje się dużo i nie brakuje zwrotów akcji.
Słucha się tego świetnie, autor nie przestaje zachwycać kolejnymi tomami historii o Zahredzie i czekam na więcej😉
Polecam.

Audiobook.
,, Jadeitowy pająk" to część 4.3 ,, Siedmioksiągu grzechu"

Michał Gołkowski oczarowuje czytelnika dynamiczną akcją ale i fenomenalną lekkością w pisaniu. Akcja jest spójna mimo że dzieje się dużo i nie brakuje zwrotów akcji.
Słucha się tego świetnie, autor nie przestaje zachwycać kolejnymi tomami historii o Zahredzie i czekam na więcej😉
Polecam.

więcej Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Pająk pożerający świat.

Jak upada czyjś świat? Czy grają wtedy fanfary zdobywców, a ktoś oddaje pokonanym honory? A może nad wszystkim górują tylko krzyki mordowanych i śmiech zwycięzców, którzy uzurpują sobie cywilizacyjne prawo do całkowitego podboju i eksterminacji przegranych? To dobre pytania i rzecz do przemyślenia... Bo może (tak naprawdę) jest jeszcze inaczej i wszystko jest tylko bezduszną igraszką losu, rozgrywką bogów, którzy rękami śmiertelników dążą do zburzenia starego i stworzenia nowego porządku rzeczy? Historia podboju Nowego Świata przez Cortesa to płaszczyzna wielu rozważań, w których prawda historyczna może pięknie mieszać się z legendą i mitem - dokładnie tak, jak w genialnej trylogii "Świat we krwi" Michała Gołkowskiego, której podsumowaniem jest jej ostania odsłona: "Jadeitowy Pająk".

Ostatnia część przygód Zahreda w Nowym Świecie jest pięknym i niesamowicie smutnym w swej wymowie epitafium nad losem tych, którzy od początku byli skazani na przegraną. Mexikowie wprawdzie otrząsają się (w końcu!) na naszych oczach z marazmu, podejmują rękawicę i walczą z najeźdźcami, lecz tak naprawdę jest już za późno na cokolwiek. Ten świat - ich świat - musiał upaść... I choć patrząc na ten łabędzi śpiew oczami Zahreda nie chcemy tego upadku widzieć, to jednak musimy wraz z nim przez to wszystko przejść i ujrzeć to, co nieuchronne - aż do końca...

Niemniej jednak u progu tomu numer trzy Mexikowie powstają do straceńczej walki przeciwko białym. Już nie „przybyszom”, a „najeźdźcom”. Na wojny i sprawy ludzi z wolna opada sieć utkana przez bogów, którzy splatają losy ludzi, miast i całych narodów. Mgliste i dwuznaczne przepowiednie nagle stają się jasne: zbliża się koniec. Świat utonie we krwi. Jest już za późno, aby odmienić bieg wydarzeń. Można jedynie pozostawić po sobie ślad w historii. Imperium upada, posągi bogów drżą, piramidy chwieją się w posadach: oto wypełnia się to, na co czekali kapłani! Z przedwiecznego mroku, z miejsc dawno zapomnianych, z legend i przesądów wypełza Jadeitowy Pająk...

Drugi tom "Świata we krwi" pozostawił nas z obrazkiem triumfujących nad ciałem Montezumy Hiszpanów. Dumny władca i Najwyższy Król ginie, a rolę przywódcy Mexików przejmuje nasz dobry znajomy - Zahred! To oznacza tylko jedno: walkę! Zahred nigdy się bowiem nie cofa, a teraz chce za wszelką cenę pokonać Hiszpanów, odnalazł on bowiem w Nowym Świecie to, czego zawsze szukał - spokój i coś, o co warto walczyć. Ludzi i świat, których warto dla odmiany nie zniszczyć, lecz ocalić.

Wiele wskazuje jednak na to, że jest już od dawna za późno. Przyczyn tego stanu rzeczy jest naprawdę dużo - potęga militarna najeźdźców (dowiedziona raz jeszcze w ostatnim tomie opisem bitwy pod Otumbą, gdzie kilkukrotnie większe siły miejscowych ulegają garstce Hiszpanów),niemożność zjednoczenia podzielonych plemion pod jednym sztandarem, zdrada ze strony potencjalnych sojuszników, czy wreszcie dziesiątkujące ludność, przywleczone przez Hiszpanów i nieznane wcześniej w Nowym Świecie choroby (na czele z ospą).

Wygląda jednak na to, że los Tenochtitlan i ludu Mexików przesądzony został gdzie indziej, a mianowicie na poziomie od tak dawna poszukiwanych przez Zahreda bogów (!),których w końcu dane mu będzie odnaleźć. Prawda jest bowiem taka, że wątek Jadeitowej Pajęczycy, Obsydianowego Motyla i Pierzastego Węża to nie tylko piękne odzwierciedlenie mitologicznych wierzeń Mexików w tytułach kolejnych części tej trylogii, ale także bezpośrednie nawiązanie do nadprzyrodzonych bytów, które na kartach książek poznajemy namacalnie. Spotkania te rzucają o wiele więcej światła na całokształt historii Zahreda i jego trwającej eony wędrówki przez czasy i epoki, w których szuka on swoich bogów. Dla każdego fana Zahreda śledzenie tego wątku to prawdziwa uczta i coś, na co wielu z Was na pewno czeka!

Koncepcja nieśmiertelnego bohatera, który odradza się w różnych miejscach, czasach i epokach to niesamowicie pojemna konwencja, w ramach której danego bohatera można rzucić w zasadzie w dowolne miejsce i czas. Michał robił coś takiego z Zahredem już kilka razy - tym razem padło na prekolumbijską Amerykę Środkową i na czasy Cortesa, co uważam za świetny ruch z kilku powodów. Po pierwsze: tam Zahreda jeszcze nie było :) Po drugie: hiszpański motyw podboju Nowego Świata to wprawdzie żadna nowość z literackiego punktu widzenia, a jednak wciąż książkowy ląd nie do końca odkryty.

Michał Gołkowski odkrywa meksykański ląd razem z nami i muszę powiedzieć, że ta podróż była naprawdę - z wielu względów - niezapomniana. Szczera, prawdziwa, bardzo często nie tylko pełna akcji, ale także (tak po ludzku) przejmująca. "Świat we krwi" jest opowiedzianym od nowa świadectwem tego, jak upada czyjś świat. Jest także studium drzemiącego w ludzkiej naturze zła, które stroi się w piórka cywilizacyjnej wyższości, budując tym samym mit o "prawie" do odebrania komuś jego domu, dorobku, a w końcu także życia i całego świata. Ta trylogia to według mnie (przy całym uznaniu dla poprzednich tomów o Zahredzie) najlepsza część tego pysznego, już ośmiokawałkowego w sumie tortu, który konsumuje się w towarzystwie nieśmiertelnego bohatera z prawdziwą przyjemnością.

Przy okazji recenzji poprzednich tomów pisałem już o wierności prawdzie historycznej. Znów do tego wrócę, albowiem ostatnia odsłona "Świata we krwi" podtrzymuje moją opinię - Michał Gołkowski bez żadnych upiększeń pokazuje nam brudną prawdę o tym, jak to wszystko się w XVI wieku odbyło. Pisząc "brudną" mam na myśli bezwzględność i okrucieństwa najeźdźców, a także leżącą u podstaw wszystkich wydarzeń niepohamowaną żądzę złota i płynące stąd zbrodnie, jakim poddano miejscową ludność (a w późniejszych latach wszelkie przejawy kultury Mexików). Autor nie omija także prawdy o tym, co z miejscową ludnością uczyniły europejskie choroby (w skali kilkudziesięciu lat ospa i inne cholerstwa zmniejszyły populację Meksyku z ponad 20 do 2,5 mln ludzi!) i w jaki sposób wewnętrzne podziały wśród plemion (po mistrzowsku wykorzystane przez Hiszpanów) dopełniły dzieła ich upadku. Pouczające, prawdziwe, zmuszające do refleksji... Trzytomowe dzieło Michała to znakomite świadectwo prawdy historycznej.

Warto w tym miejscu podkreślić, że Cortes i Hiszpanie tylko w teorii mogą jawić się jako posłańcy zbawczego światła cywilizacji. W rzeczywistości Mexikowie wcale nie stali (zwłaszcza kulturowo - Michał znakomicie tę ich kulturę, realia życia i system wierzeń przybliża, za co osobne wielkie brawa!) na jakimś dramatycznie niższym poziomie rozwoju niż Europejczycy. Pojmowanie świata przez zdobywców nie uznawało jednak tego faktu, a sprawę przesądziło prawo silniejszego.

Zbrodnie popełnione w Nowym Świecie to obszerny i trudny temat, Autor jednak podejmuje tutaj rękawicę, dzięki czemu jesteśmy świadkami niemal wszystkiego, co się w Nowym Świecie za czasów Cortesa wyprawiało. Rzeź Choluli z pierwszego tomu to pierwszy sygnał alarmowy w kwestii tego, do czego są zdolni ci prawi, światli i pobłogosławieni łaską króla Hiszpanii zdobywcy. Nawet Autor (o czym przeczytamy w posłowiu) miał w pewnej chwili dość pisania o tych okrucieństwach, skutkiem czego ostatni tom tylko skrótowo pokazuje całościowy obraz hiszpańskich ekscesów (w efekcie, jak pisze Michał, uniknęliśmy czwartego tomu tej historii, ale może tak jest rzeczywiście lepiej - w końcu chodziło o spięcie tej opowieści pewną klamrą, a nie o nurzanie się w opisach kolejnych rzezi).

Jak na to wszystko zapatrujecie się Wy? Musicie ocenić sprawę sami, już po lekturze. Gorąco Was do tego zachęcam, bo tak dobrych książek nie można po prostu omijać.

Fabryko - dziękuję!

#jadeitowypająk #światwekrwi #zahred #michałgołkowski #nowyświat #konkwistadorzy #hernancortes #montezuma #tenochtitlan #fabrykasłów #cosnapolce #bookstagram #bookreview #fantastyka #czytamksiazki #czytamfantastyke #bookstagrampolska #recommendedbooks #instabooks #instabookspoland

Pająk pożerający świat.

Jak upada czyjś świat? Czy grają wtedy fanfary zdobywców, a ktoś oddaje pokonanym honory? A może nad wszystkim górują tylko krzyki mordowanych i śmiech zwycięzców, którzy uzurpują sobie cywilizacyjne prawo do całkowitego podboju i eksterminacji przegranych? To dobre pytania i rzecz do przemyślenia... Bo może (tak naprawdę) jest jeszcze inaczej i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
212
89

Na półkach:

📍Trzy słowa o…
Tytuł: „Jadeitowy Pająk”
Autor: Michał Gołkowski
Liczba stron: 580
Wydawnictwo: Fabryka Słów

„Tenochtitlán musi spłonąć”

Od pierwszych chwil czujemy tę niezwykłą, mroczną, wypełnioną gniewem i chciwością atmosferę. Rozciąga swoje sieci niczym pająk, sprowadzając mrok na pełne przepychu, kolorów, złota, radości i wiary, wspaniale, niezdobyte Tenochtitlán.
Kurtyna opada, zło wkracza na arenę siejąc spustoszenie. Tajemnicza bogini wprowadza w życie swój plan, który tak skrupulatnie pomagają realizować jej „cywilizowani” Kastylijczycy. Do tego zaraza dziesiątkując tubylców.
Cortez jest odzwierciedleniem tego co w ludziach najgorsze. Tylko czy na tym etapie, na tak daleko posuniętym zatraceniu, możemy nazywać go jeszcze człowiekiem?
Zdecydowanie nie. Jego pycha i ambicje niszczą wszystko co staje im na drodze. Doprowadza do upadku niezwykłej kultury, a przy tym nie ma w nim ani krztyny żalu.
Postawa Zahreda, jego niezłomność i walka do samego końca są godne podziwu. A on sam w pewnym momencie jest ostatnią nadzieją na ocalenie.

Cała trylogia była jednym wielkim wachlarzem uczuć. Przeważała niemoc. To uczucie bezradności, które ogarniało czytelnika z każdej strony. W jednej chwili był oczarowany barwnymi opisami cudownych miast Mexików, a za chwilę doświadczał okrucieństwa najezdzcow. Lęk przed tym co się wydarzy wzmagał się z każdą minutą. Dołączała często złość i smutek, a na samym końcu refleksja o tym, że historia zatacza koło i tak naprawdę na przełomie wieków mamy zawsze do czynienia z podłością ludzką i za każdym razem, myślimy sobie, że ostateczna granica została przekroczona. Niepokojące jest to jak wiele jest jeszcze tych granic?

To bardzo dobra trylogia. Patrzę na nią bardziej z perspektywy faktów historycznych, których ogólny zarys został zachowany. Oczywiście idealnie Autor dopasował do nich fikcję literacką tworząc przejmujące opowieści.

📍Trzy słowa o…
Tytuł: „Jadeitowy Pająk”
Autor: Michał Gołkowski
Liczba stron: 580
Wydawnictwo: Fabryka Słów

„Tenochtitlán musi spłonąć”

Od pierwszych chwil czujemy tę niezwykłą, mroczną, wypełnioną gniewem i chciwością atmosferę. Rozciąga swoje sieci niczym pająk, sprowadzając mrok na pełne przepychu, kolorów, złota, radości i wiary, wspaniale, niezdobyte Tenochtitlán....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1428
897

Na półkach:

Ostateczne starcie Zahreda z Cortezem. Zahred jako nowy najwyższy władca Mexików musi walczyć nie tylko z Cortezem ale także z innymi ludami które odwracają się i przechodzą na stronę najeżdżców.
Akcja jak zawsze dobra i wciągająca a Zahred stanie przed dylematem on czy "jego lud" końcówka naprawdę dobra i pozostawiająca pytanie co dalej???

Ostateczne starcie Zahreda z Cortezem. Zahred jako nowy najwyższy władca Mexików musi walczyć nie tylko z Cortezem ale także z innymi ludami które odwracają się i przechodzą na stronę najeżdżców.
Akcja jak zawsze dobra i wciągająca a Zahred stanie przed dylematem on czy "jego lud" końcówka naprawdę dobra i pozostawiająca pytanie co dalej???

Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach:

Przez całą trylogię czekałem aż coś się wyjaśni z zakończeniem poprzedniej trylogii. Niestety wątek został całkowicie pominięty idąc tym tropem autor zaprzecza sam sobie ponieważ w poprzedniej trylogii główny bohater przecież traci moc i umiera prawdziwą śmiercią. W dodatku rodzi się jego potomek, który ma jego moc. W tej trylogii autor tego nie kontynuuje, słabo to wygląda.

Przez całą trylogię czekałem aż coś się wyjaśni z zakończeniem poprzedniej trylogii. Niestety wątek został całkowicie pominięty idąc tym tropem autor zaprzecza sam sobie ponieważ w poprzedniej trylogii główny bohater przecież traci moc i umiera prawdziwą śmiercią. W dodatku rodzi się jego potomek, który ma jego moc. W tej trylogii autor tego nie kontynuuje, słabo to wygląda.

Pokaż mimo to

avatar
187
36

Na półkach:

No i mamy zakończenie cyklu w naprawdę dobrym stylu. Niedosyt pozostałl w związku z odkrywaniem tajemnicy Zahreda. Niby cos się rozjaśniło ale nie do końca. Autor chyba zamierza ciągnąc ten wątek jeszcze przez kilka książek .Przynajmniej ja tak to odebrałem. W posłowiu autor pisze że, jedną z inspiracji był komiks "Hernan Cortes i podbój Meksyku" .Był to jeden z pierwszych komiksów jakie przeczytałem i zwłaszcza po pierwszym tomie zastanawiałem się czy był zanany Panu Gołkowskiemu. Niektóre opisy to "żywcem " przeniesione ilustracje. Czytając miałem przed oczami ten komiks.

No i mamy zakończenie cyklu w naprawdę dobrym stylu. Niedosyt pozostałl w związku z odkrywaniem tajemnicy Zahreda. Niby cos się rozjaśniło ale nie do końca. Autor chyba zamierza ciągnąc ten wątek jeszcze przez kilka książek .Przynajmniej ja tak to odebrałem. W posłowiu autor pisze że, jedną z inspiracji był komiks "Hernan Cortes i podbój Meksyku" .Był to jeden z pierwszych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    90
  • Przeczytane
    63
  • Posiadam
    18
  • Fantastyka
    6
  • Teraz czytam
    5
  • 2024
    4
  • Ulubione
    2
  • Posiadam na półce :D
    1
  • 52 książki 2024
    1
  • Fantasy/science fiction
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Świat we krwi: Jadeitowy Pająk


Podobne książki

Przeczytaj także