Drugie imię. Septologia I-II
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Septologia (tom 1-2)
- Tytuł oryginału:
- Det andre namnet. Septologien I-II
- Wydawnictwo:
- ArtRage
- Data wydania:
- 2023-09-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-21
- Data 1. wydania:
- 2019-10-10
- Liczba stron:
- 292
- Czas czytania
- 4 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367515313
- Tłumacz:
- Iwona Zimnicka
- Tagi:
- literatura norweska artysta literatura skandynawska poszukiwanie sensu życia poszukiwanie własnej tożsamości relacje międzyludzkie sobowtór nagroda Nobla alkoholizm malarstwo pies
- Inne
Pierwszy tom prozatorskiego opus magnum jednego z najważniejszych współczesnych pisarzy.
Malarz i wdowiec Asle mieszka samotnie w domu w Dylgja. Jedynymi osobami, z którymi wciąż się widuje, są jego sąsiad, rybak Åsleik i Beyer, właściciel galerii w Bjørgvin, kilka godzin jazdy na południe. W Bjørgvin mieszka także drugi Asle, jego sobowtór, a może cień albo druga wersja tego samego życia? Pierwszy z nich stał się religijny, rzucił picie i odniósł sukces, drugiemu przypadł trudniejszy los. Wszystko powoli zmierza do spotkania obu malarzy.
W tej porywającej rytmem, hipnotycznej prozie Fosse stawia fundamentalne pytania: co czyni nas tym, kim jesteśmy? Dlaczego prowadzimy takie, a nie inne życie? Z pomocą retrospekcji norweski mistrz portretuje życie obu malarzy, tworząc przejmujący obraz kondycji ludzkiej.
Septologia opowiada o sprawach najważniejszych: o naturze sztuki, Bogu, przemijaniu, nałogach, miłości i śmierci.
„Pisarstwo Fossego pochłania czytelnika, jest czymś, w czym czytelnik znika niby wiatr w ciemnościach. (…) Jego głosu nie sposób pomylić”
Karl Ove Knausgård
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 354
- 658
- 133
- 60
- 44
- 28
- 21
- 19
- 14
- 14
OPINIE i DYSKUSJE
„ Muszę wypić i to, mówi Asle
i wskazuje na pełny kieliszek, a ja pytam, czy mam mu pomóc, a on mówi, że spróbuje sam
Rób, jak chcesz, mówię
i Asle obiema rękami podnosi kieliszek do ust, i wypija połowę, i myśli, że cholernie dobrze mu to zrobiło, już czuje, że zaczyna się uspokajać i ze mniej go trzęsie
Dobrze poszło, mówię
Jasne, mówi Asle i zapada cisza
Ty już nie pijesz? Mówi Asle
a ja mówię, że przestałem pić wiele lat temu, piłem za dużo, prawdę mówiąc, już nie trzeźwiałem, a żeby malować, musiałem być trzeźwy, mówię, no i Ales, moja żona, oczywiście nie lubiła tego, że tyle piłem, więc postanowiłem z tym skończyć i na początku było mi trudno, musiałem zmienić sporo nawyków, ale udało się, w końcu udało mi się przestać pić...(s.119.-120.)
Jon Fosse, Drugie imię. Septologia 1-2, przekł. I. Zimnicka, Wyd. Art Rage,Warszawa 2023.
Spotkanie z prozą noblisty Fossego nie jest zadaniem łatwym.
Autor postanowił bowiem:
• po pierwsze: odzwyczaić przeciętnego Czytelnika od typowych znaków interpunkcyjnych (zachował przecinek i pytajnik),kropka dla niego przestała istnieć, nie mówiąc o typowych znakach organizujących dialogi: pauza, wykrzyknik, wielokropek, średnik … nie figurują;
• po drugie: narracja, będąca tekstem ciągłym, ograniczona do dwóch wyróżników: przecinka i pytajnika staje się potokiem myśli (strumieniem świadomości),męczącym już po kilku stronach;
• po trzecie: entuzjastyczne oceny (łącznie ze sformułowaniem K. O. Knausgarda: „Pisarstwo Fossego pochłania czytelnika, w czym czytelnik znika niby wiatr w ciemnościach.(…) Jego głosu nie sposób pomylić.” nie przekonują, może poza ostatnim zdaniem.
Prozę Fossego ratuje temat (nie forma),bowiem pisarz sięgnął do ponadczasowych wątków takich, jak: sztuka, Bóg, nałóg, czas, przemijanie, życie, miłość i śmierć.
Mimo że, ponieważ, gdyż, dlatego że, a więc, itp. -
mimo zastrzeżeń zawartych w powyższych spójnikach należy podjąć próbą zmierzenia się z dziełem noblisty.
Czytanie nie zawsze przypomina lekturę skandynawskiego kryminału.
Bez ocen.
„ Muszę wypić i to, mówi Asle
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toi wskazuje na pełny kieliszek, a ja pytam, czy mam mu pomóc, a on mówi, że spróbuje sam
Rób, jak chcesz, mówię
i Asle obiema rękami podnosi kieliszek do ust, i wypija połowę, i myśli, że cholernie dobrze mu to zrobiło, już czuje, że zaczyna się uspokajać i ze mniej go trzęsie
Dobrze poszło, mówię
Jasne, mówi Asle i zapada cisza
Ty już nie...
Przeczytałam " Białość" i wpadłam w zachwyt. Sięgnęłam po "Septologię" i nic się nie zmieniło.
Chociaż nie. W Septologia nie znajdziecie kropek na końcu zdań. A mimo to nie miałam problemu z przyswojeniu treści.
O czy jest Septologia? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Każdy tę książkę zinterpretuje inaczej. Każdy inaczej odbierze. A niektórzy się od niej odbijają - i nie ma w tym nic dziwnego.
Według mnie Septologia jest o starości, przemijaniu i samotności. A czasami o przyjaźni, malowaniu obrazów, jedzeniu ryby i patrzeniu na fiordy.
A jeżeli nurtują was pytania :
- co czyni nas tym kim jesteśmy?
- dlaczego prowadzimy takie, a nie inne życie?
To ja wam na nie nie odpowiem.
Przeczytałam " Białość" i wpadłam w zachwyt. Sięgnęłam po "Septologię" i nic się nie zmieniło.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toChociaż nie. W Septologia nie znajdziecie kropek na końcu zdań. A mimo to nie miałam problemu z przyswojeniu treści.
O czy jest Septologia? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Każdy tę książkę zinterpretuje inaczej. Każdy inaczej odbierze. A niektórzy się od niej odbijają - i nie...
Kapitalna proza, wzruszająca i prawdziwa. Naprawdę warto!
Kapitalna proza, wzruszająca i prawdziwa. Naprawdę warto!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam mętlik po tej książce i to nie przez treść, a całość jako taką.
1. Chciałabym, żeby ktoś policzył użycie słów "myślę" "mówię" oraz powtórzeń wątków. Coś okropnego.
2. Potok przemyśleń i wspomnień głównego bohatera jest w większości po prostu nudny. Szukałam tam czegoś więcej, tego "światła w czerni", sensu pomiędzy wierszami, o których bohater myśli, ale nie znalazłam w tej książce niczego odkrywczego, niczego co by mnie mocniej poruszyło.
Alkoholik, artysta, zagubienie między teraźniejszością a przeszłością - właściwie nie wiemy, która wersja bohatera jest teraźniejsza w pełni, jedynie dzieciństwo można z pewnością wykluczyć.
3. Myślę, że w formie monodramu fragmenty mogłyby być interesujące. W gorszych momentach starałam się sobie wyobrazić jak czyta to genialny Andrzej Serweryn i było mi znacznie łatwiej.
4. Bez wątpienia jest to książka-obraz, trzeba mocno wytężyć umysł do "czytania jej wyobraźnią", skupić się na przedstawieniu obrazowym tego, co się dzieje w umyśle bohatera, wtedy również sama forma trochę się rozmywa i jest łatwiej.
Mam mętlik po tej książce i to nie przez treść, a całość jako taką.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to1. Chciałabym, żeby ktoś policzył użycie słów "myślę" "mówię" oraz powtórzeń wątków. Coś okropnego.
2. Potok przemyśleń i wspomnień głównego bohatera jest w większości po prostu nudny. Szukałam tam czegoś więcej, tego "światła w czerni", sensu pomiędzy wierszami, o których bohater myśli, ale nie...
Przepiękna, wzruszająca, nudna, brnie się przez nią w nieskończoność, a momentami nie można się oderwać. Bardzo trudno o ocenę. Niewiarygodny kunszt, ale również maniera repetytywności sprawia wrażenie niedopracowania. Zmęczyłem się.
Przepiękna, wzruszająca, nudna, brnie się przez nią w nieskończoność, a momentami nie można się oderwać. Bardzo trudno o ocenę. Niewiarygodny kunszt, ale również maniera repetytywności sprawia wrażenie niedopracowania. Zmęczyłem się.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa samym początku chcę jasno zaznaczyć, że "Drugie imię" to bardzo specyficzna powieść, pisana strumieniem świadomości. Na pewno nie jest to forma odpowiednia dla każdego, nie zdziwię się, jeśli okaże się dla czytelnika zbyt męcząca. Mnie osobiście sprawiła przyjemność, zostałam przez nią wchłonięta i łatwo mi się przez nią płynęło. Kilka fragmentów mnie wzruszyło, wprawiło w zadumę lub sprowokowało do myślenia. Zakończenie nieco mnie rozczarowało, spodziewałam się czegoś więcej, jakiegoś kulminacyjnego momentu i być może dlatego zabrakło mi w tej powieści tego "czegoś".
Na samym początku chcę jasno zaznaczyć, że "Drugie imię" to bardzo specyficzna powieść, pisana strumieniem świadomości. Na pewno nie jest to forma odpowiednia dla każdego, nie zdziwię się, jeśli okaże się dla czytelnika zbyt męcząca. Mnie osobiście sprawiła przyjemność, zostałam przez nią wchłonięta i łatwo mi się przez nią płynęło. Kilka fragmentów mnie wzruszyło, wprawiło...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSięgnęłam po książkę, ze względu na jej pojawienie się w rankingu książki roku.
Nie zachwyciła mnie, a wręcz znudziła. Z utęsknienieniem liczyłam ostatnie kartki do końca.
Podany opis książki, a faktyczna fabuła, to dwa różne światy. Oczywiście, jest nawiązanie do natury sztuki, Boga, przemijaniu, nałogach lecz zdawkowo. Nie skłania do refleksji i przemyśleń.
Nie wspominając o dialogach, gdzie słowo myślę zostało użyte 15 razy na jeden stronie, prawdopodobnie w celu zastąpienia interpunkcji. O ile na początku ma się nadzieję, że jak każda książka wciągnie czytelnika, tak jeśli chodzi o tę - od pierwszych stron ma się ochotę ją odłożyć.
NIE POLECAM...
Sięgnęłam po książkę, ze względu na jej pojawienie się w rankingu książki roku.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie zachwyciła mnie, a wręcz znudziła. Z utęsknienieniem liczyłam ostatnie kartki do końca.
Podany opis książki, a faktyczna fabuła, to dwa różne światy. Oczywiście, jest nawiązanie do natury sztuki, Boga, przemijaniu, nałogach lecz zdawkowo. Nie skłania do refleksji i przemyśleń.
Nie...
Jon Fosse do momentu ogłoszenia decyzji o przyznaniu mu Nagrody Nobla w dziedziny literatury wydawał się w Polsce nieznany, a przynajmniej była to nowa postać dla mnie. Zaciekawiona,
sięgnęłam po „Drugie imię” i po przeczytaniu mam mieszane uczucia.
Książka nie jest łatwa w odbiorze ze względu na interpunkcję pozbawioną kropek oraz język obfitujący w powtórzenia. Można zarzucać pisarzowi, że rozwlókł historię do absurdalnych granic i zanudził tym samym czytającego, zamiast powiedzieć raz a dobrze. Zabiegi te jednak powodują, że czytelnik bardziej skupia się na czytanym tekście i głębiej wchodzi w treść, zatem brawo dla autora za takie rozwiązania (chociaż nie są one niczym nowym w świecie literatury). Z kart powieści wyłania się obraz życia malarza Aslego- czytelnik śledzi jego poczynania w pewien zimowy dzień, i jednocześnie dowiaduje się sporo o przeszłości artysty z jego retrospektywnych
wspomnień i przemyśleń, które można określić mianem strumienia świadomości. Widzimy dojrzałego mężczyznę, który żyje sam na niemal odludziu i okazjonalnie za towarzysza ma pomocnego sąsiada
Asleika. Próbuje pomóc przyjacielowi (również malarzowi Aslemu),który wydaje się być jego alter ego z przeszłości, z czasów sprzed przemiany na lepsze. Tym sposobem zdobywa nowego towarzysza, jakim jest pies Brage. Pojawiają się tutaj fundamentalne pytania o Boga, szczęście i sens życia, aczkolwiek nie wyrażone wprost. Jednak największym zaskoczeniem jest zakończenie książki, które totalnie wbiło mnie w fotel. Nie chcąc zdradzać szczegółów podsumuję swoją opinię słowami, że po
książkę Fossego powinien sięgać dojrzały czytelnik, który już trochę poznał życie i gotów jest na skrzyżowanie swych myśli ze strumieniem słów autora- i tym samym odmalować swój krzyż świętego
Andrzeja… W charakterze post scriptum kłaniam się nisko tłumaczce tekstu, będącego wyzwaniem pod wieloma względami.
Jon Fosse do momentu ogłoszenia decyzji o przyznaniu mu Nagrody Nobla w dziedziny literatury wydawał się w Polsce nieznany, a przynajmniej była to nowa postać dla mnie. Zaciekawiona,
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo tosięgnęłam po „Drugie imię” i po przeczytaniu mam mieszane uczucia.
Książka nie jest łatwa w odbiorze ze względu na interpunkcję pozbawioną kropek oraz język obfitujący w powtórzenia. Można...
"... może jest tak, że to w rozpaczy,
w ciemności Bóg jest najbliżej..."
.
Jeden z wielu samotnych
Jeden z "wielu sobie podobnych"
Zwyczajnie jeden z wielu, którzy
Nie są "niczym mniej ani niczym więcej"
Niż jakiś inny jeden z wielu
W pustce, dalekości i bliskości nicości.
.
Spogląda na obraz- myślę
Na wspomnienie zaklęte w obraz
Tysiące "obrazów wrytych w pamięć"
Z których każdy- mimo że nieruchomy
Ma w sobie jakiś ruch, coś mówi
Będąc raz spokojem, a raz drżeniem
Rąk i serc- dźwigających ciężar
Kieliszka wódki lub Samotności.
.
Być może ten obraz
nie zawsze "jest zrozumiały do końca"
Jakby był "nie całkiem z tego świata"
Ten obraz sprawia, że wdycha się smutek
Nie dając szans na jego uwolnienie
Z trzewi wypełnionych ciężarem
Tego, co trzeba wy-malować
Do samego... końca ...
.
A potem-
Objąć myślą światło i ciemność
Zrozumieć życie i śmierć
Oswoić samotność i tęsknotę
Słowa nasycić kolorem farb
By puścić je wolno
Wraz z myślami, emocjami, łagodnością
Których jest "ani mniej, ani więcej",
bo to "co się stało, to się nie odstanie"
"namalowane to namalowane"
tak jest zarówno z literaturą, sztuką,
jak i z życiem- tak myślę ...
.
A śnieg pada, i pada ...
Zawsze "łatwiej trafić, kiedy się widzi,
dokąd się idzie"- ale kiedy nie pada
I tak błądzę- z jakiegoś powodu
Prawie zawsze błądzę
I tutaj też błądzę, tak myślę-
Między dwoma równoległymi życiami
Aslego i Aslego.
.
Bo wszystko to, co tutaj
Pokazane lub powiedziane
Tak dobrze widoczne, a tak niepodobne
do innych literackich krajobrazów
To "świetlista ciemność"
"Niewidzialne światło" prawd
Zaklętych w powtarzalność fraz
By zapadać się coraz głębiej w siebie
Odkrywając to, co być może nawet
"Jest większe niż życie", bo...
"niewidzialne w widzialnym".
.
Polecam.
"... może jest tak, że to w rozpaczy,
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo tow ciemności Bóg jest najbliżej..."
.
Jeden z wielu samotnych
Jeden z "wielu sobie podobnych"
Zwyczajnie jeden z wielu, którzy
Nie są "niczym mniej ani niczym więcej"
Niż jakiś inny jeden z wielu
W pustce, dalekości i bliskości nicości.
.
Spogląda na obraz- myślę
Na wspomnienie zaklęte w obraz
Tysiące "obrazów wrytych w pamięć"
Z...
Przeczytałem tę książkę z polecenia. Wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka, że jest to dzieło co najmniej zacne - proza skandynawskiego autora, laureata nagrody nobla... Co się może nie udać? Ano jak się okazało bardzo wiele.
Zacznijmy od tego, że nie miałem absolutnie żadnych oczekiwań względem tej książki, jednak czułem, że może być to wartościowe dzieło.
Nie było.
Wszak autor traktuje tutaj o wielu bardzo istotnych aspektach życia, jakimi są między innymi utrata bliskiej osoby, relacja z bogiem, rola sztuki w życiu, problemy i nałogi czy przyjaźń z drugim człowiekiem. I nie byłoby to żadnym problemem, gdyż są to tematy ważkie i warto o nich rozmawiać, ale autor wybrał tak ekwilibrystyczną narracje, że nie da się tego czytać.
Wyobraźcie sobie, że wchodzicie do głowy, nie przeczę bardzo twórczego pisarza i toniecie w jego myślach. Ta książka to jest właśnie basen myśli autora. Septologia nie posiada żadnych rozdziałów, wszystko jest napisane "jednym tchem", interpunkcja w zasadzie nie istnieje, a ciągłe domykanie "zdań" słówkiem "myślę" momentami doprowadzało do szału.
Autor chciał być innowacyjny, opisać ważne tematy w nieszablonowy sposób i udało mu się!
Jednak forma jaka z tego powstała jest bardzo trudna do przyjęcia. Jak ktoś lubi się zagłębiać i analizować intensywnie treści książek, to znajdzie tutaj sens. Dla mnie sensem byłoby prostsze albo bardziej "zwiewne" przedstawienie konkretnych tematów.
Książka mi się nie podobała, czytałem ją bardzo długo a największą motywacją do jej skończenia była chęć sięgnięcia po następną.
Niestety, nie polecam.
Przeczytałem tę książkę z polecenia. Wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka, że jest to dzieło co najmniej zacne - proza skandynawskiego autora, laureata nagrody nobla... Co się może nie udać? Ano jak się okazało bardzo wiele.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZacznijmy od tego, że nie miałem absolutnie żadnych oczekiwań względem tej książki, jednak czułem, że może być to wartościowe dzieło.
Nie...