The Other Name: Septology I-II
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Septologia (tom 1-2)
- Tytuł oryginału:
- Det andre namnet
- Wydawnictwo:
- Fitzcarraldo Editions
- Data wydania:
- 2019-10-10
- Data 1. wydania:
- 2019-10-10
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9781910695913
- Tłumacz:
- Damion Searls
Longlisted for the 2020 Man Booker International Prize
What makes us who we are? And why do we lead one life and not another? The year is coming to a close and Asle, an ageing painter and widower who lives alone on the southwest coast of Norway, is reminiscing about his life. His only friends are his neighbour, Åsleik, a traditional fisherman-farmer, and Beyer, a gallerist who lives in the city. There, in Bjørgvin, lives another Asle, also a painter but lonely and consumed by alcohol. Asle and Asle are doppelgängers – two versions of the same person, two versions of the same life, both grappling with existential questions about life, death, love, light and shadow, faith and hopelessness. Written in melodious and hypnotic ‘slow prose’, The Other Name: Septology I-II is an indelible and poignant exploration of the human condition by Jon Fosse, ‘a major European writer’ (Karl Ove Knausgaard),in which everything is always there, and past and present flow together.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 200
- 464
- 96
- 69
- 31
- 29
- 17
- 15
- 12
- 12
OPINIE i DYSKUSJE
To nie jest literatura na każdego czytelnika. Czyta się ją bardzo trudno, wymaga wyjątkowego skupienia i 100% uwagi, więc nie może być czytana w wolnej chwili, kiedy ma się kwadrans na kawę. Po pierwszych stronach ma się ochotę wyrzucić książkę i uznać to za nieśmieszny żart z poważnych autorów, ale kiedy wpadnie się w trans czytania - dostrzeże się co ma do zaoferowania. Nieczęsto można współcześnie znaleźć książkę, która proponuje coś tak nowego. Polecam spróbować i ... nie poddawać się:) Z mojej strony minus za dość dużo stron poświęconych kwestiom religi. Moim osobistym zdaniem - zbędne, jednak jest to bardzo subiektywna opinia.
To nie jest literatura na każdego czytelnika. Czyta się ją bardzo trudno, wymaga wyjątkowego skupienia i 100% uwagi, więc nie może być czytana w wolnej chwili, kiedy ma się kwadrans na kawę. Po pierwszych stronach ma się ochotę wyrzucić książkę i uznać to za nieśmieszny żart z poważnych autorów, ale kiedy wpadnie się w trans czytania - dostrzeże się co ma do zaoferowania....
więcej Pokaż mimo toPierwsze minuty zapowiadały bardzo przedwczesny koniec naszej wspólnej historii. Lektura sprawiała mi niemal fizyczny ból. Zdecydowana by dać sobie spokój, odłożyć, wyrzucić, spalić, ale myślę (ha ha),że to jednak noblista jest, że to ze mną coś musi być bardzo nie tak.
Zaczęłam więc przeglądać opinie i natrafiłam na komentarz ksiażcastu. Wysłuchałam ich audycji poświęconej Septologii (polecam) i im dłużej słuchałam, tym bardziej przypominały mi się książki tak zwane POWOLNE, wymagające.
To, co prowadzący odczuwali czytając Septologię, ja pamiętam na przykład z Empuzjonu, do którego też musiałam się dostroić.
Na czym polega problem współczesnego czytelnika w starciu z prozą powolną lub medytacyjną ?
Niczym aparat mowy, w starciu z nowym językiem, tak i nasze umysły skonfigurowane są na odbiór w innych rejestrach. Odczuwamy to tym bardziej, gdyż konsumpcja treści nie tylko przyspieszyła ale i została zintensyfikowana. Opanowani przez przestymulowanie oraz głód coraz silniejszych bodźców, staliśmy się zachłanni i roztargnieni. A Septologii NIE DA SIĘ czytać szybko, jej intensywność zasadza się właśnie w spowolnieniu, a uciążliwa na pozór FORMA to zwolnienie na nas wymusza.
Dlatego, warto podkreślić, że Drugie imię ma pewne wymogi, bez których spełnienia nie będziemy w stanie dostać się do środka:
CZAS I SKUPIENIE – tej książki nie czyta się z doskoku, na szybko, w przerwach. Trzeba w tę lekturę zanurzać się powoli, z namaszczeniem.
Podeszłam więc do procesu tak, jakbym czytała w innym niż polski języku, wolniej, dopasowując szybkość czytania do treści i formatu, a właściwie w intuicyjnej opozycji, bo bezkropkowy tekst ma tendencje do przyspieszania,
szukamy tej upragnionej kropki, rozpędzamy się próbując zrównać szybkość czytania z myślami, czasem zupełnie nieświadomie, a taki wyścig czyni z Septologii tylko niestrawny bełkot.
CISZA - Nie da się jej czytać w metrze, w hałasie, w chaosie, ta książka to kontemplacja dnia codziennego i potrzebuje takich samych warunków jak medytacja.
Kluczem do Drugiego Imienia jest pamięć, choć głownie jej brak, który sprawia, że w tej auto-narracji nie ma ciągłości, a kolejne etapy życia jednego człowieka rozbijają się na oddzielne byty, powodując konflikt tożsamościowy. To bowiem pamięć jest spoiwem, które sprawia, ze wczoraj i dziś tworzy kontinuum, ze ja z wczoraj i ja z dzisiaj to to samo JA.
Oddzielnym zagadnieniem jest powód tego braku. Można się zastanawiać czy jest to amnezja alkoholowa, czy może biologiczna dysfunkcja spowodowana demencja? A może nie jest to amnezja ale dysocjacja, wyparcie pozwalające udźwignąć horror wynikający z traumy, ze wstydu wobec tego kim się było/stało ale też z żalu wobec tego co się przeżyło - mechanizm obronny pozwalający na, z braku możliwości kontynuacji, rozpoczęcie nowego życia.
Już pierwsze dwa dni przeżyte z Aslem sugerują, że wszystkie powyższe scenariusze są prawdopodobne.
Ale to rozdwojenie ukazane przy okazji fizycznych spotkań miedzy Asle'ami okazuje się także zbawienną w rezultaty walką wewnętrzną i w rezultacie wygraną batalią między Aslem i Aslem – pomiędzy słabością fizyczną (alkoholizm),a siłą mentalną (siła woli i instynkt przetrwania owszem, ale też rozsądek - to dojrzały Asle, niczym anioł stróż pomaga swojej młodszej wersji).
Podnoszenie się po upadku (dosłownym i metaforycznym) zawdzięcza Asle tylko sobie, bo tylko on może przekonać siebie, do walki o własne życie.
Proza Fosse'a to także spora ilość autotelicznosci. Moment w którym Asle opisuje swoje najnowsze dzieło, w którym nie zagruntowane płótno ujawnia swoją strukturę, jest właściwie opisem warsztatu tej powieści. Surowość, stelaż artysty, proces twórczy od wewnątrz.
Septologia to odkrywanie zupełnie nowych obszarów. Czujemy, że coś nowego się przed nami otwiera, jak wtedy, gdy z dawno zadeptanych szlaków myślowych wchodzimy na nową drogę poznania, sprawiającą, że stajemy się bardziej żywi, wytrąceni z marazmu schematów, zastymulowani, spulchnieni niczym świeżo zaorana ziemia.
Odnajdujemy tutaj pewien magnetyczny mrok, suspens, poczucie przytulnego zagrożenia, które sprawia, że chcemy kontynuować podróż ze wszystkimi Asle w przeplatających się czasach i ograniczonej kilkoma punktami przestrzeni, a nieustanne powtórzenia myśli, niczym mantra sprawiają, że wchodzimy w ten trans życia, Golgotę codzienności, alkoholika, artysty i samotnika.
Pierwsze minuty zapowiadały bardzo przedwczesny koniec naszej wspólnej historii. Lektura sprawiała mi niemal fizyczny ból. Zdecydowana by dać sobie spokój, odłożyć, wyrzucić, spalić, ale myślę (ha ha),że to jednak noblista jest, że to ze mną coś musi być bardzo nie tak.
więcej Pokaż mimo toZaczęłam więc przeglądać opinie i natrafiłam na komentarz ksiażcastu. Wysłuchałam ich audycji...
Książka napisana bardzo specyficznie i w pełni zrozumiałe jeśli komuś ten styl nie będzie pasował, lecz dla mnie jest to coś innego, ciekawego i udanego. Dialog wewnętrzny, który przeprowadza główny bohater pozwala nam poznać człowieka niepewnego, tajemniczego i z pewnością nie całkiem zdrowego. Wchodząc do jego głowy może nas czasem przytłaczać ilość jego myśli i powtarzanie niektórych zdań kilkukrotnie jak nie kilkunastokrotnie , ale dla mnie to buduje cały klimat książki. Przez całą jej długość zastanawiałem się o co właściwie w niej chodzi, o co chodzi autorowi… iii się nie dowiedziałem, dlatego chętnie sięgnę po druga część.
Na osobne wyróżnienie zasługują tez opisy norweskich miast i miasteczek, wszystkie są naturalne, często wypowiadane po prostu przez bohaterów, których Asle spotyka albo przez niego samego do samego siebie…
Książka napisana bardzo specyficznie i w pełni zrozumiałe jeśli komuś ten styl nie będzie pasował, lecz dla mnie jest to coś innego, ciekawego i udanego. Dialog wewnętrzny, który przeprowadza główny bohater pozwala nam poznać człowieka niepewnego, tajemniczego i z pewnością nie całkiem zdrowego. Wchodząc do jego głowy może nas czasem przytłaczać ilość jego myśli i...
więcej Pokaż mimo toTu jest jak w polskim filmie: "nuda, nic się nie dzieje. (...) W ogóle brak akcji jest". A jednak powieść noblisty zasysa czytelnika w wewnętrzny świat bohatera, którego utożsamiamy z autorem, chociaż autor temu zaprzecza.
Trochę mnie ta książka przeżuła i zostawiła na jakiś czas z przemyśleniami, które właściwie nie są moje. Proza Fossego nie stanowi wprawdzie szczególnego wyzwania, ale ma w sobie medytacyjną monotonność, która w zalewie bodźców ze świata zewnętrznego spowalnia lekturę.
Ale warto wraz z Aslem i jego imiennikiem tę podróż odbyć. Dla mnie faktycznie miało to coś z medytacji, ale takiej głęboko chrześcijańskiej medytacji.
Tu jest jak w polskim filmie: "nuda, nic się nie dzieje. (...) W ogóle brak akcji jest". A jednak powieść noblisty zasysa czytelnika w wewnętrzny świat bohatera, którego utożsamiamy z autorem, chociaż autor temu zaprzecza.
więcej Pokaż mimo toTrochę mnie ta książka przeżuła i zostawiła na jakiś czas z przemyśleniami, które właściwie nie są moje. Proza Fossego nie stanowi wprawdzie...
Ta książka zostawiła mnie w osłupieniu na dobre dwa dni, bez chęci sięgania po cokolwiek innego. Monotonna, rytmiczna narracja z perseweracjami, typowymi dla zaburzeń psychicznych także na tle uzależnień- wciąga niesamowicie, strumień świadomości nasuwający skojarzenie z "Głodem" Hamsuna. Jedno co wiemy - jest tylko jeden Asle , pytanie tylko, który jest prawdziwy. Centralny punkt opowieści, jak przecięcie linii krzyża św. Andrzeja, to chwila delirium tremens, tu narracja ogranicza się już tylko do pojedynczych słów, wypluwanych przez mózg w alkoholowej gorączce. Chciałoby się wierzyć, że żyje Asle uwolniony jednak bliższy prawdzie jest "ten drugi" Asle, pogrążony.
Czekam na kolejne tomy
Ta książka zostawiła mnie w osłupieniu na dobre dwa dni, bez chęci sięgania po cokolwiek innego. Monotonna, rytmiczna narracja z perseweracjami, typowymi dla zaburzeń psychicznych także na tle uzależnień- wciąga niesamowicie, strumień świadomości nasuwający skojarzenie z "Głodem" Hamsuna. Jedno co wiemy - jest tylko jeden Asle , pytanie tylko, który jest prawdziwy....
więcej Pokaż mimo toNagroda Nobla oddziałuje na nasz umysł. Człowiek nie wie, czego się spodziewać, jednak wewnętrznie czuje, że nie będzie łatwo, przyjemnie. Będą łzy, zwątpienie. Pomóc w tej przeprawie może ostatni podcast @literatura.przepiekna.
Całą fabułę tej książki można streścić w paru zdaniach, więc nie sposób o niej pisać bez nawiązań do niej. Autor z wielu względów w swoich dziełach może sobie pozwolić absolutnie na wszystko. Dziwne powtórzenia, brak interpunkcji, senny styl, mgliste norweskie fiordy – to właśnie tworzy klimat tej książki. Miałem wrażenie, że lektura tego dzieła jest jakąś formą modlitwy lub medytacji.
Podczas lektury w głowie miałem książkę "Doktor Jekyll i pan Hyde", śledziłem losy Aslego, który stał się na starość chorowitym, przestraszonym, hipochondrycznym człowiekiem, może wręcz powiedzieć - wysublimowanym dobrem. A jego przeszłość zmaterializowała się w "najlepszym przyjacielu", notabene, jego imienniku. Znalazłem pewne poszlaki w tekście na ten temat (ulica zakątek i jej mieszkanka, końcowa, obrzydliwa scena).
Prawdziwa moc tej książki leży w jej chrześcijańskim przesłaniu. Na zawsze zapamiętam fragment o tym, że Asle wierzy w Boga, bo sam koncept zmartwychwstania, odkupienia za grzechy ludzi poprzez śmierć Boga jest tak szalony (nie pamiętam dokładnego słowa, które zostało użyte przez Jona Fosse),że aż się chce wierzyć. Bo to jest tak absurdalne, że musi być prawdziwe. I to tylko jeden z wielu takich fragmentów i żaden z nich nie trąca bigoterią.
“ bo chyba jest w tym jakiś sens, tak, Pan Bóg musi mieć w tym swój cel, myślą, bo On pisze prosto po krzywych liniach, myślą, a przynajmniej myślą, że dobry Bo gdzieś jest, a linie wykrzywia diabeł".
Chrześcijańskie przesłanie utworu jest tak mocne, że nawet komisja Noblowska, w dzisiejszym laickim świecie, musiała (chciała) uznać jego siłę. Czy nie ma lepszej rekomendacji? Warto!
“(...) i rozglądam się po innych w Gospodzie, siedzą ze swoimi piwami i papierosami, które są ich kruchą ochroną przed światem, siedzą, przytrzymując się papierosa i szklanki z piwem, a morze w nich jest ogromne, i podczas sztormu, i podczas ciszy morskiej, kiedy tak siedzą i czekają na następny i ostatni rejs, w jaki się wyprawią, ten, który nigdy się nie skończy, ten, z którego nigdy nie wrócą do domu, a strachu nie czują, będzie, co ma być, bo chyba jest w tym jakiś sens, tak, Pan Bóg musi mieć w tym swój cel, (...)”
Nagroda Nobla oddziałuje na nasz umysł. Człowiek nie wie, czego się spodziewać, jednak wewnętrznie czuje, że nie będzie łatwo, przyjemnie. Będą łzy, zwątpienie. Pomóc w tej przeprawie może ostatni podcast @literatura.przepiekna.
więcej Pokaż mimo toCałą fabułę tej książki można streścić w paru zdaniach, więc nie sposób o niej pisać bez nawiązań do niej. Autor z wielu względów w swoich...
Ta książka dobitnie pokazała mi, jak słabo i beznadziejnie znam się na dobrej literaturze. Nie wiem, kiedy ostatnio tak się wymęczyłam czytając. Kocham literaturę skandynawską, a tu dostałam bełkot szaleńca, strumień świadomości niczego, płynące myśli człowieka nicnieznaczącego. Nie było tam choćby jednej myśli, jednego zaczepienia dla mojego obolałego mózgu, żebym powiedziała JEDNAK WARTO.
Historia sama w sobie monotonna, nieciekawa, przeplatanie wątków teraźniejszości i przeszłości bezsensowne, bohater blady i przeciętny, alter ego alkoholowe i nic więcej nie można o tym powiedzieć.
czuję się źle z tym, jak bardzo nie zrozumiałam wybitnego dzieła.
Ta książka dobitnie pokazała mi, jak słabo i beznadziejnie znam się na dobrej literaturze. Nie wiem, kiedy ostatnio tak się wymęczyłam czytając. Kocham literaturę skandynawską, a tu dostałam bełkot szaleńca, strumień świadomości niczego, płynące myśli człowieka nicnieznaczącego. Nie było tam choćby jednej myśli, jednego zaczepienia dla mojego obolałego mózgu, żebym...
więcej Pokaż mimo toJon Fosse norweski pisarz, noblista napisał powieść: Drugie imię.Septologia.
Warto tę lekturę przeczytać nie tylko, dlatego, że autor dostał Nagrodę Nobla, a moim skromnym zdaniem ludzie, którzy kochają czytać, powinni znać chociaż jedną pozycję autorów nagrodzonych ,, Noblem", ale też dlatego, że autor zastosował tu nowatorski rodzaj narratora.
Głównym bohaterem, a zarazem narratorem jest malarz Asle.
Asle, jako człowiek właściwie samotny analizuje swoje życie od wczesnych lat dziecięcych aż po wiek bardzo dojrzały. Obserwuje też bardzo dokładnie zachowanie swojego jedynego przyjaciela, rybaka Âsleika, a także całe swoje otoczenie. Za pomocą bardzo ograniczonej interpunkcji, właściwie tylko do przecinków, autor pokazuje w ten sposób natłok myśli w głowie głównego bohatera. Liczne powtórzenia tworzą nieprzerwany strumień myśli, który płynie przez głowę malarza Asle. Powtarzanie słów, fragmentów zdań tworzy pewnego rodzaju medytacje, rozmyślanie o życiu i jego przemijaniu, o sztuce jaką jest malarstwo i o Bogu, który odgrywa w życiu nawróconego malarza dużą rolę.
Autor maluje wewnętrzny obraz bohatera jako rodzaj psychoterapii, aby zniknęły smutne myśli Aslego.
Uważam, że książka warta przeczytania. Powtórzenia czasem są nużące, ale od czasu do czasu można je opuszczać😉.
PS. Na podstawie tej książki można by zrobić monodramę. W tle na ekranie obrazy przedstawiające myśli, wydarzenia, osoby, o których mówi główny bohater
Jon Fosse norweski pisarz, noblista napisał powieść: Drugie imię.Septologia.
więcej Pokaż mimo toWarto tę lekturę przeczytać nie tylko, dlatego, że autor dostał Nagrodę Nobla, a moim skromnym zdaniem ludzie, którzy kochają czytać, powinni znać chociaż jedną pozycję autorów nagrodzonych ,, Noblem", ale też dlatego, że autor zastosował tu nowatorski rodzaj narratora.
Głównym bohaterem, a zarazem...
Nie umiem ocenić tej książki. Na początku stwierdziłam, że nie rozumiem jej fenomenu. Skończyłam i nie wiem czy chcę przeczytać więcej książek Fossego czy absolutnie więcej do niego nie wracać. Mam niesamowicie mieszane uczucia- były fragmenty takie, których nie dało się czytać. A były też fragmenty takie, których nie mogłam przestać czytać. Bieg myśli, surowy klimat norweski, zarówno w przyrodzie jak i osobowości, samotność, wspomnienia, żal i ból- to wszystko można odczuć podczas czytania, jednocześnie irytacja z powtarzającymi się non stop słowami (na szczęście z czasem trochę przestaje się na to zwracać uwagę),fragmenty dotyczące Boga dla mnie nieznośne. Koniec końców cieszę się, że dotrwałam do końca (a kilka razy myślałam, że odpuszczę),ale pozostawiam bez oceny.
Nie umiem ocenić tej książki. Na początku stwierdziłam, że nie rozumiem jej fenomenu. Skończyłam i nie wiem czy chcę przeczytać więcej książek Fossego czy absolutnie więcej do niego nie wracać. Mam niesamowicie mieszane uczucia- były fragmenty takie, których nie dało się czytać. A były też fragmenty takie, których nie mogłam przestać czytać. Bieg myśli, surowy klimat...
więcej Pokaż mimo toNiestety nie da się tego czytać. Ten strumień świadomości jest ciężki do zniesienia
Niestety nie da się tego czytać. Ten strumień świadomości jest ciężki do zniesienia
Pokaż mimo to