Absolutnie polecam!jako Ukrainiec mieszkający wiele lat w Polsce mogę powiedzieć że jakby właśnie tacy ludzie badali naszą wspólna historię to już by dawno było po wszystkich sprzeczkach i manipulacjach…polecam również inne pozycje autora,między innymi o żołnierzach wyklętych

Absolutnie polecam!jako Ukrainiec mieszkający wiele lat w Polsce mogę powiedzieć że jakby właśnie tacy ludzie badali naszą wspólna historię to już by dawno było po wszystkich sprzeczkach i manipulacjach…polecam również inne pozycje autora,między innymi o żołnierzach wyklętych

„Ukraińcy” Piotra Zychowicza wciągnęła mnie bez reszty. Do tej pory wydawało mi się, że mam jakieś pojęcie o relacjach między Polakami a Ukraińcami. Każdy słyszał o ludobójstwie na Wołyniu, czy o akcji „Wisła”. Piotr Zychowicz stara się przedstawić nam jak zmieniamy się relacje między naszymi oboma narodami. Gdzie zostały popełnione błędy, które doprowadziły do tego okrutnego ludobójstwa. W tej książce dużo dowiadujemy się na temat pogromów polskich dworów, paktu Piłsudski-Petlura, o Wielkim Głodzie czy o dywizji SS-Galizien. To co najbardziej rzuca się w oczy to podejście polityków II Rzeczypospolitej. Okres czasu gdy istniała II Rzeczpospolita kojarzy się w większości przypadków z rozwojem i ogólną tolerancją. Ale nic bardziej mylnego. Fatalne błędy polityków i coraz większy terroryzm ze strony OUN, spowodowały, że Polska i Ukraina przez wiele lat nie mogła dojść do porozumienia.
Jest to książka skupiająca się nad trudnym tematem jakim są relacje Polsko-Ukraińskie. Między oboma narodami doszło przez lata do wielu aktów okrucieństwa. Zychowicz przedstawia najbardziej kontrowersyjne wydarzenia i ich wpływ na relacje między narodami. Jak dla mnie konkluzja jest jedna – części z nich można było po prostu uniknąć ale wymagało to dobrej woli polskich władz. Zychowicz pisze bez upiększania i zachwycania się polskością – można powiedzieć, że podchodzi neutralnie do tematu. Przedstawia też to o czym się głośno nie mówi o pogromach które robili Polacy, skala ich była nieporównywalnie mniejsza niż ukraińska. Przybliża czytelnikowi też pojęcie Rzeczypospolitej Trojga Narodów, koncepcji niestety utopijnej. Mimo tego, że jest to lektura ciężka to bardzo wartościowa i pozwala spojrzeć na wydarzenia z przeszłości pod inny kątem.

„Ukraińcy” Piotra Zychowicza wciągnęła mnie bez reszty. Do tej pory wydawało mi się, że mam jakieś pojęcie o relacjach między Polakami a Ukraińcami. Każdy słyszał o ludobójstwie na Wołyniu, czy o akcji „Wisła”. Piotr Zychowicz stara się przedstawić nam jak zmieniamy się relacje między naszymi oboma narodami. Gdzie zostały popełnione błędy, które doprowadziły do tego...

Okrutne i chwalebne zdarzenia z wspólnej polsko-ukraińskiej historii. Warto przeczytać biorąc pod uwagę przesadę antyukraińskiej oraz proukraińskiej propagandy która przetacza się ostatnimi czasy przez Polskę

Okrutne i chwalebne zdarzenia z wspólnej polsko-ukraińskiej historii. Warto przeczytać biorąc pod uwagę przesadę antyukraińskiej oraz proukraińskiej propagandy która przetacza się ostatnimi czasy przez Polskę

Śmiało mógłbym powtórzyć wpis z opinii "Żydów", ale wysilę się. Dobrze się czyta i na pewno trzeba pamiętać, że zło to ludzie, nie narody. Poznałem ostatnio kilku Ukraińców, wspaniałych ludzi. No ale byli też inni. A Polacy? Z nami jest podobnie. Oceniajmy zachowania, nie narody.

Śmiało mógłbym powtórzyć wpis z opinii "Żydów", ale wysilę się. Dobrze się czyta i na pewno trzeba pamiętać, że zło to ludzie, nie narody. Poznałem ostatnio kilku Ukraińców, wspaniałych ludzi. No ale byli też inni. A Polacy? Z nami jest podobnie. Oceniajmy zachowania, nie narody.

Książka bardzo ciekawa , pokazująca trudna historię Ukrainy, a także relacji między Polakami, Ukraińcami i Rosjanami .
Jedyna wada to , że jest trochę chaotycznie napisana.

Książka bardzo ciekawa , pokazująca trudna historię Ukrainy, a także relacji między Polakami, Ukraińcami i Rosjanami .
Jedyna wada to , że jest trochę chaotycznie napisana.

ym razem Ukraińcy, czyli próba całościowego i wielostronnego spojrzenia na historię Ukrainy i kształtującego się narodu w burzliwym okresie początku XX wieku i czasu wielkich wojen.
Moim skromnym zadaniem udana próba i wartościowa lektura.

Dlaczego?
Wiadomo jest tu trochę gdybologi, hipotez i opinii oraz ocen autora, i czytelnik powinien być tego świadom...ale znów mamy szereg wywiadów z historykami, wiele mniej znanych wątków, których nie usłyszymy na lekcjach historii. I chyba to co cenię najbardziej, pokazanie nie tylko polskie perspektywy ale przede wszystkim tej ukraińskiej. I o to tu chodzi... jak mamy zrozumieć dzieje tego narodu, jego walkę, jego wybory i decyzję patrząc tylko z naszej perspektywy?

Kolaboracja z III rzeszą, ukraiński terroryzm, działalność UPA, ludobójstwo na Wołyniu, walka z różnego rodzaju okupantami w tym polskimi, zmienna i finalnie fatalna polityka II RP, wielki głód i radzieckie czystki. Wielka polityka i bycie w niej pionkiem. Nasze dzieje są podobne, często mieliśmy sprzeczne interesy... historie znamy zawsze głównie z "naszej" strony a warto to wiedzieć, warto poznać różne strony tych medali.
Po to by lepiej zrozumieć i jeszcze bardziej docenić to obecne zbliżenie naszych narodów.

ym razem Ukraińcy, czyli próba całościowego i wielostronnego spojrzenia na historię Ukrainy i kształtującego się narodu w burzliwym okresie początku XX wieku i czasu wielkich wojen.
Moim skromnym zadaniem udana próba i wartościowa lektura.

Dlaczego?
Wiadomo jest tu trochę gdybologi, hipotez i opinii oraz ocen autora, i czytelnik powinien być tego świadom...ale znów mamy...

Przy okazji mojej bytności na Rivierze Podkarpackiej(Przemyśl) chciałem sobie bardziej rozszerzyć moją wiedzę na temat Ukrainy, Ukraińców i naszych wzajemnych relacji.
Myślę że książka pana Zychowicza jest niezłym wprowadzeniem do tego. Temat naszych relacji nie jest lekki i łatwostrawny ale na to obie strony "zapracowały sobie" w większym lub mniejszym stopniu. Treść częściowo wprowadza w historię Ukrainy by następnie poprzez rozmowy z innymi historykami rozszerzyć dane zagadnienie, sposób interesujący, treść nie wyczerpuje tematu, wręcz skłania do dalszego zgłębiania, stay tuned...

Przy okazji mojej bytności na Rivierze Podkarpackiej(Przemyśl) chciałem sobie bardziej rozszerzyć moją wiedzę na temat Ukrainy, Ukraińców i naszych wzajemnych relacji.
Myślę że książka pana Zychowicza jest niezłym wprowadzeniem do tego. Temat naszych relacji nie jest lekki i łatwostrawny ale na to obie strony "zapracowały sobie" w większym lub mniejszym stopniu. Treść...

Bardzo mocna książka, dająca do myślenia. Zdecydowanie polecam.

Bardzo mocna książka, dająca do myślenia. Zdecydowanie polecam.

Nieco chaotycznie o historii trudnych relacji z naszym wschodnim sąsiadem. Autor zaczyna od Wołynia, za chwile skacze do XVII w i Kozaków , po chwili IIWŚ, znowu Wołyń, PRL itd. Powoduje to lekkie zamieszanie i sprawia, że kilkukrotnie nadziewamy się na powtarzane informacje, Np. O jakiejś osobie. Częściowo książka jest zbiorem wcześniej publikowanych tekstów. Znajdziemy tu trochę ciekawostek, trochę wywiadów. Ot misz masz. Dla znawców historii raczej nic nowego, a laicy tacy jak ja mogą odnaleźć tu ciekawe wątki. Jak choćby rozwiązanie nurtującego mnie pytania: dlaczego Ukraińcy tak ochoczo walczyli po stronie nazistów podczas IIWŚ.

Nieco chaotycznie o historii trudnych relacji z naszym wschodnim sąsiadem. Autor zaczyna od Wołynia, za chwile skacze do XVII w i Kozaków , po chwili IIWŚ, znowu Wołyń, PRL itd. Powoduje to lekkie zamieszanie i sprawia, że kilkukrotnie nadziewamy się na powtarzane informacje, Np. O jakiejś osobie. Częściowo książka jest zbiorem wcześniej publikowanych tekstów. Znajdziemy tu...

Zychowicz jak zwykle próbuje na historii zrobić sensację. To kolejny raz jak autor wydaje książkę niby kontrowersyjną a jednak nie do końca i przy okazji uprawia powierzchowna historiografię. Takie tematy wymagają solidnego i rzetelnego podejścia a nie tonów sensacyjnych.

Zychowicz jak zwykle próbuje na historii zrobić sensację. To kolejny raz jak autor wydaje książkę niby kontrowersyjną a jednak nie do końca i przy okazji uprawia powierzchowna historiografię. Takie tematy wymagają solidnego i rzetelnego podejścia a nie tonów sensacyjnych.