Osa
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Wehikuł czasu [Rebis]
- Tytuł oryginału:
- Wasp
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2021-09-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-09-14
- Data 1. wydania:
- 1958-01-01
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381883207
- Tłumacz:
- Robert J. Szmidt
"Nie potrafię sobie wyobrazić bardziej zabawnego podręcznika dla terrorystów."
Terry Pratchett
Pierwszy polski przekład najsłynniejszej powieści Erica Franka Russella, nominowanej do nagrody Prometeusza.
Od blisko roku Terra prowadzi wojnę z Imperium Syrijskim. Przeciwnik dysponuje znacznie większą liczbą żołnierzy, więc Terranie postanawiają się uciec do szpiegostwa i sabotażu. Osa latająca w aucie może do tego stopnia rozproszyć kierowcę, że ten spowoduje wypadek, więc należy tylko zastosować tę samą taktykę na większą skalę. Jeden naprawdę sprawny agent działający wśród Syrijczyków może dokonać prawdziwego spustoszenia, wywołać chaos, osłabić morale, zdezorganizować działalność wroga. Tak więc znakomicie wyszkolony James Mowry ląduje na Jaimecu, dziewięćdziesiątej czwartej planecie Imperium, zamieszkanej przez osiemdziesiąt milionów Syrijczyków. Jego zadanie jest proste – stać się osą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Podręcznik dla terrorystów
Napisana w 1957 roku „Osa”, uznawana za najlepszą powieść Erica Franka Russella, bardzo długo czekała na polskie tłumaczenie. Ponad siedemdziesiąt lat później w końcu trafia ona jednak w nasze ręce. Dzięki wydaniu z serii „Wehikuł czasu” rodzimy odbiorca może zapoznać się ze specyficznym, podlanym czarnym humorem, stylem autora. Jak zatem dziś odbieramy opowieść napisaną w czasach zimnej wojny, o której Terry Pratchett żartobliwie powiedział: „Nie potrafię sobie wyobrazić bardziej zabawnego podręcznika dla terrorystów”?
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że historia tajnej misji Jamesa Mowry'ego oddaje doskonale klimat tamtego okresu, ukazując w krzywym zwierciadle konflikt, rozgrywający się pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a ZSRR. Wprawdzie w „Osie” dochodzi do eskalacji konfliktu pomiędzy cywilizacją Ziemian a Imperium Syryjskim i do wybuchu wojny, jednak międzygwiezdne rozgrywki równie dobrze mogłyby zostać przeniesione na naszą rodzimą planetę.
Nikt oczywiście nie lubi, jeśli konflikty zbrojne trwają zbyt długo. Prowadzi to do niepotrzebnych strat w ludziach, obniżenia morale społeczeństw. Całe szczęście osoby dowodzące armią to wyjątkowo zmyślne bestie, dlatego w ich głowach rodzi się pomysł na sprytną taktykę „osy”, polegającą na sianiu zamętu w szeregach przeciwnika. Specjalnie wybrany ochotnik, dysponujący niewielką walizką pełną przeróżnych artefaktów, przeprowadza dywersję na obcych planetach, siejąc chaos i zniszczenie.
Akcja toczy się powoli, niespiesznie, w całości koncentrując się na samotnych poczynaniach głównego bohatera. Otoczony przez obce społeczeństwo osobnik, musi stoczyć nierówną walkę nie tylko z przeważającymi siłami wroga, lecz i z samym sobą. Nie chciałabym jednak, żeby moje stwierdzenie zabrzmiało, jakbyśmy mieli do czynienia z dziełem ciemnym, ponurym i klaustrofobicznym. Wręcz przeciwnie, fabuła przesiąknięta jest specyficznym humorem autora, w żartobliwy sposób spoglądającego na heroiczne dokonania stworzonej przez siebie postaci.
Warto zauważyć, że syryjskie społeczeństwo niewiele różni się od ziemskiego. Wprawdzie obywatele mówią w specyficznym żargonie, który stanowi najciekawszy bodajże element powieści, chodzą na ugiętych nogach, lecz ich problemy i bolączki okazują się identyczne jak te, dręczące ludzi. Czy postępowanie głównego bohatera może więc zyskać moralne usprawiedliwienie? Czy możemy jednoznacznie orzec, iż cel uświęca środki?
Niewielka, dwustustronicowa powieść nie niesie wprawdzie jednoznacznie pacyfistycznego przesłania, jednak każe zastanowić się nad sensem wojny, a przede wszystkim nad rolą jednostki w działaniach armii. Czy samotny dywersant, rzucony wprost w szeregi wroga, jest dla dowódców bohaterem, czy może zwykłym mięsem armatnim? Refleksja, jaka nachodzi czytelnika pod koniec lektury, sprawia, że napisana ponad pół wieku temu opowieść nadal broni się całkiem nieźle.
Oczywiście nie da się ukryć, że sposób przedstawienia cywilizacji pozaziemskiej może wydać się współczesnemu odbiorcy dość przestarzały. Niejednokrotnie drażniła mnie statyczność działań Syryjczyków, zwłaszcza jednostek policyjnych i wojskowych, ich niezwykła ślamazarność umysłowa, lecz celność obserwacji autora, jego zmysł krytyczny sprawiają, że po „Osę” nadal warto sięgnąć.
Ewa Szymczak
Książka na półkach
- 246
- 183
- 87
- 8
- 7
- 6
- 6
- 5
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
"Osa" w moich oczach to napisany nieco nieumiejętnie manifest antywojenny. Ale od początku. Bohaterem jest James, który zostaje zrzucony na jedną z planet wrogiej rasy, z którą Ziemia prowadzi wojnę. Jego zadaniem jest być "osą" czyki tak naprawde szpiegiem, ktory od wewnątrz ma siać spustoszenie na terytorium wroga. I tu zaczynają się małe problemy. Często wkrada się nuda, bo o samym Jamesie wiemy mało, a w dodatku za dużo jest powtarzania tych samych czynności. Może autor miał na celu pokazać jak wygląda praca szpiega - monotonna, dająca minimalne efekty za każdym razem. Niemniej jednak przemyca on ustami różnych pogląd na wojnę - każdy chciałby ją zakończyć. Niestety wejścia w głąb bohaterów tu nie uświadczymy. Żadnej psychologii czy większej charakterystyki choćby przez jakieś wzmianki o przeszłości. Natomiast zakończenie uznaje za całkiem zaskakujące, które pokazuje, że wojna nie kończy się nigdy. Jak w uniwersum Fallout - War, war never changes.
Całość czyta się szybko i bezboleśnie, szkoda tylko, że pod płaszczem antywojennych poglądów nie znajdziemy nic więcej.
"Osa" w moich oczach to napisany nieco nieumiejętnie manifest antywojenny. Ale od początku. Bohaterem jest James, który zostaje zrzucony na jedną z planet wrogiej rasy, z którą Ziemia prowadzi wojnę. Jego zadaniem jest być "osą" czyki tak naprawde szpiegiem, ktory od wewnątrz ma siać spustoszenie na terytorium wroga. I tu zaczynają się małe problemy. Często wkrada się nuda,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPomysł wyjściowy dobry i szybko się czyta. Problem w tym, że
a) bohater w pewnym stopniu przypomina Czorta Tannera z "Alei potępienia" Rogera Zelaznego,
b) wciąż coś robi, kogoś śledzi, zabija, ucieka, zmienia tożsamość i tak w kółko
c) zwrotów akcji tu jak na lekarstwo
d) ratunek przybywa w ostatniej chwili, niemal zupełnie z ****,
e)otwarte zakończenie nie satysfakcjonuje, akcja aż się prosi o kontynuację.
Pomysł wyjściowy dobry i szybko się czyta. Problem w tym, że
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toa) bohater w pewnym stopniu przypomina Czorta Tannera z "Alei potępienia" Rogera Zelaznego,
b) wciąż coś robi, kogoś śledzi, zabija, ucieka, zmienia tożsamość i tak w kółko
c) zwrotów akcji tu jak na lekarstwo
d) ratunek przybywa w ostatniej chwili, niemal zupełnie z ****,
e)otwarte zakończenie nie...
Makulatura. Takie pierdoly masowo sponsorowano za czasow "zimnej wojny".
Makulatura. Takie pierdoly masowo sponsorowano za czasow "zimnej wojny".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa książkę trafiłam w bibliotece i jakoś tak się do mnie uśmiechnęła, że postanowiłam, iż wróci ze mną do domu.
A oto moje przemyślenia po lekturze.
Pomysł na książkę fajny, bardzo wartka akcja, i fajne zakończenie. To co sprawiało mi problem to brak zżycia z głównym bohaterem. Przez całą książkę czekałam na jakieś informacje z jego życia, o jakieś wspomnienia, przemyślenia itp. ale się nie doczekałam.
Podsumowując - książki z serii Wehikuł czasu są dla mnie ciekawą odskocznią od tego co zazwyczaj czytam i Osa dobrze się w to wpisała.
Na książkę trafiłam w bibliotece i jakoś tak się do mnie uśmiechnęła, że postanowiłam, iż wróci ze mną do domu.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA oto moje przemyślenia po lekturze.
Pomysł na książkę fajny, bardzo wartka akcja, i fajne zakończenie. To co sprawiało mi problem to brak zżycia z głównym bohaterem. Przez całą książkę czekałam na jakieś informacje z jego życia, o jakieś wspomnienia, przemyślenia...
Ależ to przyjemna podróż z Osą, agentem specjalnym, którego zadaniem jest szerzyć dezinformację, wywoływać panikę, wprowadzać zamieszanie. A to wszystko w bardzo lekkiej szacie SF, która ani nie odwołuje się do niezwykłych osiągnięć techniki, ani to abstrakcyjnej wizji świata. To niezbyt subtelnie zakamuflowany obraz współczesnego problemu terroryzmu i formy jaką przyjmuje. Imperium Sirijskie – no ma Russell poczucie humoru.
Zresztą udowadnia to w dialogu jaki toczy się między Wolfem a Mowrym - „ochotnikiem”, który raczej ma małe pole manewru. Sama fabuła też dobrze skrojona i oddaje klimat działań na tyłach wroga.
Ależ to przyjemna podróż z Osą, agentem specjalnym, którego zadaniem jest szerzyć dezinformację, wywoływać panikę, wprowadzać zamieszanie. A to wszystko w bardzo lekkiej szacie SF, która ani nie odwołuje się do niezwykłych osiągnięć techniki, ani to abstrakcyjnej wizji świata. To niezbyt subtelnie zakamuflowany obraz współczesnego problemu terroryzmu i formy jaką przyjmuje....
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAkcja jako taka wartka. Niestety pod innymi względami broni się słabo. Ani tu dobrze opisanych bohaterów, ani jakiegoś większego pochylenia się nad światem przedstawionym. Książka jest z 1958 roku i nie zestarzała się zbyt dobrze. Bohater był mi dość obojętny, ponieważ nie dowiedziałem się o nim za wiele. Być może dzieło warte poznania stricte jako klasyka SF.
Akcja jako taka wartka. Niestety pod innymi względami broni się słabo. Ani tu dobrze opisanych bohaterów, ani jakiegoś większego pochylenia się nad światem przedstawionym. Książka jest z 1958 roku i nie zestarzała się zbyt dobrze. Bohater był mi dość obojętny, ponieważ nie dowiedziałem się o nim za wiele. Być może dzieło warte poznania stricte jako klasyka SF.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJeśli chodzi o akcję, to jest wartka jak wzburzona rzeka. Bohater niczym James Bond pokonuje wszystkie trudności i zawsze uchodzi z życiem. Minusem jest to, że nigdzie w książce nie jest powiedziane kim on był itp. Książka w zasadzie ma tylko akcje. Próżno doszukiwać się tutaj szerszych opisów miejsc, postaci czy świata przedstawionego. Zakończenie może i nie rozczarowuje, ale jest jak ucięte nożem.
Wszystko jednak tak napisane, że czyta się to z zapartym tchem, czysta rozrywka i zero zadumy nad czymkolwiek.
Jeśli chodzi o akcję, to jest wartka jak wzburzona rzeka. Bohater niczym James Bond pokonuje wszystkie trudności i zawsze uchodzi z życiem. Minusem jest to, że nigdzie w książce nie jest powiedziane kim on był itp. Książka w zasadzie ma tylko akcje. Próżno doszukiwać się tutaj szerszych opisów miejsc, postaci czy świata przedstawionego. Zakończenie może i nie rozczarowuje,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAle to było dobre.
Podobał mi się pomysł, poprowadzenie narracji, elementy humorystyczne - choć, wbrew blurbowi Pratchetta, którą jest w Polsce reklamowana, nie jest to satyra ani komedia. Opierając się na motywie wiecznej wojny - obecnej np. u Heinleina, Haldemanna, Harrisona, Scotta Carda - autor kreśli ją od zupełnie innej strony. Zamiast kolejnego militarystycznego science-fiction, beznadziejnego życia trepa, którego celem jest zginąć za nic, mamy przedstawioną koncepcję wojny podjazdowej; coś w stylu uderzania w punkt przełomu, splot słoneczny, miękkie podbrzusze, uwieranie systemu. Po co marnować zasoby, skoro całkiem niemałe siły można związać zwykłym chaosem, kłamstwem, propagandą i przede wszystkim sprytem. Mimo dziesiątek lat, które minęły od napisania, zestarzała się świetnie - ba, wcale się nie zestarzała.
Jedynie nazewnictwo mogłoby być inne (Syrijczycy, Kampatei - Syryjczycy, Kempeitai?),ale to detal niewpływający na odbiór. Najwyższa klasa socjologicznego, przygodowego sci-fi, w którym kosmos jest tylko pretekstem do wiwisekcji pewnych mechanizmów. Ewentualne licentia poetica są dość zgrabnie rozbrajane in-universe. Mamy elementy propagandy, jawnej, niejawnej, podpuchy, ucieczki, ba, wszystko w żywiołowej scenerii, z dbałością o detale nadające realizmu - np. scena, w której drzwi samochodu były zamknięte. Zdarza się przecież.
Szczególnie interesująca w kontekście szalejącej popularności koncepcji "wojny hybrydowej". Polecam.
Ale to było dobre.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPodobał mi się pomysł, poprowadzenie narracji, elementy humorystyczne - choć, wbrew blurbowi Pratchetta, którą jest w Polsce reklamowana, nie jest to satyra ani komedia. Opierając się na motywie wiecznej wojny - obecnej np. u Heinleina, Haldemanna, Harrisona, Scotta Carda - autor kreśli ją od zupełnie innej strony. Zamiast kolejnego militarystycznego...
O ile cała fabuła biegła fajnie (tylko finał średni. Szybki i nijaki),to jednak brakło mi choć drobin opisów futurystycznych miast. Działania agenta przechodziły ciekawie, ale owszem, jak ktoś tu napisał, Jamesowi szło nieraz jak jego imiennikowi z Wielkiej Brytanii. Tylko oglądając Bonda z góry mamy być przygotowani na to, że trzeba mieć przymknięte oko prawie przez cały seans. Jak chcesz czegoś realistycznego, to nie ten adres.
A od Osy oczekiwałem dynamicznej akcji, dlatego ocena dobra.
O ile cała fabuła biegła fajnie (tylko finał średni. Szybki i nijaki),to jednak brakło mi choć drobin opisów futurystycznych miast. Działania agenta przechodziły ciekawie, ale owszem, jak ktoś tu napisał, Jamesowi szło nieraz jak jego imiennikowi z Wielkiej Brytanii. Tylko oglądając Bonda z góry mamy być przygotowani na to, że trzeba mieć przymknięte oko prawie przez cały...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSięgnęłam po tę książkę przypadkiem. Kompletnie nie miałam jej w planach, ale skoro wpadła mi w ręce to postanowiłam ją przeczytać. Nie ukrywam, że po części dlatego, że spodobała mi się okładka. 😅
Na samym początku moja pierwsza myśl zwrociła się w stronę "na pewno mi się nie spodoba", ale im dalej w las tym bardziej się do niej przekonywałam.
Wciągnęłam się w tę historię i momentami nie mogłam przerwać lektury chcąc dowiedzieć się co nastapi dalej. Muszę przyznać, że autor potrafi trzymać w napięciu. Co jest zaskakujące patrząc na fakt, że "Osa" wcale nie ma skomplikowanej fabuły.
I to zakończenie! W końcu książka, która nie zawiodła mnie po całości przy zakończeniu. Pozostawia taki w sam raz niedosyt, który zostawił mnie w lekkiej konsternacji. Jest szybkie, ale to takie szybkie zerwanie plastra, tylko że nie boli tak bardzo.
Generalnie mi się podobała i cieszę się, ze nie zdecydowałam się jej porzucić na początku. Zauważyłam, że szybko mam ochotę tak porzucać książki, ktore nie sa ze sprawdzonego źródła. Przez to moglabym nie przeczytać i tej, a myślę, że było warto.
Jedyne czego nie rozumiem, to idea kamer, która nigdy nie zaistniała.
Sięgnęłam po tę książkę przypadkiem. Kompletnie nie miałam jej w planach, ale skoro wpadła mi w ręce to postanowiłam ją przeczytać. Nie ukrywam, że po części dlatego, że spodobała mi się okładka. 😅
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa samym początku moja pierwsza myśl zwrociła się w stronę "na pewno mi się nie spodoba", ale im dalej w las tym bardziej się do niej przekonywałam.
Wciągnęłam się w tę...