Ania z Avonlea

Wydawnictwo Bellona nie popisało się. Dużo błędów językowych i stylistycznych, literówki, które zmieniają sens zdania.

Wydawnictwo Bellona nie popisało się. Dużo błędów językowych i stylistycznych, literówki, które zmieniają sens zdania.

Pokaż mimo to

Kolejne spotkanie z Anią wypada... książkowo.
Pomimo tego, że rudowłosa pannica ma dopiero 16 lat, zaczyna uczyć w starej szkole, dodatkowo wspiera lokalną społeczność, kłóci się z papugą, opiekuje bliźniętami, ląduje w piwniczce i świadkuje na ślubie. Jak mawia Diana - to zawsze jej przytrafiają się najciekawsze przygody i życie nie jest nudne.
Przyjemnie było poznać dalsze losy Ani, aż szkoda, że nie dorastałam wraz z bohaterką.
Tyle ciepła i energii jaką niesie ze sobą Ania próżno szukać w dzisiejszych publikacjach. Na kolejny plus zasługuje wyszukany, kwiecisty język.
Czytało się cudnie i ciągnie mnie do następnego tomu.

Kolejne spotkanie z Anią wypada... książkowo.
Pomimo tego, że rudowłosa pannica ma dopiero 16 lat, zaczyna uczyć w starej szkole, dodatkowo wspiera lokalną społeczność, kłóci się z papugą, opiekuje bliźniętami, ląduje w piwniczce i świadkuje na ślubie. Jak mawia Diana - to zawsze jej przytrafiają się najciekawsze przygody i życie nie jest nudne.
Przyjemnie było poznać...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

druga część o przygodach Ani (Ania z Avonlea) opowiada o młodej kobiecie więc jest ona trochę dla starszych dziewczynek.

druga część o przygodach Ani (Ania z Avonlea) opowiada o młodej kobiecie więc jest ona trochę dla starszych dziewczynek.

Pokaż mimo to

Dużo słabsza od pierwszej, znakomitej części Ani z Zielonego Wzgórza. Historie tak naprawdę prowadzące do niczego, fabuła prosta, dziecinna. Nie zdziwiło mnie, że akurat tej części nie uwzględnili na dużym ekranie, ponieważ nie ma tak naprawdę o czym tu się rozwodzić. Niemniej jednak uwielbiam Anię, jej pomysły i tok myślenia.

Dużo słabsza od pierwszej, znakomitej części Ani z Zielonego Wzgórza. Historie tak naprawdę prowadzące do niczego, fabuła prosta, dziecinna. Nie zdziwiło mnie, że akurat tej części nie uwzględnili na dużym ekranie, ponieważ nie ma tak naprawdę o czym tu się rozwodzić. Niemniej jednak uwielbiam Anię, jej pomysły i tok myślenia.

Pokaż mimo to

Nie jestem w stanie dać tej książce ani więcej gwiazdek, ani mniej.
Gorsza od swojej pierwszej części, trochę nudna, ale tragedii nie ma.
Bardzo polubiłam Pawełka (nie wiem czy w tym wydaniu nazywał się tak samo), czyli ulubionego ucznia Ani. Pojawiają się także Tola i Tadzio, których też polubiłam, aczkolwiek Toli bardzo mało było w powieści.
Jeżeli chodzi o styl pisania, to muszę przyznać, że jest on lepszy niż w pierwszej części. Łatwiejszy, nie ma dużo trudnych słów.
Dobra książka do podczytywania.
Polecam

Nie jestem w stanie dać tej książce ani więcej gwiazdek, ani mniej.
Gorsza od swojej pierwszej części, trochę nudna, ale tragedii nie ma.
Bardzo polubiłam Pawełka (nie wiem czy w tym wydaniu nazywał się tak samo), czyli ulubionego ucznia Ani. Pojawiają się także Tola i Tadzio, których też polubiłam, aczkolwiek Toli bardzo mało było w powieści.
Jeżeli chodzi o styl...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Jeśli mam porównywać, była mniej zabawna niż pierwszy tom, opisano w niej wiele wątków, które średnio mnie interesowały. Chciałam czytać o Gilbercie i Ani, a tutaj było tego bardzo mało. No cóż, trudno się mówi i czyta się dalej.

Jeśli mam porównywać, była mniej zabawna niż pierwszy tom, opisano w niej wiele wątków, które średnio mnie interesowały. Chciałam czytać o Gilbercie i Ani, a tutaj było tego bardzo mało. No cóż, trudno się mówi i czyta się dalej.

Pokaż mimo to

Ania z Avonlea mnie urzekła! Jest totalnie inna, niż w pierwszej części. Dorosła, zdecydowanie bardziej dojrzała, mniej dziecinna.
Ania rozpoczyna pracę w Avonlea jako nauczycielka. Cudownie czytało się jej wszystkie przeżycia z tym związane. Stres, czy dzieci ją polubią, czy da sobie radę. Ania to wspaniała dziewczyna! Uwielbiam jej przygody. Oprócz tego...
W tej części pojawiają się nowi bohaterowie, którzy nadają tej książce cudownego klimatu! Tadzio i Tola to nowi mieszkańcy Zielonego Wzgórza. Jestem pewna, że Tadzia polubicie od pierwszej chwili! Jest cudowny. Ileż razy ja prawie płakałam ze śmiechu czytając jego przygody i psoty. 😂
Jest też pan Harrison, Panna Lavenda i ulubieniony uczeń Ani, Jasio. Wszyscy bohaterowie składają się na rewelacyjny klimat tej książki. Jeżeli jeszcze nie czytaliście, zapraszam do #maratonzaniąshirley ❤️ Dajcie szansę poznać dalsze losy Ani.

Ania z Avonlea mnie urzekła! Jest totalnie inna, niż w pierwszej części. Dorosła, zdecydowanie bardziej dojrzała, mniej dziecinna.
Ania rozpoczyna pracę w Avonlea jako nauczycielka. Cudownie czytało się jej wszystkie przeżycia z tym związane. Stres, czy dzieci ją polubią, czy da sobie radę. Ania to wspaniała dziewczyna! Uwielbiam jej przygody. Oprócz tego...
W tej części...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

W mojej opinii, to najsłabsza część cyklu o Ani Shirley - nie zapałałam sympatią do wprowadzonych postaci Tadzia i Toli. Niemniej - konieczna lektura do zrozumienia dalszych losów Ani.

W mojej opinii, to najsłabsza część cyklu o Ani Shirley - nie zapałałam sympatią do wprowadzonych postaci Tadzia i Toli. Niemniej - konieczna lektura do zrozumienia dalszych losów Ani.

Pokaż mimo to

Jak dla mnie świetnie napisane, w cudownym klimacie dalsze losy Ani Shirley. Polecam.

Jak dla mnie świetnie napisane, w cudownym klimacie dalsze losy Ani Shirley. Polecam.

Pokaż mimo to

Jest to mój powrót do serii z Anią. Pierwszy raz wszystkie części przeczytałam będąc w szkole podstawowej. Bardzo miło jest wrócić do tych historii i bohaterów, trochę jakby spotkanie ze starymi przyjaciółmi po latach :)

Jest to mój powrót do serii z Anią. Pierwszy raz wszystkie części przeczytałam będąc w szkole podstawowej. Bardzo miło jest wrócić do tych historii i bohaterów, trochę jakby spotkanie ze starymi przyjaciółmi po latach :)

Pokaż mimo to