Star Wars Vol. 1: Skywalker Strikes

Okładka książki Star Wars Vol. 1: Skywalker Strikes Jason Aaron, John Cassaday, Laura Martin
Okładka książki Star Wars Vol. 1: Skywalker Strikes
Jason AaronJohn Cassaday Wydawnictwo: Marvel Comics Cykl: Star Wars Komiks (tom 1) komiksy
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Star Wars Komiks (tom 1)
Wydawnictwo:
Marvel Comics
Data wydania:
2015-10-06
Data 1. wydania:
2015-10-06
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780785192138
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Daredevil - Nieustraszony! Tom 0 John Cassaday, Gene Colan, Amanda Conner, Steve Dillon, Bob Gale, Kevin Hall, Rob Haynes, J.G. Jones, Jae Lee, Stan Lee, David Mack, Kevin Nowlan, Jimmy Palmiotti, Joe Quesada, John Romita Sr., David Ross, Kevin Smith, Phil Winslade
Ocena 7,6
Daredevil - Ni... John Cassaday, Gene...
Okładka książki Union Jack: Tradycja, wiara i przeznaczenie / Londyn upada John Cassaday, Christos N. Gage, Mike Perkins, Ben Raab
Ocena 5,7
Union Jack: Tr... John Cassaday, Chri...
Okładka książki Planetary. Tom 2 John Cassaday, Warren Ellis
Ocena 7,9
Planetary. Tom 2 John Cassaday, Warr...
Okładka książki Astonishing X-Men. Tom 2 John Cassaday, Joss Whedon
Ocena 7,7
Astonishing X-... John Cassaday, Joss...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki The Superior Spider-Man: Mój własny najgorszy wróg Giuseppe Camuncoli, Edgar Delgado, John Dell, Antonio Fabela, Dan Slott, Ryan Stegman
Ocena 7,1
The Superior S... Giuseppe Camuncoli,...
Okładka książki Batman: Batman i syn Bob Brown, Jesse Delperdang, Dick Giordano, Andy Kubert, Guy Major, Grant Morrison, Dennis O'Neil, Dave Stewart, Tom Ziuko
Ocena 5,8
Batman: Batman... Bob Brown, Jesse De...
Okładka książki Era Ultrona Brian Michael Bendis, Roger Bonet, Butch Guice, Bryan Hitch, Richard Isanove, Alex Maleev, David Marquez, Paul Mounts, Paul Neary, Carlos Pacheco, Tom Palmer, Brandon Peterson, Joe Quesada, José Villarrubia
Ocena 6,9
Era Ultrona Brian Michael Bendi...
Okładka książki Lobo: Portret bękarta Simon Bisley, Keith Giffen, Alan Grant, Sam Kieth
Ocena 7,6
Lobo: Portret ... Simon Bisley, Keith...
Okładka książki The Superior Spider-Man: Kłopoty z głową Edgar Delgado, Victor Olazaba, Humberto Ramos, Dan Slott, Cam Smith, Ryan Stegman
Ocena 7,1
The Superior S... Edgar Delgado, Vict...
Okładka książki Avengers: Świat Avengers Frank D'Armata, Jonathan Hickman, Morry Hollowell, Richard Isanove, Adam Kubert, Frank Martin Jr., Jerome Opeña, Justin Ponsor, Dean White
Ocena 6,1
Avengers: Świa... Frank D'Armata, Jon...
Okładka książki Avengers: Ostatnie białe zdarzenie Mike Deodato Jr., Jonathan Hickman, Frank Martin Jr., Justin Ponsor, Dustin Weaver
Ocena 6,2
Avengers: Osta... Mike Deodato Jr., J...

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
224
178

Na półkach: ,

Książka na Wyzwanie czytelnicze w sierpniu.

Mój pierwszy komiks od wielu wielu lat, bardzo miły powrót do tego rodzaju literatury. Ciekawa akcja, nie przesadzone i nie mdłe postacie, świetne grafiki składają się na bardzo mile spędzony czas. Polecam wszystkim fanom, niech moc będzie z wami!

Książka na Wyzwanie czytelnicze w sierpniu.

Mój pierwszy komiks od wielu wielu lat, bardzo miły powrót do tego rodzaju literatury. Ciekawa akcja, nie przesadzone i nie mdłe postacie, świetne grafiki składają się na bardzo mile spędzony czas. Polecam wszystkim fanom, niech moc będzie z wami!

Pokaż mimo to

avatar
189
188

Na półkach: , , , , ,

Nowy start zaprezentowany nam przez wygę komiksowego, jakim jest Jason Aaron i od razu swoista bomba. Uwielbiam starą trylogię Star Wars. To jeden z tych filmów, które sobie powtarzam co jakiś czas i dalej ciągle się bawię, mają w solidnym poważaniu to co robi z marką Disney. Żelazna trylogia ma swój klimat, który jest obecny też w tym komiksie.

Wydaje się, że Aaron doskonale rozumie czym są Gwiezdne Wojny, zna te filmy i udało mu się przenieść sentencję filmową na karty komiksu, co dało świetny efekt. Podczas lektury czułem się tak, jakbym oglądał bezpośrednią kontynuację Nowej Nadziei, bo akcja tego tytułu ma miejsce zaraz po zniszczeniu pierwszej Gwiazdy Śmierci. I bawiłem się setnie.

Luke, Han, Leia, Chubacca, C-3PO, R2D2 czy Darth Vader to postacie, których nie muszę nikomu przedstawiać. W latach 70. i 80. weszły na stałe do kanonu s.f. i stały się kanwą światowego fenomenu. Nasi ulubieńcy zabrali się rozpracowanie największej fabryki zbrojeniowej Imperium. Co może pójść nie tak? Niestety na miejscu zjawia się specjalny negocjator Imperatora, domyślić się nie trudno kto...

Vader poszukuje chłopaka, który zniszczył Gwiazdę Śmierci. Czuję w nim Moc. Dochodzi do kolejnego spotkania pomiędzy postaciami i Luke już wie, jakim nieopierzonym młodzikiem jest. Vader to góra, która jest na razie nie do osiągnięcia. Tyle, że Vader jeszcze nie wie, jakie imię i nazwisko nosi tajemniczy rebeliant...

Mamy tu masę akcji, walk. Wizyt w znanych miejscach ze świata Star Wars, jak Tatooine, gdzie Luke spotka bohatera najnowszego serialu Disney'a (przyp. Book of Boba Fett) i będzie to soczyste spotkanie. Do fabuły nie mam zastrzeżeń. Nieco gorzej jest z kreską, bo postacie takie jak Han Solo czasami nie wyglądają za dobrze, bo zwyczajnie nie przypominają swoich filmowych odpowiedników.

Niemniej Skywalker atakuje to świetna zabawa, która być może zrekompensuje niektórym tragiczne doświadczenie z ostatniego filmu z kanonu Star Wars. Apropo kanonu. To jest dzieło, które się w niego wpisuje. I jest zwyczajnie dobre.

Nowy start zaprezentowany nam przez wygę komiksowego, jakim jest Jason Aaron i od razu swoista bomba. Uwielbiam starą trylogię Star Wars. To jeden z tych filmów, które sobie powtarzam co jakiś czas i dalej ciągle się bawię, mają w solidnym poważaniu to co robi z marką Disney. Żelazna trylogia ma swój klimat, który jest obecny też w tym komiksie.

Wydaje się, że Aaron...

więcej Pokaż mimo to

avatar
84
83

Na półkach: , , , ,

W „Gwiezdne Wojny” wszedłem w sumie całkiem niedawno, bo gdzieś na początku 2016 roku. Prequele zbytnio mi nie podeszły, ale oryginalna trylogia już tak... i to bardzo. Ostatecznie całkowicie pokochałem ten świat, jednak przed dłuższy czas ograniczałem się zaledwie do filmów. Aż w pewnym momencie coś we mnie pękło i postanowiłem w końcu zajrzeć do komiksów z nowego kanonu i bez większego zastanowienia sięgnąłem po „Star Wars Komiks 1/2015”.

No i co tu dużo mówić, nie zawiodłem się. Jason Aaron i John Cassaday odwalili kawał dobrej roboty. Udało im się z niby na pierwszy rzut oka najzwyklejszej misji zrobić coś naprawdę wciągającego i sprawiającego masę frajdy zarówno pod względem fabularnym, jak i graficznym.

Bez owijania w bawełnę powiem, że czytanie tego komiksu sprawiało wręcz, że mój hajp na „Gwiezdne Wojny” tylko rósł i rósł, że po jego lekturze ledwo się powstrzymałem, by nie rzucić się od razu po kolejny numer, co chyba będzie najlepszą rekomendacją z mojej strony. Jeśli jesteście fanami „Star Wars” to, naprawdę, polecam się wam z nim zapoznać. Zapewniam, że miło spędzicie przy nim czas.

W „Gwiezdne Wojny” wszedłem w sumie całkiem niedawno, bo gdzieś na początku 2016 roku. Prequele zbytnio mi nie podeszły, ale oryginalna trylogia już tak... i to bardzo. Ostatecznie całkowicie pokochałem ten świat, jednak przed dłuższy czas ograniczałem się zaledwie do filmów. Aż w pewnym momencie coś we mnie pękło i postanowiłem w końcu zajrzeć do komiksów z nowego kanonu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
128
18

Na półkach: ,

Oh dlaczego nie mogli pisać po prostu C3PO i R2D2 (gwiazdka w dół)
Co Luke robił na Tatooine? (mówił w filmie że nie będzie :c gwiazdka w dół)
Leia nadużywała bycie księżniczką :o (gwiazdka w dół)

Ale poza tymi minusami, ojeja! Jeszcze jeszcze! Jeszcze...

[... jeszcze! osobiście jednak przerzucę się na wersję anglojęzyczną - choćby dla "C3PO" ^^ - egmont się nie postarał, lub też ja mam za duże wymagania :P ]

Oh dlaczego nie mogli pisać po prostu C3PO i R2D2 (gwiazdka w dół)
Co Luke robił na Tatooine? (mówił w filmie że nie będzie :c gwiazdka w dół)
Leia nadużywała bycie księżniczką :o (gwiazdka w dół)

Ale poza tymi minusami, ojeja! Jeszcze jeszcze! Jeszcze...

[... jeszcze! osobiście jednak przerzucę się na wersję anglojęzyczną - choćby dla "C3PO" ^^ - egmont się nie postarał,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
625
36

Na półkach: ,

Piękna kreska!

Piękna kreska!

Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Pierwszy komiks z nowego rozszerzonego uniwersum. „Gwiezdnych Wojen”. Akcja osadzona jest pomiędzy „Nową nadzieją”, a „Imperium kontratakuje”. Główni bohaterowie sagi atakują tu imperialną bazę, gdzie przyjdzie im zmierzyć się również z lordem Vaderem…

Byłem bardzo sceptycznie do tego komiksu. Wiedziałem, że w obecnym rozszerzonym uniwersum nie może wydarzyć się nic istotnego, bo to przede wszystkim filmy mają rozbudowywać świat przedstawiony, więc nie za bardzo widziałem sens lektury. Zostałem jednak bardzo pozytywnie zaskoczony. Od tomu aż bije klimatem oryginalnej trylogii – większość bohaterów zachowuje się dokładnie tak jak powinno i nie ma żadnych niezgodności z filmami, a właściwie to udziela się tu odpowiedzi na pewne pytania. Jedynym zgrzytem może być tutaj zbytnie rozgadanie Boby Fetta – filmy pokazywały go raczej jako milczącego typa. Nie spodziewałem się też występu pewnej postaci, która dodaje nowy smaczek do przeszłości Hana Solo – ciekawe czy w którymś z przyszłych filmów ten wątek zostanie przedstawiony. Szkoda jednak, że nie przywrócono tu żadnych postaci z poprzedniego kanonu.

Odpowiedzialny za rysunki John Cassaday odwalił kawał naprawdę dobrej roboty. Sceny walki są bardzo efektowne – szczególnie w pamięć zapada to jak Vader wykorzystuje szturmowców – w końcu to czarny charakter, więc czegoś takiego można się po nim spodziewać. Zaskakująco dobrze zostały też oddane wizerunki aktorów grających postacie – wydaje mi się, że w komiksach Dark Horse nikt chyba jeszcze tak sobie dobrze nie poradził bez niezamierzonych deformacji.

Podsumowując, bardzo dobry komiks, szczególnie godny polecenia ludziom, tak jak ja, rozczarowanym „Przebudzeniem mocy”.

Pierwszy komiks z nowego rozszerzonego uniwersum. „Gwiezdnych Wojen”. Akcja osadzona jest pomiędzy „Nową nadzieją”, a „Imperium kontratakuje”. Główni bohaterowie sagi atakują tu imperialną bazę, gdzie przyjdzie im zmierzyć się również z lordem Vaderem…

Byłem bardzo sceptycznie do tego komiksu. Wiedziałem, że w obecnym rozszerzonym uniwersum nie może wydarzyć się nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1268
998

Na półkach: ,

Zanim do kin trafił "Epizod VII", całe Expanded Universe przeszło spory lifting. Stare fabuły trafiły do jednego kosza z napisem "Legendy", a kanon zaczął być tworzony na nowo. Zmiany nie ominęły komiksowej części uniwersum. Prawa do marki przejął Marvel i to amerykański gigant podjął się publikacji nowych przygód znanych i lubianych bohaterów. W Polsce od dawna gwiezdnowojenne komiksy wydaje Egmont, a nowa seria okazała się doskonałym pretekstem do reaktywacji wygaszonego jakiś czas temu projektu Star Wars Komiks. Pierwszy numer trafił w ręce rodzimego czytelnika krótko przed premierą "Przebudzenia Mocy", a w jego wnętrzu można znaleźć sześć zeszytów głównej serii.

Akcja dzieje się krótko po zniszczeniu pierwszej Gwiazdy Śmierci. Rebelia kontynuuje walkę z Imperium, jednak nie ma odpowiednich środków, by pójść za ciosem. Dodatkowym utrudnieniem jest konieczność bycia w ciągłym ruchu – wszak świat, na którym mieściła się baza buntowników, został zniszczony. Zgrana ekipa, która zadała poważny cios Imperium, nie zgadza się we wszystkich sprawach. Luke chce podążać własną drogą, czując wewnątrz siebie, że musi jeszcze zrobić bardzo dużo, by zostać Jedi. W celu poszukiwań odpowiedniej drogi, udaje się na Tatooine, gdzie ma nadzieję znaleźć jakikolwiek ślad po Benie Kenobim.

Trzeba przyznać, że do początkowych zeszytów decydenci podeszli nader poważnie. Nic dziwnego – dobry start nowego tytułu to ważna sprawa, warunkująca niejako jego miejsce na rynku i dalsze losy. Do projektu zaangażowano więc uznanych twórców. Za scenariusz odpowiedzialny został Jason Aaron, znany z wielu nietuzinkowych tytułów, a realistyczną i bardzo wpadająca w oko warstwę graficzną stworzył John Cassaday. Z połączenia talentów tych dwóch komiksowych tuzów musiało wyjść coś dobrego. I tak jest w istocie.

Pierwsze sześć numerów odświeżonego komiksowego Star Wars to przede wszystkim dużo akcji. Co jednak najistotniejsze, jest ona prowadzona z głową. Tempo jest szybkie, ale przebieg wydarzeń i ich specyfika przywodzi na myśl filmy "Starej Trylogii". Aaronowi udało się zawrzeć tu charakterystycznego ducha kosmicznej przygody, który był obecny w tych kultowych dziełach kinematografii. Znani bohaterowie zostali świetnie rozpisani i są tu sobą – to dokładnie te same charaktery, które polubili fani na całym świecie. Wyraźnie czuć, że twórcy doskonale rozumieją klimat Gwiezdnych Wojen.

Całość okraszona jest wyrazistymi ilustracjami Johna Cassaday’a. Jak wspominałem wcześniej, jego styl jest bardzo realistyczny, co sprawia, że bohaterowie wyglądają idealnie. To w moim odczuciu niezwykle istotna cecha, osobiście nie jestem w stanie przekonać się do eksperymentów, jakim niektórzy rysownicy poddają postaci, które od wielu lat mają jasno określony wizerunek. Bywa, że takie zabawy kończą się zwyczajnym nieporozumieniem. Tak jest np. w przypadku rysunków Cama Kennedy’ego – wiem, że ten artysta ma swoich oddanych fanów, ale nikt mi nie powie, że jego wizja Gwiezdnych Wojen jest bardziej estetyczna od pracy Cassaday’a.

Otwarcie Gwiezdnej Sagi wyszło Marvelowi naprawdę bardzo dobrze. Całość prezentuje się niezwykle atrakcyjnie zarówno pod względem intensywności akcji, jej sensu, oraz ilustracji. Wszystkie te elementy doskonale ze sobą współgrają, dając w efekcie bardzo wciągającą historię. Jedyne do czego można mieć zastrzeżenia to brak większej oryginalności, ale czy ktoś oczekuje nowości od opowieści z udziałem bohaterów od lat znanych i lubianych? Jeśli więc ten element nie będzie Wam przeszkadzał, nie sądzę, by ktokolwiek był rozczarowany pierwszym zbiorczym wydaniem nowego komiksowego kanonu Star Wars.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - http://zlapany.blogspot.com/2016/11/star-wars-komiks-12015-skywalker.html

Zanim do kin trafił "Epizod VII", całe Expanded Universe przeszło spory lifting. Stare fabuły trafiły do jednego kosza z napisem "Legendy", a kanon zaczął być tworzony na nowo. Zmiany nie ominęły komiksowej części uniwersum. Prawa do marki przejął Marvel i to amerykański gigant podjął się publikacji nowych przygód znanych i lubianych bohaterów. W Polsce od dawna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
12

Na półkach: , ,


avatar
361
198

Na półkach: , , , ,

Intrygujący świat przedstawiony uwodzi niezwykle drobiazgowo ukazanymi detalami, uczta dla wyobraźni. Kadry wypełniają wymowne barwy, dobrane w niezwykle sugestywny sposób. Akcja po prostu wbija w fotel i wzburza taflę kawy w kubku. Całość uzupełnia doskonale ulokowane poczucie humoru.

Intrygujący świat przedstawiony uwodzi niezwykle drobiazgowo ukazanymi detalami, uczta dla wyobraźni. Kadry wypełniają wymowne barwy, dobrane w niezwykle sugestywny sposób. Akcja po prostu wbija w fotel i wzburza taflę kawy w kubku. Całość uzupełnia doskonale ulokowane poczucie humoru.

Pokaż mimo to

avatar
162
118

Na półkach: ,

Komiks nie jest rewolucyjny, ale dosyć dobrze oddaje klimat Starej Trylogii.

Komiks nie jest rewolucyjny, ale dosyć dobrze oddaje klimat Starej Trylogii.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    208
  • Posiadam
    84
  • Komiksy
    44
  • Chcę przeczytać
    36
  • Komiks
    13
  • Star Wars
    12
  • Ulubione
    7
  • Star Wars
    7
  • Star Wars Komiks
    5
  • 2015
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Star Wars Vol. 1: Skywalker Strikes


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także