The Superior Spider-Man: Mój własny najgorszy wróg
Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: The Superior Spider-Man (tom 2) Seria: Marvel NOW! komiksy
120 str. 2 godz. 0 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- The Superior Spider-Man (tom 2)
- Seria:
- Marvel NOW!
- Tytuł oryginału:
- The Superior Spider-Man: My Own Worst Enemy
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2015-12-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-12-09
- Liczba stron:
- 120
- Czas czytania
- 2 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328110755
- Tłumacz:
- Piotr W. Cholewa
- Tagi:
- Marvel Spider-Man Doctor Octopus Sinister Six Vulture Massacre
Peter Parker, jakiego znaliśmy od lat, nie żyje. Jego miejsce zajął jego odwieczny wróg Dr Octopus. Przejął ciało Petera i obowiązki Spider-Mana. I obiecał zarówno sobie, jak i umierającemu superbohaterowi, że stanie się dobry. Ba, że stanie się lepszy niż dawny Spider-Man, a Nowy Jork pod jego opieką będzie bezpieczniejszy niż kiedykolwiek. I oczywiście już na początku swej kariery superherosa trafia na Złowieszczą Szóstkę - grupę superzłoczyńców, do której sam kiedyś należał...
Twórcami tej historii, w której Spider-Man rozpoczyna zupełnie nowy rozdział w życiu, są scenarzysta Dan Slott (Amazing Spider-Man, She-Hulk) i rysownicy Ryan Stegman (Scarlet Spider, Inhuman) i Giuseppe Camuncoli (Amazing Spider-Man, Dark Wolverine).
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 210
- 79
- 35
- 27
- 11
- 8
- 7
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
czyta sie dobrze;)
czyta sie dobrze;)
Pokaż mimo toBardzo dobrze się rozwija, Peter Parker z zupełnie inną osobowością...
Bardzo dobrze się rozwija, Peter Parker z zupełnie inną osobowością...
Pokaż mimo toŚwietny
Świetny
Pokaż mimo toBardzo dobra kontynuacja. Nie jest już tak rewelacyjne jak w tomie pierwszym, ale komiks trzyma poziom. To nie jest ten sam spider-man co zawsze. Slott odwala kawał dobrej roboty, a my po każdym jego komiksie myślimy: Ale jak? Nie, to się nie dzieje naprawdę. Nieprzewidywalna fabuła. To jest zupełnie inny Spidey. Chcemy Petera, ale pajączek w wersji Octopusowej jest fenomenalny! Polecam
Bardzo dobra kontynuacja. Nie jest już tak rewelacyjne jak w tomie pierwszym, ale komiks trzyma poziom. To nie jest ten sam spider-man co zawsze. Slott odwala kawał dobrej roboty, a my po każdym jego komiksie myślimy: Ale jak? Nie, to się nie dzieje naprawdę. Nieprzewidywalna fabuła. To jest zupełnie inny Spidey. Chcemy Petera, ale pajączek w wersji Octopusowej jest...
więcej Pokaż mimo to4/10 – MOŻE BYĆ
Doctor Octopus przejmuje ciało Petera Parkera i zgodnie z obietnicą daną umierającemu herosowi, zwalcza przestępczość jako Spider-Man. Lepszy, silniejszy i bardziej bezwzględny Pajęczak zyskuje nowych sympatyków, ale też budzi więcej kontrowersji. Pierwszą potyczkę jako superbohater dane będzie mu stoczyć z nową odsłoną Sinister Six, czyli grupą przestępców, do której grona sam kiedyś należał. Dopiero jednak starcia z kolejnymi łotrami odpowiedzą na pytanie, czy Doc Ock zdecyduje się przekroczyć granicę, której Spider-Man do tej pory nigdy nie naruszył...
Przy opiniowaniu poprzedniego tomu „The Superior Spider-Man” napisałem, że podoba mi się zamysł fabuły wymyślonej przez Dana Slotta, widzę w niej spory potencjał i liczę na ciekawe rozwinięcie powstałych wątków. Sięgając po „Mojego własnego najgorszego wroga” miałem więc z góry ustalone wysokie oczekiwania, których ten komiks w ogóle nie spełnił. Z przykrością stwierdzam, że Doc Ock w ciele Parkera absolutnie się nie sprawdza. Jest do bólu infantylną karykaturą samego siebie. Często zachowuje się jak rozkapryszony smarkacz, zupełnie jakby prosto z gimnazjum przypadkowo przerzucono go w świat dorosłych. Niestety w komiksie tym takich przerysowanych detali jest znacznie więcej. Bardzo słabi są wrogowie Pająka – Vulture ze swoimi małymi pomocnikami jest strasznie badziewny, nowa Sinister Six obciachowa, a jedynie wątek z Massacre jako-tako trzyma się kupy (chociaż do ideału mu daleko). Od zawsze wkurzały mnie w komiksach postacie genialnych naukowców, którzy potrafią w sobie tylko znany sposób wyczarować wszystkie te cuda techniki w stylu science-fiction. Nowy Spider-Man został w tym aspekcie wyniesiony niemal do granic absurdu. Liczyłem na głębszy wgląd w psychikę Octopusa, ukazanie rozterek nim targających i wiarygodnie opisany wewnętrzny konflikt tego byłego łotra. Zamiast tego dostałem ganiającego za nim ducha Parkera, co śmierdzi mi najbardziej kiczowatym rozwiązaniem intrygi – czyli zmartwychwstaniem bohatera. Rysunki stoją na bardzo średnim poziomie. Zarówno prace Stegmana jak i Camuncoliego są jak na mój gust zbyt „cartoonowe”. Humberto Ramos, który ilustrował poprzedni tom przygód Pająka posługiwał się niby podobną kreską, ale z jakiegoś względu dużo lepiej to wszystko wyglądało.
Drugi tom serii „The Superior Spider-Man” nie podążył w stronę, której bym oczekiwał. W dużej mierze okazał się infantylną chałturą, którą jarać mogą się chyba tylko gimnazjaliści. Szkoda, bo potencjał (za niego jedna gwiazdka więcej w ogólnej ocenie) był olbrzymi i być może Slottowi uda się jeszcze wykaraskać z tego bagna tandety w które wpadł. Niestety mam jednak wrażenie, że jest to mało prawdopodobne. Nie polecam.
4/10 – MOŻE BYĆ
więcej Pokaż mimo toDoctor Octopus przejmuje ciało Petera Parkera i zgodnie z obietnicą daną umierającemu herosowi, zwalcza przestępczość jako Spider-Man. Lepszy, silniejszy i bardziej bezwzględny Pajęczak zyskuje nowych sympatyków, ale też budzi więcej kontrowersji. Pierwszą potyczkę jako superbohater dane będzie mu stoczyć z nową odsłoną Sinister Six, czyli grupą...
Doktor Octopus w ciele Spider-Mana. Pomysł karkołomny, jednak okazało się, że doskonały. Otto działający jako Peter Parker wprowadza wiele ciekawych innowacji technicznych wspomagających jego pracę oraz trochę przemocy i brutalności bądź co bądź potrzebnej w walce z superłotrami. Może duszy Petera Parkera, która podąża za nowym Spider-Manem się to nie podoba, ale czytelnikowi tak. Plusem niewątpliwie są też sceny humorystyczne. Wciągający i dynamiczny tytuł z równie dobrą grafiką.
Doktor Octopus w ciele Spider-Mana. Pomysł karkołomny, jednak okazało się, że doskonały. Otto działający jako Peter Parker wprowadza wiele ciekawych innowacji technicznych wspomagających jego pracę oraz trochę przemocy i brutalności bądź co bądź potrzebnej w walce z superłotrami. Może duszy Petera Parkera, która podąża za nowym Spider-Manem się to nie podoba, ale...
więcej Pokaż mimo toSpiderman jest ekstra, każdy to wie. Czy masz pięć, czternaście, czy dwadzieścia lat - po prostu go lubisz. Głównie dlatego, że bardzo łatwo się z nim utożsamić. Jest typowym gościem z sąsiedztwa. Nie ma miliarda dolarów, drogiego sprzętu, pomocników czy drużyny. Tylko swoje kozackie moce i spryt. Dziwne więc, że wprowadzając w rolę Pajęczaka dr. Octopusa, scenarzyści osiągnęli aż TAK kapitalny efekt.
Wspomniany już Octi, wdraża w życie swój plan odmienienia kariery Spider-mana. Nękany od czasu do czasu jego wspomnieniami i myślami, staje się lepszym, silniejszym, sprawniejszym i brutalniejszym bohaterem. Wprowadza techniczne nowinki do obrony, jest bardziej medialny... a ludziom się to podoba. Jako sam Peter też jest zupełnie inny, ale większość osób stara się to ignorować, usprawiedliwiając to najzwyklejszą zmianą osobowści. Tymczasem dusza prawdziwego Petera błąka się wokół Octopusa, bezbronnie zmuszona do obserwowania, co dzieje się z jej ciałem.
Jaka to świeżość! Choć co prawda wciąż jestem sceptycznie nastawiony do Spidera nie Petera, to muszę przyznać, że Slott świetnie daje sobie radę z rozpisywaniem przygód nowego Pająka. Wszystko dzieje się z sensem, fabuła delikatnie posuwa się do przodu, jest mnóstwo humoru - właśnie, humor! Peter obserwujący Octopusa to to, co wynosi ten komiks na wyżyny. Kopalnia świetnych tekstów, szczególnie dotyczących życia prywatnego Parkera. Tego mi właśnie brakowało w ostatnio czytanych przeze mnie Spiderach, ogromnego luzu. Nawet wtedy, gdy sprawy nie wyglądają delikatnie mówiąc najlepiej.
Co prawda chciałbym, żeby to znów Peter był głównym bohaterem noszącym maskę, ale jeśli Slott ma w zanadrzu kilka świetnych zagrań i takich perełek jak akcja z Vulturem, to poproszę tom numer 3. Najlepiej teraz. Natychmiast.
Spiderman jest ekstra, każdy to wie. Czy masz pięć, czternaście, czy dwadzieścia lat - po prostu go lubisz. Głównie dlatego, że bardzo łatwo się z nim utożsamić. Jest typowym gościem z sąsiedztwa. Nie ma miliarda dolarów, drogiego sprzętu, pomocników czy drużyny. Tylko swoje kozackie moce i spryt. Dziwne więc, że wprowadzając w rolę Pajęczaka dr. Octopusa, scenarzyści...
więcej Pokaż mimo toPO MOIM TRUPIE
Egmont postanowił w ramach Marvel Now sięgnąć po cieszącego się największą sławą tak w Stanach, jak i u nas bohatera i robi to sukcesywnie. Szkoda, że nie podjął się kontynuacji runu Straczynskiego, z drugiej jednak strony sięgnął nie tylko po dość nową rzecz, to jeszcze na dodatek po rzecz naprawdę udaną – liczącą ponad 30 zeszytów serię „Superoior Spider-Man”, która kontynuowała bezpośrednio wątki z finalnego, 700 zeszytu.
Peter nie żyje, w jego ciele zaś znajduje się Dok Ock, który jako Superior Spider-Man, opętany poniekąd przez wspomnienia Parkera, walczy ze złem. Ale walczy na swój sposób. Vulturzy, nowa Złowieszcza Szóstka itd. nie mają szans. Pająk się zmienił. Jest brutalny, a przed zabijaniem powstrzymuje go tylko duch Petera, którego podszepty nawołują do dobrego. Do tego unowocześnia walkę ze złem, poprzez armię robotów pilnujących bezpieczeństwa, a także poprawia swój medialny wizerunek i relacje z władzami. I na ostro zaczyna starać się o MJ. Ale jest też problem: Carlie zaczyna podejrzewać, że słowa Petera o zamianie ciał z wrogiem mogą kryć w sobie prawdę…
Jest słabiej, niż w poprzednim, rewolucyjnym przecież tomie, ale zarazem wciąż bardzo dobrze. Scenariusz jest dowcipny i czasem satyryczny, nie brak mu brutalności i prawdy. Slott to wyrobnik, do Straczynskiego, Bendisa i innych, którzy pisali przygody Spidyego, jest mu daleko, ale swój urok ma. I to dostateczny, by od kilku lat uwodzić czytelników i nie dopuszczać innych scenarzystów do głównego wydania Spider-Mana.
Gorzej tym razem z rysunkami. O ile Stegman sobie radzi, podobny nieco do Śledzia designem postaci i do Camrona Stewarta pod względem ogółu kreski, Camncoli do mnie nie przemawia. A niestety tworzył będzie jeszcze wiele zeszytów. Na szczęście wkrótce do serii wróci Ramos, nadając jej swojego charakteru. Póki co jest jednak to, co jest. I jest nieźle, pomimo mojego sarkania.
Poza tym ten album wzbogacono o miłe dodatki. Okładki są? Są. Wprawdzie tej do trzeciego Superiora nie wymienili nawet (dali ją na stronę tytułową, tak jak pierwsza dali na okładkę),ale przecież jest. a poza tym alternate covers mamy, mamy też coś, co w oryginale znalazło się w zeszycie 700, czyli komplet miniatur wszystkich 700 zeszytów Amazing Spider-Mana. Starannie przy tym wydane, w niezłej cenie (choć WKKM za identyczną daje i więcej stron i twardą oprawę i jeszcze trochę)… Nic tylko brać, jeśli lubi się komiksy i Spidera. Warto. A że najlepsze jeszcze przed nami, bo i walka z Venomem w wersji Superior i starcie z Goblinami, tym bardziej sięgnięcie po tę serię wydaje się dobrym krokiem.
Recenzja opublikowana także na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2015/12/09/the-superior-spider-man-moj-wlasny-najgorszy-wrog-dan-slott-ryan-stegman-giuseppe-camuncoli/
PO MOIM TRUPIE
więcej Pokaż mimo toEgmont postanowił w ramach Marvel Now sięgnąć po cieszącego się największą sławą tak w Stanach, jak i u nas bohatera i robi to sukcesywnie. Szkoda, że nie podjął się kontynuacji runu Straczynskiego, z drugiej jednak strony sięgnął nie tylko po dość nową rzecz, to jeszcze na dodatek po rzecz naprawdę udaną – liczącą ponad 30 zeszytów serię „Superoior...
Według mnie lepszy niż 1 tom. Może dlatego, że było dużo akcji. Lubię tego brutalnego Spidermana. Szkoda, że w kolejnych tomach się to zmieni.
Według mnie lepszy niż 1 tom. Może dlatego, że było dużo akcji. Lubię tego brutalnego Spidermana. Szkoda, że w kolejnych tomach się to zmieni.
Pokaż mimo to