Profil użytkownika: Zosia
Biblioteczka
Opinie
Druga część cyklu "Zanim wystygnie kawa" była lepsza niż pierwsza. Ale te opowiadania to nadal nie jest literacki ocean. Może już nie kałuża banalności, ale staw oczywistości. Dobrze jednak, od czasu do czasu przeczytać taką książkę.
Jedna z głównych zasad mówi "mimo cofania się w czasie nie zmieni się teraźniejszości". Ale ona i tak się zmienia, bo zmieniają się...
Ta książka to Jürgen Thorwald dla dzieci! Treść i kolorowe ilustracje przybliżają historię medycyny i funkcjonowanie ludzkiego organizmu. Czytałam z dużą uwagą przez kilka dni przypominając sobie lekcje biologii w szkole.
Po co człowiekowi trzustka? Jak działa tomograf, a jak rezonans magnetyczny? Co dla medycyny zrobił Leonardo da Vinci?
Szczególnie podoba mi się...
Kapibary nie mają lekko. Muszą wszystkim tłumaczyć, że nią są: bobrami, świstakami, myszami, a nawet psami. Jest największym gryzoniem (z rodziny kawiowatych - innymi słowy to olbrzymia świnka morska)
Od tego zaczyna bohaterka cieniutkiej książki dla dzieci czyli od przedstawienia się, a potem opowiada kilka słów o sobie. No właśnie: Kilka. Książka liczy 40 stron (z...
Aktywność użytkownika Zosia Jan-Bas
Potrafili milczeć razem, jakby to była najgłębsza rozmowa. To zrozumienie i milczenie było ich formą miłości.
Wojna jest niezwykłą lekcją tolerancji. Blednie wszystko. Wszystko staje się nic nieznaczącym drobiazgiem. Wszystko podlega bezwzględnej relatywizacji. Obojętniejesz na zazdrość. Czasam...
RozwińCzasami za miłość trzeba drogo płacić i w bardzo dziwnej walucie, nasza była taka.
– Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić ciebie w akcji. – Babcia podstępem prowokowała ciocię do zwierzeń.
– No to żałuj. Musiałam być skuteczna, bo Władek miał twarz czerwoną jak róża ...
– O! Odezwała się specjalistka od związków, co to pół życia spędziła w klasztorze – odgryzła się babcia.
– Ty nie musiałaś pójść do klasztoru, żeby żyć jak zakonnica. Od rozwodu z...
– Babciu, czemu byłaś taka uparta? – zdziwiłam się.
– Nie byłam uparta. Ja go po prostu chciałam sprawdzić. Szybko się okazało, że córeczka dowódcy, natapirowana blondi, z sukcese...
Jakub wpatrywał się w lśniącą czernią karoserię. W okrągłe ślepia reflektorów i wyszczerzoną paszczę chłodnicy. Nawet rdza oraz szczerby przy krawędziach nadkoli nie były w stanie zatrz...
RozwińW cieple lata, skąpany w absolutnej ciszy starej stodoły samochód wydawał się zupełnie nieszkodliwą pamiątką dawnych dni. Wypolerowany, wychuchany, oczko w głowie właściciela. To, czym ...
Rozwiń
Był głodny. Był wściekły. Ponownie spróbował się podnieść, szarpnąć i wyrwać z więzienia.
Zasuszone, od dawna martwe ciało nie nadawało się do prowadzenia pościgu. Musiał poczekać...
ulubieni autorzy [4]
Ulubione
Dodane przez użytkownika
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie