rozwińzwiń

Wędrujący świat

Okładka książki Wędrujący świat Grzegorz W. Kołodko
Okładka książki Wędrujący świat
Grzegorz W. Kołodko Wydawnictwo: Prószyński i S-ka popularnonaukowa
440 str. 7 godz. 20 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2008-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-04-01
Liczba stron:
440
Czas czytania
7 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7469-712-5
Tagi:
współczesność świat wielowątkowość
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
111 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
29
17

Na półkach:

W całości, jednym tchem tej książki nie przeczytałam, ale rozdziałami i to w różnym odstępie czasu. I chyba jeszcze nie wszystkie rozdziały.

Ale kiedy w 2020 r. pracowałam we Włoszech, a media pokazywały obrazy dziesiątek trumien i łączyły to ze zgonami na covida (ja tam nic takiego wtedy nie widziałam) jakby nagle stanęły mi przed oczyma właśnie cytaty z tej książki:

„Warto zachować rozwagę i powagę. Do wszelkich rankingów (oczywiście pełnych dobrej politycznej i ideologicznej woli…) przeróżnych organizacji, stowarzyszeń, instytutów, forów (łącznie ze Światowym Forum Gospodarczym w Davos) trzeba podchodzić z dużym dystansem i należytą rezerwą. Warto wiedzieć, co – ma się rozumieć poza niewątpliwą chęcią poszukiwania prawdy – kryje się za prezentowanymi wynikami, jakie idee, wartości i interesy stoją za zleceniodawcami i wykonawcami takich szacunków. Nie trzeba się wielce wysilać z ich propagowaniem, bo jest to nośna gratka i smakowity żer dla mediów. Z chęcią same zajmują się lansowaniem wyników tych konkursów.”

No i ten najbardziej przykuwający uwagę:

„(…) Niezbędne jest wyhamowanie wzrostu gospodarczego, a nawet ograniczenie bezwzględnego poziomu dochodów, a w ślad za tym konsumpcji, zwłaszcza lepiej sytuowanych grup. Skoro, jak się wydaje, nie ma co liczyć na podjęcie twardych działań dostosowawczych ex ante, zanim uderzy kryzys, to należy pomóc w jego nadejściu, aby wymusić pożądane zmiany ex post.”

Nie ważny jest dla mnie życiorys autora, ważnym natomiast jest to, że on miał pewną wiedzę. Miał dostęp do takich informacji, a to może znaczyć, że sporo osób wiedziało o pewnych sytuacjach. Śmiem przypuszczać, że wszystko co dzieje się dziś, jest i było planowane jakieś piętnaście, dwadzieścia lat temu.

W całości, jednym tchem tej książki nie przeczytałam, ale rozdziałami i to w różnym odstępie czasu. I chyba jeszcze nie wszystkie rozdziały.

Ale kiedy w 2020 r. pracowałam we Włoszech, a media pokazywały obrazy dziesiątek trumien i łączyły to ze zgonami na covida (ja tam nic takiego wtedy nie widziałam) jakby nagle stanęły mi przed oczyma właśnie cytaty z tej książki:

...

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
90

Na półkach: , ,

Grzegorz W. Kołodko - ekonomista, urodzony i wykształcony w PRL. Wg informacji z tylnej okładki "Intelektualista i polityk, uczony i praktyk, wykładowca i doradca. Najczęściej cytowany i najwięcej publikujący za granicą polski ekonomista."

Jeśli rzeczywiście tak było w 2007 r., lub nadal tak jest to mamy wstyd na cały Świat. Otóż możemy wywnioskować, że najczęściej cytowany "ekonomista" uważa, iż:

-podatek linowy jest złym pomysłem, bo mali płacą tyle samo co najbogatsi - tak jakby nie rozumiał, że procentowy podatek kwotowo zwiększa się wraz z wyższymi zarobkami

-wszyscy ekonomiści, którym znacznie bliżej do Friedmana niż Keynesa to idioci, neoliberałowie (G. Kołodko pisze ten wyraz z odczuwalnym obrzydzeniem) lub w najlepszym wypadku sprzedwczycy na łasce wielkich korporacji

-rynek należy regulować (!) za pomocą jak największej ilości sprawnie działających instytucji państwowych lub państwowo-prywatnych - ciekawe jak wiele sprawnie działających tego typu instytucji potrafilibyście wymienić? xD


Można by wymieniać i wymieniać. Jednak mając do czynienia z tzw. "ekonomistą", który w 2007 r. całkiem pozytywnie ocenia Hugo Chaveza jako starającego się niwelować różnice między klasami społeczeństwa, to dziś wiemy czym się to skończyło w tak bogatym państwie jakim była Wenezuela.

Zgadzam się z opinią Roberta Gwiazdowskiego z 2003 r., że minister finansów powinien przynajmniej przez rok w przeszłości prowadzić własną firmę i nie zbankrutować, by można mu było zaufać.

Było w tej książce też oczywiście kilka pozytywnych aspektów, dzięki czemu moja ocena jest jednak wyższa niż 1, jak np.:
-język jakim się posługiwał
-zarys stosunków międzynarodowych w wielu ciekawych miejscach na Świecie
-podjęcie się tematyki futurologicznej


Aha, zapomniałbym o najzabawniejszym. Czy książka autora mówiącego, że dla ułatwienia odbioru treści czytelnikom nie będzie udostępniał w treści ani przypisach żadnych tabelek i wykresów (odsyłając do swoje strony internetowej) może być traktowana poważnie?

Mam egzemplarz przeznaczony dla uczestników olimpiady wiedzy ekonomicznej. Jeśli w taki sposób mają być nauczane wiedzy ekonomicznej następne pokolenia Polaków, to nie dziwmy się, że mimo wielu rzeczy dziejących się na raz, dzieje się, jak się dzieje...

Grzegorz W. Kołodko - ekonomista, urodzony i wykształcony w PRL. Wg informacji z tylnej okładki "Intelektualista i polityk, uczony i praktyk, wykładowca i doradca. Najczęściej cytowany i najwięcej publikujący za granicą polski ekonomista."

Jeśli rzeczywiście tak było w 2007 r., lub nadal tak jest to mamy wstyd na cały Świat. Otóż możemy wywnioskować, że najczęściej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
473
119

Na półkach:

Książka ciekawa, ale jednocześnie trochę męcząca. Po pierwsze język - niekiedy przeintelektualizowany; zdarza się, że autor opisuje stosunkowo łatwe do zrozumienia zjawiska, ale utrudnia ich pojęcie nadużywając trudnych słów. Po drugie - dygresje. Nie powiem, porównania do innych dziedzin i naukowe ciekawostki są interesujące, ale książka jest nimi przeładowana; znacznie bardziej odpowiadają mi pozycje pozbawione informacji jedynie pośrednio powiązanych z tematem. Główne idee można było zmieścić na dwustu zamiast czterystu stronach. Po trzecie - słowne opisywanie wykresów i tabelek; to wcale nie ułatwia czytania, choć autor, jak zaznaczył we wstępie, jest innego zdania. Pomimo wymienionych wad, znalazłam w książce kilka ciekawych spostrzeżeń i dałabym jej nawet dziewięć gwiazdek, gdyby była trochę krótsza.

Książka ciekawa, ale jednocześnie trochę męcząca. Po pierwsze język - niekiedy przeintelektualizowany; zdarza się, że autor opisuje stosunkowo łatwe do zrozumienia zjawiska, ale utrudnia ich pojęcie nadużywając trudnych słów. Po drugie - dygresje. Nie powiem, porównania do innych dziedzin i naukowe ciekawostki są interesujące, ale książka jest nimi przeładowana; znacznie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1351
54

Na półkach: ,

Początek książki zachwycił mnie dopieszczonymi zdaniami. Przyjemne uczucie widzieć że autor taki wysiłek wkłada w swoją pracę.
Widocznie jednak zauważył on że zabiera nu to zbyt dużo czasu i dosyć szybko zrezygnował ze szczegółowego analizowania tego co pisze.
Po początkowym zachwycie następuje zawód, gdy czytelnik musi przebijać się przez dosyć toporny, niechlujny język. Szkoda, bo książka ma coś do przekazania.
Autor zrezygnował z tabelek, wzorów i wykresów. Jednak zamiast rozjaśnienia, zaciemnia to temat i utrudnia lekturę.
Co z tego że nie ma tabelek, skoro książka jest naszpikowana treściami które muszą być przedstawione w tabelach, inaczej są one nieprzejrzyste.
Po co opisywać jak wygląda dany wykres, skoro można go pokazać?
To samo dotyczy wzorów. To że ich nie ma w książce, a raczej są "ukryte w treści" tylko zaciemnia obraz.
Jak się chce pisać o ekonomii dla "bystrzaków", należy zrobić to zupełnie inaczej.

Początek książki zachwycił mnie dopieszczonymi zdaniami. Przyjemne uczucie widzieć że autor taki wysiłek wkłada w swoją pracę.
Widocznie jednak zauważył on że zabiera nu to zbyt dużo czasu i dosyć szybko zrezygnował ze szczegółowego analizowania tego co pisze.
Po początkowym zachwycie następuje zawód, gdy czytelnik musi przebijać się przez dosyć toporny, niechlujny język....

więcej Pokaż mimo to

avatar
52
21

Na półkach: ,

dla tych, którzy lubią ekonomię. Ciekawe tłumaczenia z życia wzięte.

dla tych, którzy lubią ekonomię. Ciekawe tłumaczenia z życia wzięte.

Pokaż mimo to

avatar
61
22

Na półkach:

jak dla mnie zbyt mało konkretnych rzeczy, zbyt dużo się z niej nie dowiedziałam, nic mnie nie zaskoczyło

jak dla mnie zbyt mało konkretnych rzeczy, zbyt dużo się z niej nie dowiedziałam, nic mnie nie zaskoczyło

Pokaż mimo to

avatar
28
1

Na półkach: ,

książkę polecam tym co dziwią się że jest kryzys

książkę polecam tym co dziwią się że jest kryzys

Pokaż mimo to

avatar
179
50

Na półkach:

Męczyłam się z tą książką prawie dwa miesiące... Szkoda, że treści nie dało się skondensować na max 200 stronach. Wtedy lepiej i szybciej by się ją czytało. I byłaby mniej nużąca.

Męczyłam się z tą książką prawie dwa miesiące... Szkoda, że treści nie dało się skondensować na max 200 stronach. Wtedy lepiej i szybciej by się ją czytało. I byłaby mniej nużąca.

Pokaż mimo to

avatar
3762
3704

Na półkach:

Ciekawe połączenie ekonomii z geografią i socjologią. Ocena gwiazdka niżej ze względu na to że pozycja ma 15 lat i w międzyczasie trochę się świat zmienił.

Ciekawe połączenie ekonomii z geografią i socjologią. Ocena gwiazdka niżej ze względu na to że pozycja ma 15 lat i w międzyczasie trochę się świat zmienił.

Pokaż mimo to

avatar
135
29

Na półkach:

"Wędrujący świat" mógł być dobrą książką, ale Kołodko jak zwykle musiał odwalić maniane. Neoliberalne spiski, Keynes najlepszy, liberalni ekonomiści to sprzedawczycy korporacji itd. Czyli jak zawsze w jego przypadku.

"Wędrujący świat" mógł być dobrą książką, ale Kołodko jak zwykle musiał odwalić maniane. Neoliberalne spiski, Keynes najlepszy, liberalni ekonomiści to sprzedawczycy korporacji itd. Czyli jak zawsze w jego przypadku.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    156
  • Chcę przeczytać
    141
  • Posiadam
    70
  • Teraz czytam
    15
  • Ekonomia
    7
  • Ulubione
    4
  • Polityka
    2
  • E-book
    2
  • 2010
    1
  • ! do czytania fragmentami
    1

Cytaty

Więcej
Grzegorz W. Kołodko Wędrujący świat Zobacz więcej
Grzegorz W. Kołodko Wędrujący świat Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne