Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Biorąc pod uwagę fakt, że jest to pierwsza powieść autorki - jestem pod mega wrażeninem. Dawno żadna powieść nie wywołała we mnie tylu emocji: strachu, współczucia, chęci dopingowania Grace ...
Wszystkie wydarzenia opisane są oczami małżonki - głównej bohaterki; dlatego podłoże psychologiczne małżonka - Jacka, nie jest w pełni rozwinięte i tylko w tej kwestii pozostał pewien niedosyt.
Książka do ostatniego zdania jest w pełni dopracowana, fabuła trzyma się kupy, akcja toczy się szybko i jeśli mam być szczera to chyba najlepiej zakończona powieść jaką miałam okazję przeczytać od dłższego czasu ;>

Biorąc pod uwagę fakt, że jest to pierwsza powieść autorki - jestem pod mega wrażeninem. Dawno żadna powieść nie wywołała we mnie tylu emocji: strachu, współczucia, chęci dopingowania Grace ...
Wszystkie wydarzenia opisane są oczami małżonki - głównej bohaterki; dlatego podłoże psychologiczne małżonka - Jacka, nie jest w pełni rozwinięte i tylko w tej kwestii pozostał...

Poprostu wow! Drogi KEN! Wrzućcie Carrie do obowiązkowego kanonu lektur. Książka grozy z morałem, nawołująca do dyskusji po jej przeczytaniu.
Teraz rozumiem dlaczego King się na niej wybił - jest genialna!

Poprostu wow! Drogi KEN! Wrzućcie Carrie do obowiązkowego kanonu lektur. Książka grozy z morałem, nawołująca do dyskusji po jej przeczytaniu.
Teraz rozumiem dlaczego King się na niej wybił - jest genialna!

Szczerze zasmuciła mnie druga część serii Saszy Załuskiej ;< BYłam zachwycona Pochłaniaczem i spodziewałam się czegoś level wyżej. Niestety 'zagmatwanie' historii nie idzie w parze z jej jakością. Studenci medycyny pewnie popłakaliby się ze śmiechu przy pewnym fragmencie...

Po przeczytabiu dwóch części z Hubertem Meyerem, i Okularnika szczerze myślałam, że zyskam nową idolkę. Zawiodłam się na Okularniku i to bardzo ...
Daję 6 gwiazdek, za część historyczną i postać samego Bondaruka.

Szczerze zasmuciła mnie druga część serii Saszy Załuskiej ;< BYłam zachwycona Pochłaniaczem i spodziewałam się czegoś level wyżej. Niestety 'zagmatwanie' historii nie idzie w parze z jej jakością. Studenci medycyny pewnie popłakaliby się ze śmiechu przy pewnym fragmencie...

Po przeczytabiu dwóch części z Hubertem Meyerem, i Okularnika szczerze myślałam, że zyskam nową...